Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Gry AAA sprzedają się coraz słabiej - idzie kryzys?

29 postów w tym temacie

ja akurat nie kupuje gier z jednego prostego powodu, bo są za drogie! kiedys rocznie kupowalem ok 10 tytułow ja kosztowaly gdzies w granicach 80-100 zl, a w tym roku kupiłem tylko jedna grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gry są coraz droższe to raz. Kiedyś na PC grę można było kupić po 120-130 w sklepie, teraz coraz częściej ceny są blisko 200 zł.

Dwa. Gry wychodzą nieskończone, są pełne błędów i nijak mają się do zapowiedzi. Mocno planowałem zakup Dishonored 2 w preorderze a tu okazuje się że znowu są problemy z wydajnością i ludzie czekają na patche.

No i trzy - gier faktycznie jest po prostu dużo. Są świetne mody do istniejących tytułów. Więc czasem warto poczekać na promo i kupić coś taniej z nowych tytułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mnie osobiście najbardziej ciekawi (i martwi) jednak przykład Deus Exa, bo nie do końca zgadzam się z Twoją argumentacją. Pamiętam, że Bunt Ludzkości mierzył się z padającymi z wielu stron, podobnymi zarzutami o swego rodzaju techniczne zacofanie - uczciwie mówiąc, gra nawet jak na 2011 rok wielkiego wrażenia nie robiła (technicznie) - jeśli porównać DX do na przykład Wiedźmina 2, gra Eidos Montreal wypada bardzo blado. Może przy Rozłamie rzeczywiście brakło większej odwagi w innych aspektach (skala rozgrywki, wielkość lokacji etc.), co nie zmienia faktu, że poziom napięcia i oczekiwania na kolejną część zdawał się być olbrzymi i nie współmierny do sprzedaży.

Wydaje mi się jednak, że problemy tego tytułu w jakimś stopniu tłumaczy właśnie brak informacji o sprzedaży cyfrowej - DX to klasyczna marka Pecetowa, a blaszakowcy od dawna coraz mocniej przesuwają się w stronę Steama (sam tak właśnie swoją kopię zakupiłem). Mam nadzieję, że tak właśnie jest, choć to i tak wszystkiego oczywiście nie tłumaczy.

Ponad to jest jeszcze jedna sprawa, o której w tekście nie wspomniałeś, a która wydaje mi się dość znacząca dla tematu. Otóż, podsumowujesz dane z jesieni tego roku, a tak się składa, że równocześnie z tymi wielkimi premierami gier na rynek trafiło też dużo nowego sprzętu, który akurat (to już wiemy) sprzedaje się jak świeże bułeczki i na pewno mocno nadszarpnął domowe budżety. PS4 Pro czy PSVR to nie są tanie zabawki i nie zdziwiłoby mnie, gdyby wielu graczy właśnie z ich powodu zakupy gier postanowiło trochę odłożyć w czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autor zapomniał o jednej bardzo istotnej rzeczy, już pomijam ceny gier na pc które ostatnio dorównują tym konsolowym, ale chodzi o dopracowanie. Kupując teraz grę, ma się wrażenie, że dostało się wydaną w pośpiechu wersję beta. Wydając tyle pieniędzy, konsument chce dostać dopracowany produkt w który od razu mógł by grać. A tymczasem co się dzieje zaraz po premierze? Błędy, glitche i inne utrudniacze rozgrywki. No i masa patchy wydawanych czasami dzień po dniu. Moim zdaniem ludzie chociaż trochę zmadrzeli i czekają miesiąc, dwa aż produkcja będzie w miarę grywalna, i wtedy dopiero kupują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie pokuszę się o szukanie przyczyny, napiszę tylko jak to u mnie wygląda. Generalnie tylko nieliczne tytuły w kolejnych odsłonach wnoszą coś istotnie nowego albo mocno poprawiają kulejące elementy w ogólnie dobrych poprzednich częściach. Jeśli chodzi o moje podwórko (XBox) to ile z mega produkcji to coś nowego? Zagrywałem się do upadłego, po kilka razy z satysfakcją przechodziłem Deus Ex i Dishonored. Czy mam je ochotę przechodzić jeszcze raz tylko, że za znacznie większe pieniądze? Eee... nie. Gears? Młody mnie namówił, kupiliśmy na spółkę. Owszem horda wróciła, fajniejsza ale nie porwała mnie tak jak ta w 3, na kampanię nie starczylo mi cierpliwości... nudna i nijaka. Bezsensownie wydana kasa. Gangsterka i przyklejona do rzeczywistości zabawa w zabijanie ludzi nigdy mnie nie bawiły i bawić nie będą.
Wygląda mi na to, że nie pasuje mi asekurancka postawa wydawców ;) Nie skuszę się na kolejną część gry tylko dlatego, że poprzednia dobrze się przyjęła. Nie muszę też grać w dniu wydania - wolę dać czas twórcom na poprawienie błędów a sobie na przemyślenie zakupu. Jeśli nie ma dla mnie nic nowego, to wolę n-ty raz ogrywać stare, ulubione tytuły może nawet w odświeżonej wersji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kryzys to jest ale chyba u twórców. Co kolejna gra to następna porażka. Czego wydawcy się po czymś takim spodziewali? Oklasków?

Deus Ex: Mankind Divided - gra przyjemna ale... krótka! To bardziej prolog do następnej części niż pełnoprawna produkcja. Do ogrania za 30 zł, a nie 180...
Gears of War 4 - zmęczenie materiału
Mafia III - gra jest kompletną porażką
Titanfall 2 - gra rzucona na pożarcie innym przez wydawcę, Zampelli mi po prostu szkoda, został wydymany po raz trzeci, w tym drugi raz przez tą samą firmę
Call of Duty: Infinite Warfare - zmęczenie materiału do potęgi entej
Dishonored 2 - w sumie to ciężko mi powiedzieć, jedynką się ludzie zachwycali - mnie znudziła po kilku etapach + słaba oprawa graficzna
Watch Dogs 2 - i bardzo słusznie Ubisoft w końcu dostał po dupie. Za takie traktowanie klientów jak zrobili to przy pierwszej części - kłamstwa i mydlenie oczu - w końcu się doigrali. Gra totalnie nie przemawia (przynajmniej do mnie) settingiem. Normalni ludzie rzygają hipsterami, a tutaj wrzucono to po prostu na siłę żeby pokazać jakim się jest fajnym (nie Ubisofcie, nie jesteście fajni)

Klientom nie przejadły się gry AAA, przejadła im się niska jakość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak wszyscy rzucili swoje gry na rynek w tym samym momencie, to trudno się dziwić, że każda się kiepsko sprzedaje. Mało kogo stać na kupno 2,3 nowych gier na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiedy wychodziła tamta generacja dostaliśmy tyle nowych marek (Mass Effect, Assassin''s Creed, Gears of War, Uncharted) które nie tylko zachwycały wyglądem ale też nowymi mechanizmami rozgrywki a co mamy teraz? Kolejne remaki albo piątą części tych samych do cna wyeksportowanych marek. Ludzie są już znudzeni. A co do wyższej ceny gier o której wspominają poprzednicy tu pragnę zauważyć że to akurat wina bardzo słabej złotówki...

PS. Bardzo dużo literówek w tekście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Płacić 140 czy 220 zł za połowę nie działającej gry to skandal. COD IW był ostatnią grą AAA którą kupiłem/kupię, tylko indie trzyma tą branżę na poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> A co do wyższej ceny gier o której wspominają poprzednicy
> tu pragnę zauważyć że to akurat wina bardzo słabej złotówki...

Złotówka zawsze była słaba, problem w tym że wydawcy zagraniczni albo przestali spuszczać z ceny dla Polski (być może przez coraz to popularniejsze oszustwa z VPN) albo nasze rodzime sklepy słabo negocują? Raczej to pierwsze. A gracze i tak kupią. Blizzard dla przykładu dobrze wie że ich gry się sprzedadzą nawet w Polsce gdzie wartość gry (stosunek zarobek do ceny) w porównaniu do Europy zachodniej jest około 2-3 razy większa i od dawna wpuszcza nam gry za 200 zł lekką ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2016 o 13:11, Deatheron napisał:

Gry są coraz droższe to raz. Kiedyś na PC grę można było kupić po 120-130 w sklepie,
teraz coraz częściej ceny są blisko 200 zł.

To ma się nijak do kondycji całej branży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Gry są coraz droższe to raz. Kiedyś na PC grę można było kupić po 120-130 w sklepie,
> teraz coraz częściej ceny są blisko 200 zł.
>
> Dwa. Gry wychodzą nieskończone, są pełne błędów i nijak mają się do zapowiedzi. Mocno
> planowałem zakup Dishonored 2 w preorderze a tu okazuje się że znowu są problemy z wydajnością
> i ludzie czekają na patche.
>
> No i trzy - gier faktycznie jest po prostu dużo. Są świetne mody do istniejących tytułów.
> Więc czasem warto poczekać na promo i kupić coś taniej z nowych tytułów.

Ceny gier raczej nie idą do góry: Diablo 2 w dniu premiery kosztowało 139zł, a paliwo niewiele ponad 2 zł. Diablo 3 w dniu premiery 189zł, a cena paliwa ok 5,9zł. Nawet jak by wziąć obecną cenę paliwa to i tak gry drożeją wolniej ;]
Co do wydawania gier w wersji beta w pełni się zgadzam, kupuję raczej wersje ostateczne i to w dobrych cenach na promocjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> > Gry są coraz droższe to raz. Kiedyś na PC grę można było kupić po 120-130 w sklepie,
>
> > teraz coraz częściej ceny są blisko 200 zł.
> >
> > Dwa. Gry wychodzą nieskończone, są pełne błędów i nijak mają się do zapowiedzi.
> Mocno
> > planowałem zakup Dishonored 2 w preorderze a tu okazuje się że znowu są problemy
> z wydajnością
> > i ludzie czekają na patche.
> >
> > No i trzy - gier faktycznie jest po prostu dużo. Są świetne mody do istniejących
> tytułów.
> > Więc czasem warto poczekać na promo i kupić coś taniej z nowych tytułów.
>
> Ceny gier raczej nie idą do góry: Diablo 2 w dniu premiery kosztowało 139zł, a paliwo
> niewiele ponad 2 zł. Diablo 3 w dniu premiery 189zł, a cena paliwa ok 5,9zł. Nawet jak
> by wziąć obecną cenę paliwa to i tak gry drożeją wolniej ;]
> Co do wydawania gier w wersji beta w pełni się zgadzam, kupuję raczej wersje ostateczne
> i to w dobrych cenach na promocjach.

Tak paliwo 2zł ale najniższa krajowa nie była wtedy 1850zł brutto (niedługo 2000 brutto) tylko 700zł http://msp.money.pl/kalkulatory_i_wskazniki/wskazniki/wynagrodzenia/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że te gry AA/AA są teraz mało atrakcyjne. Schematy się powtarzają, brak optymalizacji i oklepane gatunki. Ceny też robią swoje, w połączeniu z co prawda dobrze doprawionym ale wciąż odgrzewanym kotletem wychodzi co wychodzi.
Na Mafię czekałem, ale ilość bugów i powtarzalność odrzuca.
Dishonored 2, dobra gra, ale słaba optymalizacja zniechęca i gra też nie jest na tyle odkrywcza żeby płacić prawie dwie stówy.
CoD nigdy mnie nie interesował po MW1.
GoW4 zabite między innymi przez fatalne Microsoft Store.
Wydają dużą kasę na kampanie reklamową, gdzie podrasowane graficznie trailery i dobry montaż nakręcają potencjalnych klientów na kupno gry. Jednak gdy zobaczymy gameplay wszystko pryska. Zamawianie pre-ordara w dzisiejszych czasach to dla mnie hazard.

EDIT: Jeszcze chciałem dodać sprawę z DLCkami. Jak wiem, że muszę zapłacić 200zł za produkcję po to aby potem jeszcze wydać drugie tyle na DLC to krew mnie zalewa. Odcinanie kuponów na maksa.
"Róbmy szybko grę, dużo kasy w marketing i się sprzeda." Pełno bugów, brak optymalizacji i połowa wycięta na DLC. Coraz mniej taka taktyka się sprawdza. Mam nadzieję, że tak zostanie i gracze sięgną po rozum do głowy aby producenci i wydawcy zmienili politykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, masz rację. Powtarzalność i brak pomysłów do potęgi entej. Nie kupię gry tylko dlatego, że zmieniła się cyferka w nazwie. Niech się wysilą, wydadzą grę później ale z nowymi elementami (nie kosmetycznymi pierdółkami) i dopracowaną a nie kolejny odcinek jak moda na sukces.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż ja w tym roku kupiłem tylko jedną grę 3A- Overwatcha, szczególnie, że przekonała mnie do niego otwarta beta.
Oczywiście pojawiły się przez ten rok inne gry, które mnie interesują, ale po rzymie 2 nie miałem kredytu zaufania oraz chaos tylko jako dlc jakoś mnie wstrzymały do zakupu total wara. Przy deusie przeczytałem o dodatkowym sezon passie, jak i przypomniałem sobie jak szybko cena poprzedniej części spadła, więc stwierdziłem, że mogę sobie poczekać, bardzo podobne odczucia do ww. mam z Dishonored 2.
Ale nie narzekam, mam w co grać, nadal SUPER HOT mi się nie znudził, Tyranny wypadło świetnie (choć krótkie) i nadal mam jakieś gry sprzed kilku lat w które mogę grać setki godzin + kilka produkcji f2p z nie obowiązkowymi mikropłatnościami, a porządnie zrobionych. Czy jakoś martwię się o gry AAA? Nie, bo nie są to gry w które jakoś szczególnie gram, a stosunkowo wysoka cena (w stosunku do gier nie AAA) i średnie wykonanie utwierdzają mnie w mojej opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przecież niedawno gram.pl samo nawoływało do odpuszczenia preorderów i żeby gracze nie dawali się nabierać na piękne reklamy. A teraz się okazuje, ze to jednak źle i biedne Titanfall 2, Watch Dogs 2 czy nowy CoD przez to obrywają.

A ja się cholernie wtopą Paczaj Psów 2 cieszę. Tak jak Creative Assembly słusznie oberwało przy sprzedaży Attili za grzechy Rome 2 (btw, jakos wtedy nikt tutaj szat nie darł z tego powodu) tak Ubisoft w pelni zasłużenie zbiera za WD 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Macie rację, dodam, że sam mam masę gier do przejścia i staram się jakoś wyrobić z przejściem ich. Mogę też dodać, że jest mało nowych IP. Liczyłem na ReCore i zawiodłem się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować