Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

PlayStation Plus lipiec 2017

11 postów w tym temacie

Noooo... Until Dawn i Game of Thrones to bardzo duży plus tej oferty. Jeszcze co prawda nie skończyłem Tales of Borderlands, ale w sumie miło przytulić za free kolejny tytul od Telltale. No i na PS3 pogram się w Tokyo Jungle - parę razy przy obniżkach się przymierzałem, ale zawsze wpadało coś innego do koszyka. Generalnie jak dla mnie - kolejny dobry miesiąc. A gry na Vitę sprawdzę z ciekawości, chociaż wiele się po nich nie spodziewam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dark_darek - tak dobry tytuł ten Killing Floor 2, że od premiery na PS4 nie naprawili bugów z avatarami i część ludzi - mimo nawet kupienia w dniu premierygry za wiele $$ - do dziś nie może grać online lub jest ono utrudnione (zwiechy gry, wymagany twardy restart). Na ich forum żale graczy ciągneły się bez końca. Faktycznie dobry tytuł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coś nie sa mo wi te go na horyzoncie mocniejsza konsola X one X i Sony zaczyna rzucać tytuły godne uwagi. Until Dawn kusił mnie od premiery... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Until Dawn kupiłem w przecenie jakoś na początku czerwca i dosłownie kilka dni temu skończyłem ;-). Gdybym wiedział.... to bym poczekał ;-).

Samą grę szczerze polecam - świetnie się przy niej bawiłem, nie raz i nie dwa przestraszyłem i ciężko mi się było oderwać od konsoli. Świetny klimat, całkiem niezła i zaskakująca fabuła (bez dziur!), spójna konwencja (od początku do końca całość trzyma styl horrorów klasy "B"), multum wyborów, "znajdźki", które nie są dodawane na siłę (byleby były), tylko faktycznie poszerzają świat przedstawiony i CHCE SIĘ je znajdywać (przeoczyłem kilka i żałuję). Last but not least - oprawa audio/wideo powoduje opad szczęki, jest na czym zawiesić oko i czego posłuchać.

Until Dawn to także dowód na to, że z formuły zaproponowanej lata temu przez Davida Cage'a, a później Telltale Games da się jeszcze sporo wycisnąć i nie trzeba "klepać wciąż tego samego na jedno kopyto" jak autorzy TWD. Wystarczy: talent, pasja, konsekwencja, upór no i przydaje się jeszcze wydawca z worem gotówki ;-).

Na sam koniec - to była prawdziwa NIESPODZIANKA i głównie dlatego pisze ten elaborat :D. Przy moim, prawie 30-letnim stażu gracza niewiele jest już mnie w stanie zaskoczyć - ot crap okazuje się crapem, pewniak pewniakiem... a ja mogę ziewnąć znudzony ;-).

Tutaj kompletnie nieznany mi deweloper stworzył tytuł, przy którym nie tylko świetnie się bawiłem, ale czułem włożone w niego serce (na pierwszym planie!), a nie tylko chłodne marketingowe kalkulacje ;-). Co i rusz wyłapywałem "puszczenie oka", ale przede wszystkim doceniam hołd dla konwencji nieco kiczowatego kina grozy klasy "B" :).

Jeszcze raz - mocno polecam!

ps. Wcześniej (lepiej wcześniej) można przebrnąć przez Grę o Tron, żeby sobie porównać jak zachowawcze i sztampowe jest dziś studio Telltale :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Lordpilot napisał:

Until Dawn kupiłem w przecenie jakoś na początku czerwca i dosłownie kilka dni temu skończyłem ;-). Gdybym wiedział.... to bym poczekał ;-).

Samą grę szczerze polecam - świetnie się przy niej bawiłem, nie raz i nie dwa przestraszyłem i ciężko mi się było oderwać od konsoli. Świetny klimat, całkiem niezła i zaskakująca fabuła (bez dziur!), spójna konwencja (od początku do końca całość trzyma styl horrorów klasy "B"), multum wyborów, "znajdźki", które nie są dodawane na siłę (byleby były), tylko faktycznie poszerzają świat przedstawiony i CHCE SIĘ je znajdywać (przeoczyłem kilka i żałuję). Last but not least - oprawa audio/wideo powoduje opad szczęki, jest na czym zawiesić oko i czego posłuchać.

Until Dawn to także dowód na to, że z formuły zaproponowanej lata temu przez Davida Cage'a, a później Telltale Games da się jeszcze sporo wycisnąć i nie trzeba "klepać wciąż tego samego na jedno kopyto" jak autorzy TWD. Wystarczy: talent, pasja, konsekwencja, upór no i przydaje się jeszcze wydawca z worem gotówki ;-).

Na sam koniec - to była prawdziwa NIESPODZIANKA i głównie dlatego pisze ten elaborat :D. Przy moim, prawie 30-letnim stażu gracza niewiele jest już mnie w stanie zaskoczyć - ot crap okazuje się crapem, pewniak pewniakiem... a ja mogę ziewnąć znudzony ;-).

Tutaj kompletnie nieznany mi deweloper stworzył tytuł, przy którym nie tylko świetnie się bawiłem, ale czułem włożone w niego serce (na pierwszym planie!), a nie tylko chłodne marketingowe kalkulacje ;-). Co i rusz wyłapywałem "puszczenie oka", ale przede wszystkim doceniam hołd dla konwencji nieco kiczowatego kina grozy klasy "B" :).

Jeszcze raz - mocno polecam!

ps. Wcześniej (lepiej wcześniej) można przebrnąć przez Grę o Tron, żeby sobie porównać jak zachowawcze i sztampowe jest dziś studio Telltale :/

Mógłbym się pod tym podpisać ;)

Staż podobny, ocena Until Dawn bardzo podobna.

Różni nas to, że ja kupiłem Until Dawn na premierę, ale może jeszcze raz sobie ją przejdę.

No i ja chyba nie poleciłbym Gry o Tron :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować