Czarny Wilk a sprawa polska. Felieton Trafienie Krytyczne

[naczelnyk 1]

Na szczęście mamy demokrację. Więc zapomnijcie panowie o multikulti i walucie euro w Polsce. Zawsze zagłosuję na NIE. Dlaczego? Bo mogę. Sam się ucz Sławek tolerancji, ja dziękuję. Nawet jak ta nauka będzie refundowana w 95% ze środków UE.:-)

[ozoqq 2]

No i mleko się rozlało.

Szanowałem autora tego wpisu mając w pamięci niektóre jego wcześniejsze teksty. Tak jak skorzystał on ze swojego prawa do wolności słowa pisząc powyższy tekst, tak i ja teraz chcę skorzystać z mojego.

Tym sposobem wyszliśmy poza tekst o grach, a weszliśmy w politykę. Jedni traktują naszą przyszłość z przymrużeniem oka, bo czują się Europejczykami lub innymi kosmopolitami. Inni zaś są dumni z historii swojego narodu i nie jest im obojętne to jaki on będzie w przyszłości. To, co obserwujemy dzisiaj to zamach na naród. Na historię. To próba wyprania mieszkańców Starego Kontynentu z wszelkich więzi jakie odczuwają do swojej ziemi, do swojej historii i wszystkiego tego, co sprawia, że jesteśmy właśnie tacy. Stulecia ukształtowały różne narody w ten sposób, że są one wyjątkowe, że mają swoje wyjątkowe cechy, które odróżniają je od innych narodów. Ziemie, język, historie, zwyczaje. Również rasę. To jak wyglądamy również wpływa na wyjątkowość tego co nazywamy narodem. Mieszanka ras Stanów Zjednoczonych również jest czymś, co sprawiło, że Amerykanie są Amerykanami. Że są takimi ludźmi jakimi są. Innymi niż Brazylijczycy, Niemcy, Polacy, Chińczycy czy Pakistańczycy. Jeśli już zgodzimy się na występowanie tych różnic, to w jakim prawem ktoś miałby nas tego pozbawić? Polaków polskości, Amerykanów amerykańskości a Japończyków japońskości? W imię czego? Jakim prawem? Jak wymieszanie wszystkich ze wszystkimi ma w czymś pomóc? Jak problemy Kongijczyków mają się do polskich problemów? Jakim prawem nasze zwyczaje mają zostać zastąpione zwyczajami innego państwa? Tych pytań jest nieskończenie wiele.

Ktoś, kto nakazuje mi żyć tak jak on każe bez poszanowania dla tego jak ja chcę żyć nie jest moim przyjacielem. Jest moim wrogiem. Wszyscy ci, którzy uważają, że przymusem mają prawo nakazywać mi z kim i jak mam mieszkać są tyranami. Wszyscy ci, którzy chcą fałszować naszą historię są naszymi wrogami. Ci, którzy przemocą nakazują nam tworzyć kulturę według ich dyrektyw, chcą zniszczyć to kim jesteśmy. Chcą zniszczyć nasz naród. Chcą zniszczyć to o co miliony Polaków przelewały krew. Że co, że niby używam zbyt pompatycznych słów? Że problem nie jest tak wielki? Nie wam o tym decydować. To moje słowa i moje wyobrażenie o Polsce. Osoby, które chcą to zniszczyć, osoby które chcą nam przymusem nakazać przyjmowanie obcych nam wzorców i obcych nam ludzi jak swoich są dla mnie wrogami ojczyzny. Zdrajcami.

Od lat była to dla mnie najważniejsza kwestia we współczesnej polityce. W żadnym wypadku nie nawołuję do przemocy. To nie po chrześcijańsku. Nie po polsku. Nie mniej jednak bronić się musimy w sposób pokojowy. Słowa które przeczytałem w tym artykule są dla mnie zdradą i popierają wrogie dla Polski działania. Tak jak robiłem to do tej pory, nie wspieram tego typu akcji i wejdę na ten serwis za dwa miesiące. Jeśli w dalszym ciągu będą pojawiać się tutaj, na gram.pl artykuły pana Serafina, to znaczy, że serwis akceptuje taki sposób wypierania polskości. Wtedy będzie to moja ostatnia wizyta na tym serwisie. Wiem, że od tego świat wam się nie zawali. Mi też nie. Chcę tylko uczciwie powiedzieć, że nie będę obojętny.

[AlSandro 0]

Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka.
Bo im szersza strona mego ducha żyje życiem zbiorowym narodu, tym jest mi ono droższe, tym większą ma ono dla mnie cenę i tym silniejszą czuję potrzebę dbania o jego całość i rozwój.
Z drugiej strony, im wyższy jest stopień mego rozwoju moralnego, tym więcej nakazuje mi w tym względzie sama miłość własna.

Zapłaciliśmy olbrzymią daninę krwi by być wolnym narodem, Polakami. Mamy powód do dumy.

Ten miecz to na potwory...

[TigerXP 35]

1 godzinę temu, ozoqq napisał:

Tak jak robiłem to do tej pory, nie wspieram tego typu akcji i wejdę na ten serwis za dwa miesiące. Jeśli w dalszym ciągu będą pojawiać się tutaj, na gram.pl artykuły pana Serafina, to znaczy, że serwis akceptuje taki sposób wypierania polskości.

Serwis ten akceptuje Serafina, bledy merytoryczne i ortograficzne innych redaktorów i w zasadzie staje sie coraz bardziej podobny do innych szmatławców pokroju wp.pl i pudelek. Licza sie tylko klikniecia. Sam tez chyba zrezygnuje z udzielania sie tutaj, bo to juz naprawde nie ma sensu.

[LSZ 0]

"Co ty tu jeszcze robisz, Serafin? Nikt ciebie tu nie chce."

Ale swoją robotę wykonuje perfekcyjnie. Taką ilość w odsłonach reklam, ilości komentarzy i ruchu na stronie to można (jego artykułom na Gram.PL) pozazdrościć.
Wnioski wyciągnijcie sobie sami...

[Bambusek 8]

Dnia 7/5/2017 o 17:37, naczelnyk napisał:

Na szczęście mamy demokrację. Więc zapomnijcie panowie o multikulti i walucie euro w Polsce. Zawsze zagłosuję na NIE. Dlaczego? Bo mogę. Sam się ucz Sławek tolerancji, ja dziękuję. Nawet jak ta nauka będzie refundowana w 95% ze środków UE.:-)

Przeciwko Euro to sam jestem, bo jedyny sposób, żeby to u nas przeszło to wymiana w stosunku 1:1, UE nigdy na taki układ nie pójdzie. A jednak wiekszosć Polaków sobie niezbyt moze pozwolić na to, żeby ich oszczędności podzielić przez około 4,5.

Edytowano Lipiec 6, 2017 przez Bambusek

[tomani 0]

Cygi napisał:

Czytam te odpowiedzi Serafina i pannowackiego i nie dowierzam.

Co to za propaganda multikulti?
Co to za robienie z Polski i Polaków tych "złych i niedouczonych"?
Co to za manipulowanie sytuacją zamachów terrorystycznych jako mało znaczących?

Wykonujecie taki rozkaz, bo inaczej stracicie pracę, czy co?

Co tu się wyprawia?!

Mały zwolenniku ONR-u jakbyś miał jakąkolwiek wiedzę, albo chciałoby ci się poświęcić pół godziny na dokształcenie, to wiedziałbyś, że nie istnieje i nigdy nie istniało coś takiego jak kultura jednorodna. Nosisz dżinsy, jesz kebaba, spaghetti czy (i tu cię zaskoczę) pierogi, nakładasz opaskę z ze znakiem Falangi lub chodzisz do kościoła? Korzystasz z produktów innych kultur, które nie mają NIC wspólnego z polskością w jej pierwotnym znaczeniu. Gdy piszesz o narzucanej propagandzie multi-kulti to kulturze, a tym bardziej cywilizacji nic nie robisz. Pokazujesz tylko własną ignorację.

Nie bardzo wiem jak można z Polski robić "złych i niedouczonych", ale jak widzę każdy Prawdziwy Polak ma przekonanie, że nie ma nic mniej wartego uwagi niż zasady polskiej ortografii.

Gdzie w tym tekście masz choćby jedno słowo o zamachach terrorystycznych? Czytanie ze zrozumieniem jak widać też jest wyzwaniem ponad Twoje siły mały zwolenniku ONR-u. Szkoda, bo polski to taki piękny język i naprawdę warto go opanować.

[TigerXP 35]

27 minut temu, tomani napisał:

Mały zwolenniku ONR-u jakbyś miał jakąkolwiek wiedzę, albo chciałoby ci się poświęcić pół godziny na dokształcenie, to wiedziałbyś, że nie istnieje i nigdy nie istniało coś takiego jak kultura jednorodna.

Za to Ty jestes tak dokształcony ze po doslownie kilku zdaniach jestes w stanie okreslic ze koles jest zwolennikiem ONR-u i to do tego malym, cokolwiek by to mialo znaczyc. Kompleks Napoleona?

 

34 minuty temu, tomani napisał:

Gdzie w tym tekście masz choćby jedno słowo o zamachach terrorystycznych? Czytanie ze zrozumieniem jak widać też jest wyzwaniem ponad Twoje siły mały zwolenniku ONR-u. Szkoda, bo polski to taki piękny język i naprawdę warto go opanować.

W tekscie nie ma, ale z tego co widze Cygi odnosił sie do komentarza w którym była o tym mowa. Jesli poswieciłbys 15 min na przeczytanie wczesniejszych komentarzy to wiedzialbys o czym mowa. Widac czytanie ze zrozumieniem równiez dla Ciebie jest za duzym wysilkiem, ze nie pofatygowales sie w ogóle sprawdzic co komentowal Cygi. Do tego walnales uwage na temat pisowni, bo przeciez tylko purysci jezykowi maja racje i tylko ich nalezy sluchac. Oczywiscie musiałes sie równiez pobawic w internetowego psychologa, który po jednej wypowiedzi wie wszystko na temat rozmówcy. Nie omieszkales równiez pokazac swojej wyzszosci nad reszta plebsu, widac zwroty "mały zwolenniku" przychodza Ci bardzo latwo. 

Teraz tylko zwróc mi uwage ze nie wszedzie uzywam polskich znaków, przyczep sie do kilku przecinków, dorzuc garsc obelg zem mały (i tutaj bedziesz mial racje, bo faktycznie za wysoki nie jestem) ONRowiec i mozesz isc spokojnie spac i snic o swojej wyzszosci nad reszta plebsu

[zadymek 7]

1 godzinę temu, TigerXP napisał:

Za to Ty jestes tak dokształcony ze po doslownie kilku zdaniach jestes w stanie okreslic ze koles jest zwolennikiem ONR-u i to do tego malym, cokolwiek by to mialo znaczyc. Kompleks Napoleona?

Tak po prawdzie to mi Cygi też kojarzy się z ONR-owcem. Ale akurat w tym temacie ozoqq bije go PiS-owską retoryką na łeb, przez co ten pierwszy razem z userem naczelnyk wypada  jak zwykły, gadający od rzeczy "oburzony"  

 

[Cygi 5]

7 godzin temu, TigerXP napisał:

Skrócimy, żeby nie było dużo znaków

Amen.

[Cygi 5]

6 godzin temu, zadymek napisał:

Tak po prawdzie to mi Cygi też kojarzy się z ONR-owcem. Ale akurat w tym temacie ozoqq bije go PiS-owską retoryką na łeb, przez co ten pierwszy razem z userem naczelnyk wypada  jak zwykły, gadający od rzeczy "oburzony"  

 

Zakładam, że wszyscy widzą człowieka jako ONR-owca, "bo awatar", ale tak nie jest.
Z żadną opcją polityczną i ugrupowaniem nie jestem związany i nie czuje się związany.

[stonek84 0]

Ależ ja czekam z utęsknieniem jak cała ta poprawność polityczna wyłoży się na pysk. I brak postaci wszystkich możliwych ras i orientacji w każdym tworze literackim, filmowym czy growym, nie będzie już odbierany jako rasizm lub ksenofobia, kobiety i mężczyźni zaczną mieć prawa nie "równe", a sprawiedliwe, morderców będzie się wieszać, a terrorystów nie wpuszczać do własnego kraju. Głęboko wierzę, że te czasy nadejdą i to jeszcze za mojego życia. Wierzę też, że takie publikacje jak powyższa, tylko ten proces przyspieszą. Gdy jakaś idea nabiera takiej gęstości absurdu, to tylko czekać, aż, z Bożą pomocą i z wielkim hukiem, przejdzie do historii.

[fenr1r 2]

Dnia 07/05/2017 o 22:03, ozoqq napisał:

Ktoś, kto nakazuje mi żyć tak jak on każe bez poszanowania dla tego jak ja chcę żyć nie jest moim przyjacielem. Jest moim wrogiem. Wszyscy ci, którzy uważają, że przymusem mają prawo nakazywać mi (...) jak mam mieszkać są tyranami.

Popieram. Zgadzam się w 100%. Z jednym warunkiem - uznaniem wolności jako wartości fundamentalnej dla społeczeństwa.

Dotyczy to wszelkich religijnych oszołomów, nacjonalistów, zatwardziałych konserwatystów czy nawiedzonych lewicowców.

[Corvus92 0]

Szkoda że autor jest kolejnym zaślepionym wyznawcą tego dziwnego nurtu równość na siłe i skupianiu sie na pierdołach. No ale cóż z takimi ludźmi dyskusji nie ma.

[Anonim_ee92927c614c5e57848974e7958316be6cd64d4d7120115c8cdc22b076918418 0]

Kolejny tęczowy debil