HumanGhost

Książki - temat ogólny

10253 postów w tym temacie

Dnia 05.11.2011 o 10:30, HumanGhost napisał:

> Czy teraz rozumiesz czym jest ciągłość kulturowa ?.

Jedno pytanie: no i co z tego?
Z twoich wypowiedzi wynika, że "zachwycając się Stephenem Kingiem, Grahamem Mastertonem"
powinienem kochać romantyzm, bo bez niego by nie było tych pisarzy.


Nie mówię że masz kochać romantyzm , usiłuję tylko powiedzieć iż bez romantyzmu literatura była by uboższa lub miałaby inny kształt.
Stephen King i Graham Masterton byli by pisarzami tyle tylko że ich powieści mogłyby być zupełnie inne zresztą sam Stephen King w swojej najnowszej książce Dallas ''63 zajmuje się dywagacjami co by było gdyby więc jednak jest coś na rzeczy.

>Wybacz, ale równie

Dnia 05.11.2011 o 10:30, HumanGhost napisał:

dobrze można powiedzieć, że nie byłoby ich gdyby nie dramat grecki.


Przesadzasz to za dalekie porównanie w dodatku nie trafione.

Dnia 05.11.2011 o 10:30, HumanGhost napisał:

Nigdy mnie literatura romantyczna nie przekonała. Co z tego, że wielcy pisarze XX wieku,
np. Lovecraft, byli pod jej dużym wpływem? Czy to ma zmienić moje nastawienie do Wertera
czy innych nieszczęśliwie zakochanych? Nie widzę podstaw ku temu. A niechby się zachwycali
choćby kronikami Gala Anonima. Niechby znali na pamięć Homera czy Sofoklesa. Jakie to
ma znaczenie dla mnie? Żadne.


Dla Ciebie żadne dla takiego Lovecrafta miało a przynajmniej miało na wpływ na jego twórczość.

Dnia 05.11.2011 o 10:30, HumanGhost napisał:

Czytając Kinga czy Mastertona nie zastanawiam się jakie korzenie ma fascynacja literaturą
tego pisarza. Co najwyżej mogę się zastanawiać jakie jest tło powstania danej książki.


Gdyby tak było to na pewno byś wiedział że w młodości King chłonął jak gąbka wszystkie powieści grozy , filmy z gatunku horroru itd. itp.
Ba w swojej książce Danse Macabre pokusił się o listę ulubionych powieści z szeroko pojętego gatunku grozy i takoż i filmów z tego gatunku.

Richard Adams: The Plague Dogs; Wodnikowe wzgórze*
Robert Aickman: Cold Hnad in Mine; Painted Devils
Marcel Ayme: Przechodzimur
Beryl Bainbridge: Harriet Said
J.G.Ballard: Wyspa*; Wieżowiec
Charles Beaumont: Hunger*; The Magic Man
Robert Bloch: Pleasant Dreams*; Psychoza*
Ray Bradbury: Słoneczne wino; Jakiś potwór tu nadchodzi*; Październikowa kraina
Josep Payne Brennan: The Shapes of Midnight*
Frederic Brown: Nightmares and Geezenstacks*
Edward Bryant: Among the Dead
Janet Carid: The Loch
Ramsey Campbell: Demons by Daylight; The Doll Who Ate His Mother*; The Parasite*
Suzy McKee Charnas: Gobelin z wampirem
Julio Cortazar: Opowiadania zebrane
Harry Crews: A Feast of Snakes
Roald Dahl; Kiss Kiss*; Someone Like You* - opowiadania zawarte w zbiorze Niespodzianki
Les Daniels: Czarny zamek
Stephen R. Donaldson: Kroniki Thomasa Covenanta Niedowiarka*
Daphne Du Maurier: Nie oglądaj się teraz (w zbiorze Makabreski)
Harllan Ellison: Ptak śmierci*; Strange Wine*
John Farris: Wężoskóra
Charles G. Finney: The Ghost of Manacle
Jack Finney: Inwazja porywaczy ciał*; I Love Galesburg in the Springtime; Trzeci poziom*;
Time and Again*
William Golding: Władca much*
Edward Gorey: Amphigorey; Amphigorey Too
Charles L. Grant: The Hour of the Oxrun Dead; The Sound of Midnight*
Davis Grubb: Twelve Tales of Horror*
William H. Hallahan: The Keeper of the Children; The Search for Joseph Tully
James Herbert: Mgła; Włócznia*; Ocalony
William Hjortsberg: Harry Angel*
Shirley Jackson: Nawiedzony Dom na Wzgórzu*; Loteria i inne opowiadania*; The Sundial
Gerald Kersh: Men Without Bones*
Russell Kirk: The Princess of All Lands
Nigel Kneale: Tomato Caine
William Kotzwinkle: Dr. Rat*
Fritz Leiber: Our Lady of Darkness*
Ursula Le Guin: Jesteśmy snem*; Opowieści orsiniańskie
Ira Levin: Dziecko Rosemary*; Żony ze Stepfordu
John D. MacDonald: The Girl, the Gold Watch, and Everything
Bernard Malamud: Żydoptak*; The Natural
Robert Marasco: Burnt Offerings*
Gabriel Garcia Marquez: Sto lat samotności
Richard Matheson: Hell House; Jestem Legendą*; Shock II The Shrinking Man*; A Stir of Echos
Michael McDowell: The Amulet*; Cold Moon Over Babylon*
Ian McEwen: Betonowy ogród
John Metcalf: The Feasting Dead
Iris Murdoch: Jednorożec
Joyce Carol Oates: Nightside*
Mervyn Peake: trylogia Gormenghast
Thomas Pynchon: V*
Edogawa Rampo: Tales of mystery and Imagination
Jean Ray: Ghouls in My Grave
Anne Rice: Wywiad z wampirem
Philip Roth: Pierś
Ray Russell: Sardonicus*
Joan Samson: The Auctioneer*
William Samson: The Collected Stories of William Samson
Sarban: Ringstones; Dżwięk rogu*
Anne Rivers Siddons: The House Next Door*
Isaac Basheevies Singer: Seans i inne opowiadania*
Martin Cruz Smith: Skrzydła nocy
Peter Straub: Upiorna opowieść*; If You Could See Me Now; Julia; Kraina Cieni*
Theodore Sturgeon: Caviar; The Dreaming Jewels; Some of Your Blood*
Thomas Tessier: The Nightwalker
Paul Therroux: The Black House
Thomas tryon: The Other*
Les Whitten: Progeny of the Adler*
Thomas Williams: Tsuga''s Children*
Gahan Wilson: I Paint What I See
T.M. Wright: Strange Seed*
John Wyndham: Poczwarki; Dzień Tryfidów*

------------------------------------------------------------------------------------- -----------------------------------------

Odrażający dr Philbes ,Robert Fuest, 1971
*Obcy - ósmy pasażer Nostromo - Ridley Scott, 1979 - wydano na dvd
Asylum - Roy Ward Baker, 1972
The Bad Seed - Mervyn LeRoy, 1956
Ptaki - Alferd Hitchcock, 1963 - wydano na dvd
The Bird with the Crystal Plumage - Dario Argento, 1969
*Black Sunday - Mario Bava, 1961
*Pomiot - David Cronenber, 1979
Hush...Hush, Sweet Charlotte (Nie płacz, Charlotto) - Robert Aldrich, 1965
*I Bury the Living - Albert Band, 1958
Człowiek, który nieprawdopodobnie się zmniejszał - Jack Arnold,1957 na dvd (Oceandvd)
*Inwazja porywaczy ciał - Don Siegiel, 1956 na dvd (Oceandvd)
Inwazja - Philip Kaufman,1978 na dvd
I Saw What You Did(Widziałam, co zrobiłeś) - William Castle,1965
*It Came from Outer Space (Przybysze z przestrzeni kosmicznej) - Jack Arnold, 1953
wydano na dvd (Oceandvd)
It! The Terror from Beyond Space (To! Terror z kosmosu) - Edward L.Cahn, 1958
*Szczęki - Steven Spiepberg, 1975
The Killer Shrews - Ken Curtis, 1959
*Lady In a Cage(Kobieta w klatce) - Walter Graumann, 1963 wydano na dvd (Oceandvd)
Last Summer - Frank Perry, 1969
*Let''s Scare Jessica to Death - John Hancock, 1971
Macabre - William Castle, 1958
*Martin - George A.Romero, 1977? - wieki temu w telewizji.
Maska czerwonego moru - Roger Corman, 1964
Night Must Fall (Noc musi nadejść) - Karel Reisz,1964
*Noc myśliwego - Charles Laughton, 1955
*Noc żywych trupów - George A.Romero,1968 dostępne na dvd (Oceandvd)
Not of this Earth - Roger Corman, 1956
No Way to Treat a Lady - JackSmight, 1968
Panic in the Year Zero (Panika w roku zerowym) - Ray Milland, 1962
*Piknik pod Wiszącą Skałą - Peter Weir, 1978 dostępne na dvd (Oceandvd)
Studnia i wahadło - Roger Corman, 1961
*Psychoza - Alferd Hitchcock, 1960
*Wściekłość - David Cronenberg, 1977
Race with the Devil - jack Starret, 1975
*Wstręt - Roman Polański, 1965
*Rituals - ? (Peter Carter - przyp.tłum.), 1978
*Dziecko Rosemary - Roman Polański, 1968
Miasteczko Salem - Tobe Hooper, 1979
Seance on a Wet Afternoon - Bryan Forbes, 1964
Seizure - Olivier Stone, 1975
*Siódma pieczęć - Ingmar Bergman, 1956 dostepne na dvd (Oceandvd)
*Sisters (Siostry) - Brian De Palma, 1973 dostępne na dvd (Oceandvd)
*Lśnienie - Stanley Kubrick, 1980 dostępne na dvd
Wrzask - Jerzy Skolimowski, 1979
Ktoś mnie obserwuje - John Carpenter, 1978
Żony ze Stepfordu - Bryan Forbes, 1975
Strait-Jacket - William Castle, 1964
Suddenly Last Summer (Nagle zeszłego lata) - Joseph L.Mankiewicz, 1960
*Suspira - Dario Argento, 1977
*Teksańska masakra piłą mechaniczną - Tobe Hooper, 1974
*Them! (One!) - Gordon Douglas, 1954 dostępne na dvd
They Came from Within - David Cronenberg, 1975
*Coś - Christian Nyby, 1951 dostępne na dvd (Oceandvd)
Groboweic Ligei - Roger Corman, 1965
Trilogy of Terror - Dan Curtis, 1975
Wioska przeklętych - Wolf Rilla, 1960 dostępne na dvd , dość często na TCM!
*Doczekać zmroku - Trence Young, 1961 dostepne na dvd
*Co się zdarzyło Baby Jane? - Robert Aldrich, 1961 dostępne na dvd
When Michael Calls - Phillip Leacock, 1971
The Wicker Man (Słomiane bóstwo) - Robin Hardy, 1973 dostępne na dvd
Willard - Daniel Mann, 1971
X - the Man with the X-Ray Eyes (X - człowiek który widział więcej) - Roger Corman, 1963
X the Unknown - Lesie Norman, 1956
Burnt Offerings - Dan Curtis, 1976
Burn Witch Burn - Sidney Hayers, 1962
Carrie - Brian De Palma, 1976 dostępne na dvd
The Conqueror Worm (Pogromca czarownic ? Robak zwycięzca) - Michael Reeves, 1968
*Potwór z Czarnej Laguny - Jack Arnold, 1954 dostępne na dvd
*Zemsta kosmosu - Val Guest, 1955
*Curse of the Demon - Jacques Tourneur, 1957
Dzień tryfidów - Steve sekely, 1963 wieki temu w telewizji
*Dawn of the Dead (Świt żywych trupów) - George A. Romero, 1979 dostępne na dvd
Zabójczy rój - Fredie Francis, 1967
Głęboka czerwień - Dario Argento, 1976
*Dostawa - John Boorman, 1972
*Obłęd - Francis Ford Coppola, 1963
Widmo (Diabolique) - Henri Georges Clouzot, 1955
Gabinet grozy Doktora Zgrozy - Freddie Francis, 1965
Nie oglądaj się teraz - Nicholas Roeg, 1973 dostępne na dvd
*Pojedynek na szosie - Steven Spielberg, 1971
*Enemy from Space - Val Guest, 1957
Głowa do wycierania - David Lynch, 1976 dvd
*Egzorcycta - William Friedkin, 1973 dvd
Anioł Zagłady - Luis Bunuel, 1963 dvd
Eye of the Cat - David Lowell Rich, 1969
Mucha - Kurt Neuman, 1958 dvd
*Szał - Alfred Hitchcock, 1972 dvd
Furia - Brian de Palma, 1978 dvd
Gorgo - Eugene Lourie, 1961 wieki temu w telewizji
*Halloween - John Carpenter, 1978? dvd
*The Haunting (Nawiedzony dom) - Robert Wise, 1963 dvd , bardzo często w TCM!.
The H-Man - Inoshiro Honda, 1958
Horrors of the Black Museum - Arthur Carbtree, 1959
Godzina wilka - Ingmar Bergman, 1967 dvd
Dom wampirów - Peter Duffell, 1970

Dnia 05.11.2011 o 10:30, HumanGhost napisał:

Wybacz, ale twoje wypowiedzi są dla mnie trochę jak bełkot krytyka literackiego.


Gdybym był krytykiem literackim z prawdziwego zdarzenia to książki Stepehen Kinga Paliłbym na stosie jako wtórne i nie nie wnoszące do gatunku a jego samego określiłbym jako wyrobnika wypuszczającego na rynek kolejne produkcyjniaki :)

>Niby

Dnia 05.11.2011 o 10:30, HumanGhost napisał:

masz racje jesli chodzi o ewolucję literatury, przyznaję,


Dziękuję , to właśnie chciałem usłyszeć

Dnia 05.11.2011 o 10:30, HumanGhost napisał:

ale zwykły czytelnik podrapie
się w głowie i pomyśli "Co z tego?".


Być może wbrew przeważającym opiniom zechce na własną rękę sprawdzić czy rzeczony polski romantyzm
to faktycznie zło.
Zresztą to już się stało:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=108&pid=7188

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2011 o 13:03, kerkas napisał:

Nie mówię że masz kochać romantyzm , usiłuję tylko powiedzieć iż bez romantyzmu literatura była by uboższa lub miałaby inny kształt.


Ale przecież nikt tego nie neguje. Nie musisz tego nikomu udowadniać. Pewnie, że King czy Masterton bez romantyzmu mogliby pisać książki kucharskie zamiast straszyć czytelników. Ale równie dobrze mógłbym powiedzieć, że gdyby nie fascynacja erotyką Mastertona to nie mielibyśmy cyklu o Manitou.

Dnia 05.11.2011 o 13:03, kerkas napisał:

Przesadzasz to za dalekie porównanie w dodatku nie trafione.


Hehe nie przesadzam. :-)

Dnia 05.11.2011 o 13:03, kerkas napisał:

Dla Ciebie żadne dla takiego Lovecrafta miało a przynajmniej miało na wpływ na jego twórczość.


No fajnie, że na niego miało duży wpływ. Nie zmienia to mojej postawy wobec tej epoki.

Dnia 05.11.2011 o 13:03, kerkas napisał:

Gdyby tak było to na pewno byś wiedział że w młodości King chłonął jak gąbka wszystkie powieści grozy , filmy z gatunku horroru itd. itp.


Bla bla bla. No wyliczankę piękną zrobiłeś. I co z tego?
Znam twórczość Kinga, czytałem go w czasie, gdy koledzy i koleżanki w szkole nie potrafili sklecić poprawnie zdania wielokrotnie złożonego.

Dnia 05.11.2011 o 13:03, kerkas napisał:

Gdybym był krytykiem literackim /ciach/


Oj, nie przesadzaj. Ręka mistrza zebrała bardzo pozytywne recenzje. ;]

Dnia 05.11.2011 o 13:03, kerkas napisał:

Dziękuję , to właśnie chciałem usłyszeć


A czy gdzieś wcześniej zaprzeczałem temu?

Dnia 05.11.2011 o 13:03, kerkas napisał:

Być może wbrew przeważającym opiniom zechce na własną rękę sprawdzić czy rzeczony polski romantyzm to faktycznie zło.
Zresztą to już się stało:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=108&pid=7188


Literatura romantyczna jest pozycja obowiązkową w szkole, więc przykład chybiony. Tak czy siak by musiał zetknąć się z Werterem i jego "cierpieniami". ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mierny ponieważ jest zaściankowy, ckliwy, naiwny, banalny. Gloryfikujesz polski romantyzm razem z romantyzmem ogólnym. Chyba nie odróżniasz pierwszego od drugiego tylko je do jednego wora pakujesz. Prędzej umrę niż powiem, że bez Mickiewicza nie byłoby gatunku grozy, a to można wysnuć z Twoich postów. Plus nasi dwaj najważniejsi pisarczykowie. Słowacki zakompleksiony, Mickiewicz zapatrzony w siebie, eh... Szkoda czasu na czytanie tego. Jak dla mnie się właśnie czepiasz, ale trudno, może tak jest, może nie. To moje zdanie i przyjmij je do wiadomości. Ja Twoje zdanie przyjąłem, uważam że się mylisz i tyle. Oczywiście mowa o romantyzmie polskim. Bo zagraniczny to inna para kaloszy i tu się zgodzę, że jest on dość ważną epoką. Ale nie mieszaj do tego romantyzmu polskiego, bo wszystkie epoki doskonale sobie dają radę bez Polski i nie inaczej jest w romantyzmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was pytanie - czy ktoś ze zgromadzonych ma zamiar sięgnąć po czwarty tom cyklu o Eragonie ("Inheritance") ? Pytam tutaj, bo premiera za chwilę, a forumowy wątek o tej serii chyba umarł śmiercią naturalną.
Ja, co prawda, nie wiem czy stylowo przełknę całą książkę, ale liczę na to, że Paoliniemu poprawił się styl od ostatniego razu ;)
Poza tym nie lubię zaczynać jakiejś historii, dość wiernie jej towarzyszyć, a potem odrzucać na finiszu, nawet jeśli teraz pewnie nawet bym jej nie zaczął (fantastyka wypadła z kręgu moich zainteresowań jakiś czas temu).
No, to tyle o moim przypadku. A jak jest z Wami? Wybieracie się jutro do księgarń?

Pozdrawiam,
M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2011 o 17:02, Mohair napisał:

Poza tym nie lubię zaczynać jakiejś historii, dość wiernie jej towarzyszyć, a potem odrzucać
na finiszu,


Prędzej czy później przeczytam tę książkę, dokładnie z tego samego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.11.2011 o 17:02, Mohair napisał:

No, to tyle o moim przypadku. A jak jest z Wami? Wybieracie się jutro do księgarń?


Jutro może nie ale, ale kupię Dziedzictwo. Raz, żeby zobaczyć jak wszystko się kończy, a dwa, że Brisingra czytało mi się naprawdę fajnie, więc jestem dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2011 o 17:02, Mohair napisał:

/cut/


Książkę niedawno zamówiłem na Allegro więc poleconym priorytetem bankowo dojdzie przed długim weekendem. Idealnie żeby ją przeczytać ;). Oczywiście jak to zwykle u polskich wydawców bywa mamy skok na kasę i podział na 2 tomy...

