Zaloguj się, aby obserwować  
Delis

R. A. Salvatore

93 postów w tym temacie

Dnia 24.08.2006 o 22:51, Hubi Koshi napisał:

Prawiczkiem gwoli ścisłości :-P Tak wogóle to mi sie przypomniał taki tekst, że często w RPGach
jest tak że wszyscy dookoła się chędożą, a Drużyna to zakon sióstr niepokalanych.

Niech bierze przykład z wiedźmina Geralta :]

Dnia 24.08.2006 o 22:51, Hubi Koshi napisał:

Swoją drogą, dobre są te książki o Drizzcie bo słyszałem różne opinie np. że Salvatore to istna
fabryka książek i produkuje je że sie tak wyraże "Seryjnie"

Mówi się czesto: dobre, ale mało. U Salvatore "dobre i dużo" to fakt. Owszem, zdażają się i pewne potkniecia, miejscami nieco nudno, ale w końcu każda książka sie rozkręca. A za najlepszą i tak uważam Trylogię Mrocznego Elfa, która nie pozwala nawet się oderwac od czytania. Pamiętam jak to zawaliłem klasówkę z matmy, bo "jeszcze tylko jeden rozdział"... A Salvatore to faktycznie fabryka, ale taka np. Cunningham też. A oboje piszą dużo i dobrze. Nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.08.2006 o 22:48, Lone Wolf napisał:

Nikt nie twierdzi, że Sal to wirtuoz pióra ;)

widzialem nawet w tym temacie "dla mnie Salvatore to mistrz gatunku" ;)
chodzi o to, ze jakby byl swietnym pisarzem, to czytelnicy wybaczyliby mu, ze go usmiercil. Najlepsza z tych jego ksiazek to byla "ojczyzna". Ale i tak jego ksiazki to nudna "sieczka".

aha, a co ma piernik do wiatraka z tym kto trafil do gry a kto nie? I czy mam rozumiec to pytanie jako "dlaczego zaden z bohaterow Eriksona/Martina nie trafil do gry?". Ja sie martwie o dobro ksiazki, jak ktos pisze dla kasy to, to widac i w przypadku RASa tak jest. A Erikson/Martin wprowadzaja co chwila nowe postacie, stare zginely (dranie ich usmiercili :P) ale czytam dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja czytalem 3 Sagi Salvatora o Drizzt''ie, nawet wtedy zauwazylem, ze im dalej pisze tym coraz gorzej...
To najciekawszy byl chyba "Piecioksiag Cadderly''ego"...

Jeszcze raz wszedlem na ten link i teraz widze, ze sa tam podobne zarzuty do RASa jak te moje, tyle, ze tam umieja lepiej to ubrac w slowa niz ja :P
http://www.isa.pl/forum/viewtopic.php?t=324&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2006 o 09:20, Araondoion napisał:

Ja czytalem 3 Sagi Salvatora o Drizzt''ie, nawet wtedy zauwazylem, ze im dalej pisze tym coraz
gorzej...
To najciekawszy byl chyba "Piecioksiag Cadderly''ego"...


Taka jest prawda, niestety. Właściwie to ledwo przebrnąłem przez "Samotnego Drowa" i "Tysiąc Orków". Nudno się właściwie robi :/ Ile w końcu jeszcze można pisać, nie uśmiercając bohatera :)

Dobrze, że przygody E&J zapowiadają się ciekawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem głupi, bo zerknąłem w pewnym momencie na jedną ze stron tego tematu poznając fragment zakończenia Dwóch Mieczy, na które czekam! Argh, łup, łup, łup!

Cokolwiek by nie mówić o RASie-ja jego książki autentycznie bardzo lubię czytać. Zastanawiam się tylko, co będzie z "Sellswords"? Czy tam również pojawia się postać Drizzta? Bo w końcu w tej sadze znajduje się obecnie ostatni tom "Ścieżek Mroku", który ja zakupiłem jeszcze w wersji "pierwotnej" :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2006 o 13:44, Agrah napisał:

a ostrzegałem żeby nie czytać dalej :P


Zbyt szybko przebiegłem oczyma po temacie... Gdy mózg odnotowywał "SPOJLER!", oczy już widziały tamte zdania o Delly :) . Co ja poradzę, że jestem szybki niemalże jak Chuck, no ;) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2006 o 18:24, Lone Wolf napisał:

SPOILER NAD SPOILERY :)



OOo, przeczytałem właśnie, ze Entreri wchłonął energię "życiową" Cienia , Shadovara właściwie
( ostatni lud Netherilu ). Jego skóra stała się ciemniejsza...zresztą, przeczytajcie sami:


http://en.wikipedia.org/wiki/Artemis_Entreri


Robi się coraz ciekawiej :)


Darujcie sobie takie coś, proszę! Nie mogę tak omijać wzrokiem poszczególny postów, nie umiem :P ! Już lepiej wrzucajcie same linki, jeśli trzeba, no :D ! Łobuzy... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że dawno nie było juz tu żadnego posta więc ja coś napiszę. Jak na razie przeczytałem ,,Trylogię Mrocznego Elfa", ,,Trylogię Doliny Lodowego Wichru", ,,Dziedzictwo Mrocznego Elfa" oraz trzy pierwsze części ,,Ścieżek Mroku". Wszystkie książki bardzo mi się podobały, aczkolwiek irytuje mnie za duży heroizm głównych bohaterów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to lepiej sie do niego przyzwyczaj, bo jest to stały element jego książek :P jak i rezterki moralne Drizzta "Wpakować temu goblinowi sejmitar pod żebro, czy nie wpakować. Oto jest pytanie."


tak btw, Lone Wolf jeśli dobrze zrozumiałem "Krainy Cienia" o ci Shadova''rzy to poprostu Pomroczni (btw jak ktoś nie czytał tych Krain to polecam :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam,

A ja zacząłem czytać RASa od "Najemników", czyli przygód Jarlaxle''a oraz Entreriego. W zasadzie od dawna chciałem sobie poczytać coś z serii FR, ale jakoś nie miałem czasu :) Na początku tego roku się przemogłem. Udałem się do Empiku, wziąłem pierwszą lepszą książkę z ładniejszą okładką ;P i przeczytałem z dwie strony "Sługi Reliktu", wydało się ciekawe, więc zakupiłem. Bardzo mi się spodobało, może dlatego że wcześniej nie czytałem takich książek :)

Niedawno kupiłem sobie drugą część "Najemników" - "Obietnica Króla-Czarnoksiężnika". Ta książka pochłonęła mnie bez reszty. Jako że książki staram się czytać tylko podczas podróży do pracy, dlatego bardzo się niecierpliwiłem, jak już zbliżałem się do końcowych stacji, albo jak zbliżał się weekend i nie korzystałem z żadnego transportu. To nadawało swojego rodzaju smaczku całemu czytaniu i sprawiało, że z większą chęcią zabierałem się do kolejnych rozdziałów :)

Teraz czekam na trzecią część - "Droga Patriarchy" i już ostrzę kły na kolejne przygody E&J oraz jestem ciekaw co się stanie z elfką Calihye, jak potoczy się ten wątek :)

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

od siebie dodam tylko że jeśli chciał byś dowiedzieć się nieco więcej o Entrerim i Jarlaxie to musisz przeczytać kilka (może kilka naście, o tej porze już nie pamiętam :p ) z Drizztem w roli głównej, książki nie są złe (ba, sporo ludzi uważa je za wybitne, choć mi to już przeszło ) choć do głównego bohatera można się dość szybko zrazić jeśli nie lubi się paladynów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2007 o 02:01, Agrah napisał:

od siebie dodam tylko że jeśli chciał byś dowiedzieć się nieco więcej o Entrerim i Jarlaxie
to musisz przeczytać kilka (może kilka naście, o tej porze już nie pamiętam :p ) z Drizztem
w roli głównej, książki nie są złe (ba, sporo ludzi uważa je za wybitne, choć mi to już przeszło
) choć do głównego bohatera można się dość szybko zrazić jeśli nie lubi się paladynów :P


fakt, to paladyństwo Drizzta czasem drażni :P Znacznie bardziej (imo) przypada do gustu właśnie Jarlaxle i Entreri, typowo bezwzględne i czarne charaktery. Ale tylko z pozoru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ty jak zawsze musisz się ze mną zgodzić a ja z tobą :P

problem jest właśnie taki że RAS może chcieć przerobić Entreriego na kolejnego paladyna :/ chyba bym go powiesił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.08.2007 o 19:26, Agrah napisał:

problem jest właśnie taki że RAS może chcieć przerobić Entreriego na kolejnego paladyna :/
chyba bym go powiesił...

A ja bym chętnie podał Ci linę :P Zdecydowanie lepiej wyglądają Czarni Strażnicy... Zak (nie ten od RASa), jest dość dobrym przykładem, choć co do tej bezwzględności to... hihi :D Ale porządnie czarny charakter, psychol idealny i chociaż krew się leje to człowiek się śmieje. Tak jak to ładnie z Jarlaxle''m jest, to taki pragmatyczny Zak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

taa, jestem ciekawy co by się stało jak oni by się spiknęli... chyba z Faerunu to za dużo by nie zostało... :P a już na pewno z istot go zamieszkujących :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm ... za przygody Drizzta wezmę się po przeczytaniu "Najemników". Powinno mi się spodobać, wg waszej teorii, ponieważ lubię paladynów :)

W dotychczasowej lekturze imponuje mi spryt i intrygi Jarlaxle''a. Można powiedzieć, że razem ze swoimi umiejętnościami i dzięki zmanipulowaniu Artemisa jest niezniszczalny. Odpowiednie podejście do życia, nawet w naszym świecie. Respekt.

Artemis z kolei podoba mi się z tego względu, że jest osobą szukającą czegoś czego mu brakuje. Sam nie wie co to jest, ale stara się znaleźć odpowiedź. Oczywiście wszystko zwieńczają jego niesamowite umiejętności władania dwiema broniami oraz świetna dyscyplina. Szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować