HumanGhost

Książki - temat ogólny

10253 postów w tym temacie

Dnia 12.05.2008 o 10:07, BridgeBurner napisał:

> Normalka jeżeli chodzi o Dicka. A z "Ubika" to nawet korzystałem na maturze ustnej
z
> polaka. Dick to był nieźle pokręcony człowiek co pozwalało mu tworzyć nieźle pokręcone

> (ale zachowywujące sens) fabuły.

I uważać Lema za wytwór KGB ;) Ale co tam... Pisał rzeczywiście świetnie choć ponoć paranoja,
która pozwalała mu tak pisać nie miała zbyt dobrego wpływu na jego życie. Choć to często
tak jest, że geniusze niesie ze sobą szaleństwo...


No to chyba właśnie nakrotyki doprowadziły go to zawału- chociaż nie pamiętam dobrze czy faktycznie na zawał umarł... A a propos tego geniuszu: to faktycznie jest tak jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem dziś czytać ksiązkę Andrzeja Ziemiańskiego "Toy Wars". Muszę przyznać, że nawet ciekawie pomyślana. Fabuła, choć na początku wydaje isę dość chaotyczna to po jakims czasie wszystko zaczyna się układać w całość. Ksiazka opowiada o kilku latach z życia życiowego wykolejeńca, młodej byłej prostytutki i detektywa Toy Iceberd. Fajna kombinacja, trzeba przyznać. Jak się potem okazuje całkiem zręcznie wykombinowana i pomyślana.
Co najwazniejszego w tej ksiazce dla mnie? Humor. Zdecydowanie porcja humoru jaką dostarcza jest ogromna. Nieraz zdarzało mi się wybuchnąć śmiechem a osoby postronne patrzyły na mnie jak na wariata kiedy się uśmiechałem do granic możliwości, pogrążony w lekturze Teksty bohaterów stworzonych przez Ziemiańskiego sa świetne i długo mi zapadaną w pamięć a niektóre odzywki chyba juz na zawsze wejdą do mojego języka.
Ciekawą sprawą są bohaterowie. Spotykamy tu najemników, prostytutki, mafiozów i pracowników wielkich korporacji obok pańszczyźnianych chłopów, zakonnicy rzucajacej nożami i wiecznie zdziwionych policjantów. To wszystko połączone z niesamowicie pędzącą akcja nie pozwala się oderwać od lektury przez dwa-trzy wieczory, bo tak szybko się to czyta. A sama akcja co chwila rzuca nas to w kosmos, to na afrykańskie pustkowia, to do prywatnego miasta korporacji mogacej sobie kupić Polskę i zrobić z niej wielkie pole golfowe. To swiat przyszłości, który miesza się z historycznymi wydarzeniami. Znajdziemy to wiele rzeczy, które znamy na co dzień jak i takie od których mózg się zlasuje co niektórym osobom.
Niektóre pomysły autora powinny stac się przykładem dla młodych pisarzy jak stworzyć coś co przykuwa uwagę czytelnika. Niestety są też wady. Najważniejszą jest styl pisania, który niestety jest taki sobie. Na początku jest w porzadku, ale potem już strasznie wszystko szybkie. Podaje się nam cztery dania na raz i zanim zdążymy przełknąć jedno kelner już serwuje cztery następne. Niektórym moze się to spodobać, bo brak tu nużących i długaśnych opisów, ale mimo wszystko trochę mi to nie pasuje. Aczkolwiek zapewne autor chciał po prostu zrezygnować z ciągnięcia akcji ponad 1000 stron. Bo łatwo byłoby to zrobić. Ale wtedy wielu by sie zniechęciło objętością ksiazki. A tak jest nieźle. Druga wada to czysto subiektywna opinia o powtórkach. Autorowi zdarza się powtarzać neiktóre wyrażenia czy całe kwestie bohaterów. Niby nic, ale niektórych może wkurzyć.
Wady te jednak schodza na dalszy plan wobec wszystkiego tego co oferuje "Toy Wars". Dużo akcji, dużo przemocy, świszczące nad gowami kule, wyrafinowany seks i bezpruderyjne kobiety, dużo cycków i wielkich splów oraz akcja, akcja, akcja... ;D
Porządna lektura dla każdego faceta. Świetna książka action-science-fiction-adventure (nazwa zastrzezona ;).

Moja ocena mimo wyliczonych wad 4+/5 + znak jakości dla wielbicieli powieści detektywistycznych lub militariów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tekstów to mi chyba najbardziej ten o rozdziewiczeniu przez kombinezon przypadł. Czytałem to w autobusie i tak się zacząłem śmiać, że mnie chcieli na zewnątrz wyrzucić. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że czytasz teraz to samo co ja. Jak skończę czytać (jestem na początku 3 opowiadania) to też zdam relację. Ziemiańskiego lubię za "Zapach Szkła" i za to, że pisze o Wrocławiu, moim rodzinnym mieście. Fajnie poczytać o strzelaninie z ludźmi z przyszłości na placu, na którym się bywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnimi czasy przeczytałem książkę Alfred''a Bester''a o tytule "Gwiazdy, moje przeznaczenie". Lektura ta przedstawia losy człowieka, który spędził 6 miesięcy na statku w przestrzeni kosmicznej. Teraz po powrocie na Ziemie poszukuje osób odpowiedzialnych za jego nieszczęście i postanawia się zemścić. Książka jest wspaniale napisana, akcja cały czas brnie do przodu, postaci zostały świetnie wykreowane a i świat przedstawiony w tym czytadle nie pozostaje daleko z tyłu. Gorąco polecam!

Moja ocena to: 8.5/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi za to przypadła do gustu książka Marka Chadbourna - "Koniec świata" część trylogii "Wiek złych rządów" (reszta trylogii jest właśnie w drodze do mojej chatki ^^). Dla wszystkich fanów fantastyki obowiązkowy tytuł. Inna niż wszystkie, bo rzecz dzieje sie w dzisiejszych czasach kiedy to na świecie zaczynają pojawiać sie dość nietypowe zjawiska. W centrum tego wszystkiego znajduje sie grupka ludzi poznana ze sobą w dziwnych okolicznościach i próbująca odnaleźć sie w tym szaleństwie. Każda postać została wyśmienicie wykreowana a fabuła wciąga na długie godziny :) Z całego serca polecam! (nie tylko fanom tego gatunku :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jarosław Grzędowicz - cóż mogę rzec ... czytałem opowiadanie, które spłodził w "Tempus Fugit" (i od którego zaczęła się moja przygoda z tymże autorem), zaś teraz jestem świeżo po "Księdze Jesiennych Demonów". Zmuszony jestem zarazem przyznać, iż od dawien dawna nie zdarzyło mi się tak utożsamiać z wykreowanymi przezeń bohaterami. Rewelacyjny "Klub Absolutnej Karty Kredytowej" (oraz genialnie poprowadzony dialog w końcówce z sami-wiemy-kim), pozostająca na długo po lekturze "Opowieść Terapeuty", nieco gorszy, acz wciąż rewelacyjny "Piorun", oraz obyczajówka "Czarne Motyle" (których nie znoszę), a napisana tak, iż lektura odbyła się najmniejszych oporów z mojej strony. Pominąłem tylko "Wiedźma i Wilk" - ta dla odmiany przez pierwsze kilkadziesiąt stron kompletnie do mnie nie trafiła. Szkoda także, iż często zakończenia rozczarowują, ale to drobny zgrzyt w porównaniu z tym, co oferuje. W następnej kolejności - "Pan Lodowego Ogrodu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właśnie skończyłem "Najstarszego" i muszę przyznać że to bardzo fajna książka. Czekam na Brisingr. Puki co muszę coś czytać... pójdę do bibliotek i coś pożyczę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie polecam „Pana Lodowego Ogrodu” Jarosława Grzędowicza, świetne połączenie sf z fantasy, przyprawione dobrze opisanymi walkami oraz niezłym humorem ;) duży plus za zakończenie... a raczej jego brak ;)
może autor troszku „przegioł płke” z erotyką... kto czytał ten wie że mowa o nastoletnim następcy tronu i jego „lekcjach” xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niedawno skończyłem 7 tomów Wiedźmina. Jestem kolejnym, którego książka urzekła. Chociaż czasem jakaś monotonna mi się wydawała. Dobrnąłem też od końca "Placówki". Jak dla mnie jedna z ciekawszych lektur. A teraz wziąłem się za dzieło Małgorzaty Duczmal, pt. "Róża i Morze". Książka opowiada o losach gdańskiej, kupieckiej rodziny Loitzów, niemającej sobie równych w Europie północno-wschodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz zaczynam popularnego"Władcę Pierścieni". Zdziwiło mnie tak duże nawiązywanie do "Hobbita" a a bardzo małe(a może nawet żadne) do "Silmarillionu". Ledwo się "wyrwałem" z prologu o hobbitach a tu znowu... cóż. Pewnie dalej w głąb książki będzie ciekawiej. Oby, bo pokładam w niej duże nadzieje jako świetną fantastykę. Pewnie nie znałbym i nie uwielbiałbym tak teraz książek fantasy gdyby nie moja(niestety już nie żyjąca) ciocia która kupiła mi pierwszy tom Harrego Pottera. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2008 o 15:01, dominikańczyk napisał:

Teraz zaczynam popularnego"Władcę Pierścieni". Zdziwiło mnie tak duże nawiązywanie do "Hobbita" a a bardzo małe(a może nawet żadne) do "Silmarillionu".


A czemuż to tak Cie zdziwiło? Początkowo Silmarillion powstawał jako luźno ze sobą powiązane opowieści a ksiązka została skończona dopiero po śmierci Tolkiena, przez jego syna. Trudno więc się doszukiwac we Władcy Pierścieni jakichś nawiązań. Natomiast Hobbit to prolog WP, więc tez nie ma się czemu dziwić. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2008 o 20:58, Arlik napisał:

Zdecydowanie polecam „Pana Lodowego Ogrodu” Jarosława Grzędowicza, świetne
połączenie sf z fantasy, przyprawione dobrze opisanymi walkami oraz niezłym humorem ;)
duży plus za zakończenie... a raczej jego brak ;)

Zgadzam się. Niezwykle wartka akcja, w ciekawym, pokręconym świecie, humor przesycony ironią. Udane zespolenie fantasy z sf. Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg.

Dnia 20.05.2008 o 20:58, Arlik napisał:

może autor troszku „przegioł płke” z erotyką... kto czytał ten wie że mowa
o nastoletnim następcy tronu i jego „lekcjach” xd

Mnie się to nie rzucało specjalnie w oczy. Przynajmniej żadnych szczegółów sobie nie przypominam, więc raczej nie było to jakość wyjątkowo mocno akcentowane. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2008 o 20:58, Arlik napisał:

Zdecydowanie polecam „Pana Lodowego Ogrodu” Jarosława Grzędowicza, świetne
połączenie sf z fantasy, przyprawione dobrze opisanymi walkami oraz niezłym humorem ;)
duży plus za zakończenie... a raczej jego brak ;)


Masz 100% racje. Książka jest świetna, dobra porywająca akcja, wspaniałe wymieszanie gatunków i specyficzny humor. Ta książka ma u mnie 9.5/10 ;]

Dnia 20.05.2008 o 20:58, Arlik napisał:

może autor troszku „przegioł płke” z erotyką... kto czytał ten wie że mowa
o nastoletnim następcy tronu i jego „lekcjach” xd


Mnie akurat ten wątek nie przeszkadzał. Według mnie, autor ani trochę nie przesadził z erotyką, było jej tyle ile trzeba.;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2008 o 20:58, Arlik napisał:

Zdecydowanie polecam „Pana Lodowego Ogrodu” Jarosława Grzędowicza, świetne
połączenie sf z fantasy, przyprawione dobrze opisanymi walkami oraz niezłym humorem ;)
duży plus za zakończenie... a raczej jego brak ;)


Fajna książka, czytałem, ale nie dokładnie w moim guście;)

Dnia 20.05.2008 o 20:58, Arlik napisał:

może autor troszku „przegioł płke” z erotyką... kto czytał ten wie że mowa
o nastoletnim następcy tronu i jego „lekcjach” xd


Myślę, że wszystko jest tu zrównoważone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś czytał "Indiana Jones powraca"? kusi mnie fajne wydanie ale nie jestem pewien co do samej treści bo książki na podstawie filmów nie są zwykle jakoś rewelacyjnie napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2008 o 15:03, StroggMan napisał:

Czy ktoś czytał "Indiana Jones powraca"? kusi mnie fajne wydanie ale nie jestem pewien
co do samej treści bo książki na podstawie filmów nie są zwykle jakoś rewelacyjnie napisane.

Ja pożyczyłem książkę od znajomego i przeczytałem tylko dwa rozdziały bo mnie znudziła, nic rewelacyjnego, mozna powiedzieć, że kiepska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie czytam książkię fantasy pt. "Siewca burz". Jak na razie bardzo mnie wciąga. Jestem na 103/457 stron w 7 roździale powieści. Bardzo miło się czyta :) Polecam ksiązkie każdemu.

A tu tak po krótce opis:

Siewca burzy
Autor: Tom Lloyd
Seria wydawnicza: Fantasy
Język oryginału: angielski Język książki: polski
Oprawa: Miękka
Data wydania: 2008-04-01
Cena rynkowa: 29,90 zł

Wystarczająco trudno jest żyć w krainie, gdzie prawem są niejasne przepowiednie i chwiejna wola bogów. Prawdziwy koszmar zaczyna się, gdy mocno niedoskonali bogowie uznają, że znaleźli idealne narzędzie dla realizacji swych pokrętnych celów - białookiego Isaka. Obdarzony nadludzkimi mocami, bezlitosny wojownik z dnia na dzień z poniżanego nędzarza staje się księciem, zastępcą lorda Bahla, władcy Farlan. Isak staje w obliczu knowań ambitnych możnowładców, szalonych proroków i mściwych bogów. A nieliczni przyjaciele muszą udowodnić swe oddanie uczynkami, za które znienawidzą księcia. Pierwszy tom gorącego debiutu fantasy, który zabiera czytelników w niewiarygodną podróż przez przerażająco realny świat. Świat, który poprzez boską furię i ludzkie okrucieństwo spłynie wkrótce krwią...

Jeszcze raz polecam. A w znacie jakieś bardzo ciekawe książki fantasy, godne polecenia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2008 o 16:47, burczynski napisał:

Jeszcze raz polecam. A w znacie jakieś bardzo ciekawe książki fantasy, godne polecenia?
:)


http://fabryka.pl/aktualnosci.php?reset=1&flash=y polecam to wydawnictwo, specjalizuje się w wydawaniu fantasy.
Na początek zapoznaj się z Piekarą (opowiadania o Mordimerze) i Pilipiukiem, dla mnie bardzo fajnie piszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się