HumanGhost

Książki - temat ogólny

10253 postów w tym temacie

Dnia 21.03.2015 o 10:22, McFlash napisał:

Nieco długi fragment z mniej więcej środka książki. To są właśnie tutejsze kopytka, grzywy
i ogonki :P

Boże, sam pomysł z założenia jest żałosny, ale te fragmenty są po prostu słabe. Wstawienie na siłę mrocznych i niepokojących realiów nie nadaje temu wartości, bo to wciąż tylko tani chwyt jakim jest zestawienie dwóch niepasujących do siebie klimatów. Co ja sobie mam wyobrazić czytając, jak to w ogóle traktować poważnie? To po prostu nie działa. “What the FUCK is WRONG with you! " “You fed the colt HIS OWN FATHER, you sick monsters!?!” takie dialogi to piszą dzieci w podstawówce i nikt tych wypocin nigdy nie potraktuje poważnie oprócz bandy miłośników kreskówki dla siedmioletnich dziewczynek. Szczyt dewiacji.

@doctorwho
Może opowiadanie "Nie mam ust, a muszę krzyczeć" oraz powieść "Czy Androidy marzą o elektrycznych owcach".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żałosna jest jedynie twój post. Sorry, ale skoro nie lubisz show, to przynajmniej postaraj się o konstruktywną krytykę, a nie plucie się o byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polecacie FUTU.RE? Jak się czyta? Co przypomina? Rozczaruje się, jeśli oczekuje czegoś w stylu Equilibrium albo Roku 1984? Pewnie bliżej BNW temu, ale chciałbym znać wasze opinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2015 o 13:20, Accid napisał:

Polecacie FUTU.RE? Jak się czyta? Co przypomina? Rozczaruje się, jeśli oczekuje czegoś
w stylu Equilibrium albo Roku 1984? Pewnie bliżej BNW temu, ale chciałbym znać wasze
opinie:)

Jestem dokładnie w połowie książki i dobrze mi się ją czyta. Czuć tam lekki powiew klimatów z wymienionych przez Ciebie tytułów, ale sam określiłbym to jako "Blade Runner" dla dorosłych. Nie żeby Dick napisał opowieść dla dzieci, ale Glukhovski czerpie od niego garściami. Książka jest mocno brutalna w niektórych momentach, wręcz przesadnie, ale całościowo wychodzi jej to raczej na plus, bo jeszcze głębiej wciąga w klimat powieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.03.2015 o 16:55, Sandro napisał:

Książka jest mocno brutalna w niektórych momentach, wręcz przesadnie, ale całościowo
wychodzi jej to raczej na plus, bo jeszcze głębiej wciąga w klimat powieści.

To mnie bardzo zadowala, uwielbiam brutalność w takim klimacie. Wyraziści bohaterowie? Jak z główną osią i wątkami pobocznymi?
Chyba sprawię sobie prezent bez okazji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2015 o 17:46, Accid napisał:

Wyraziści bohaterowie? Jak z główną osią i wątkami pobocznymi?

Bohaterowie i oś fabularna to już typowy Glukhovski. Jest jakaś tam paleta bohaterów, ale na chwilę obecną nie potrafię wymienić imienia choćby jednego z nich. Fabuła też niby jest, ale zdaje się być sprawą drugorzędną, tłem dla filozofowania o życiu i śmierci. Podobne wrażenia miałem po lekturze obydwu części Metra. Dobrze mi się to czytało, ale nie uważam tych książek za jakieś objawienie. Jednak klimat w Futu.re jest świetny i to właśnie on jest dla mnie głównym napędem tej całej powieści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.03.2015 o 00:03, rob006 napisał:

5% to praktycznie
najniższa u nas stawka VATu, książki stoją tutaj na równi z produktami pierwszej potrzeby,
głównie żywnością.


A miało być bez demagogii :(
W ten sposób to można usprawiedliwić każdy podatek.

>Dla porównania bilet do kina czy płyta z muzyką ma ponad 4-krotnie

Dnia 20.03.2015 o 00:03, rob006 napisał:

wyższy VAT.


Zgoda ale zauważ że np. w takim multikinie lub innym Cinema City możesz nabyć bilet do kina w cenie:
Bueno Czwartki 16zł za bilet na seans 2D lub 3D.
Cinema City tanie środy 14zł lub 17zł.
A najniższa cena za seans kinowy w Warszawie to 5zł w kinie Praha bodajże w środy.
Z płytami jest już gorzej ale ściągniecie ich w formacie MP3 np. z AMAZONA pozwala przyoszczędzić nieco gotówki.

>Podobnie e-booki, które w zasadzie też są książką i różnią się tylko nośnikiem

Dnia 20.03.2015 o 00:03, rob006 napisał:

danych - to wystarczy aby dowalić 4 razy wyższy VAT, doprowadzając do paradoksów gdzie
tańsza w produkcji i dystrybucji książka jest droższa przy zakupie.

>Bilety do opery czy

Dnia 20.03.2015 o 00:03, rob006 napisał:

teatru też mają wyższy VAT od książek.


To nie ja traktuję dobra kultury jak dojną krowa z której można bez ograniczeń doić pieniądze, więc pretensje miej do rządu a nie do mnie.

Dnia 20.03.2015 o 00:03, rob006 napisał:

Ja rozumiem, że ktoś może pałać chęcią podzielenia się z innymi swoją miłością do książek,
ale ludzie, trochę obiektywności - książki i tak mają niski VAT,


"Dowalmy większy VAT bo przecież za dużo ludzi czyta" :(

>jak już walczyć o obniżenie

Dnia 20.03.2015 o 00:03, rob006 napisał:

VATu to może tam gdzie on jest naprawdę wysoki,


"Ratujemy milion ludzi zabijając kolejne sto tysięcy"

>tym bardziej jeśli chodzi e-booki, które

Dnia 20.03.2015 o 00:03, rob006 napisał:

pewnie ostatecznie zastąpią książki papierowe.


Odnośnie prognozowania przyszłości to nie raz czy dwa nie Miałeś racji więc proponuję zostawić te prognostyki w spokoju.

>A nawet jeśli ktoś chce obniżać nawet

Dnia 20.03.2015 o 00:03, rob006 napisał:

te najniższe stawki, to może lepiej zrobić to dla żywności? Zwykle wydaje się na nią
więcej niż na książki...


To są "argumenty" na poziomie polskich polityków, co to przed każdymi wyborami przypominają sobie np. o głodujących dzieciach, ludziami żyjących poniżej progu ubóstwa, młodych ludziach którzy wyjeżdżają za granicę w poszukiwaniu pracy itd. itp. w ten sposób można każdemu zamknąć usta.
Bardzo wygodny "argument" szkoda tylko że żaden z tych co tak głośno krzyczy w tego typu sprawach defacto nie robi nic aby sytuacja uległa poprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.03.2015 o 00:42, pawbuk napisał:

Ktoś się spyta dlaczego książki powinno traktować się inaczej? A co z innymi dobrami
kultury? Dlaczego wszystkie książki traktować tak samo, skoro niektóre nadają się tylko
i wyłącznie na makulaturę? A moze uzależniać stawkę VAT od jakości? :D Ksiązki papierowe
i tak mają preferencyjną stawkę podatkową.
Tutaj warto by rozpocząc ogólną dyskusję o sensowności podatków :)


Jestem za tym aby bilety do teatru, opery, na koncert były obłożone niższym podatkiem najlepiej VAT=0%.
To drugie zdanie jest o tyle niebezpieczne że stanowi zaczyn do wprowadzenia cenzury bo kto miałyby decydować o tym czy dana książka nadaje się na makulaturę czy nie ?.

Dnia 20.03.2015 o 00:42, pawbuk napisał:

A dla kogoś zbrodnią jest VAT na narzędzia, bo on akurat lubi majsterkować :D I tak by
się oburzały kolejne grupy, bo dla każdego inna rzecz ma najwyższą wartość. Dla wielu
osób pewnie zbrodnią jest VAT na gry komputerowe, dla innych na muzykę, a jeszcze dla
innych na filmy, obrazy czy jakie tam "dobra kultury" jeszcze wymyślisz.


Dochodzimy do absurdu, dobra kultury to literatura, muzyka, balet, opera, teatr itd. itd.
a nie na przykład zestaw narzędzi.

Dnia 20.03.2015 o 00:42, pawbuk napisał:

To prawda - dlatego ksiązki papierowe to dla mnie przeszłość :D Zbyt drogie, zajmują
za dużo miejsca, są cięzkie :)


Papier to jednak papier.

Dnia 20.03.2015 o 00:42, pawbuk napisał:

Chyba sobie żarty robisz... jakby przywodcy partii politycznych zaczęli namawiać do czytania,
to pewnie bym i sam przestał czytać :D Bezinteresownie nic nie robią :D


JKM by mógł, ale masz rację mało światłymi łatwiej się rządzi.
Zależy jakie lektury by polecali.

Dnia 20.03.2015 o 00:42, pawbuk napisał:

Uważam po prostu, że akurat stawka podatku VAT na książki jest na samym końcu przyczyn
tak słabego poziomu czytelnictwa w naszym kraju. Czy bylo by ogromną różnicą gdyby ksiązka
kosztowała 38 zamiast powiedzmy 40 zł? Myślisz, że nagle rzuciłyby się do księgarń tłumy
spragnionych wiedzy obywateli?
Jakoś wątpię :D


Ale gdyby zamiast 30zł kosztowałby 20zł to już różnica byłaby odczuwalna.
Jaki według Ciebie jest powód niskiego czytelnictwa w Polsce ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 20:34, kerkas napisał:

Zgoda ale zauważ że np. w takim multikinie lub innym Cinema City możesz nabyć bilet do kina w cenie:
Bueno Czwartki 16zł za bilet na seans 2D lub 3D.
Cinema City tanie środy 14zł lub 17zł.

Szaleństwo, 15 zł za 2h rozrywki + pół godziny reklam w promocji ;). No faktycznie, to usprawiedliwia wyższy podatek, w końcu książki, które w przeliczeniu na godzinę rozrywki, są o co najmniej rząd wielkości tańsze i powszechna jest możliwość ich wypożyczenia za darmo, mają zdecydowanie gorzej. :D

Dnia 24.03.2015 o 20:34, kerkas napisał:

"Dowalmy większy VAT bo przecież za dużo ludzi czyta" :(
"Ratujemy milion ludzi zabijając kolejne sto tysięcy"
To są "argumenty" na poziomie polskich polityków, co to przed każdymi wyborami przypominają sobie np. o głodujących dzieciach

Serio, człowieku, zastanów się o czym ty piszesz. Nigdzie nie usprawiedliwiam podatków, ani nie jestem ich zwolennikiem, ale matematyki nie przeskoczysz - książki mają jeden z najniższych podatków i stanowią zwykle skromny odsetek codziennych wydatków - robienie burzy akurat o ich wysokość jest albo nieprzemyślane, albo to zwykłe bicie piany pod publiczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 20:46, rob006 napisał:

No faktycznie, to
usprawiedliwia wyższy podatek,


Czy gdzieś tak napisałem, to dlaczego wmawiasz mi coś czego nie napisałem.
Stwierdzam tylko że z podstawowej ceny biletu czyli około 25zł - 30zł jesteś w stanie zejść do 50% czyli 12zł50gr - 15zł.
Znajdź mi nową książkę na którą znajdziesz taki "upust".

>w końcu książki, które w przeliczeniu na godzinę rozrywki,

Dnia 24.03.2015 o 20:46, rob006 napisał:

są o co najmniej rząd wielkości tańsze i powszechna jest możliwość ich wypożyczenia za
darmo, mają zdecydowanie gorzej. :D


Zacytuję Ciebie Serio, człowieku, zastanów się o czym ty piszesz ?.
Przeliczasz książki na ilość godzin rozrywki ? w porównaniu do filmu ?
To jest czyste szaleństwo.

Dnia 24.03.2015 o 20:46, rob006 napisał:

Serio, człowieku, zastanów się o czym ty piszesz. Nigdzie nie usprawiedliwiam podatków,


Oczywiście że tak, uważasz że VAT na książki papierowe jest o.k. bo jest niski ale vat np. na e-booki jest już niedobry bo za wysoki.
Więc usprawiedliwiasz jeden podatek vat w stosunku do drugiego podatku vat.
Gdyby było odwrotnie zapewne nie burzyłbyś się wcale.

Dnia 24.03.2015 o 20:46, rob006 napisał:

ani nie jestem ich zwolennikiem, ale matematyki nie przeskoczysz - książki mają jeden
z najniższych podatków i stanowią zwykle skromny odsetek codziennych wydatków


Tak samo jak wyjście do kina, teatru itd. itp.
czyli demagogii ciąg dalszy.

>- robienie

Dnia 24.03.2015 o 20:46, rob006 napisał:

burzy akurat o ich wysokość jest albo nieprzemyślane, albo to zwykłe bicie piany pod
publiczkę.


Rozumiem jak Ty się burzysz o wysokość vat na ebooki to jest to konstruktywna krytyka, jak ja się burzę na vat na książki papierowe to jest to bicie piany.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 21:32, kerkas napisał:

Znajdź mi nową książkę na którą znajdziesz taki "upust".

Przecież idąc do kina na film po sensie nie dostajesz jego kopii, więc czemu w ogóle porównujesz te 2 rzeczy? Jeśli chcesz analogii do książek, to zerknij sobie na ceny chociażby nowych filmów na DVD albo nawet BR.
Już pomijam fakt że sam temat obniżki nijak ma się do tematu, bo nie ma nic wspólnego z samym VATem - ten pozostaje niezmieniony.

Dnia 24.03.2015 o 21:32, kerkas napisał:

Rozumiem jak Ty się burzysz o wysokość vat na ebooki to jest to konstruktywna krytyka,
jak ja się burzę na vat na książki papierowe to jest to bicie piany.

Ja się nie burzę o VAT na e-booki, po prostu stwierdzam, że jest dużo wyższy niż VAT na książki, choć to w zasadnie to samo. Więc jeśli już walczyć, to może tam, gdzie efekty mogą być naprawdę dobre, a obniżenie VATu na e-booki choćby do obecnego poziomu jaki mają książki dałoby 3-krotnie większy zysk niż całkowite zniesienie VATu na książki. Zresztą weź sobie kalkulator i zrób kilka obliczeń praktycznych, bo mam wrażenie że emocje przesłaniają ci trzeźwy osąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 20:43, kerkas napisał:

Jestem za tym aby bilety do teatru, opery, na koncert były obłożone niższym podatkiem
najlepiej VAT=0%.


Jestem za tym, żeby w ogóle VAT-u nie było :D Tylko jest to nierealne - VAT dostarcza budżetowi najwięcej przychodów. Natomiast VAT w wysokości 5% to naprawdę niewiele - 1/20 ceny ksiązki. Czyli np 2 zł od 40, które wydajesz na nową powieść. Dla nabywcy to stosunkowo niewiele, ale łącznie duże wpływy roczne do budżetu.
Może zamiast dyskutować o obniżeniu z tych 5% do 0% lepiej dyskutować nad wydawaniem pieniędzy z VAT-u? Może po prostu wpływy z VAT-u z ksiązek wydawać na zwiększanie czytelnictwa w kraju, dotowanie bibliotek i akcje promocyjne?

Dnia 24.03.2015 o 20:43, kerkas napisał:

To drugie zdanie jest o tyle niebezpieczne że stanowi zaczyn do wprowadzenia cenzury
bo kto miałyby decydować o tym czy dana książka nadaje się na makulaturę czy nie ?.


Mam nadzieję, że nie potraktowałeś tego co napisałem do końca poważnie? :D

Dnia 24.03.2015 o 20:43, kerkas napisał:

Dochodzimy do absurdu, dobra kultury to literatura, muzyka, balet, opera, teatr itd.
itd.
a nie na przykład zestaw narzędzi.


Dla Ciebie dobra kultury się liczą, ale wiele osob może spytać dlaczego akurat dobra kultury miałyby być uprzywilejowane, a nie podstawowe produkty żywnościowe (swoją drogą obniżona stawka podatkowa obejmuje wiele produktów żywnościowych, łatwo zobaczyć to na paragonach sklepowych).

Dnia 24.03.2015 o 20:43, kerkas napisał:

Papier to jednak papier.


Pewnie dłużej przetrwa, ale nie mam gdzie już ksiązek papierowych skladować :D

Dnia 24.03.2015 o 20:43, kerkas napisał:

JKM by mógł, ale masz rację mało światłymi łatwiej się rządzi.


JKM to absolutnie nie moja bajka, a zbytniego obniżania podatkow na pewno nie pochwalam. Problem nie leży do końca w wysokości podatkow, ale w tym jak się pieniądze z nich wydatkuje.

Dnia 24.03.2015 o 20:43, kerkas napisał:

Zależy jakie lektury by polecali.

Dnia 24.03.2015 o 20:43, kerkas napisał:

Ale gdyby zamiast 30zł kosztowałby 20zł to już różnica byłaby odczuwalna.
Jaki według Ciebie jest powód niskiego czytelnictwa w Polsce ?.


Tylko VAT od ksiązki kosztującej 30 zl, to 1,5 zł. Skąd weźmiesz te brakujące 8,5 zł? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.03.2015 o 20:43, kerkas napisał:

Ale gdyby zamiast 30zł kosztowałby 20zł to już różnica byłaby odczuwalna.
Jaki według Ciebie jest powód niskiego czytelnictwa w Polsce ?.


To, że czytanie jest trudne. To jest główny powód, nie wysokie ceny.
Wysokie ceny są problemem dla ludzi, którzy czytają dużo i chcieliby kupować dużo książek. Tymczasem większość z tych osób, które nie czytają i przez które statystyki czytelnictwa wyglądają jak wyglądają, nie będzie czytała nawet jeśli książki będą rozdawane za darmo. Dużo prościej jest usiąść na kanapie przed telewizorem i popatrzeć na gwiazdy skaczące do wody, czy co tam obecnie jest na fali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2015 o 08:58, pkapis napisał:

/.../ > To, że czytanie jest trudne. /.../
Dużo prościej jest usiąść na kanapie przed telewizorem i popatrzeć na gwiazdy skaczące
do wody, czy co tam obecnie jest na fali.

Rodziny Ferdynandów Kiepskich są wśród nas! I jest ich większość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś uważa, że powodem niskiego czytelnictwa w Polsce są ceny, to się grubo myli. Tak jak już koledzy wyżej wspomnieli, nawet książki po 5zł nie przyciągnęłyby osób, które czytać po prostu "nie mogą". Gdy ja pytałem swoich znajomych dlaczego nie czytają, odpowiedzi były zazwyczaj podobne: "książki mnie nudzą", "książki mnie usypiają", "nie mam na to czasu", "wolę filmy" itp itd.

Wysokie ceny najbardziej niestety uderzają w tych, co czytają dużo :(
Na szczęscie świat (jeszcze) na Empiku się nie kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.03.2015 o 15:10, Feno napisał:

Jeżeli ktoś uważa, że powodem niskiego czytelnictwa w Polsce są ceny, to się grubo myli.
Tak jak już koledzy wyżej wspomnieli, nawet książki po 5zł nie przyciągnęłyby osób, które
czytać po prostu "nie mogą". Gdy ja pytałem swoich znajomych dlaczego nie czytają, odpowiedzi
były zazwyczaj podobne: "książki mnie nudzą", "książki mnie usypiają", "nie mam na to
czasu", "wolę filmy" itp itd.

Wysokie ceny najbardziej niestety uderzają w tych, co czytają dużo :(
Na szczęscie świat (jeszcze) na Empiku się nie kończy.


No nie wiem ;) Ja nie pogardziłbym książką za 5 zł. Zwłaszcza jakbym mógł kupić całe serie, to i nawet 20 za sztukę byłbym skłonny zapłacić. Niestety cena 40-50 za tytuł z dziedziny fantastyki mnie po prostu odrzuca.
A chciałbym zakupić np. cykl o Malazańskiej Księdze Umarłych i niestety porażka :/
Oczywiście są jakieś pchle targi czy inne kiermasze, ale to i tak nie to samo.

Taka ciekawostka: wg. unii e-booki to usługa a nie książka, dlatego taki wysoki vat.

http://swiatczytnikow.pl/sprawy-ponure-komisja-europejska-chce-ukarac-francje-za-nizszy-vat-na-e-booki/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Unia po prostu nie chce, żeby ludzie mieli dostęp do tanich książek w wydaniu elektronicznym, bo jeszcze o zgrozo, zaczną kupować i czytać. Dobre czytniki są już od dłuższego czasu w dość przystępnych cenach - rodzime sklepy też robią całkiem niezłe promocje, do tego można zawsze doliczyć abonamentowy dostęp do niektórych pozycji i zaczyna się robić całkiem ciekawie.

A tak, zakazy, nakazy a rynek czytelniczy jaki był taki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się