Sheleila

Szukam pewnej gry - ale nie znam nazwy

2026 postów w tym temacie

Normalnie bym nie wiedział nawet gdyby nie fakt, że gra dołączona była wraz z Big Mutha Truckers w 2003 do mocarnego wtedy GF5900 Leadteka którego kupiłem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Szukam pewnej gry w którą grałem jak byłem jeszcze małym dzieckiem, w okolicach 2000 roku. Pamiętam tylko, że była to gra point and click osadzona w klimacie świąt bożego narodzenia a jej nazwa brzmiała podobnie do "Magic", prawdopodobnie była to przygodówka, lecz krótka. Oczywiście jako dziecko nie zwracałem na to uwagi, ale jeśli się nie mylę to grafiką nie grzeszyła. Nic więcej niestety nie wiem na temat tej gry, a liczą się z nią liczne wspomnienia. Będę bardzo wdzięczny za pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam, ostatnio to wspominalem z kuzynka nasze dzieciństwo i zaczęliśmy rozmawiać o grach.

Chodzi o gierke - Powiem tak: Grało się jakimś fioletowym stworkiem, gra z perspektywy od góry. Chodiło się po restauracji, i zjadało jedzenie, które opuszczał kelner chodzacy po restauracji, z czasem pojawiali sie policjanci, którzy jak nas zauwazyli gonili, jesli nas zlapali oczywiscie Game Over. Gra nie wiem z jakiego rocznika ale cos kolo 2000 - do max 2005-6

Będę wdzieczny za jakąkolwiek pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mam w pamięci taką gre w której chodziło się takim łysym ludzikiem z czerwonym młotkiem, szukało się jakiś kluczy do otwierania drzwiczek i zabiajało sie jakies kraby,pajaki i takie stworki widok z góry. może znacie bo ja za nic nie pamiętam tytuł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.02.2014 o 16:36, dimeq napisał:

mam w pamięci taką gre w której chodziło się takim łysym ludzikiem z czerwonym młotkiem,
szukało się jakiś kluczy do otwierania drzwiczek i zabiajało sie jakies kraby,pajaki
i takie stworki widok z góry. może znacie bo ja za nic nie pamiętam tytuł



Łysol z czerwonym młotkiem, to chyba Bouapha.

http://hamumu.wikia.com/wiki/Bouapha

Występuje w grach: The Adventures of Bouapha i Dr. Lunatic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Kiedyś natrafiłem na pewną grę, w której rysowało się kredkami po kartce. Można było rysować liny, osie i przedmioty. Gdy się skończyło przedmioty poruszały się zgodnie z zasadami fizyki. Zdobywało się w niej gwiazdki, chyba kierując kulą. Więcej niestety nie pamiętam.

Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co jakiś czas odświeżam gry z dzieciństwa takie jak impossible creatures czy the i of the dragon w ramach sentymentu, aż tu nagle przypomniało mi się że grałem w jakąś grę, ale pamiętam o niej tak niewiele, że nie wiem nawet gdzie zacząć szukać, a przejrzałem już archiwa gier i nie mogę nic znaleźć. Jeżeli ktokolwiek skojarzy co to może być, proszę o odpowiedź, bo moja nerwica nie daje mi spokoju i chcę to znaleźć :P

Czas: okolice 2000-2002 roku
Gatunek: RTS
Grafika: Grafika 2d, podobna silnikiem do starcrafta jedynki ale kompletnie inna stylistyka, przypominała tematycznie dark fantasy, często osadzone na pustkowiach, pustyniach i lasach mapy
Rozgrywka: Typowy RTS, nie pamiętam jak się budowało, czy był jakiś bohater czy też nie, ale było multum jednostek i dużą rolę odgrywały wieże obronne, spamowało się nimi jak leci, to pamiętam z rozgrywki, była kampania i customy.
Rasy: (grałem w demo więc pamiętam te 3, mogło być więcej, ale to największa wskazówka jaką mam)
Pierwsza - jacyś nieumarli. Mieli kolor czerwony (rasa miała swój kolor) Robili jednostki w budynkach, pamiętam że mieli podstawowe, powolne ghule, wszystkie ich jednostki były półprzeźroczyste i pamiętam jednostkę, którą był unoszący się okręt widmo, również półprzeźroczysty, z bodajże czerwoną flagą na maszcie.

Druga - kolor zielono-turkusowy, kolesie byli powiązani z Wodą. podstawową jednostką były małe krasnoludy, które nazwałbym wodnikami, bo robiły coś tam z wodą i strzelały z wielkich kuszy. tyle na ich temat.

Trzecia - kolor fioletowy. Jednostki robili inaczej - mieli takiego jakby "overseera" który był minotaurem z biczem. Jednostki robił poprzez wybranie typu i castowanie go w wybranym miejscu, nie mieli budynków. Podstawową jednostką były nietoperze, mieli jakąś laskę która przypominała wampira-kerrigan ze starcrafta, ich wieże strzelały błyskawicami.

Tyle pamiętam, mam nadzieję, że ktoś coś skojarzy, spać po nocach nie mogę, pozdrawiam! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie przypomina to nic innego niż Total Annihilation Kingdoms zwłaszcza, że TA słynie z budowania max 500 jednotek na raz.

Opis trzeciej razy brzmi Zhon, którzy symbolizowali wiatr i nie budowali bazy tylko przywoływali jednostki z powietrza, a były tam gobliny, trolle i inne stwory. Druga rasa Veruna symbolizująca wodę i na niej się skupiająca. Ich główne jednostki to syreny i okręty. Pierwsza rasa to ogień i nieumarli. Ich główne jednostki to zombi i inne truposze. Na wyposażeniu mieli okręty widmo i niewidzialne klatki zastępujące wieżyczki. Był też Aramon, którzy symbolizowali ziemie i nie byli niczym innym niż ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znam Warlords Battlecry bardzo dobrze, to nie to

Fun_g_1_2_3 Geniusz dziękuję to to ! Kojarzyłem TA Kingdoms ale grałem tak dawno, że już zapomniałem, że to mogło być to bo nazwa brzmiała obco :D Ogromne dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szukam gry która była jeszcze na starym cda.pl
Była ona w rzucie izometrycznym, a chodziło się takim chipkiem i trzeba było coś zrobić z korporacją. Na początku był boss który miał duże rozmiary, i chyba każdy boss taki był. Pojawił się tam jakiś teleturniej itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Często z kolegami zaczyna się temat "starych" ponadczasowych gier i zawsze mam ten sam problem.
Mianowicie wyobrażam sobie grę w którą grałem około 10-11 lat temu i nigdy nie wiem co to była za gra, a chętnie
bym w nią znów pograł.

Gra była typowym RPG tamtych czasów, kamerka po ukosie z góry i "naparzanie" w potwory.
Do wyboru mieliśmy z tego co pamiętam kilka postaci między którymi mogliśmy się zmieniać.
Często walczyło się w lochach w których trzeba było szukać kluczy aby z nich wyjść.
Jako że byłem dzieckiem to łatwo było mi zapamiętywać "trudne" wyrazy i jednym z nich był "klucz uniwersalny", który pozwalał nam otworzyć wszystkie drzwi.

Rzucajcie każdy tytuł, który przyjdzie wam na myśl. Było to dość dawno i oczywiście mogłem coś pomieszać, więc zawsze jest szansa, że traficie.

Mam nadzieję, że wysłowiłem się dość jasno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2014 o 20:46, juran napisał:

Mam nadzieję, że wysłowiłem się dość jasno :)


Nie wiem czemu, ale jakoś mi się opis kojarzy z "Get Medieval", chociaż to nawet cRPG nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.03.2014 o 23:44, Sad_Statue napisał:

> Mam nadzieję, że wysłowiłem się dość jasno :)

Nie wiem czemu, ale jakoś mi się opis kojarzy z "Get Medieval", chociaż to nawet cRPG
nie był.



prawdopodobnie to jest to, jutro sciagne i zobacze :)
dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie i panie... proszę p o pomoc. Szukam gry (najlepiej na platformie Steam), w której latamy statkiem kosmicznym i eksplorujemy kosmos, handlujemy, wykonujemy misje, walczymy, a wszechświat żyje swoim życiem.. Coś podobnego jest w serii Space Rangers i X3. W tą pierwsza grałem sporo i znudziła.. X3 odrzuca mnie jego interfejs.

Czy coś innego ciekawego znacie może? Może być w grafice dwuwymiarowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się