Książki - temat ogólny

[Falcon 0]

Dnia 29.12.2012 o 14:48, Zabujca_Smokuf napisał:

Z racji premiery ''Hobbita'' postanowiłem odświeżyć sobie Władcę Pierścieni - niestety
na półce stoi tłumaczenie pana Jerzego Łozińskiego, który serwuje takie określenia jak
''krzaty'', ''hobbitowo'' czy ''Łazik''. Czy przekład Cezarego Frąca i Marii Gębickiej-Frąc,
bo ten właśnie mam na oku, nada się do czytania?

Aż z ciekawości spytam, co pan Łoziński ma na myśli przez ten "Łazik"?

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 29.12.2012 o 15:22, Falcon napisał:

Aż z ciekawości spytam, co pan Łoziński ma na myśli przez ten "Łazik"?

Z tego co pamiętam to tak przetłumaczył pseudonim Aragorna.

[Fimbulvinter 1]

Czytałem, że to tłumaczenie jest dobre i zdatne do czytania, choć w naszym kraju zawsze M. Skibniewskiej uchodzi za "kanoniczne".

Porównanie
http://wilczywykrot.blogspot.com/2009/04/tumaczenia-wadcy-pierscieni.html

[mlynar911 0]

A tak nawiązując do tematu Tolkiena to poza Władcą Pierścieni i Hobbitem co jeszcze warto przeczytać?

[Daelor 0]

Dnia 29.12.2012 o 16:31, mlynar911 napisał:

A tak nawiązując do tematu Tolkiena to poza Władcą Pierścieni i Hobbitem co jeszcze warto
przeczytać?

Zdecydowanie "Silmarillion" (początek może znudzić, ale historie Berena, Turina i Earendila to najlepsze, co Tolkien napisał).

[JayL 0]

Od siebie polecę Dzieci Hurina. Jak LOTR i Hobbit mnie nudziły, tak Dzieci Hurina po prostu zmiotły. Genialna książka.

[darth_16 0]

Też polecam "Dzieci Hurina". Mnie Lotr i Hobbit nie znudziły, ale DH są po prostu świetne.

[Fimbulvinter 1]

Wyjaśni mi ktoś czym jest okładka zintegrowana? Gugl milczy jak wpisuję okładka zintegrowana.

[Nagaroth 0]

Dnia 31.12.2012 o 01:25, Fimbulvinter napisał:

Wyjaśni mi ktoś czym jest okładka zintegrowana? Gugl milczy jak wpisuję okładka zintegrowana.

Takie coś pomiędzy oprawą twardą a miękką. Ciężko inaczej wytłumaczyć. Najlepiej skocz do Empiku i zobacz sobie książki FS takie jak Infoszok, Czas Horusa czy Dziwna sprawa Skaczącego Jacka, one zostały właśnie tak wydane.

[Accid 0]

Właśnie oderwałem się od "Dallas ''63" Kinga. Ta książka... Autor, jest niesamowity. Potrafi masakrycznie wessać. Polecam:P

[Memorr 0]

Czy możecie coś poradzić na załamany grzbiet książki,czytałem przed momentem Nawałnice Mieczy tom1 i niechcący zbyt mocno zgiąłem książkę i mam teraz brzydkie załamanie na grzbecie mniej więcej na połowie książki... Wiem,że może to moja fanaberia ale da się to jakoś naprostować?

[Jedimax 0]

Dnia 31.12.2012 o 02:25, Bithda napisał:

Właśnie oderwałem się od "Dallas ''63" Kinga. Ta książka... Autor, jest niesamowity.
Potrafi masakrycznie wessać. Polecam:P

A no wciąga niesamowicie, na samym początku myślałem, jaki to świetny sposób opisania lat 50-60 w Ameryce, kiedy królował rock, każdy palił, paliwo było niesamowicie tanie a drogi praktycznie puste :D. Później jednak bardziej niż tło i cała historia z powstrzymaniem zamachu, wciągnęła mnie historia Jake''a i Sadie.

[bodziooo 0]

Witam.Chciałbym wybrać coś na dłuższy wyjazd.Czarna Kompania,Pan Lodowego Ogrodu,albo Samozwaniec Komudy.Co polecicie?Sapkowski,Martin przeczytane,Malazańska nie podeszła.A może inne propozycje?

[Fimbulvinter 1]

To bardziej powieść w mitologi jakuckiej niż fantasy, ale mi się spodobała - Ruda Sfora Mai Kossakowskiej. Trochę przygnębiająca, czasami poważna, magiczna i zabawna.

[Sabina_S 0]

Dnia 31.12.2012 o 08:47, bodziooo napisał:

Witam.Chciałbym wybrać coś na dłuższy wyjazd.Czarna Kompania,Pan Lodowego Ogrodu,albo
Samozwaniec Komudy.Co polecicie?Sapkowski,Martin przeczytane,Malazańska nie podeszła.A
może inne propozycje?

Mi ostatnio podeszły powieści Michaela J. Sullivana - w tej chwili są wydane 4 z 6 tomów w dwóch książkach - pierwsza książka to tom 1- któlewska krew i tom 2 - wieża elfów, druga książka - tom 3 - nowe imperium i tom 4 - szmaragdowy sztorm. Pierwsza książka ma ponad 700 stron a druga ponad 800 - więc na dłuższy wyjazd jak znalazł. Co do gatunku - ja bym to nazwała powieścią przygodową w klimacie fantasy no i ma coś takiego, że połknęłam ją w święta i czekam na ostatnie tomy :)

[darth_16 0]

Samozwaniec był dla mnie zaskakująco dobry - wybija się on i ponad twórczość Komudy, i ponad twórczość reszty autorów, który publikują w Fabryce. Polecam choćby na spróbowanie. Książkę ostatnio widziałem dość tanio do nabycia, więc jest to idealna okazja by spróbować.

A z takich mniej znanych rzeczy: ja polecam 5 książek o rodzie Otori autorsta Lian Hearn. Rzecz dzieje się w czymś co de facto jest Japonią czasu szogunatu. Polecam bardzo.

[bodziooo 0]

Dzięki wszystkim za propozycje.Chyba jednak Komuda.

[Dregorio 0]

Chciałbym sie dowiedzieć, bo jestem na kupnie nowych książek od Tolkiena. Które wydanie jest najbogatsze, chce jak najwięcej dodatków itd :D Stare się już rozlatują i czas wymienić. Będę wdzięczny za pomoc.

[Morris12 0]

No i przetrawione. Kolejny tom z cyklu MIECZ PRAWDY poległ. Boże... sam nie wiem jak ja to zjadłem. 6 tom całego cyklu - Nadzieja pokonanych, o dziwo całkiem przyjemnie się zaczyna. Czytnik ebooków wskazuje, że liźnięte w 10%. Czyżby najciekawszy ze wszystkich dotychczasowych? Oj Goodkind.

[qq_MoaR 0]

Heyho
Czy ktoś czytał książki Edgara Rice Burroughsa? Jak wrażenia? Czy przedstawiona historia w Johnie Carterze (filmie) jest z jednej/kilku/wszystkich książek?