Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

CDP = Najbardziej postępowy wydawca na rynku

47 postów w tym temacie

Dnia 02.11.2005 o 21:17, lurynowicz napisał:

Ta gwarancja jest właśnie dla tego promila.
Niech Cię o to głowa nie boli.


Tak, mnie tam nie boli :-) Zauważ jednak, że są inne, ważniejsze aspekty (pod pojęciem ważniejsze rozumiem dotyczące większej grupy), które nie pojawiają się w ofercie usług. Natomiast co do dożywotniej gwarancji to nikt mnie nie przekona, że to nic innego jak chwyt reklamowy. Znam firmy, które też tak reklamowały swoje usługi, a teraz przeszły na "normalny", skończony okres.

Dnia 02.11.2005 o 21:17, lurynowicz napisał:

Moim zdaniem CDP zawsze wydawał
specyficzne gry z konkretnych gatunków. Nie powiem, sam bym pograł w jakąś dobrą sportówkę (i nie mam tu na myśli serii
FIFA od EA) albo wyścigi. Mi tam odpowiada bogata oferta np. cRPGów. A dzieci też mają prawo od czasu do czasu popykać na
PC.


Swego czasu CDP wydawał gry z wszystkich (albo prawie wszystkich) gatunków. Nie miało to prawdopodobnie przełożenia w kwestii finansowej i doprowadziło do tego co mamy w chwilii obecnej. Co do gier dla dzieciaków, to dałem tylko przykład jakie proporcje występują w planie wydawniczym (też uważam, że mają prawo popykać :-))
Piszesz też, że odpowiada Ci taki plan wydawniczy (jak pewnie większości), dlatego trudno mi będzie przekonać Was, że w cale tak różowo nie jest :-)

Dnia 02.11.2005 o 21:17, lurynowicz napisał:

A powiedz mi, czy jest sens wydawać przygodówki w kraju, w którym nie
znajdzie ona zbyt wielu nabywców? Jeżeli ktoś na bieżąco obserwuje rynek gier na PC ten wie, że od kilku lat trwa przygodówkowa
recesja i niewiele osób kusi się na tworzenie gry przygodowej.


Oooo i tu moglibyśmy bardzo długo rozmawiać, bo w kwesti gier przygodowych mogę powiedzieć więcej niż trochę. Ale króciutko... Tak, jest sens wydawać, ponieważ jakbyś naprawdę uważnie prześledził rynek światowy to z przygodówkami nie jest tak źle jak wszyscy mówią (nie powiedziałbym, że jest recesja w przygodówkach, ale niesamowity boom we wszystkich odmianach gier rpg i akcji). Przyznaje, że tytułów jest dużo mniej w prównaniu z innymi gatunkami, ale jakby odrzucić ziarno od plew (w sensie gier) to proporcje nie byłyby już takie duże. Powiem więcej, ostatnimi czasy podskoczyła jakość samych gier przygodowych (i liczba firm tworzących takie gry - prześledź dokładniej temat) i naprawdę może to być łakomy kąsek. Inna kwestia to podejście wydawców, bo de facto to od nich zależy czy gra będzie się sprzedawać. W przypadku gier przygodowych problem polega na tym, że są do przejścia na raz (może za kilka lat zagra ktoś ponownie). Tym samym ich wartość szybko spada, ponieważ osoby, które ukończyły grę pozbywają się jej (odsprzedają). Wiem, jest to strata dla dystrybutorów, ponieważ gra nie przynosi zakładanych zysków, a co za tym idzie, rezygnują z ich wydawania. I odpowiadając na pytanie z początku, według mnie - tak (i dobrze, że inni wydawcy zaczynają dochodzić do tego same zdania), bo z tymi grami jest jak z filmami (jak wcześniej porównywałem). Czy według Ciebie byłoby ok, jeżeli w kinach nie puszczaliby nic innego poza filmami typu "Pojutrze" czy "Skarb narodów" ? A przecież takie filmy dają wpływy kinom.

Dnia 02.11.2005 o 21:17, lurynowicz napisał:

Promocje
masz: płacisz wPLN. Pewnie że troche sam żałuje że mam kilka gier z CDP jeszcze sprzed czasów elektronicznej rejestracji
(np. pierwsza wersja Pompei z dodatkową Sagą: Gniew Wikingów w środeczku ^^) i guzik z tego mam. Ale każdą grę od CDP mam
zarejestrowaną i jakoś nie narzekam. Mogę szybko wystawić ocenę i napisać recenzję, czego nigdy nie omieszkuję.

Również
pozdrawiam. ;)


Z tymi całymi wirtualnymi pieniędzmi jest jak z innymi programami lojalnościowymi, w pewnym momencie zaczynasz kupować po to, żeby mieć więcej punktów (czy wPLN), a jak to wszystko podliczysz to bardziej opłaca się kupić po prostu daną grę w jej cenie. Osobiście nie uważam tego za wystarczający powód do rejestracji, ja oczekiwałbym raczej usług dotyczących danego tytułu niż jakiegoś zbierania pieniędzy. Wiem, może teraz troche przesadzam, ale jak nazwano temat tej dyskusji od "najbardziej postępowego wydawcy na rynku" spodziewałbym się czegoś więcej (może w całkiem innym kierunku niż rabaty dla kolejnych gier). Teraz dla mnie CDP jest po prostu jednym z wydawców.

Pozdrawiam i życzę miłej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.11.2005 o 21:33, krzywan napisał:


No ja się akurat zgadzam w 100%, największą bolączką CDP jest niewiele premierowych gier. Gdyby nie gry Microsoftu, to końcówka roku byłaby kiepściuchna.


Na dodatek wydają strasznie dużo "złomu" w reedycjach. Ile razy można wydawać to samo tylko w innym opakowaniu?? Kiepsko to wygłąda.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.11.2005 o 23:09, Lukas_1st napisał:


Tak, mnie tam nie boli :-) Zauważ
jednak, że są inne, ważniejsze aspekty (pod pojęciem ważniejsze rozumiem dotyczące większej grupy), które nie pojawiają
się w ofercie usług. Natomiast co do dożywotniej gwarancji to nikt mnie nie przekona, że to nic innego jak chwyt reklamowy.
Znam firmy, które też tak reklamowały swoje usługi, a teraz przeszły na "normalny", skończony okres.


Oczywiście, ja też sądzę że to jest specyficzny chwyt reklamowy, ale CDP jest taką firmą, której można wierzyć na słowo (prawa ekonomii [choć ekonomii nie zamierzam się uczyć;)]: wyrobiona marka = zaufanie klientów). Czy nie jest miło mieć pewność , że w razie wady płytki bez żadnych większych pierepałków zostanie ona wymieniona na działającą? Inne firmy to... inna para kaloszy. ;)

Dnia 02.11.2005 o 23:09, Lukas_1st napisał:


Swego czasu CDP wydawał gry z wszystkich (albo prawie wszystkich) gatunków. Nie
miało to prawdopodobnie przełożenia w kwestii finansowej i doprowadziło do tego co mamy w chwilii obecnej. Co do gier dla
dzieciaków, to dałem tylko przykład jakie proporcje występują w planie wydawniczym (też uważam, że mają prawo popykać :-))
Piszesz
też, że odpowiada Ci taki plan wydawniczy (jak pewnie większości), dlatego trudno mi będzie przekonać Was, że w cale tak
różowo nie jest :-)


Nie mówiłem że CDP wydawał gry TYLKO z konkretnych gatunków. Jednych jest mniej, drugich więcej. ;) Wydaje mi się, że ma to przełożenie w developowaniu gier przez firmy software''owe. Tzn. jest boom na takie a nie inne gry, więc takich a nie innych jest więcej. Tak jak już wcześniej mówiłem, plan jest niezły, chociaż i mi brakuje np. sportów i wyścigów.

Dnia 02.11.2005 o 23:09, Lukas_1st napisał:

Oooo i tu moglibyśmy bardzo długo rozmawiać, bo w kwesti gier przygodowych
mogę powiedzieć więcej niż trochę. Ale króciutko... Tak, jest sens wydawać, ponieważ jakbyś naprawdę uważnie prześledził
rynek światowy to z przygodówkami nie jest tak źle jak wszyscy mówią (nie powiedziałbym, że jest recesja w przygodówkach,
ale niesamowity boom we wszystkich odmianach gier rpg i akcji). Przyznaje, że tytułów jest dużo mniej w prównaniu z innymi
gatunkami, ale jakby odrzucić ziarno od plew (w sensie gier) to proporcje nie byłyby już takie duże. Powiem więcej, ostatnimi
czasy podskoczyła jakość samych gier przygodowych (i liczba firm tworzących takie gry - prześledź dokładniej temat) i
naprawdę może to być łakomy kąsek. Inna kwestia to podejście wydawców, bo de facto to od nich zależy czy gra będzie się
sprzedawać. W przypadku gier przygodowych problem polega na tym, że są do przejścia na raz (może za kilka lat zagra ktoś
ponownie). Tym samym ich wartość szybko spada, ponieważ osoby, które ukończyły grę pozbywają się jej (odsprzedają). Wiem,
jest to strata dla dystrybutorów, ponieważ gra nie przynosi zakładanych zysków, a co za tym idzie, rezygnują z ich wydawania.
I odpowiadając na pytanie z początku, według mnie - tak (i dobrze, że inni wydawcy zaczynają dochodzić do tego same zdania),
bo z tymi grami jest jak z filmami (jak wcześniej porównywałem). Czy według Ciebie byłoby ok, jeżeli w kinach nie puszczaliby
nic innego poza filmami typu "Pojutrze" czy "Skarb narodów" ? A przecież takie filmy dają wpływy kinom.


Właśnie: Światowy. Przygodówek owszem jest sporo, ale w 80% są to mało ciekawe niskobudżetówki. W innych krajach również nie ma zbyt wielu nabywców przygodówek. Podstawowy ból wynika z tego, że gry to nie to samo co filmy. Np. taka Syberia. Gra przecudowna, okropnie mi się podobała. Ale grę zazwyczaj przejdziesz raz (nie liczę fanatyków), a jak kupisz np. taki film na DVD, z pewnością po pierwszym obejrzeniu sięgniesz po niego ponownie prędzej czy później, niezależnie czy jesteś "niedzielnym widzem" czy kinomaniakiem. Nie jestem jakimś mega-przygodówkowym maniakiem, ale wydaje mi się że najlepsze tytuły są w kraju wydawane (ale nie przez CD-Projekt; przygodówki wydaje przede wszystkim Cenega).

Dnia 02.11.2005 o 23:09, Lukas_1st napisał:


Z tymi całymi wirtualnymi pieniędzmi jest jak z innymi programami lojalnościowymi, w
pewnym momencie zaczynasz kupować po to, żeby mieć więcej punktów (czy wPLN), a jak to wszystko podliczysz to bardziej opłaca
się kupić po prostu daną grę w jej cenie. Osobiście nie uważam tego za wystarczający powód do rejestracji, ja oczekiwałbym
raczej usług dotyczących danego tytułu niż jakiegoś zbierania pieniędzy. Wiem, może teraz troche przesadzam, ale jak nazwano
temat tej dyskusji od "najbardziej postępowego wydawcy na rynku" spodziewałbym się czegoś więcej (może w całkiem innym
kierunku niż rabaty dla kolejnych gier). Teraz dla mnie CDP jest po prostu jednym z wydawców.


I tutaj przyznam Ci rację (ale spokojnie: w jednej kwestii;)). Sam się na tym złapałem, żeby rejestrować gry tylko dla wPLN. Ale wyszedłem na spacer, wróciłem, zaparzyłem sobie herbatę, usiadłem przed komputerem i pomyślałem, ze miło jest mieć szybki dostęp do pomocy technicznej, jak i mieć możliwość szybkiego opylenia giery. Pewnie, że to niewiele, ale czy ktoś napisał że to jest koniec? Wszystko przed nami! (oby)

Pozdrawiam! http://www.lukaszeq.go.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>. Ale grę zazwyczaj przejdziesz raz (nie liczę fanatyków), a jak kupisz np. taki film na DVD, z pewnością

Dnia 03.11.2005 o 15:42, lurynowicz napisał:

po pierwszym obejrzeniu sięgniesz po niego ponownie prędzej czy później.

zapewniam ze fanatykiem nie jestem a chetnie wracam do przygodowek.
wiekszosc tych ktore posiadam przeszedlem co najmniej 4 razy dla samej fabuly.
z grami jest tak samo jak z filmami zalezy to od samej gry, jezeli jest dobra czesto sie do niej wraca.

tymczasem jezeli chodzi o dozywotnia gwarancje - zwroc uwage ze jest ona tylko czasowo dozywotnia tzn. do czasu jej (gry) dostepnosci w sprzedazy - wiec jest to chwyt marketingowy.

nastepna rzecz - tytuly. CDP po prostu uciekaja dobre przygodowki (mozna przytoczyc Dreamfall) lub nie jest zainteresowana ich wydaniem. jedno z dwojga - w kazdym CDA jest recenzja jednej (lub wiecej) takiej gry i to wcale nie z marginesu. wiec jest co wydawac, tymczasem patrzymy na plan wydawniczy i zonk - wody na pustyni jest wiecej niz gier fabularnych w tym planie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.11.2005 o 15:42, lurynowicz napisał:

Nie mówiłem że CDP wydawał
gry TYLKO z konkretnych gatunków. Jednych jest mniej, drugich więcej. ;) Wydaje mi się, że ma to przełożenie w developowaniu
gier przez firmy software''owe. Tzn. jest boom na takie a nie inne gry, więc takich a nie innych jest więcej. Tak jak już
wcześniej mówiłem, plan jest niezły, chociaż i mi brakuje np. sportów i wyścigów.


Widzisz, Tobie brakuje sportu i wyścigów, mnie przygodówek i strategii, a jeszcze ktoś inny mógłby wskazać pozostałe braki. Wiem, że trudno jest dogodzić wszystkim, ale zauważ, że innym wydawcom na naszym rynku udaje się zachować równowage w planie wydawniczym. W planie CDP tej równowagi nie ma (a jeszcze inna kwestia to zagęszczanie planu, zwiększanie jego objętości, przez umieszczanie w nim kolejnych reedycji tych samych tytułów)

Dnia 03.11.2005 o 15:42, lurynowicz napisał:

Właśnie: Światowy.
Przygodówek owszem jest sporo, ale w 80% są to mało ciekawe niskobudżetówki. W innych krajach również nie ma zbyt wielu
nabywców przygodówek. Podstawowy ból wynika z tego, że gry to nie to samo co filmy. Np. taka Syberia. Gra przecudowna, okropnie
mi się podobała. Ale grę zazwyczaj przejdziesz raz (nie liczę fanatyków), a jak kupisz np. taki film na DVD, z pewnością
po pierwszym obejrzeniu sięgniesz po niego ponownie prędzej czy później, niezależnie czy jesteś "niedzielnym widzem" czy
kinomaniakiem. Nie jestem jakimś mega-przygodówkowym maniakiem, ale wydaje mi się że najlepsze tytuły są w kraju wydawane
(ale nie przez CD-Projekt; przygodówki wydaje przede wszystkim Cenega).


Masz racje, jest dużo niskobudżetowych gier, ale specyfika tego gatunku polega na tym, że nie musi być wyposażony w super grafikę i całą tą oprawę, do której potrzeba grupych tysięcy dolarów. Często takie niskobudżetowe produkcje są bardziej grywalne niż ich "bogatsi kuzyni". Natomiast co do chybionych (czytaj: fatalnych) tytułów to problem dotyczy każdego z gatunków gier.
A dla mnie przygodówka to właśnie jak film, nie widzę żadnej różnicy pomiędzy kolejnym obejrzeniem filmu, a przejściem tej samej gry. Znam wielu, którzy po kilka razy grali w te same przygodówki i takich co po kilkanaście razy oglądali ten sam film.
W ostatnim zdaniu piszesz, że najlepsze tytuły są u nas sprzedawane. Zgodzę się jak powiemy "kilka najbardziej znanych tytułów pojawiło się ostatnio w planach wydawniczych polskich dystrybutorów" To głównie Cenega szarpnęła się (i chwała jej za to), która po Syberii i Mystach wyda Still Life, The Moment of Silence oraz wyczekiwany przez większość Dreamfall. Pojawi się także Farenheit. Ale to ostatnio coś się ruszyło, bo przez dłuższy okres czasu nie było nic (a świat szedł do przodu). Niestety mówimy tu tylko o głośnych tytułach (chociaż jest jeszcze wiele, o których już nikt nie wspomina), a co z wieloma pierwszorzędnymi grami przygodowymi (chociażby od naszych południowych sąsiadów), które są notorycznie pomijane przez polskich wydawców? Na koniec takie moje małe, śmieszne przypuszczenie (ale wiele aspektów życia potwierdza to). Mianowicie - Polska jest tak zapatrzona na amerykę, że wiele dziedzin życia uzależniamy od oferty zza oceanu.Widzę, że dotyczy to również rynku gier komputerowych. Ukazują się u nas tytuły, które ukazały się zza oceanem, a że u sąsiadów też są wyśmienite pozycje tojuż inna bajka ( wcześniej używałem analogi do filmu to tylko jeszcze raz pomogę sobie tym - wyszedł niedawno film pod tytułem "Straż nocna" produkcji rosyskiej. Polscy dystrybutorzy "kupili" go od amerykanów i cała promocja jest tak prowadzona jakby to był film amerykański. Dla mnie jest to po prostu śmieszne). Ale wystarczy, bo za bardzo odszedłem od tematu... :-)

Dnia 03.11.2005 o 15:42, lurynowicz napisał:

I tutaj przyznam Ci rację (ale spokojnie: w jednej kwestii;)). Sam
się na tym złapałem, żeby rejestrować gry tylko dla wPLN. Ale wyszedłem na spacer, wróciłem, zaparzyłem sobie herbatę, usiadłem
przed komputerem i pomyślałem, ze miło jest mieć szybki dostęp do pomocy technicznej, jak i mieć możliwość szybkiego opylenia
giery. Pewnie, że to niewiele, ale czy ktoś napisał że to jest koniec? Wszystko przed nami! (oby)

Pozdrawiam! http://www.lukaszeq.go.pl


Ale przynajmniej w tej jednej :-)
Co do oczekiwań to pewnie każdy z nas ma ich kilka i to do wszystkich wydawców w Polsce. Nic tylko życzyć, żeby się spełniły :-)

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.11.2005 o 19:20, scooby01 napisał:

nastepna rzecz
- tytuly. CDP po prostu uciekaja dobre przygodowki (mozna przytoczyc Dreamfall) lub nie jest zainteresowana ich wydaniem.
jedno z dwojga - w kazdym CDA jest recenzja jednej (lub wiecej) takiej gry i to wcale nie z marginesu. wiec jest co wydawac,
tymczasem patrzymy na plan wydawniczy i zonk - wody na pustyni jest wiecej niz gier fabularnych w tym planie.


I właśnie o tym cały czas mówię :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.11.2005 o 21:16, Don Lizak napisał:

Pamiętajmy, że o jakości dystrybutora nie decydują tylko tytuły gier.


Jasne że nie, a czy my tu tylko o tytułach gier mówimy?
Osobiście nigdy nie zaprzeczalem, że CDP to dobra jakość, twierdze tylko, że tytuł tej dyskusji jest mocno przesadzony, bo to co dostaliśmy ostatnio to nic rewolucyjnego (zmienione, odpowiednio przygotowane i zareklamowane - oczywiście jest kilka nowinek). A jakość to nie wszystko...

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.11.2005 o 21:01, Lukas_1st napisał:

Widzisz, Tobie brakuje sportu i wyścigów, mnie przygodówek i strategii, a jeszcze ktoś inny mógłby wskazać
pozostałe braki. Wiem, że trudno jest dogodzić wszystkim, ale zauważ, że innym wydawcom na naszym rynku udaje się zachować
równowage w planie wydawniczym. W planie CDP tej równowagi nie ma (a jeszcze inna kwestia to zagęszczanie planu, zwiększanie
jego objętości, przez umieszczanie w nim kolejnych reedycji tych samych tytułów)


Mi sportu nie brakuje. Chodzę na siłownię i gram w piłkę nożną. ;) Wszystko jest biznes. CDP chwyta inne tytuły, inne puszcza. No cóż, różnie bywa.

Dnia 03.11.2005 o 21:01, Lukas_1st napisał:

Masz racje, jest dużo niskobudżetowych
gier, ale specyfika tego gatunku polega na tym, że nie musi być wyposażony w super grafikę i całą tą oprawę, do której
potrzeba grupych tysięcy dolarów. Często takie niskobudżetowe produkcje są bardziej grywalne niż ich "bogatsi kuzyni". Natomiast
co do chybionych (czytaj: fatalnych) tytułów to problem dotyczy każdego z gatunków gier.
A dla mnie przygodówka to właśnie
jak film, nie widzę żadnej różnicy pomiędzy kolejnym obejrzeniem filmu, a przejściem tej samej gry. Znam wielu, którzy po
kilka razy grali w te same przygodówki i takich co po kilkanaście razy oglądali ten sam film.
W ostatnim zdaniu piszesz,
że najlepsze tytuły są u nas sprzedawane. Zgodzę się jak powiemy "kilka najbardziej znanych tytułów pojawiło się ostatnio
w planach wydawniczych polskich dystrybutorów" To głównie Cenega szarpnęła się (i chwała jej za to), która po Syberii i
Mystach wyda Still Life, The Moment of Silence oraz wyczekiwany przez większość Dreamfall. Pojawi się także Farenheit. Ale
to ostatnio coś się ruszyło, bo przez dłuższy okres czasu nie było nic (a świat szedł do przodu). Niestety mówimy tu tylko
o głośnych tytułach (chociaż jest jeszcze wiele, o których już nikt nie wspomina), a co z wieloma pierwszorzędnymi grami
przygodowymi (chociażby od naszych południowych sąsiadów), które są notorycznie pomijane przez polskich wydawców? Na koniec
takie moje małe, śmieszne przypuszczenie (ale wiele aspektów życia potwierdza to). Mianowicie - Polska jest tak zapatrzona
na amerykę, że wiele dziedzin życia uzależniamy od oferty zza oceanu.Widzę, że dotyczy to również rynku gier komputerowych.
Ukazują się u nas tytuły, które ukazały się zza oceanem, a że u sąsiadów też są wyśmienite pozycje tojuż inna bajka ( wcześniej
używałem analogi do filmu to tylko jeszcze raz pomogę sobie tym - wyszedł niedawno film pod tytułem "Straż nocna" produkcji
rosyskiej. Polscy dystrybutorzy "kupili" go od amerykanów i cała promocja jest tak prowadzona jakby to był film amerykański.
Dla mnie jest to po prostu śmieszne). Ale wystarczy, bo za bardzo odszedłem od tematu... :-)


Ba, zgadzam się z Tobą! Mi też nie podoba się przesadna amerykanizacja. Sam doskonale wiesz, że wydanie gry powstałej na zachodzie i z dużym budżetem jest (o zgrozo) łatwiejsze niż tej z mniejszym budżetem "zza miedzy". Po prostu wydaje się nagłośnione tytuły, a nie wydaje się przygodówek na "target", czyli od fanów przygody dla fanów przygody. Ja grałem w sporo przygodówek, ale jakoś do nich często nie wracałem (no, oprócz Teenagenta i Larrego 7 - ten humor!). Ale szanuje każdego, są gusta i guściki. Wole przeczytać kilka razy książkę niż zagrać w przygodówkę. ;)

Ortodoksyjni i zaślepieni fani Papieża Benedykta XVI - nie zwracajcie uwagi na to co jest poniżej napisane:
Postrafyam fass serdetschnyie y tzauye fass koronntzo! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2005 o 12:34, Alexei Kaumanavardze napisał:

Ja mażę tylko o jednym, żeby nastepne GTA wydał cd-projekt


Czemu? A co to naprawde za róźnica kto to wyda ? :)
Jeżeli gra by była zlokalizowana to nawet bym jej nie tknął... Nie miala by za grosz klimatu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2005 o 13:34, Himura napisał:

> Ja mażę tylko o jednym, żeby nastepne GTA wydał cd-projekt

Czemu? A co to naprawde za róźnica kto to wyda ? :)
Jeżeli
gra by była zlokalizowana to nawet bym jej nie tknął... Nie miala by za grosz klimatu...

Czemu??
Chodzi o :
Cene(259 zł to troszke za dużo)
Mógłbym kupić grę z udziałem WP
Dożywotnia gwarancja
Dobry serwis
Data wydania

A jeżeli do lokalizacji zatrudniliby pożądnych aktorów to klimat mógłby zostać utrzymany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2005 o 13:34, Himura napisał:

Czemu? A co to naprawde za róźnica kto to wyda ? :)
Jeżeli
gra by była zlokalizowana to nawet bym jej nie tknął... Nie miala by za grosz klimatu...


Różnica jest bardzo duża, np błędy językowe często da się zobacyć, ale i data premiery, który to polski wydawca przekłada ją ze 5 razy zanim wyda ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2005 o 13:42, Alexei Kaumanavardze napisał:

Czemu??
Chodzi o :
Cene(259 zł to troszke za dużo)


A nie czasem 129 zł ? 249 to kosztuje chyba Edycja Specjalna. Myśle, że w CDP cena tej gry nie byłaby nizsza (cena podstawowa)

Dnia 07.11.2005 o 13:42, Alexei Kaumanavardze napisał:

Mógłbym kupić grę z udziałem WP


No tak, to pewnien atut, tylko o ile ta cena by się obnizyła ?

Dnia 07.11.2005 o 13:42, Alexei Kaumanavardze napisał:

Dożywotnia gwarancja


No tak, tylko czy kupujesz gre ,aby ją porysowac ? :D Jakos nie słyszałem o problemach z wymianą Cdka w Cenedze. No, może mał się interesowalem ale nic istotnego nie wpadlo mi w ucho.

Dnia 07.11.2005 o 13:42, Alexei Kaumanavardze napisał:

Dobry serwis


Serwis? Jeżeli chodzi o pomoc techniczną to się nie wypowiem.

Dnia 07.11.2005 o 13:42, Alexei Kaumanavardze napisał:

Data wydania


Oj, z datami wydania to tez nie zalezy tylko od dystrybutora. CDP też miał wiele przekładek nie z ich winy.

Dnia 07.11.2005 o 13:42, Alexei Kaumanavardze napisał:

A jeżeli do lokalizacji zatrudniliby pożądnych aktorów to klimat mógłby zostać utrzymany.


Nawet mnie nie przekonasz :) Klimat, slangi środowiska GTA:SA w języku polskim ? Błagam, nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2005 o 13:59, Vaxinar napisał:

Różnica jest bardzo duża, np błędy językowe często da się zobacyć, ale i data
premiery, który to polski wydawca przekłada ją ze 5 razy zanim wyda ? :/


Tak jak odpowiadałem Alexei`owi, CDp też wiele tytułów przekładał, nie z ich winy.
Zresztą, jakie bledy językowe ? Gra (GTA) jest w oryginalnym języku i w takim powinna pozostac. :)
O ile dobrze kojarze, to tylko polska instrukcja jest w wydaniu Cenegi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2005 o 23:57, Himura napisał:

Tak jak odpowiadałem Alexei`owi, CDp też wiele tytułów przekładał, nie z ich winy.
Zresztą,
jakie bledy językowe ? Gra (GTA) jest w oryginalnym języku i w takim powinna pozostac. :)
O ile dobrze kojarze, to tylko
polska instrukcja jest w wydaniu Cenegi ?


Poprostu w wielu tłumaczeniach gier występują błędy w tłumaczeniu, to niby tylko drobnostki, ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2005 o 00:09, Vaxinar napisał:

Poprostu w wielu tłumaczeniach gier występują błędy w tłumaczeniu, to niby
tylko drobnostki, ale jednak.


Fakt, tak sytuacja ma miejsce u każdego dystrybutora. Ale tego generalnie cieżko uniknąc, inaczej opoznienia gier byly by dluzsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2005 o 23:54, Himura napisał:

> Czemu??
> Chodzi o :
> Cene(259 zł to troszke za dużo)

A nie czasem 129 zł ? 249 to kosztuje chyba Edycja Specjalna.
Myśle, że w CDP cena tej gry nie byłaby nizsza (cena podstawowa)

Ale np w MOIM mieście cena nigdy nie spadła, a nawet we wrocławiu nie mogłem znaleźć nigdzie GTA:SA w wersji normalnej

Dnia 07.11.2005 o 23:54, Himura napisał:


> Dożywotnia gwarancja

No tak, tylko czy kupujesz gre ,aby ją porysowac
? :D Jakos nie słyszałem o problemach z wymianą Cdka w Cenedze. No, może mał się interesowalem ale nic istotnego nie wpadlo
mi w ucho.

A ja miałem problem. Moje GTA:VC było zarysowane od kupienia w Empie powiedzieli, że nie ich wina a w Cenedze 2-miechy czekałem na jej wymiane podczas gdy w CDP wszystko szybko gładko i przyjemnie (przynajmiej jak dotychczas)

Dnia 07.11.2005 o 23:54, Himura napisał:

> A jeżeli do
lokalizacji zatrudniliby pożądnych aktorów to klimat mógłby zostać utrzymany.

Nawet mnie nie przekonasz :) Klimat, slangi
środowiska GTA:SA w języku polskim ? Błagam, nie...


Ja nie mówię tylko o GTA:SA, bo spoko yo ziom mogło by brzmiec śmiesznie, ale lokalizacja kinowa nikomuby nie zaszkodziła. Poza tym nigdy nie wiadomo jak będzie. Znam ludzi którzy twierdzili, że Bard`s Tale MUSI być zwalone, a jak ładni im wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować