HumanGhost

Książki - temat ogólny

10253 postów w tym temacie

ewentualnie możesz sięgnąć po "Mroczną Wieżę" Kinga która jeśli się nie mylę porównywana jest do "Władcy pierścieni". swoją drogą jak dla mnie z tą bezsensownością innych tytułów trochę przesadziłeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2010 o 11:06, the_bishop napisał:

po ksiązkach tolkiena i Wiedzminie Sapkowskiego/ciach


Fatalnie zacząłeś i teraz czekają Cię nieuchronne rozczarowania.
Spróbuj;
- Kres, cały cykl grombelandzki a jak się spodoba, to resztę
- Ursula LeGuine "Ziemiomorze", też cykl
- George Martin "Pieśń lodu i ognia", nadal czekamy na zakończenie.

Świeżo ściągnięte z półki w księgarni; R. Zelazny "Kroniki Amberu" tom 1. Dawno, dawno temu chyba Iskry wydały w Polsce "Dziewięciu książąt Amberu" i "Karabiny Awalonu", teraz dostajemy całość. Klasyka klasyki, kanon kanonu czyli pozycja obowiązkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2010 o 11:06, the_bishop napisał:

po ksiązkach tolkiena i Wiedzminie Sapkowskiego naprawde dosyc trudno mi jest siegnac
po co kolwiek, co wezme do reki to wydaje mi sie strasznie bezsensowne. Chcialbym powrocic
wlasnie do czegos takiego jak Tolkinen albo Sapkowski, moze ktos jest w stanie mi pomoc
: ( ?

Może spróbuj zmienić gatunek czytanych książek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dzięki za propozycje, poszperam i porównam teraz co wybrać, a co do zmiany gatunku czytanych książek, to się nigdy niestanie, książki zacząłem czytać tylko z powodu władcy pierścieni nic poza tym mnie nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2010 o 11:06, the_bishop napisał:

po ksiązkach tolkiena i Wiedzminie Sapkowskiego naprawde dosyc trudno mi jest siegnac
po co kolwiek, co wezme do reki to wydaje mi sie strasznie bezsensowne. Chcialbym powrocic
wlasnie do czegos takiego jak Tolkinen albo Sapkowski, moze ktos jest w stanie mi pomoc
: ( ?


Pan Lodowego Ogrodu :-)
Trzy tomy naprawdę wybitnego pisadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2010 o 16:43, the_bishop napisał:

książki zacząłem czytać tylko z powodu władcy pierścieni nic poza tym mnie nie interesuje

Popatrz, a ja naiwny pomyślałem, że zacząłeś czytać, ponieważ zostałeś zapisany do szkoły i dali Ci do torby kilka podręczników ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2010 o 16:43, the_bishop napisał:

dzięki za propozycje, poszperam i porównam teraz co wybrać, a co do zmiany gatunku czytanych
książek, to się nigdy niestanie, książki zacząłem czytać tylko z powodu władcy pierścieni
nic poza tym mnie nie interesuje

Ja jestem czytelnikiem fantasy, ale jest wiele ciekawych książek z innych gatunków. Możesz też popróbować ze Sci-Fy. Poza tym w książkach Sapkowskiego jest pełno nawiązań do wielu innych, znanych książek, które nie są fantasy, więc może warto zapoznać się i z nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś z obecnych czytał może "Pod kopułą" Stephena Kinga? Dostałem tę książkę na urodziny i choćby z tego względu zamierzam ją przeczytać, ale przyznaję, że wygląda przerażająco - ponad 900 stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2010 o 17:16, kitek0101 napisał:

Ktoś z obecnych czytał może "Pod kopułą" Stephena Kinga? Dostałem tę książkę na urodziny
i choćby z tego względu zamierzam ją przeczytać, ale przyznaję, że wygląda przerażająco
- ponad 900 stron.

Jestem na 300 stronie i jak na razie czyta się świetnie. Jeżeli w miarę ogarniasz tekst, nie masz problemów z czytaniem to nie powinno cię przerażać te ponad 900 stron. Przecież nie musisz przeczytać jej całej w jeden dzień, dawkuj sobie książkę po trochu i będzie git. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2010 o 17:21, Danio237 napisał:

Jestem na 300 stronie i jak na razie czyta się świetnie. Jeżeli w miarę ogarniasz tekst,

A czemu miałbym nie ogarnąć? ;)

Dnia 12.04.2010 o 17:21, Danio237 napisał:

nie masz problemów z czytaniem to nie powinno cię przerażać te ponad 900 stron. Przecież
nie musisz przeczytać jej całej w jeden dzień, dawkuj sobie książkę po trochu i będzie
git. :P

No na to liczę, ale ostatnio mam taki kłopot, że dziennie czytam dość mało. Więc boję się, że zajmie mi to pół roku :P
EDIT. Ale póki co i tak muszę skończyć "Odyseję kosmiczną 2001" i potem przeczytać "Amerykańskich bogów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a tak z ciekaowsci, kiedy czytasz? mam na mysli czy gdy znajdujesz chwile wolnego czasu i oddajesz sie czytaniu czy np, w kazdej wolnej chwili typu wracajac do domu autobusem/gotujac obiad etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Właściwie przytłacza mnie ilość tytułów jakie mogą się równać z Tolkienem, czy moim zdaniem nawet go przebijać, Sapek pozostanie dla mnie niedoścignionym wzorem, więc to jakby inna półka.
Nie wspomniałeś o Trylogii Husyckiej czy innych książkach Sapka, a warto przeczytać wszystkie.
Z polskiej literatury koniecznie wszystko co jest podpisane nazwiskiem Grzędowicz, z tego co widzę nie jestem pierwszą osobą która o nim wspomina, choć sam Pan Lodowego Ogrodu jak dla mnie taką rewelacją nie był.
Moją ulubioną książką zaraz po Wiedźminie jest Trylogia Skrytobójcy i kontynuacja Trylogia Złotoskóry, polecam każdemu, do tego obowiązkowo Malazańska Księga Poległych, dla mnie arcydzieło. Sięgnij też po opowiadania Pilipiuka, lub jeśli lubisz angielski humor to Pratchetta, będziesz miał ok 50 książek tylko tego autora, a każda jedna godna uwagi, no nie powinieneś marudzić, podrzuciliśmy Ci tu tytułów które bez mała starczą Ci do czytania na dobrych parę miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zapomniales o wg. mnie genialnym Jacku Piekarze z jego cyklem inkwizytorskim, czy chocby "Ani Slowa Prawdy" :D To samo z M.J. Kossakowska: Siewca Wiatru, Zbieracz Burz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2010 o 21:33, the_bishop napisał:

a tak z ciekaowsci, kiedy czytasz? mam na mysli czy gdy znajdujesz chwile wolnego czasu
i oddajesz sie czytaniu czy np, w kazdej wolnej chwili typu wracajac do domu autobusem/gotujac
obiad etc?

Najczęściej czytam wieczorem, nierzadko już w łóżku. Od czasu do czasu czytam w dzień (choć to głównie, gdy mam więcej wolnego czasu) i zdarzyło się parę razy np. w szkole. A skąd to pytanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.04.2010 o 16:43, the_bishop napisał:

dzięki za propozycje, poszperam i porównam teraz co wybrać, a co do zmiany gatunku czytanych
książek, to się nigdy niestanie, książki zacząłem czytać tylko z powodu władcy pierścieni
nic poza tym mnie nie interesuje


O tempora, o mores!

Jeśli koniecznie chcesz trzymać się fantasy i znasz angielski polecam "Name of the wind" Patricka Rothfussa - książka jest wydana po polsku, ale z tego co patrzyłem tłumaczenie nie dorównuje oryginałowi.
Ponadto zainteresuj się C.S.Lewisem - przyjacielem Tolkiena, którego cykl "Opowieści z Narnii" również został częściowo sfilmowany. Z polskiej fantastyki oprócz wspomnianych Grzędowicza, Kresa i Piekary możesz sięgnąć po książki Ani Brzezińskiej - bardzo malowniczy styl, taki nieco poetycki. Najlepiej zbiór opowiadań "Wody głębokie jak niebo".
Ponadto Glen Cook i cykl "Czarna Kompania" - niedawno wznowiony.
"Kroniki Amberu" Rogera Zelazny''ego - właśnie ukazał się tom zbiorczy pierwszych pięciu tomów, kolejne pięć zapewne będzie niedługo, ale to są dwa podcykle i można spokojnie sięgnąć po pierwszy nie czekając na resztę - to nie klasyczne fantasy, ale najbliższe właśnie temu gatunkowi. Również jego "Pan światła" jest doskonały.

No a gdybyś postanowił jednak przekroczyć własne ograniczenia i sięgnąć po coś spoza fantasy, to znajdziesz całą rzeszę autorów wybitnych i bardzo dobrych, od naszego Lema poczynając, przez braci Stugackich i Bułyczowa, Dicka, Bestera, Clarke''a i wielu innych.
Z autorów zasadniczo nie piszących fantastyki, polecę Arturo Perez-Reverte i jego "Fechtmistrza" oraz "Klub Dumas" - ta ostatnia zawiera elementy fantastyki. Tylko należy ją przeczytać, a w żadnym razie nie sięgać po film na jej motywach spartolony wybitnie przez Polańskiego czyli ''Dziewiąte wrota".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2010 o 08:19, pkapis napisał:

w żadnym razie nie sięgać po film na jej motywach spartolony wybitnie przez Polańskiego czyli ''Dziewiąte wrota"

Ciekawa rzecz jest z tymi ekranizacjami powieści. Poza nielicznymi wyjątkami typu "Władca pierścieni" czy "Potop", we wszystkich reżyserzy wprowadzają na siłę jakieś własne udziwnienia, tak jakby to była sprawa ich honoru, i niszczą przy okazji książkę.
Czy oni uważają, że poprawiają powieść, czy też to taka moda wśród reżyserów aby kręcić zawsze własne wizje tematu, sam już nie wiem.
Rzadko który bierze się do roboty pod hasłem, że kręci tylko ekranizację powieści, a jeżeli nawet i tak mówi, to najczęściej mu to nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2010 o 09:14, A-cis napisał:

Czy oni uważają, że poprawiają powieść, czy też to taka moda wśród reżyserów aby kręcić
zawsze własne wizje tematu, sam już nie wiem.


Należy im jednak oddać że czasem się inaczej nie da. Pamiętam jak do tego odniósł się sam T.Clancy gdy kręcono Suma Wszystkich Strachów. Gdyby chciano trzymać się książki film pewnie trwał by kilkanaście godzin. Więc jak sam autor tak się do tego odnosi to można na to przymknąć oko. Z drugiej jednak strony był to chyba najbardziej spartaczony film jaki powstał na podstawie książki. Były nie tylko cięcia fabuły ale przerobiono samego głównego bohatera więc można powiedzieć że film wzorował się a nie powstał na podstawie książki. Zresztą z niewielką ilością wyjątków ekranizacje zazwyczaj rozczarowują, przynajmniej gdy najpierw czytało się książkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2010 o 09:14, A-cis napisał:

Rzadko który bierze się do roboty pod hasłem, że kręci tylko ekranizację powieści,
a jeżeli nawet i tak mówi, to najczęściej mu to nie wychodzi.


Hmm jakby wyglądał "Blade Runner" gdyby R. Scott " trzymał się" Dicka? :)
Natomiast zdecydowanie należałoby zabronić happy endów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.04.2010 o 13:03, Fran napisał:

Natomiast zdecydowanie należałoby zabronić happy endów.

zdecydowanie tak :) przecież np. film "jestem legendą" przez zmienienie zakończenia wiele stracił. już nie wspominając że sam tytuł został wypaczony :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się