Dnia 07.11.2011 o 17:02, Mohair napisał:

Poza tym nie lubię zaczynać jakiejś historii, dość wiernie jej towarzyszyć, a potem odrzucać
na finiszu, nawet jeśli teraz pewnie nawet bym jej nie zaczął /cut/


Mam dokładnie tak samo. Książka musi być naprawdę odrzucająca żebym nie sięgnął po następne części (ale niczego ze świata D&D już nigdy nie tknę ;)). A cykl Dziedzictwo to mimo wszystko całkiem przyjemna odskocznia od poważniejszych tytułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.11.2011 o 15:53, darth_16 napisał:

Szkoda czasu na czytanie

Zdaję mi się, że trochę za bardzo zagalopowałeś się w krytyce romantyzmu. Co jak co, ale że stratą czasu jest czytanie takiego Mickiewicza, to jest przesada. Moim zdaniem, każdy Polak powinien zapoznać się z jego dziełami. Nawet jeśli uważają ją za marną literaturę (tak jak i Ty). Wpływ Mickiewicza czy innego Słowackiego na polską kulturę jest nie do podważenia i mówienie, że to strata czasu zakrawa na kiepski żart. Tyle ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>

Dnia 07.11.2011 o 19:01, drblase napisał:

Oczywiście jak to zwykle u polskich wydawców bywa mamy skok na kasę i podział na 2 tomy...


Słyszałem coś o tym... Ale mam nadzieję, że przynajmniej wydadzą oba tomy na raz, prawda? Bo inaczej to by było dość nie fair w stosunku do klientów...
Niemniej, jakkolwiek by nie zrobili, jestem wielce zadowolony, że mnie to nie dotyczy, bo kupuję wersję oryginalną :)

Dnia 07.11.2011 o 19:01, drblase napisał:

Mam dokładnie tak samo. Książka musi być naprawdę odrzucająca żebym nie sięgnął po następne
części (ale niczego ze świata D&D już nigdy nie tknę ;)).


Ja ostatnio z takiego powodu przeczytałem piąty tom cyklu zwanego "Wojnami duszków" (lub coś podobnego), który znalazłem przypadkiem w Empiku. Miejscami było dość nużąco, no ale czego się nie robi dla ciągłości zasad ;)

Dnia 07.11.2011 o 19:01, drblase napisał:

A cykl Dziedzictwo to mimo wszystko całkiem przyjemna odskocznia od poważniejszych tytułów.


Ja w takiej roli czytam obecnie Sherlocka Holmesa. Ale czuję, że to długo nie potrwa i zawieszę lekturę, bo po "Inheritance" mam do przeczytania biografię Jobsa, a potem pewnie nową książkę Houellebecq, już w polskim tłumaczeniu (niestety nie znam francuskiego).
Mimo to i tak uważam, że warto mieć coś do ''lżejszego'' poczytania czasem pod ręką ;)

M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2011 o 19:38, Mohair napisał:

Słyszałem coś o tym... Ale mam nadzieję, że przynajmniej wydadzą oba tomy na raz, prawda?
Bo inaczej to by było dość nie fair w stosunku do klientów...
Niemniej, jakkolwiek by nie zrobili, jestem wielce zadowolony, że mnie to nie dotyczy,
bo kupuję wersję oryginalną :)


Oczywiście, że nie. Robią tak jak z nową książką Martina(która notabene do Polski wjeżdża z ponad 4 miesięczną obsuwą, nawet po ostatnim hype''ie po serialu)odstęp będzie dwumiesięczny. W takich sytuacjach aż śmiać mi się chcę. Co do Dziedzictwa to sięgnę po oryginał, ale książkę Martina wole przeczytać w języku polskim, bo cenie tego autora za niesamowitą szczegółowość i chciałbym wyłapać wszystkie smaczki. Imo już jakoś przeżyje to, że wydana jest w dwóch częściach (tak jak dwie poprzednie, które obszernością w porównaniu do pierwszego i drugiego tomu[wydanych w jednej części] się nie różniły tak bardzo), ale mogliby wydawać je jednocześnie bo to już jak wspomniałeś jest po prostu nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.11.2011 o 19:38, Mohair napisał:

Słyszałem coś o tym... /cut/


2 tom dopiero chyba w styczniu ;). Sam też już miałem zamówioną oryginalną wersję, ale booksdepository (a w zasadzie tylko tutaj kupuję książki/mangi/novelki po ang.)ostatnio uznało, że nie lubi mojej karty >_>. No idea dlaczego bo wszystkie inne sklepy (i booksdepository jeszcze 2 miechy temu) problemów nie robią.

Dnia 07.11.2011 o 19:38, Mohair napisał:

Ja ostatnio z takiego powodu przeczytałem piąty tom cyklu zwanego "Wojnami duszków" (lub
coś podobnego), który znalazłem przypadkiem w Empiku. Miejscami było dość nużąco, no
ale czego się nie robi dla ciągłości zasad ;)


Od czasu D&D wprowadziłem trochę ostrzejszą selekcję tego co kupuję żeby nie utknąć na czymś nieszczególnie wciągającym :).

Dnia 07.11.2011 o 19:38, Mohair napisał:

Ja w takiej roli czytam obecnie Sherlocka Holmesa /cut/


Na mnie czekają Upadek Hyperiona, Czarna Kompania w postaci Ksiąg Południa, trochę Pratchetta i dalsze części MKP ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Napisałem już, że wpływ Mickiewicza na polską literaturę i poczucie narodowości to zupełnie inna bajka. Natomiast dla mnie do kiepska literatura i rzeczywista strata czasu, ponieważ jest milion lepszych książek od Mickiewicza czy Słowackiego. To co zrobili dla poczucia polskości to ich, i to warto pamiętać. Ale czytać? Nieszczególnie. Więc może dla Ciebie zakrawa to na żart, ale mam wrażenie, że nie doczytałeś do końca moich postów, bo pisałem o ich wpływach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czyli podsumowując: warto pamiętać, że mieli wpływ na polską literaturę, ale nie czytać, bo to kiepska literatura. Ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raczej na polskie poczucie narodowości... tak. To warto pamiętać. Czytać? Nie za bardzo. Jak chcesz to czytaj, ale proszę nie czepiaj się mnie. To moje zdanie i tyle. Może Tobie podoba się to co oni pisali i sobie to czytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wlasnie zauwazylem ze wyszly dwie nowe ksiazki ktore bardzo mnie interesuja, mianowicie :
1) Uniwersum Metro 2033. Piter
2) Assassin''s Creed. Bractwo
co do pierwszej, czy i jak bardzo przypomina inne ksiazki z universum Metra, co do drugiej, na podstawie ktorej czesci gry jest opisana ta ksiazka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.11.2011 o 17:24, the_bishop napisał:

co do drugiej,
na podstawie ktorej czesci gry jest opisana ta ksiazka?


Na podstawie Assassins Creed - Brotherhood. Książka oparta na Assassin''s Creed 2 to Assassins Creed - Renesans. Na podstawie AC 1 jest książka Assassin''s Creed - The Secret Crusade (jeszcze nie wydano jej w Polsce).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07.11.2011 o 19:53, Saref napisał:

Oczywiście, że nie. Robią tak jak z nową książką Martina(która notabene do Polski wjeżdża
z ponad 4 miesięczną obsuwą, nawet po ostatnim hype''ie po serialu)odstęp będzie dwumiesięczny.


... Szkoda słów. Zresztą, książki Martina w Polsce to też absurdalna historia, przynajmniej dla mnie. Wszystkie wydania ''nieserialowe'' są koszmarne i ciężko się je czyta. Nie jest to niby wyjątkiem, bo w wersjach angielskich bywa podobnie, ale tam przynajmniej mamy 5 tomów, a nie 7 czy 8. Koszmar.

Dnia 07.11.2011 o 19:53, Saref napisał:

W takich sytuacjach aż śmiać mi się chcę. Co do Dziedzictwa to sięgnę po oryginał, ale
książkę Martina wole przeczytać w języku polskim, bo cenie tego autora za niesamowitą
szczegółowość i chciałbym wyłapać wszystkie smaczki.


Ja teoretycznie jego sagę mam w języku angielskim, ale wydanie jest tak koszmarne, że pierwszy tom rzuciłem po połowie (wiem, nie chwali mi się to). Na pewno przyczyniło się do tego to, że znałem już historię (serial), ale mimo to książka jest wybitna i poznawanie osobowości bohaterów (w stopniu o wiele większym niż w serialu) wciąga, tylko że przyjemność z czytania książki ze stronami równie cienkimi (i załadowanymi drukiem) jak papier toaletowy nie jest za duża.

Dnia 07.11.2011 o 19:53, Saref napisał:

Imo już jakoś przeżyje to, że wydana jest w dwóch częściach, ale mogliby wydawać
je jednocześnie bo to już jak wspomniałeś jest po prostu nie fair.


Jakby jakość wydawnictwa była wzorowa, to dla mnie mogliby wydawać spokojnie jeden tom w dwóch częściach, choćby dla komfortu czytania, nie dla samych zysków. No, ale...

@drblase

Dnia 07.11.2011 o 19:53, Saref napisał:

Sam też już miałem zamówioną oryginalną wersję, ale booksdepository (...)


Ja osobiście polecam American Bookstore. Mają niesamowitą jakość obsługi, szczególnie przy zamawianiu online. Dla przykładu - ja zamówiłem wspomnianego wyżej Martina właśnie u nich, wieczorem pewnego dnia i przed południem - dnia następnego - zamówienie miałem już u siebie. Pełen profesjonalizm, ale nadal nie wiem jakim cudem oni to zrobili ;)
Wczoraj kupiłem też u nich właśnie "Inheritance", bo to chyba jedyna sieć, która miała go już w dniu premiery. Dzwoniłem w tej sprawie do Empiku, bo ich salon był mi bardziej po drodze, ale okazało się, że angielskiej wersji nie mają i - zgodnie ze słowami pani konsultantki - mieć nie zamierzają.
Za to w AB dostałem książkę bez problemu, co więcej - po zakupie zauważyłem lekkie uszkodzenie okładki i mój egzemplarz został bez problemu wymieniony na wolny od wad. Teoretycznie normalne, ale w zasadzie już kupiłem tą książkę i często zdarzało się tak, że sprzedawca nie uznawał reklamacji (bo po co), a tutaj odbyło się to w ciągu paru sekund. Serio, wielki plus dla nich.

Dnia 07.11.2011 o 19:53, Saref napisał:

Od czasu D&D wprowadziłem trochę ostrzejszą selekcję tego co kupuję żeby nie utknąć na czymś nieszczególnie wciągającym :)


Nie no, ja podobnie. To był tylko jeden taki przypadek ;) Ale muszę przyznać, że po pierwszym kontakcie z nowym tworem Paoliniego musiałem sobie przestawić mózg na tryb ''fantasy'', bo pojawienie się nagle

Spoiler

grupki kotołaków

lekko mnie sparaliżowało ;) Chyba zbyt dawno nie czytałem tego typu literatury.

Pozdrawiam,
M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.11.2011 o 20:50, Harrolfo napisał:

Czy warto kupić książkę "Assassin''s Creed: Braterstwo"?


Jeśli jesteś hardkorowym fanem AC to tak. Jeśli nie, to szkoda kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się