HumanGhost

Książki - temat ogólny

10253 postów w tym temacie

Dnia 21.03.2009 o 22:21, Robak 007 napisał:

Dzisiaj zacząłem czytać pożyczoną od brata "Koralinę" Neil''a Gaiman''a. Od razu zauważyłem,
że książka ma swój klimat wyczuwalny już na pierwszych stronach. Gdy tylko ją skończę,
napiszę swoją dokładniejszą opinię.

Gaiman to taki Mistrz Klimatu :) Kto nie wierzy niech poczyta Amerykańskich Bogów albo Nigdziebądź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja jakiś czas temu skończyłem czytać 5 powieści Janusza Zajdla i mogę je spokojnie polecić wszystkim fanom socjologicznego SF jak i tym którzy poszukują świetnej fabuły która pomimo prawie 30 lat potrafi ciągle pozytywnie zaskoczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Planuje przeczytać teraz coś od Tolkiena. Co polecacie? Lepiej zacząć od "oklepanego" Władcy Pierścieni czy jest coś lepszego? Dodam, że do tej pory nic od niego nie czytałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 20:40, Bishoop napisał:

Planuje przeczytać teraz coś od Tolkiena. Co polecacie? Lepiej zacząć od "oklepanego"
Władcy Pierścieni czy jest coś lepszego? Dodam, że do tej pory nic od niego nie czytałem.


Poleciłbym na początek "Hobbita" bo to prolog. Przeczytałem i bardzo mi się spodobał, więc polecam z czystym sumieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 20:40, Bishoop napisał:

Planuje przeczytać teraz coś od Tolkiena. Co polecacie? Lepiej zacząć od "oklepanego"
Władcy Pierścieni czy jest coś lepszego? Dodam, że do tej pory nic od niego nie czytałem.

Popieram Dark ziom. Najpierw przeczytaj hobbita, to od niego zaczeła się moja przygoda z Tolkienem i wcale tego nie żałuje. Bardzo ciekawy wstęp i ciekawa historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 22:04, Marcin-91 napisał:

Przed "władcą" warto przecztrać też Silmarillion, ale to pozycja dla fanów gatunku :)


Ja bym to polecał raczej już po WP. Pozycja dosć specyficzna i "świeżego" czytelnika może zrazić do Tolkiena. Zbyt ciężkawa jak na początek. Hobbit zdecydowanie lepszy. Choć muszę sie przyznać, ze Silmarillion czytałem dwa razy i z checią bym jeszcze raz przeczytał. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 20:42, Dark ziom napisał:

Poleciłbym na początek "Hobbita" bo to prolog. Przeczytałem i bardzo mi się spodobał,
więc polecam z czystym sumieniem :)


Dobra. Tak więc będzie "Hobbit" na przetarcie. Jak tylko skończę "Stukostrachów" Kinga sięgnę po Tolkiena. Jeszcze nie czytałem fantasy (tak to chyba się nazywa) więc nie wiem czego się spodziewać. Ciągnę już piątą powieść Kinga w tym roku i przydałaby się jakaś odmiana. Dzięki za radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcą, Silmarillion jest napisany dość... jakby to ująć... specyficznie i można się od niego odbić. Z drugiej strony jak w miarę się wciągniesz będziesz miał świetny "podkład" i tło do czytania Hobbita i WP. Jeżeli jednak nie chcesz ryzykować to zacznij od Hobbita potem WP potem Silmarillrion jako lektura "uzupełniająca". Jak to ci nie wystarczy to lekturą jeszcze bardziej uzupełniającą będą Niedokończone Opowieści zredagowane przez syna Tolkiena. O ile dobrze pamiętam w Polsce została też wydana osobno jedna z legend: Dzieci Hurina. Co prawda znajduje się ona i w Silmarillionie i w NO ale w mniej rozbudowanej wersji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla tego napisałem, że to pozycja dla fanów gatunku. Sillmarilion to dla mnie najbardziej ''klimatyczna'' książka fantasy jaką czytałem, zapamiętuje się ją chyba na zawsze. Czytałem tylko raz, wrażenie zostawiła piorunujące.
Jeśli kolega jest ''początkujący'' to faktycznie może się zrazić, więc najlepiej wziąść Hobbita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 22:39, Marcin-91 napisał:

Jeśli kolega jest ''początkujący'' to faktycznie może się zrazić, więc najlepiej wziąść
Hobbita.


Zdecydowanie początkujący jeśli chodzi o ten gatunek. Póki co szukam odskoczni od Kinga (planuje jeszcze kilka/kilkanaście jego powieści/opowiadań w tym roku) a zawsze chciałem coś spróbować z fantasty więc pomyślałem o Tolkienie. Jeśli wciągną mnie jego książki to nie zapomnę także o "Sillmarilion" i innych pozycji, które zasugerował Bartek Owczarek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 22:39, Marcin-91 napisał:

Jeśli kolega jest ''początkujący'' to faktycznie może się zrazić, więc najlepiej wziąść
Hobbita.


NA start nie polecałbym Tolkiena, łatwo się zrazić. Tolkien ma specyficzny styl i nawet Hobbit może odstraszyć. Lepiej sięgnąć po coś z Forgotten Realms na początek, najlepiej Salvatore''a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 22:49, Camelowaty napisał:

NA start nie polecałbym Tolkiena, łatwo się zrazić. Tolkien ma specyficzny styl i nawet
Hobbit może odstraszyć. Lepiej sięgnąć po coś z Forgotten Realms na początek, najlepiej
Salvatore''a


O Tolkienie pomyślałem oczywiście przez pryzmat "Władcy Pierścieni" (filmie oczywiście) i spodobał mi się przedstawiony tam świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeśli podobał Ci się King, polecam książki Roberta Newcomba. Pisze w gatunku fantasy, a jego dzieła są bardziej mroczne i krwawe niż '' standardowe''. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 22:53, Bishoop napisał:

O Tolkienie pomyślałem oczywiście przez pryzmat "Władcy Pierścieni" (filmie oczywiście)
i spodobał mi się przedstawiony tam świat.


Świat jest owszem piękny, tylko że Tolkien chce nam to baaardzo pokazać i dużo opisuje, dlatego skoro zaczynasz przygodę z fantasy to polecam Ci inne z Forgotten Realms, bo Hobbit jest lekki i baśniowy. Był on moją pierwszą lekturą z tego gatunku i... Czytałem ją z 2 miesiące(kiedy 200-300 stronicowa książka zajmuje mi 2-3 dni, a Hobbit tej grubości włąśnie jest)ze względu, że trochę mnie irytowała mnogość opisów. Teraz nawet to lubię - choć czasem jest to przgięcie xD - i Hobbita zaliczam jako mojąulubioną powieść od Tolkiena. Oczywiście to jest tylko moje zdanie, a nuż Ci przypadnie zrazu do gustu :)

A od Kinga też jest fantasy :D Mroczna Wiża ;) - choć nazywam to po prostu książką kingowską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 23:04, Camelowaty napisał:

A od Kinga też jest fantasy :D Mroczna Wiża ;) - choć nazywam to po prostu książką kingowską


Wiem. Ale, jako że chciałbym przeczytać wszystkie naraz odkładam to na bliżej nie określoną przyszłość. Nie chcę się na razie zagłębiać w siedem tomów jednej historii (Rolanda). Póki co jestem zauroczony Kingiem a fantasty ma być odskocznią. Póki co sprawdzę "Hobbita" głównie dlatego, że już wcześniej myślałem o Tolkienie i WP. Jeśli świat w nim przedstawiony mi nie podejdzie to rzucę okiem na co innego. Za dużo propozycji, żeby wszystko to ogarnąć ale w końcu o nie prosiłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.03.2009 o 22:49, Camelowaty napisał:

NA start nie polecałbym Tolkiena, łatwo się zrazić. Tolkien ma specyficzny styl i nawet
Hobbit może odstraszyć. Lepiej sięgnąć po coś z Forgotten Realms na początek, najlepiej
Salvatore''a


Jeśli ktoś ma 14-16 lat to tak. Potem infantylność powieści FR razi strasznie. To są książki pisane masowo, dla kasy, a Salvatore jest jednym z większych graczy. Pisałem to niejeden raz - ten gość sprawdza się w krótkich formach, ale płacą mu za powieści więc rozwleka swoje pomysły straszliwie. FR jest niezłe jeśli ktoś gustuje w klimatach fantasy a niewiele czyta - wtedy rzeczywiście mogą zachęcić do lektury. Ale dla kogoś kto książki traktuje normalnie są zbyt schematyczne i wtórne. Bardzo dobrą książką fantasy jest wydane ostatnio "Imię wiatru" Patricka Rothfussa. Nie wiem jak wypadło polskie tłumaczenie, ale książka jest świetna, a to jego debiut. Jedyny problem z nią jest taki, że kolejna część dopiero "się pisze". Lecz i tak warto przeczytać. Epicka opowieść z ciekawym systemem magii i ładnymi zmianami stylów gdy jest to potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdybym poznawał Fantasy od szmatławców rodem ze świata FR, to z pewnością odbiłbym się od gatunku tego niczym od kauczuku i traktował przez resztę życia, jako coś w stylu Disco Polo...

Jak już chcesz kogoś zachęcać do fantasy, to polecaj chociażby średnie książki, a nie odpowiedniki "harlequinów"...

Nie wiem co Wy się tak uparliście na te Forgottenowe książki...
Nawet jako fana świata gry fabularnej, odrzucają mnie one na kilometr, a co dopiero jako fana literatury Fantasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2009 o 04:20, zamber1 napisał:

Nawet jako fana świata gry fabularnej, odrzucają mnie one na kilometr, a co dopiero jako
fana literatury Fantasy...


To coś a''la Dragon Lance, czy książki z Warcrafta. Taśmówki dla kasy. Kiedyś za darmo z cdp dodawali takie książki do zamówień i dostałem jedną (Świątynię Pierwotnego Zła z greyhawk). No kurde, większego gniota nie czytałem.

Jeśli o mnie chodzi- przygodę z fantasy zaczynałem od komiksów z Thorgalem i Conanów. Polecam taki zestaw, bo naprawdę daje radę (szczególnie pierwsze Conany, howardowskie- czyli bodajże od 1 do 7 części, naprawdę fajne knigi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się