Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Dnia 10.10.2008 o 22:28, PolishWerewolf napisał:

Ahh... Zaoczniak :]

Ech.. życie. ;P I nic się na to nie poradzi. ;)

Dnia 10.10.2008 o 22:28, PolishWerewolf napisał:

Czasami jednak studia dzienne mają swoje plusy w tej kwestii :]

A tak w ogóle to ile godzin trwa taki studencki dzień ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zależy. W poniedziałki np. mam od 11.00 do 21.00, wtorki wolne, środy od 7.30 do 15.00, ale z dwugodzinną przerwą pośrodku, w czwartki mam od 7.30 do 17.15 z dwiema dwugodzinnymi przerwami w środku, a w piątki raptem dwie godziny na 7.30. Więc mam plan typowo w kratkę i trudno jest mi na 1 roku wyliczyć z tego średnią dobę studencką :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh, żarty się skończyły, muszę zacząć się uczyć z lekcji na lekcję, zwłaszcza z angola i nimieckiego. Mam ambicje na co najmniej czwórki, więc tróje w dzienniku ranią moje serce, i nie pozwalają spać w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2008 o 18:24, Asthariel napisał:

Eh, żarty się skończyły, muszę zacząć się uczyć z lekcji na lekcję, zwłaszcza z angola
i nimieckiego. Mam ambicje na co najmniej czwórki, więc tróje w dzienniku ranią moje
serce, i nie pozwalają spać w nocy.

Jesteś w LO? I klasa? Skąd ja to wiem... aby mieć takie oceny jak w gimnazjum trzeba się uczyć nieco więcej. A nawet wiele więcej. I nie tak, że widzisz zapowiedziany sprawdzian, siadasz i kujesz. Choćbyś miał ledwie przeczytać jakąś notatkę z zeszytu - zrób to. Wiele czasu Ci to nie zajmie, a takie codzienne czytanie pomaga. Oczywiście w przypadku biologii czy fizyki samo czytanie niewiele da :D
To, że masz słabsze oceny nie świadczy o tym, że jesteś cienki, kiepski czy coś. Niewielu osobom udaje się utrzymać poziom z gimnazjum a do tego trzeba naprawdę wiele samozaparcia. Dobrze, że te słabsze oceny Cię ranią - masz motywację, bo u mnie są tacy, co z dopa się cieszą... Ja mam koleżankę co po gimie miała dwa - trzy punkty mniej ode mnie. A ja skończyłam pierwszą klasę z paskiem a ona 3,5 +/-. Tylko, że ona ma masę zajęć pozalekcyjnych. Gim można dobrze skończyć na samej inteligencji. W LO nie masz szans. Owszem, możesz mieć z czegoś tam 5, ale raczej na pewno nie paska XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2008 o 18:54, mała16 napisał:

>

Oj tak, pierwsza klasa LO. Teraz nie wiem, chyba będę codziennie rozwiązywał kursy z angielskiego na kompie, bo niby wszystko umiem, ale robię taki malusie-tyciusie błędy, które jednak zabierają mi cały punkt, jak np. brak czasownika operacyjnego, lub końcówki -s. Niemiecki jest prostszy, ale mam 4h tygodniowo, więc po prostu muszę wykrzesać z siebie trochę entuzjazmu do nauki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.10.2008 o 18:01, PolishWerewolf napisał:

Zależy. W poniedziałki np. mam od 11.00 do 21.00, wtorki wolne, środy od 7.30 do 15.00,
ale z dwugodzinną przerwą pośrodku, w czwartki mam od 7.30 do 17.15 z dwiema dwugodzinnymi
przerwami w środku, a w piątki raptem dwie godziny na 7.30. Więc mam plan typowo w kratkę
i trudno jest mi na 1 roku wyliczyć z tego średnią dobę studencką :]


Taka różnorodność jest naprawdę fajna , aż normalnie zazdroszczę ;] (ale nie liczby godzin :D). Ja mam zajęcia prawie cały czas w tych samych porach co dzisiaj , ale w listopadzie kilka razy będę miał od 7 rano do 19 wieczorem , co daje razem 12 godzin spędzonych w szkole. O_O I jak tu się nie załamać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie w Liceum głównym celem jest dobre zdanie matury . Pasek sobie odpuściłem , bo wg. mnie jest on tylko do ozdoby. Cóż z tego, że bede mial średnią 4,75 jak matura zdana tylko na 31 % ? O ładne świadectwo postaram sie w III klasie . Na razie skupiam sie na dobrych ocenach z WOK-u i TI , które kończe już w tym roku szkolnym .

Sam przeżyłem szok jak dostałem pare 2 i 3;/ No ale cóż nie mam zamiaru się poddać i będe walczył o średnią przynajmniej 4,00 .

Tak moim priorytetem jest teraz OH :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2008 o 21:57, Ryan Kam napisał:

Dla mnie w Liceum głównym celem jest dobre zdanie matury . Pasek sobie odpuściłem , bo
wg. mnie jest on tylko do ozdoby. Cóż z tego, że bede mial średnią 4,75 jak matura zdana
tylko na 31 % ? O ładne świadectwo postaram sie w III klasie . Na razie skupiam sie na
dobrych ocenach z WOK-u i TI , które kończe już w tym roku szkolnym .

Sam przeżyłem szok jak dostałem pare 2 i 3;/ No ale cóż nie mam zamiaru się poddać i
będe walczył o średnią przynajmniej 4,00 .

Tak moim priorytetem jest teraz OH :)

Mam całkiem podobnie. Pasek jest jak na razie rzeczą bardzo odległą i niepotrzebną. Praktycznie o nim nie myślę. Głównie skupiam się na matmie (no cóż, niechętnie do matury z tego przedmiotu trzeba podejść), językach i polskim. Miło byłoby, gdybym równie dobrze skończył z geografią, WOSem i PP, w których pokładam największe nadzieje. W ogóle wrzesień i częściowo październik do złych miesięcy nie należą. Trochę piątek, czwórki, trójki i tylko jedna dwója z fizyki, którą się nie przejmuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I bardzo dobrze robisz, że chcesz zdać maturę, bo te wszystkie oceny są dla picu. No chyba, że chcesz iść do szkoły policealnej, wtedy potrzebne Ci jest świadectwo. Natomiast podczas rekrutacji na studia świadectwo ukończenia liceum nie jest brane pod uwagę, jedynie maturalne. Najgorsze jest to, że nauczyciele i tak męczyli nas swoimi przedmiotami, nawet jeśli nikt bądź li tylko jedna czy dwie osoby zdawały je na egzaminie dojrzałości ;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2008 o 22:08, Earthshaker napisał:

Mam całkiem podobnie. Pasek jest jak na razie rzeczą bardzo odległą i niepotrzebną. Praktycznie
o nim nie myślę. Głównie skupiam się na matmie (no cóż, niechętnie do matury z tego przedmiotu
trzeba podejść)


no niestety ;/ ale wiesz jak to jest z naszym Ministerstwem Edukacji :) Co przyjdzie nowy minister to zmienia prawie wszystko , więc może może :D

Dnia 11.10.2008 o 22:08, Earthshaker napisał:

językach i polskim. Miło byłoby, gdybym równie dobrze skończył z geografią,
WOSem i PP, w których pokładam największe nadzieje.


Ja też, z j.polskiego chce mieć przynajmniej 4 , a z WOS-u to nie wiem jescze, bo mam go dopiero w II klasie . Myślę , że mnie stac na 5 z tego przedmiotu ( wos), po za tym uczy go w moim Liceum super babka więc.

Dnia 11.10.2008 o 22:08, Earthshaker napisał:

W ogóle wrzesień i częściowo październik
do złych miesięcy nie należą. Trochę piątek, czwórki, trójki i tylko jedna dwója z fizyki,
którą się nie przejmuję.


To tak jak u mnie. Dwója z kartkowki ( również fizyka ;) ) . No coż jak to powiedziała moja koleżanka : ,,Zdane i zapomnieć ! "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. W szkole mam strasznie dziwną nauczycielkę polskiego. A więc, chodzi o to, że:

- wszystko musi być tak, jak ona chce, choć nikomu nic nie wytłumaczy, nie nada jakiegoś kierunku, po prostu, jeżeli nie zrobisz czegoś tak jak ona to sobie wyobrażała, choć nawet i twoja praca jest bardzo dobra, to nie uznaje jej,
- ona nie wpisuje za złe zachowanie jedynek, punktów minusowych, albo na ciebie tak ryknie, że aż podskoczysz, a jak nie przyjmiesz tego ze strachem, albo nadal będziesz patrzył się jej prosto w oczy podejdzie do ciebie i uderzy cię (mojego kolegę uderzyła raz w tył głowy, a potem z plaskacza, po czym sama się przyznała, że ma słabą psychikę, więc pytam się, jak takiego nauczyciela dopuszczono do nauczania młodzieży, która z roku na rok jest coraz trudniejsza?),
- z początku wybiera sobie tych lepszych i tych gorszych,
- jest starą jędzą, która może i nauczy wiele, ale poprzez system totalitarny ;P
- jakiekolwiek zażalenia składane do dyrekcji nic nie zdziałają, bo dyrektorka je po prostu ignoruje,

Przy okazji, kiedyś opowiadaliśmy naszej dawnej nauczycielki od polskiego jak ona uczy, i sama przyznała, że nie byłaby pewna czy dostałaby piątkę na parę z jej pytań :)
Więc co z taką babą można zrobić? Kuratorium? Tylko pytanie, czy oni coś zrobią, czy po prostu nie wyślą do dyrekcji zażalenia i będą mieli wszystko gdzieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2008 o 22:13, Ryan Kam napisał:

no niestety ;/ ale wiesz jak to jest z naszym Ministerstwem Edukacji :) Co przyjdzie
nowy minister to zmienia prawie wszystko , więc może może :D

Zawsze trzeba być dobrej myśli. Mimo wszystko zawsze sprawdzian umiejętności z matematyki się przyda, choć niefajnie jest zawalić wszystko przez jeden niechciany przedmiot. Jednak wyzwanie trzeba podjąć ;)>

Dnia 11.10.2008 o 22:13, Ryan Kam napisał:

też z polaka chce mieć przynajmniej 4 , a z WOS-u to nie wiem jescze, bo mam go dopiero
w II klasie .

