HumanGhost

Książki - temat ogólny

10253 postów w tym temacie

Dnia 26.02.2015 o 15:16, Daronn_Darker napisał:

Szukam książek po angielsku tak mniej więcej na poziom B1-B2. Może ktoś się orientuje
jakie tytuły się do tego zaliczają?

Mi się bardzo dobrze czytało "Four Past Midnight" pióra S. Kinga. Dostałem mniej więcej kiedy zacząłem studia, więc mój poziom prawodpodobnie był w tych okolicach, może troszkę wyżej. Ale nie było tam nic trudnego w sumie, więc tak, polceam. Niestety, nie powiem Ci gdzie kupić bo sam dostałem, na urodziny chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../
Z zakupem nie będzie problemu, siedzę aktualnie w UK.
Dzięki, zastanawiam się też nad Narnią, Harrym Potterem? Jak myślicie dla średnio -zaawansowanego starczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Harry powinien być łatwiutki, tak mi się przynajmniej wydaje, ale mówię to na podstawie fargmentów, które gdzieś tam mi się przewinęły.
Narni nie widziałem ale z tego co wiem była napisana sporo wcześniej w porównaniu do pana Pottera. Chociaż z drugiej strony, nie powinno to stanowic wielkiej przeszkody. W sumie język pisany (jeśli chodzi o angielski) od 500 lat niewiele się zmienił (w przeciwienstwie do mówionego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2015 o 16:18, Daronn_Darker napisał:

Dzięki, zastanawiam się też nad Narnią

W przypadku Narnii trzymaj pod ręką jakiś słownik bo jest troszkę słownictwa "z dawnych czasów". Ale językowo raczej nie sprawi problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.02.2015 o 16:18, Daronn_Darker napisał:

Z zakupem nie będzie problemu, siedzę aktualnie w UK.
Dzięki, zastanawiam się też nad Narnią, Harrym Potterem? Jak myślicie dla średnio -zaawansowanego
starczy?


Wydaje mi się, że będzie ok, chociaż w Harrym jest sporo neologizmów, idiomów i ogólnie słówek wymyślonych przez autorkę. Narnia wydaje mi się łatwiejsza, tym bardziej że była pisana dla dzieci I poł XX w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2015 o 16:31, Hubi_Koshi napisał:

> Dzięki, zastanawiam się też nad Narnią
W przypadku Narnii trzymaj pod ręką jakiś słownik bo jest troszkę słownictwa "z dawnych
czasów". Ale językowo raczej nie sprawi problemu.

Jak czytałem to ostatnio to nie pamiętam bym musiał ze słownika korzystać. Może z kontekstu się domyślałem.

@all thx za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 26.02.2015 o 17:26, Daronn_Darker napisał:

Jak czytałem to ostatnio to nie pamiętam bym musiał ze słownika korzystać. Może z kontekstu
się domyślałem.

Nom i są to pojedyncze słowa. Tak tylko doradziłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2015 o 16:18, Daronn_Darker napisał:

Dzięki, zastanawiam się też nad Narnią, Harrym Potterem? Jak myślicie dla średnio -zaawansowanego
starczy?

Harry Potter jest bardzo zaawansowany językowo, na początek nie polecam gdyż można się odbić. Jakkolwiek modne jest krytykowanie tejże serii to nie sugerowałbym się głosami mówiącymi że jest "łatwiutki". Przy okazji, polski tłumacz wykonał dobrą robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W Pruszkowie jest skup makulatury jakiś czas temu pisałem, iż właściciel wystawił regał i odkładał na sprzedaż (od 1zł do 5zł) książki, które ludzie oddali na makulaturę, trwało to krótko niestety.
Wczoraj kupiłem nówkę sztukę nieśmiganą Polskie Lotnictwo Wojskowe 1945 - 1962 za 5zł.
Ludzie oddają na skup np. trylogię Sienkiewicza, więc jeśli ktoś poszukuje jakiejś książki to zachęcam do odwiedzenia tego skupu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po wielu dobrych opiniach zdecydowałem się przeczytać "sekundę za późno" Fortshen''a.
Jestem w połowie tekstu i trafiła mi się rzadka sytuacja, gdzie mam ochotę po prostu rzucić książką o ścianę i nigdy do niej nie wracać... Temat całkiem interesujący, ale akcja i wydarzenia rozgrywające się w książce nudzą. Bardzo. Bohaterowie płytcy i nijacy.
Nie lubię nie kończyć zaczętych już pozycji i pewnie tą też przeboleję, ale naprawdę mam drogę krzyżową z tą książką.

I jeszcze ten amerykański patos. Do porzygu. Gdybym pił kieliszek wódki za każde "11 września" i "wszyscy jesteśmy amerykanami", to w połowie książki miałbym ze 4 promile alkoholu we krwi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.03.2015 o 18:56, Feno napisał:

I jeszcze ten amerykański patos. Do porzygu. Gdybym pił kieliszek wódki za każde "11
września" i "wszyscy jesteśmy amerykanami", to w połowie książki miałbym ze 4 promile
alkoholu we krwi ;)

Podobne wrażenia miałem z czytania książki "Snajper" Chrisa Kyle''a. Ogólnie nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wracacie do przeczytanych książek? Ja czasami nawet wolę wrócić i przeczytać 2,3 czy 5 raz chociaż czeka na mnie tyle wspaniałych pozycji. Kiedyś każdą książkę czytałem minimum 2 razy i za każdym razem odbiór był inny. Teraz chcę wrócić do Ojca Chrzestnego i później 2 raz przeczytam metro 2033 i 2034.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wracam jak mi sie bardzo spodoba,głównie ksiażki ktore sie lekko i szybko czyta.Władca Pierścieni 3x,Wiedźmin 2x,Księga bez tytułu 3x,Masterton po kilka razy.Ale Malazańskiej ksiegi poległych drugi raz chyba bym nie przeczytał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.03.2015 o 19:59, jarekao napisał:

Wracacie do przeczytanych książek?

Ja b. często wracam do Trylogii Sienkiewicza (zwłaszcza do "Potopu"). Głównie wtedy gdy mam złe samopoczucie.
Zagłoba zawsze poprawia mi humor :-)
Ale do innych powieści również zdarza mi się wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mam na szczęście krótka pamięć, więc bezproblemowo wracam do niektórych ulubionych pozycji co kilka lat.
Czarną Kompanię, wszystkie dziesięć tomów czytalem siedem razy, Neuromancera z jakieś pięć/sześć razy, Mistrza i Małgorzatę też z pięć.
Aktualnie przebijam się siódmy raz przez Czerwony Sztorm; ostatnie sesje w Wargame: Red Dragon rozpaliły moja chęć ponownego przeczytania tego tomiszcza. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.03.2015 o 19:59, jarekao napisał:

Wracacie do przeczytanych książek?


Ja bardzo chętnie bym do wielu pozycji wrócił, zwłaszcza że po paru latach od lektury zaciera się sporo w pamięci, ale po prostu gdy widzę ile jeszcze jest książek na liście "do przeczytania" (która się ciągle powiększa), a czasu jest tak mało to praktycznie żadnej książki nie czytam więcej niż raz. Przynajmniej na razie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.03.2015 o 19:59, jarekao napisał:

Wracacie do przeczytanych książek? /.../

Kiedy kupuję książki i je czytam, to od razu po przeczytaniu dzielę na dwie grupy: takie, do których kiedyś wrócę i takie, których jednorazowe przeczytanie mi wystarczy. Te ostatnie oddaję (do szpitala, tam ludzie cholernie się nudzą), te pierwsze składam i po jakimś czasie czytam znowu. Pamięć mam już tak zapchaną, że po dwóch, góra trzech latach te same książki czytam niemal tak, jak nowe. Owszem zdarza mi się czytać po raz trzeci czwarty, czy nawet więcej, ale takie książki to już są naprawdę nieliczne.
Podobnie jak A-cis wracam do Trylogii, ale nie doczytuję do końca. Nie znoszę, gdy pozytywny bohater ginie, nawet gdy bohatersko ginie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się