Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Łotr 1. Gwiezdne Wojny - Historia - nasza recenzja. Na równi pochyłej

58 postów w tym temacie

stagnacja1 napisał:

Mnie osobiście irytowała komputerowa postać Moffa Tarkina która była sztuczna i mało wyrazista - o dziwo autor recenzji uważa że postać zrobiono lepiej niż pozostałyck aktorów  ?! .  

Łotr to nie jest film idealny ale to rozrywka w najczystrzym wydaniu - bez zbędnych dialogów  , polityki i  knowań  . Zwroty akcji ? a jakie tu zwroty akcji miały by być ?  Przecież od początku wiadomo jaki będzie finał - nie wiemy tylko JAKIM KOSZTEM . W oryginalnej trylogii dowiadujemy sie że wielu ludzi musiało zginąć by plany Gwiazdy Śmierci zdobyć ale dopiero teraz widzimy jak wielu . 

Finałowa bitwa to czysty STAR WARS z najlepszych czasów . Majstersztyk . Dla samej sceny Vadera rozprawiającego sie z rebeliantami za pomocą miecza świetlnego warto obejrzeć ten film .

Z ciekawości sprawdziłem recenzje polski i zagraniczne i nie znalazłem ani jednej negatywnej . Zarówno fani jak i krytycy chwalą Łotra w każdym calu  .

Nie wiem Panie Sławku jaki ma Pan problem , ale musi być on wielki bo Łotr nie zasługuje na tak negatywną recenzje .

Tarkin nie był wyraźny, to prawda. Ale optycznie. Bo jako postać był bardzo wyrazisty. Bezwzględny, bezlitosny, roztaczający autorytet, świetna postać. Jednowymiarowa, ale bardzo konkretna. To jest zło. I to widać. I czuć.

A jakie zwroty akcji miały być? No nie wiem, może takie najprostsze. Podam przykłady z Nowej Nadziei. R2-D2 ucieka od Luke'a. Zwrot akcji. Okazuje się, że Ben Kenobi był Jedi. Zwrot akcji. Ginie rodzina Luke'a. Zwrot akcji. Sokół Millenium zostaje schwytany przez Gwiazdę Śmierci. Zwrot akcji. Vader zabija Obi-wana. Zwrot akcji. Han wraca by wziąć udział w bitwie. Zwrot akcji. Okazuje się, że Obi-wan żyje w Mocy i pomaga Luke'owi. Zwrot akcji. Całkiem sporo, prawda? A w Łotr 1? Żadnych zaskoczeń. Od pierwszej sekundy danej sceny wiadomo, jak ona się skończy. Cały wielki, dramatyczny finał przebiega według schematu, który staje się oczywisty na kilkanaście minut wcześniej. Nuuuuda.

I tak, masz rację, finałowa bitwa to czysty Star Wars ze starych czasów. W tym problem. Można by ją pociąć, wymieszać z pociętym scenami z bitwy o Endor na przykład, i nie widać by było żadnej różnicy. Majstersztyk? Ani trochę. Kalka. Kopia. Nuda. Nuda tym bardziej, że bitwa jest jednostajna. Kto ją wygrywa? Kto przegrywa? Dlaczego? Co się w ogóle dzieje oprócz tego, że giną jacyś losowi ludzie, którzy nas w ogóle nie obchodzą? Nie wiadomo. Tak naprawdę zaczyna się coś dziać dopiero gdy pojawia się Vader.

I błagam, Vader rozprawiający się z rebeliantami to jakieś wielkie halo? Serio? Widziałeś walkę Obi-Wana i Qui-gon Jina z Darthem Maulem? To jest dobra scena. Tutaj po prostu Vader sobie ich pozabijał. I tyle. Takich scen z Jedi i Sithami koszącymi jakieś mobki jest w Star Wars na pęczki.

A problemu żadnego nie mam :D Niby dlaczego miałbym mieć? Film okazał się być kiepski. No i tyle. Czy to mój film? Nie. Więc dlaczego miałbym mieć z tym problem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henrar napisał:

Albo się jednak znają (np. Peter Travers z Rolling Stone czy Joe Morgenstern z WSJ), w przeciwieństwie do autora o nieco rozbuchanym ego i przekonaniu, że wie więcej.

 Czy Morgenstern z WSJ nie dał Rogue One 4/10 przypadkiem? A New Yorker 3/10? Time 5/10? Washington Post 6/10? Czyli, ten, no, krytykując film się nie znam, tak? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytat

Film pokazał tylko, że Disney ma jeszcze mniej pojęcia, co zrobić z legendą, niż miał George Lucas.

Zawsze, gdy czytam takie teksty zastanawiam się nad arogancją osób takich jak autor rzeczonych słów. 

Ach ten bezczelny George Lucas. Jak on mógł zrealizować swoją wizję Gwiezdnych wojen?! On, który - jakby nie patrzeć - jest ojcem tego świata. 

Jak on mógł mieć czelność porwać się na takie zmiany bez służalczego pytania Was, o wierni fani, co mu wolno, a czego mu nie wolno robić z własnym dziełem...

Świat idzie na dno. Samowolka autorów i pomysłodawców! Jak tak można...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamy zdecydowanie inną definicje zwrótów akcji . Idąc twoim " tropem " równie dobrze wiele zwrotów znalazłbym w Łotrze jednak nie chce spojlerować .  

A i owszem - walka Vadera daje rade bo umówmy sie że w oryginalnej trylogii walki Vadera są strasznie drewniane . Tu mamy prawdziwy (w porównaniu do IV-VI )  pokaz mocy (szkoda że tak krótkiej )  .  

Zgadzam sie z opiniami czytelników . Widać od razu że byłeś negatywnie nastawiony od samego początku jak również to że idealizujesz oryginalna trylogie . 

W pełni sie zgadzam z opinią w jednej z recenzji 

"Zawieść się mogą jedynie Ci, którzy po spin-offie oczekiwali, że będzie wyglądał dokładnie tak jak epizody." 

Zachęcam czytelników do przeczytania kilku zdecydowanie bardziej obiektywnych recenzji 

http://star-wars.pl/Tekst/3825,Recenzje_Lotra_1.html

Jak i już dziesiątki innych recenzji - wszyscy sie mylą ??? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
27 minut temu, KeyserSoze napisał:

 Czy Morgenstern z WSJ nie dał Rogue One 4/10 przypadkiem? A New Yorker 3/10? Time 5/10? Washington Post 6/10? Czyli, ten, no, krytykując film się nie znam, tak? :D

Ciekawostka:

Ani WSJ, ani New Yorker ani Time nie posiadają systemu ocen (a sprawdziłem i nie widzę tego u nich). Skąd się to wzięło, z Metacritica? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze zgadzam się z autorem tej recenzji Łotr jeden to niezbyt udany film który mógł być naprawdę dobry gdyby nie głupota zarządu Disneya i brak dość konkretnej wizji oraz konsekwencji realizacji filmu. Potencjał w filmie nie został dobrze wykorzystany widać to na pierwszy rzut oka i gdyby to niebyła marka star wars nikt by tym filmem się aż tak nie podniecał.

 

Ten film jest średni ma swoje dobre i złe strony choć ja szedłem z przeczuciem ze będę się świetnie bawił ale niestety wyszedłem znudzony i trochę rozczarowany że takiego przeczucia dobrej zabwy nie dostałem. Dostałem poszarpany nijaki film z dość płaskimi nikłymi bohaterami jak i bardzo głupia bez pomysłu akcja przy czym można było naprawdę zrobić dobre i mocne widowisko przy takim budżecie.

 

Brakuje w nim porostu napięcia budowanego jak i konsekwentnych jasnych postaci niż nijakich bohaterów których już nie pamiętam.

 

Dla przeciętnego szarego człowieka zmęczonego praca czy dla dziecka żyjącego tylko grami czy tylko internetem może się okazać pięknym cukierkiem w lśniącym papierku, ale jednak okazuje się że to kolejny raz tak zwana kupka owinięta w ładnym papierku z podpisem star wars. Ludzie ostatnio chyba za mało oczekują od produkcji w tych czasach albo ja zaczynam sie stać za bardzo wymagający. (wiem ze troche za ostro z tym pojechałem ale takie mam lekkie odczucie)

 

(Tutaj się troszke powtarzam ale lepiej kilka razy powtorzyc zeby dac zrozumiec mysl niż pozniej tlumaczc to tysiace razy)

 

Gdyby ten film nie był osadzony w universum star wars nie było by tego takiego bum na ten film nikt by tego nie wychwalał i tak dalej bo był to by zwykły nudny film sf jak ich pełno. Tak szczerze poszedłem na niego podziwiać tylko smaczki ze świata star wars ale nie stety nie mogłem się za często tym cieszyć jak widziałem ze film od strony scenariusza jak i gry aktorskiej jest dość cienki jak na taka markę.

 

Film nie jest zły jest poprstu sredni ale jak na oczekiwania jakie sie w nim powierzyło nie spełnia ich w dużej mierze bo to mogło lepiej konkretniej zostać zrealizowane.

Każdy może tłumaczyć ze tak mialo być lub przytaczać nonsensy z innych filmow ale tu nie o to chodzi. Chciałem tylko przekazać ze znow tworcy poszli na skroty robiąc cos nie kompletnie dobrego gdzie ludzie to łykną pod dobra marka i będą wychwalać pod niebiosa.

 

Notka ode mnie jeszcze :

Nie oczekiwałem ze będzie to niewiadomo jaki super,zarbaisty czy mocny film porostu oczekiwałem że będzie dobrze zrobiony.

Jesli ktoś chciał by ze mna porozmawiać bardziej o tym filmie chciałbym żeby napisał taka liste co było w nim fajne pod względem fabuły czy scenariusza a co złe. Wtedy łatwiej będzie można się dogadać bez zbędnych głupich komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Henrar napisał:

Ciekawostka:

Ani WSJ, ani New Yorker ani Time nie posiadają systemu ocen (a sprawdziłem i nie widzę tego u nich). Skąd się to wzięło, z Metacritica? :D

Z WSJ się pomyliłem, bo recenzja jest mocno krytyczna w stosunku do filmu.

@KeyserSoze
Powtórzę jeszcze raz - bawi mnie twoje przekonanie o własnej nieomylności, wiedzy i twierdzenie, że tylko ty masz rację, bo jesteś wielkim znawcą kina. Nie czepiam się negatywnej recenzji jako takiej - nie każdemu musi się dany film podobać i opinię szanuję, bo powoduje to, że ostrożniej podchodzę do filmu. Ale te grafomańskie popisy i twoje podejście śmieszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KeyserSoze napisał:

 Czy Morgenstern z WSJ nie dał Rogue One 4/10 przypadkiem? A New Yorker 3/10? Time 5/10? Washington Post 6/10? Czyli, ten, no, krytykując film się nie znam, tak? :D

Na Metacritic z 48 recenzji tylko 3 są negatywne a na RottenTomatoes Rogue One z 201 recenzji wychodzi średnia 84 procent pozytywnych, więc ten teges gratulację, że jesteś w gronie ludzi, którzy się nie znają... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Mimo hurraoptymistycznych opinii zatwardziałych fanów uniwersum, wedle których Łotr 1 jest dla niego tym, czym przed kilkudziesięcioma laty Imperium kontratakuje, w żaden sposób nie mogę się z takim twierdzeniem zgodzić. Jako osoba, która Gwiezdne wojny tylko po prostu lubi, a nie otacza czcią, uważam najnowszy film z tej serii za najzwyklejszy w świecie blockbuster, który – chociaż osadzony w znanym i lubianym świecie – jest niczym więcej jak zlepkiem schematów i elementów charakterystycznych dla gatunku, do którego przynależy." - Recenzja filmu Łotr 1: Gwiezdne wojny – Historie
.....

Edytowano przez Isildur
Skasowanie linku reklamującego inny serwis.
  • Upvote 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

KeyserSoze napisał:

Ktoś pisał o innych recenzjach, to o nich odpisałem. Chcesz, żebym uzasadnił dowolny inny zarzut, jaki mam do filmu? To skrytykuj tekst merytorycznie, zamiast opowiadać dlaczego i kiedy kiśniesz, bo to akurat nikogo nie obchodzi :)

Mam duży problem z Twoją recenzją, podobnie jak część komentujących przede mną. Oczekujesz merytorycznej krytyki, podczas gdy duża część zarzutów sprowadza się do "nuda, nędza, beznadzieja" i nieśmiesznych tekstów jak ten o Jar Jarze. Jeśli wyciąć to, co odnosi się do niespełnionych oczekiwań, okazuje się, że pozostaje niewiele. Zarzucasz bohaterom niespójność - no to ja się pytam, w czym się objawia (OK, poza przemianą Jyn)? Piszesz, że sceny batalistyczne są kalką z innych filmów - co konkretnie? Scenariusz "rozmieniono na drobne" - co to w zasadzie znaczy?

Ja byłem na świetnym filmie, który pokazuje bardzo ważny moment z historii Gwiezdnych wojen - bo to nie tylko opowieść o zdobyciu planów Gwiazdy Śmierci, ale również o chwili, w której rozbita, miałka Rebelia jednoczy się i podejmuje walkę przeciwko Imperium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie wrocilem z kina nie nudzilem sie za bardzo :) Moge szczerze powiedziec, ze film nie jest mistrzostwem ale tez beznadziejny nie jest, a na sto procent jest lepszy niz czesc siodma, ktora jest kalka czesci czwartej. Smieszy mnie jednak zachowanie autora ktory nie potrafi sie zachowac w ogniu krytyki swoich wypocin, moze czas zmienic prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm. Czy my mówimy o tym samym filmie ? FilmWeb daje mu znaj jakości FilmWeb Poleca i ocenę 8.0, IMDb daje 8.3. Sam widziałem film i uważam że jest naprawdę bardzo dobry. Sorry ale ta recenzja jest mocno przesadzona!!! Może faktycznie czas zmienić zawód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blackjohn napisał:

Hmm. Czy my mówimy o tym samym filmie ? FilmWeb daje mu znaj jakości FilmWeb Poleca i ocenę 8.0, IMDb daje 8.3. Sam widziałem film i uważam że jest naprawdę bardzo dobry. Sorry ale ta recenzja jest mocno przesadzona!!! Może faktycznie czas zmienić zawód?

Czy to nie oczywiste że:

Filmweb jest SPONSOROWANY..

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja idąc do kina byłem nastawiony bardzo sceptycznie. Ale ostatecznie film mi się podobał, i to bardzo, czekałem na coś takiego w uniwersum SW i oby tak dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autor chyba inny film oglądał, ale ok przyzwyczaiłem się do dziwnych recenzji na gramie, nie dogodzi się wszystkim. Nie chce nikomu psuć seansu, ale od początku było wiadomo, że bohaterowie są tylko na tej jeden film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bronie niektórych myśli autora bo ma naprawdę dobre spostrzeżenia i widać podobne odezwy w sieci coraz większej społeczności że ma podobne odczucia więc tego filmu , wiec nie negujcie takich opinii . Każdemu może się nie podobać lub podobać w tym przydatku nam się nie podobało bo jesteśmy bardziej wygajającymi osobami które chcą więcej od filmu niż tylko klimatu star wars czy modeli t fighterow.

Przestańcie się podniecać ze jak coś jest star wars to jest zarąbiste i piękne , nie zawsze co jest pod ta marka realizowane jest dobrze. Nawet ten film jest po części przykładem mógł być być naprawdę lepiej zrealizowany ale jest taki ze da się oglądać i nawet dobrze bawić ale żeby go wywyższać czy dawać poniekąd słowem kultowym jest to spore nieporozumienie.

 

Jest to typowy filmowy średniak filmowy który wykorzystuje klimat Star Wars choć można było się bardziej postarać i zrobić o niebo coś lepszego , przy t przy takim budżecie polu do popisu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Siódmy epizod niezbyt mi się podobał ale chciałem dać szanse temu filmowi a po tej recenzji jakoś odechciało mi się iść do kina :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skybot napisał:

Bronie niektórych myśli autora bo ma naprawdę dobre spostrzeżenia i widać podobne odezwy w sieci coraz większej społeczności że ma podobne odczucia więc tego filmu

Jakie spostrzeżenia? Że film kiepski albo nudny to odczucia, a nie spostrzeżenia. Odezwy w Sieci? Linki poproszę. Mniej bronienia kumpla, więcej merytoryki, o którą zresztą autor recenzji sam poprosił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najgorsza jest ta wojenka, że albo musi się komuś podobać TFA i nie podobać "Rogue" One, albo jest się fanem RO i nienawidzi się TFA - nie można lubić obu filmów, bo nie jest się "prawdziwym fanem SW'. Podobnie było w przypadku oryginalnej trylogii i tzw. nowej trylogii - albo jedno, albo drugie, nie ma nic pośrodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować