HumanGhost

Książki - temat ogólny

10253 postów w tym temacie

Dnia 18.06.2012 o 19:36, Piotrbov napisał:

Maksimum pół formatu A4, lecz preferuje wielkość tego co dałem w linku wyżej. A może
znacie jakieś dobre książki z tego wydawnictwa?


W takim formacie nie znajdziesz tak grubej książki.
W formacie pół formatu A4 to
"Upiorna opowieść" Peter Straub
"Bastion" Stephen King
Ewentualnie kilka tomów:
np. Trylogia Gormenghast

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.06.2012 o 20:38, kerkas napisał:

Jasno i wyraźnie powiedziano iż Jakub Wędrowycz to Polska odpowiedź na Conana Barbarzyńcę
Andriej Bielanin


O ile się nie mylę, to ten slogan miał się odnosić do innego tomu. A tak serio - czy ktokolwiek traktuje poważnie te wszystkie krzykliwe okładkowe cytaty?

Przytoczone porównanie do Conana, zapewne wyrwane z kontekstu, to przecie nic innego jak zwykłe marketingowe pitolenie. Nie czytałem nic od Howarda, ale szczerzę wątpię, czy paralela między tymi dwoma cyklami ma służyć czemuś więcej, niż tylko humorystycznemu akcentowi. Papier wszystko przyjmie, nawet jeśli pozbawione jest sensu, jak można to zauważyć choćby tutaj. O ile sobie przypominam, w innym przypadku twórcze ambicje Ziemiańskiego przyrównywali do Tolkiena i Sapkowskiego (*śmiech na sali puszczony z taśmy*).

To, że autor miał w zamiarze ukazać pewne realia w krzywym zwierciadle jest oczywiste. Problem w tym, że czytanie o alkoholowych poczynaniach typowych agentów spod monopolowego odzianych w gumowce i kufajki, nawet zaprawione nonsensem i absurdem, nie należy do najbardziej zajmujących rozrywek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2012 o 08:42, Validus napisał:

O ile się nie mylę, to ten slogan miał się odnosić do innego tomu. A tak serio - czy
ktokolwiek traktuje poważnie te wszystkie krzykliwe okładkowe cytaty?


Widzę bardzo duże podobieństwo między Conanem a Wędrowyczem.

Dnia 19.06.2012 o 08:42, Validus napisał:

Przytoczone porównanie do Conana, zapewne wyrwane z kontekstu, to przecie nic innego
jak zwykłe marketingowe pitolenie. Nie czytałem nic od Howarda,


Wypadałoby, choć trochę liznąć Conana, aby móc się merytorycznie w tej kwestii wypowiadać a tak dalsza dyskusja traci sens.

Dnia 19.06.2012 o 08:42, Validus napisał:

To, że autor miał w zamiarze ukazać pewne realia w krzywym zwierciadle jest oczywiste.
Problem w tym, że czytanie o alkoholowych poczynaniach typowych agentów spod monopolowego
odzianych w gumowce i kufajki, nawet zaprawione nonsensem i absurdem, nie należy do najbardziej
zajmujących rozrywek.


Teoretycznie czytanie o przygodach mięśniaka machającego mieczem też według niektórych nie należy do najbardziej zajmujących rozrywek.
Od śmierci Roberta E. Howarda minęło 76 lat przygody Conana nadal są czytane mimo marudzenia wielu krytyków, iż jest to literatura niskich lotów.
Podobnie będzie z przygodami Wędrowycza.
Zresztą nie jesteś pierwszy w rozliczaniu literatury popularnej z tego że powinna być literaturą na miarę Ulyssesa Jamesa Joyce-a
http://esensja.pl/ksiazka/recenzje/tekst.html?id=8730
i moja odpowiedź
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=108&pid=7879

Ps. Proponuję zapoznać się ze wstępniakiem do
http://cosnaprogu.blogspot.com/2012/05/niespodzianka-numer-drugi-cos-na-progu.html
Przygody Jakuba to literatura popularna zgoda, ale już przyrównywanie jej do "Świata według Kiepskich" jest krzywdzące cóż Conan też nie jest dla każdego.
Sienkiewicz też ma swojego duchowego następcę w postaci Jacka Komuda i też są marudzenia, że nie jest drugim Sienkiewiczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.06.2012 o 11:16, kerkas napisał:

Widzę bardzo duże podobieństwo między Conanem a Wędrowyczem.
Wypadałoby, choć trochę liznąć Conana, aby móc się merytorycznie w tej kwestii wypowiadać a tak dalsza dyskusja traci sens.


Prawdopodobnie w tym roku wezmę się w końcu za coś z Howarda, więc nie zapomnę wrócić do tego porównania, bo w tym momencie nie bardzo widzę związek między humorystyczno-absurdalno-nonsensownymi opowiadankami sci-fi a typowym heroic fantasy, którym o ile wiem są przygody Conana.

Oczywiście, jeśli chcesz, możesz już wypisać te wszystkie analogie z Conanem zawarte w "Kronikach Jakuba Wędrowycza".

Dnia 19.06.2012 o 11:16, kerkas napisał:

Teoretycznie czytanie o przygodach mięśniaka machającego mieczem też według niektórych nie należy do najbardziej zajmujących rozrywek.


Bardzo lubię rzeczy pisane w stylu absurdalno-prześmiewczym (chociażby w tamtym roku przeczytałem coś ponad 30 książek Pratchetta) i niezmiernie daleki jestem od tego, żeby oceniać jakąś książkę negatywnie dlatego, iż jest nastawiona na czystą rozrywkę, mało ambitna, pozbawiona głębi... wręcz przeciwnie - uwielbiam nurzać się w lekkich oparach absurdu w ramach odskoczni od "typowej" literatury.

Jednak "Kroniki Jakuba Wędrowycza" wydały mi się zwyczajnie słabe jako całokształt. Przede wszystkim osadzone w zupełnie nieciekawym settingu, a do tego pełne klimatu i humoru prosto ze "Świata według Kiepskich" - niemal przez całą lekturę właśnie to podobieństwo cisnęło mi się do głowy, a przygody Wędrowycza cały czas wydawały mi się czymś w rodzaju książkowego odpowiednika poziomu tego serialu.

Dnia 19.06.2012 o 11:16, kerkas napisał:

Od śmierci Roberta E. Howarda minęło 76 lat przygody Conana nadal są czytane mimo marudzenia wielu krytyków, iż jest to literatura niskich lotów.
Podobnie będzie z przygodami Wędrowycza.
Zresztą nie jesteś pierwszy w rozliczaniu literatury popularnej z tego że powinna być literaturą na miarę Ulyssesa Jamesa Joyce-a


Nie jestem żadnym krytykiem, ani nawet nie jest mi do takiego blisko. Zwyczajnie lubię raz kiedyś coś poczytać, nie zamykając się w żadnych konkretnych gatunkach ani epokach, a czasem podzielę się swoją opinią przeciętnego czytelnika. Spośród kilkudziesięciu przeczytanych w tym roku książek, "Kroniki Jakuba Wędrowycza" określiłbym jako wątpliwą rozrywkę wywołującą przemożne poczucie straty czasu. I tyle. Po prostu perypetie starych, brudnych meneli uciekających przed snajperami i ukraińską mafią, po drodze zahaczających o gadające świnie, duchy, kosmitów i inne alkoholiczne wizje, jakoś mnie nie ruszyły, pomimo ewidentnie nonsensownego charakteru. A skoro inni to masowo kupują i czytają - niech sobie kupują i czytają. Nic mi do tego, tak samo jak do tych milionów obejrzanych odcinków "Świata według Kiepskich". Osobiście zdanie krytyków mam zazwyczaj głęboko gdzieś, bo każdy zażywa rozrywki, jaka mu odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2012 o 20:38, kerkas napisał:

Aha mieszkam na wsi od dobrych paru lat.


OT:

To w końcu mieszkasz na wsi, czy tylko masz tam rodzinę? Nie jesteś przypadkiem z Pruszkowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.06.2012 o 13:01, Validus napisał:

Prawdopodobnie w tym roku wezmę się w końcu za coś z Howarda, więc nie zapomnę wrócić
do tego porównania, bo w tym momencie nie bardzo widzę związek między humorystyczno-absurdalno-nonsensownymi
opowiadankami sci-fi a typowym heroic fantasy, którym o ile wiem są przygody Conana.


Styl Howarda jest równie biedny, ale historie o Conanie czyta się o wyśmienicie. Pamiętam, że Wędrowycz mi się podobał jak byłem w gimnazjum, teraz wstydzę się go na swojej półce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.06.2012 o 22:10, Sandro napisał:

"Gdy Zgasną Światła"
"Afterlight"


Znajdę w biblio to przeczytam jeszcze w lipcu, jeśli nie to do końca wakacji będę musiał się za to zabrać przy pomocy empiku. Świetnie się zapowiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2012 o 13:14, rob006 napisał:

> Aha mieszkam na wsi od dobrych paru lat.

OT:

To w końcu mieszkasz na wsi, czy tylko masz tam rodzinę? Nie jesteś przypadkiem z Pruszkowa?


Wrócił Pan Czepialski :)
a) mam rodzinę na wsi dokładnie 20km od Krakowa
b) większość swojego życia mieszkałem w Pruszkowie ,na wsi która to wieś graniczy z wielkim i pięknym miastem Pruszkowem liczącym sobie 50.000 mieszkańców mieszkam od dokładnie 5 lat.
Od mojego domu do granicy wsi z miastem Pruszkowem jest dokładnie 3km.
Odległość od mojego domu do centrum Pruszkowa to jakieś 8km.
Z tarasu domu jednorodzinnego w którym mieszkam mogę zobaczyć 8ha pole nieużytków które należy do SGGW za drogą około 20ha nieużytków te z kolei należą do Skarbu Państwa.
"Atrakcją" turystyczną są "zgliszcza" PGR-u oraz widok na domki i część "lepianek" byłych pracowników PGR-u.
Oczywiście spora część byłych pracowników znalazła zatrudnienie w innych gałęziach gospodarki część jednak oddaje się rozrywce pt. zebrać na mózgotrzepa obalić i dzień z głowy.
Co prawda grono "smakoszy" znacznie się przerzedziło ale nadal jest kliku którzy dzielnie trwają na posterunkach.
Najbardziej żałuję Pana Gienia według którego można było regulować zegarek gdyż punkt szósta zjawiał się pod sklepem aby kupić czarną malinę , złotego byka czy innego mózgojeba.
Pominąłbym jakże ważną dla lokalnego kolorytu babcię nie wiem jak ma choćby na imię gdyż daliBóg ciężko wytrzymać w jej towarzystwie generalnie najpierw babcię czuć a później ją widać (a tak trochę głupio zwrócić babci uwagę że się nie myje).
Co by tu jeszcze oddać aha w miejscu gdzie zasypano staw nawieziono 80 wywrotek ziemi i pobudowano dom niezgodnie z planem zagospodarowania ale jak wiadomo Polak na zagrodzie równy wojewodzie.
Co prawda właścicielowi w.w. posesji pękają ściany w piwnicy i podczas większych deszczów musi wypompowywać wodę z piwnicy ale dom stoi cóż Sankt Petersburg też wybudowano na bagnach.
Pilipiuk z tego co się orientuję również mieszka na wsi i sądzę że po prostu wplótł do książki obserwacje dnia codziennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2012 o 13:01, Validus napisał:

Oczywiście, jeśli chcesz, możesz już wypisać te wszystkie analogie z Conanem zawarte
w "Kronikach Jakuba Wędrowycza".


Najpierw przeczytaj coś z Conana gdyż nie chcę spoilerować.
A propos Conana to polecam:
http://www.gandalf.com.pl/b/conan-i-pradawni-bogowie/
a już wkrótce
http://www.gandalf.com.pl/b/conan-i-skrwawiona-korona/
http://www.gandalf.com.pl/b/conan-i-miecz-zdobywcy/

Dnia 19.06.2012 o 13:01, Validus napisał:

Jednak "Kroniki Jakuba Wędrowycza" wydały mi się zwyczajnie słabe jako całokształt. Przede
wszystkim osadzone w zupełnie nieciekawym settingu,


Jakoś nie widzę żadnego współczesnego pisarza który opisywałby Polską wieś.

>a do tego pełne klimatu i humoru

Dnia 19.06.2012 o 13:01, Validus napisał:

prosto ze "Świata według Kiepskich" -


Spoiler

"Świat według Kiepskich" istnieje oczywiście powoli odchodzi do lamusa (Praga w Warszawie bądź co bądź się cywilizuje)
Pilipiuk nie tworzy "Świata według Kiepskich" na wsi on głośno mówi o tym że są regiony wiejskie gdzie nadal żyje się "jak za króla Ćwieczka".
Gdyby ze swoich książek uczynił zapis niczym ze sprawy dla Reportera pies z kulawą nogą by się tą literaturą nie zainteresował.
Natomiast gdy dorzucił trochę magii , fantastyki i parę innych elementów Jakub zyskał wiernych czytelników.
Jakub jest degeneratem, pijanicą, itd. itp. ale jednocześnie radzi sobie z różnego autoramentu złem każdy z nas przynajmniej raz zapragnął w myślach szybko rozprawić się np. z kretyńskimi przepisami utrudniającymi życie oraz osobą która wiernie i nieprzejednanie na ich straży stoi ot choćby Urzędy Skarbowe i ich dowolna interpretacja przepisów.


Dnia 19.06.2012 o 13:01, Validus napisał:

cisnęło mi się do głowy, a przygody Wędrowycza cały czas wydawały mi się czymś w rodzaju
książkowego odpowiednika poziomu tego serialu.


To jaki według Ciebie powinien być Wędrowycz ?.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.06.2012 o 19:54, kerkas napisał:

Wrócił Pan Czepialski :)


Tak, tylko pytałem, bo miałem deja vu czytając twoją rozmowę z Validusem. Tylko że wcześniej jako źródło swojej wiedzy podawałeś rodzinę na wsi, a nie swoje doświadczenia, więc chciałem się upewnić. :P

W każdym razie EOT.

A już bardziej w temacie to zachęciłeś mnie do sięgnięcia po Conana - zafascynowało mnie czemu tak uporczywie porównujesz go do Wędrowycza... :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.06.2012 o 20:25, kerkas napisał:

Jakoś nie widzę żadnego współczesnego pisarza który opisywałby Polską wieś.


Oryginalny to niekoniecznie to samo co interesujący, prawda?

Dnia 19.06.2012 o 20:25, kerkas napisał:

Gdyby ze swoich książek uczynił...


Nie czuję się władny przewidywania co by było, gdyby autor zrobił coś inaczej. Oceniam skończone dzieło, i jako takie wywołało u mnie konkretne wrażenia, które opisałem.

Dnia 19.06.2012 o 20:25, kerkas napisał:

To jaki według Ciebie powinien być Wędrowycz ?.


Skoro ludzie to czytają, to najlepiej taki sam jaki jest teraz. To, co dla jednych jest wadą, innym może się podobać i niech tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2012 o 12:03, Nagaroth napisał:

Jeśli ktoś zastanawiał się nad kupnem nadchodzącego "Czasu Horusa" od Fabryki Słów. Na
moim blogu opublikowałem przedpremierową recenzję ;)
http://permortisadgloria.wordpress.com/2012/06/20/czas-horusa-recenzja-przedpremierowa/


Bardzo dobra recenzja, a zdanie:

“Czas Horusa” jest także świetnym wprowadzeniem w świat Mrocznego Millenium dla ludzi dotąd go nie znających, nie zostajemy już na wstępie rzuceni w głęboką wodę, widzimy jak powstaje Imperium, dowiadujemy się czym jest Chaos oraz poznajemy część historii ludzkości przed tym kiedy Imperator ujawnił się światu."

ostatecznie przekonuje mnie do sięgnięcia po "Czas Horusa". Do tej pory nie miałem styczności z tym uniwersum (nie licząc kilku godzin spędzonych przez "Dawn of War") i chyba najwyższy czas naprawic ten błąd ;) Zapowiada się kawał porządnej literatury, a że militarne SF bardzo mnie kręci to tym chętniej zaopatrzę się w w/w książkę :)

A jeszcze zapytam - ile to ma stron?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2012 o 14:09, O2si napisał:



Cieszę się że się podobało i zachęciłem do lektury. Premiera równo za tydzień. ;)

A co do ilości stron, mój egzemplarz recenzencki miał ich ponad 500, normalny też będzie tak zapewne wyglądał. Nie podaje dokładnej liczby bo egz. recenzencki był przed ostateczną korektą i łamaniem więc nie wiem jak będzie wyglądać finalny druk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2012 o 16:57, j4c3k_z02 napisał:

Poszukuje jakiejś dobrej książki osadzonej w realiach starożytnego Rzymu.

"Quo vadis" H. Sienkiewicza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2012 o 16:57, j4c3k_z02 napisał:

Witam!
Poszukuje jakiejś dobrej książki osadzonej w realiach starożytnego Rzymu. Mile widziane,
aczkolwiek niekonieczne, wątki fantastyczne.

Lindsey Davies - cykl " Marcus Didius Falco "
Mika Waltari " Trylogia rzymska ''''
Santiago Posteguillo - '''' Africanus ''''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.06.2012 o 16:57, j4c3k_z02 napisał:

Witam!
Poszukuje jakiejś dobrej książki osadzonej w realiach starożytnego Rzymu. Mile widziane,
aczkolwiek niekonieczne, wątki fantastyczne.


Kaligula Jackson''a Douglas''a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się