Książki - temat ogólny

[Abi_Dalzim 0]

Dnia 13.07.2011 o 23:34, Minamir napisał:

I tu moje pytanie - czy jest to "najnowsze" wydanie, z poprawionymi ewentualnymi błędami
itp? Niczego nie tracę czytając to właśnie wydanie?

Nie wiem jak się ma Twoje wydanie do nowszych, ale chyba to wydanie jest najnowsze (2010.11)
http://www.empik.com/wladca-pierscieni-tom-i-iii-tolkien-john-ronald-reuel,prod58962316,ksiazka-p

Edit: w recenzji użytkownika, który czytał oba wydania jest napisane, że tłumaczenie w Twojej wersji jest lepsze :)

[Woko11 0]

"Drogę" przeczytałem, czy "Krwawy południk" pisany jest w podobnym stylu (interpunkcja, dialogi itp.), czy też jest to "normalna" powieść?

Czytał ktoś może "Raj utracony" Miltona? Opinie mile widziane :)

[meryphillia 3]

Najlepsze tłumaczenie, jakie jest na rynku.
Nic nie tracisz, wręcz w porównaniu z idiotycznymi dwoma innymi, zyskujesz. ;P

[Sandro 0]

Dnia 14.07.2011 o 00:07, Woko11 napisał:

"Drogę" przeczytałem, czy "Krwawy południk" pisany jest w podobnym stylu (interpunkcja,
dialogi itp.), czy też jest to "normalna" powieść?

Powiedziałbym nawet, że jest jeszcze bardziej... oryginalne niż w Drodze.

[nolif3r 0]

Poleci ktoś jakieś dobre, mroczne fantasy? Im mroczniejsze tym lepsze. Ostatnie fantasy jakie czytałem to chyba ksiązki o tym ''mrocznym'' elfie Drizzt Do''Urden, ale mroczne to to nie było :D. A za elfy będzie dodatkowy plus!

[Minamir 0]

Dzięki za odpowiedzi! Teraz już mogę w pełni zanurzyć się w Śródziemiu :)

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 14.07.2011 o 11:57, nolif3r napisał:

Poleci ktoś jakieś dobre, mroczne fantasy? Im mroczniejsze tym lepsze. Ostatnie fantasy
jakie czytałem to chyba ksiązki o tym ''mrocznym'' elfie Drizzt Do''Urden, ale mroczne
to to nie było :D. A za elfy będzie dodatkowy plus!

Mroczne? Spróbuj cykl Miecz Prawdy Terry''ego Goodkinda, tortury, gwałty i prawie-gwałty sporo trupów, mroku, demony gotowe dokonać inwazji na ziemię. A potem z tego co wiem robi się tylko "ciekawiej" doczytałem tylko do... 1/4 drugiej książki, zwyczajnie mnie to odstręczyło.

[In_The_End 0]

Z każdą kolejną przeczytaną przeze mnie książką Mario Puzo mam coraz większą ochotę pojechać na Sycylję :)
Zacząłem tradycyjnie od Ojca Chszestnego, który postawił poprzeczkę tak wysoko, że żadna jego nastepna książka nie jest w moich oczach tak dobra. Sycylijczyk bardzo mi się podobał choć prezentował odmienny klimat. Omerta odstaje od swych poprzedników, ale nie mam powodu żałować jej zakupu. Przeczytałem jak do tej pory również Ostatni Don i jest to książka o włos(duży włos lub dwa) gorsza od znanego wszytskim Ojsca. Jeszcze tylko Głupcy Umierają oraz Rodzina Borgiów i wszystkie mafijne dzieła Puzo będę miał przeczytane :D Nie żałuje, że to będzie koniec. Każda kolejna książka miała przede mną coraz mniej tajemnic. Podobne wątki, problemy i sytuacje sprawiały, że fabuła była coraz bardziej przewidywalna i coraz mniej atrakcyjna.
Ale i tak przeczytam reztę :)

ps: autokar z polski na sycylję w obie strony kosztuje 850 zł
ps2: Czy ktoś może mi coś powiedzieć o kontynuacji Ojca Chszestnego napisanej przez już innego autora?

[Mohair 0]

Hej.
Czy ktoś byłby w stanie polecić mi jakąś interesującą książkę, w sam raz na porę wakacyjną? Mam ochotę na coś z elementami fantastyki czy jakichś dawnych wierzeń. Dobrze by było, jakby książka była przy tym w jakimś stopniu inteligentna, nie ''ograniczona'' tak jak spora część różnego rodzaju fantasy.
Będę wielce wdzieczny za pomoc.

[Abi_Dalzim 0]

Nie miałem jeszcze okazji sięgnąć po książki Pilipuka. Ponoć to dobry polski pisarz i warto się zapoznać z jego twórczością.
Zachęcicie jakoś?
Czy seria o Jakubie Wędrowyczu jest najlepsza? Do czego to można porównać i o czym (w skrócie) to jest?

[Nagaroth 0]

Dnia 14.07.2011 o 18:54, Abi_Dalzim napisał:

Nie miałem jeszcze okazji sięgnąć po książki Pilipuka. Ponoć to dobry polski pisarz i
warto się zapoznać z jego twórczością.
Zachęcicie jakoś?
Czy seria o Jakubie Wędrowyczu jest najlepsza? Do czego to można porównać i o czym (w
skrócie) to jest?

To zależy jak zdefiniować "dobrego pisarza". Zdecydowanie jest dobry jeśli chodzi o prostą, rozrywkową literaturę. I seria o Wędrowyczu nie jest jego najlepszym dziełem, mimo że najbardziej znanym. Najlepsze wg. większości ludzi którzy czytali jego książki są że tak zwane "opowiadania bezjakubowe" które znajdziesz w tomach "2586 Kroków", "Czerwona Gorączka" i "Rzeźnik Drzew".

[Dark_elves 0]

Może ktoś polecić jakieś fajne książki, które rozgrywają się w więzieniu? Oprócz "Skazanych
na Shawshank, bo to już mam za sobą:)

[A-cis 0]

Dnia 14.07.2011 o 19:10, Dark_elves napisał:

Może ktoś polecić jakieś fajne książki, które rozgrywają się w więzieniu? Oprócz "Skazanych
na Shawshank, bo to już mam za sobą:)

"Pięć lat kacetu" Grzesiuka, "Archipelag GUŁag" Sołżenicyna.

[SpecShadow 0]

Do tego co pisał Nagaroth dodam jeszcze to, że książek o Jakubie jest trochę, ale możesz przeczytać najwyżej trzy, wybrane. Potem nie da się tego czytać.

[Evertsen_Dante 0]

Dnia 14.07.2011 o 19:10, Dark_elves napisał:

Może ktoś polecić jakieś fajne książki, które rozgrywają się w więzieniu? Oprócz "Skazanych
na Shawshank, bo to już mam za sobą:)

Jak zainteresuje Cię wcześniej wymieniony "Archipelag" to polecam też "Inny Świat".

[Erton 0]

Dnia 14.07.2011 o 00:07, Woko11 napisał:

"Drogę" przeczytałem, czy "Krwawy południk" pisany jest w podobnym stylu (interpunkcja,
dialogi itp.), czy też jest to "normalna" powieść?

Raczej tak, chociaż tu postacie porozumiewają się ciut dłuższymi zdaniami niż w "Drodze" :) Nawet wysublimowane dialogi się zdarzają. Jest oczywiście czasem ten problem tak jak w drodze, że nie wiadomo, czy to opis czy dialog, ale zasadniczo nie da się pomylić. Z tego co mi utkwiło w pamięci, to że postacie bez przerwy "spluwają"- ło rany, aż mnie to prześladowało. Ja rozumiem, że tak się wtedy zachowywało, ale to aż kuło w oczy. No ale może to ja jestem przewrażliwiony :P

[Dark_elves 0]

Dnia 14.07.2011 o 20:15, Evertsen_Dante napisał:

polecam też "Inny Świat".

Herlinga ogarnąłem już w liceum:) Nie powiem podobało mi się, szczególnie dosyć
naturalistyczne opisy zwyczajów tam panujących. Jednak wiadomo to była lektura i
pewnie nawet gdyby kazali mi przeczytać "Władcę Pierścieni to traktowałbym to jako karę.

[darth_16 0]

Ja bym Ci odradzał. Z kilku powodów. Pierwszy to to, że człowiek który wydaje 2 powieści rocznie nie ma prawa sprawić, by były one na super poziomie. Jest to niewykonalne i tylko ludzie wielkiej wiary uważają, że tak się da. Po drugie Pilipiuk jest czysto "czytadłowy". O ile lubię książki rozrywkowe to chciałbym by cokolwiek pozostawiły. Choćby książki Komudy - jest to beletrystyka, ale z racji tego, że Komuda jest historykiem coś tam się przewija co jest warte uwagi. U Pilipiuka nie odnotowałem czegoś takiego. A po trzecie - jego książki mnie nudzą. Przy Oku jelenia nie dotrwałem do końca, Jakub jest o tyle śmieszny co pretensjonalny(chociaż wiem, że ma wielu fanów). Ja bym nie brał nic od Pilipiuka, ale zrobisz jak zechcesz. Zawsze można zabrać się za coś i najwyżej zrezygnować. ;)

[HumanGhost 0]

Dnia 14.07.2011 o 18:54, Abi_Dalzim napisał:

Zachęcicie jakoś?

Wędrowycz dla wielu osób jest dosyć niestrawny. Specyficzny humor, przerysowane postacie i taki trochę bałagan fabularny. Przeczytałem jedna książkę o Jakubie Wędrowyczu i w ogóle mnie nie ciągnie do reszty.
Natomiast jeśli chodzi o inne pozycje to sądzę, że warto. Polecić mogę Ci "2586 kroków". Zbiór opowiadań, które są w pewien sposób ze sobą połączone. Według mnie jedna z najlepszych książek Pilipiuka i pozycja obowiązkowa, jeśli ktoś się nigdy z tym autorem nie spotkał na kartach książki.
Poza powyższym to jeszcze ewentualnie "Kuzynki" i "Operacja Dzień Wskrzeszenia", jeśli lubisz klimaty podróży w czasie.

[castlerock 0]

a ja własnie nadrobiłem zaległości w military s-f i z czystym sumieniem polecam wam:
1. sagę "Posleen" Johna Ringo - inwazja obcych liczonych w setkach milionów vs cały ziemski XX-wieczny arsenał lekko wspomagany obcymi technologiami (ostatni tom "Warta na Renie" gdzie z obcymi naparzają się odmłodzeni weterani z waffen-SS wręcz wymiata).
2. powieść tego samego autora "W lustrze" ten sam motyw.
3. "Zagubiona flota" Jacka Campbella - chyba 5 tomów-największe opisy kosmicznych bitew na gigantyczną wprost skalę o jakich do tej pory czytałem (fani Battlestar Galctica, SG1 cz, SGA czy SGU bedą wniebowzięci).

Lekka lektura s-f, ociekająca akcją, w sam raz na wakacje. Jeśli nie znajdziecie papierowych wydań w bibliotekach czy księgarniach to w necie jest od groma wersji pdf. oczywiście mówię tylko i wyłącznie o wersjach płatnych ;)