Polak u mnie to prawdziwy priorytet. Możliwe, że spróbuje się pobawić z poziomem rozszerzonym , ale jeszcze zostało mi trochę czasu do namysłu ;)

Dnia 11.10.2008 o 22:13, Ryan Kam napisał:

To tak jak u mnie. Dwója z kartkowki ( również fizyka ;) ) . No coż jak to powidziała
moja koleżanka : ,,Zdane i zapomnieć ! "

Najśmieszniejsze jest to, że fizyk twierdzi, że to czego uczono mnie w gimnazjum było głupią pamięciówką (jakby teraz nie była)...
Poza tym sprawdzian z geografii napisałem na 3+ choć dość niesłusznie, ponieważ jedno zadanie było źle podyktowane, choć rozwiązałem je dobrze, lecz otrzymałem 0 pkt, a mogłem mieć liczbę punktów pozwalającą na ocenę 4+ Próba zmiany oceny doprowadziła do wstawienia plusa... z aktywności, bo ocena została wstawiona do dziennika. Mimo wszystko ja tak tego nie pozostawię i jeśli otrzymam na semestr łamańca to będę się targować bez względu na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.10.2008 o 22:20, Jaki Ganh1 napisał:

/.../
Więc co z taką babą można zrobić? Kuratorium? Tylko pytanie, czy oni coś zrobią, czy
po prostu nie wyślą do dyrekcji zażalenia i będą mieli wszystko gdzieś?

Niezły demon, jednak nie można pozostać biernym i trzeba coś zadziałać. Pierwszą rzeczą którą trzeba zrobić jest pójście do wychowawcy i poproszenie o jakąś rozmowę z nauczycielką. Masz opcję dyrektora i paru lekcji z wizytacją, aby mógł ocenić zachowanie. Oczywiście zostaje najprostsza z możliwości, czyli poruszenie tego tematu na wywiadówce. Jednak tutaj potrzeba trochę finezji i nie wmawianie rodzicom, że polonistka to najgorszy czarci pomiot, tylko chcecie sobie parę rzezy wyjaśnić.
Najbardziej korzystnym rozwiązaniem byłaby również konsultacja jakieś pracy klasowej z innym nauczycielem polskiego w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie otóż to przepisuje się do innego technikum moje niestety mi nie pasuje. Profil Mechatronika bardzo dużo przedmiotów ścisłych a najwięcej fizyki a gościu od fizyki to niestety najgorszy tyran. Nie radzę sobie. Przepisuje się do Technium Gastronomicznego profil Kucharz lub Kelner zależy gdzie będzie miejsce i mam pytanie. Jest jeszcze szansa na możliwość przepisania mnie oraz jak z praktykami tamte technikum ma praktyki? Oraz z ocenami przechodzą z tej szkoły do tamtej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2008 o 10:53, Łeber napisał:

Raczej nie, z tego co wiem, to chyba będziesz od zera pracował w nowym technikum, poza
tym mechatronik a kucharz, to dwie inne rzeczy.

A będę miał jakieś wielkie zaległości powinienem sobie jakoś poradzić. Szczerze uczyć to mi się za bardzo nie chce.
Jedynie przedmiotów typu WOS, Biologia, Historia, Geografia jestem w stanie się bez problemu nauczyć. Gorzej z fizyką czy matą jak mam się na pamięć uczyć to lepiej wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do wywiadówek, każdy rodzic NIE jest zadowolony z tego, że to ona nas uczy. Jakiekolwiek powiadamiania czy to wychowawcy czy dyrektora nic nie zdziałają. Wizytacja, ale czy to ma sens? Nie jest głupia, po prostu będzie normalnie się zachowywała i koniec. Jedynie przychodzi mi na myśl dyktafon albo kamera, nawet ta w komórce i celowe lekkie sprowokowanie jej (np. poprzez nie odrobienie jakiegoś zadania i bezsensowne tłumaczenie się, przecież w tym nic złego, a ona na pewno coś odwali). Sam nie wiem. Mi to osobiście wisi, bo wiem, że nic nie może mi zrobić, a jak coś zrobi to ma przewalone, ale nie raz już dziewczyny płakały jak je zaczęła wyzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować