Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dlaczego gry ciągle są traktowane po macoszemu? Felieton Trafienie Krytyczne

4 posty w tym temacie

Zgadzam się z treścią felietonu Serafina. Mogę potwierdzić doświadczeniami na własnej osobie. Gdy poznałem moją żonę jej wyobrażenie o grach i graczach było raczej pejoratywne, gry kojarzyła przede wszystkimi z czasów podstawówki z przygodówkami w stylu Książę i Tchórz, a samo granie jako dziecięcą aktywność. Przez kilka lat narzeczeństwa i małżeństwa udało mi się stopniowo zmienić jej nastawienie przedstawiając jej same gry i świat okołogrowy jako bardziej złożony niż się wydaje i nie nastawiony tyko na niedzielnego i małoletniego gracza. Teraz razem ze mną śledzi growe nowinki, a nawet oglądała ze mną mecze w Starcrafta na IEM w Katowicach i zapowiedziała że wybierze się na następną imprezę :)

Wydaję mi się że właśnie w tym tkwi problem niewłaściwego postrzegania gier i graczy - brak znajomości tematu i łatwe wydawanie wyroków na podstawie pobieżnych, wybiórczych informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że to wynika raczej z tego, że byliśmy trochę opóźnieni technologicznie (z wiadomych powodów) i gry komputerowe na dobrą sprawę pojawiły się u nas dopiero w latach 90. Największym zainteresowaniem cieszyły się wśród młodzieży (bo młodz najłatwiej łykają to, co nowe i inne) i jako społeczeństwo dopiero przyzwyczajamy się do widoku dorosłych bawiących się przy grach. 

Ten stereotyp również się "samoutrwala" - wiele osób przestaje grać w pewnym wieku, właśnie z tego powodu, że gry są odbierane jako dziecinne. Pamiętam jak w czasach szkolnych gdzieś tak 30-50% kolegów i koleżanek grała na kompie czy na konsoli (nawet jeśli sami nie mieli to u innych kolegów). Nie znałem wtedy żadnego dorosłego, który by grał. A teraz wśród dorosłych znajomych to tak z 5% gra, kolejne 10% grało, ale przestało (a nawet jeśli by chcieli to i tak ma to bardzo niski priorytet bo przecież jest tyle "dorosłych rzeczy" i to by było tyle. 

Powoli jednak gry przebijają się - reklamy gier w mass mediach pojawiają się coraz częściej. Dzieci z lat 90 dorosły i część nadal gra. Po prostu trzeba czasu by widok grającego dorosłego utrwalił się w świadomości ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, One_of_the_Many napisał:

Wydaje mi się, że to wynika raczej z tego, że byliśmy trochę opóźnieni technologicznie (z wiadomych powodów) i gry komputerowe na dobrą sprawę pojawiły się u nas dopiero w latach 90. Największym zainteresowaniem cieszyły się wśród młodzieży (bo młodz najłatwiej łykają to, co nowe i inne) i jako społeczeństwo dopiero przyzwyczajamy się do widoku dorosłych bawiących się przy grach.

 

Dokładnie to. Nie demonizowałbym za Serafinem roli jakiejś małej elastyczności społeczeństw zachodnich, bo to żadna cecha charakterystyczna, a raczej ogólna reguła, że ludzie z dystansem podchodzą do zmian. Raczej zwróciłbym uwagę na to, że gry w nowoczesnej formie to dużo młodsze medium od swoich wymienionych kolegów w postaci muzyki, książek czy filmów. Dzisiaj widok 30-latków grających na komputerze albo w planszówki jest powszechny, bo urodzili się w latach 80 - 90, kiedy startował boom na RPGi, systemy bitewne, konsole, gry komputerowe etc. Po prostu potrzeba czasu, aby nastąpiła zmiana pokoleniowa, a nowocześniejsze formy rozrywki staną się tym samym, czym dla starszych były tradycyjne gry w karty, warcaby lub szachy.
Tak nawiasem mówiąc, odnosząc się do fragmentu tekstu - jeśli ktoś uprawia hobby i czuje kompleksy lub niższość z powodu niedoceniania go przez innych, ten pała, a raczej atencyjna pała. Hobby to aktywność, którą człowiek realizuje dla siebie, a nie dla poklasku plebsu.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować