HumanGhost

Książki - temat ogólny

10253 postów w tym temacie

Dnia 31.07.2013 o 14:07, Fimbulvinter napisał:

Ach te spoilery... Kiedy powiedziałem, że mam zamiar kiedyś tam przeczytać Pieśń Lodu
i Ognia to moi kochani znajomi, którzy czytali/oglądali serial oświecili mnie nieco.
Prawdopodobnie znam punkty kulminacyjne dwóch pierwszych tomów.

I naprawdę pamiętasz, kto ginie etc.? Mi mówiono ze sto razy końce różnych tomów różnych książek i nie zapamiętuje tego wcale. Spoilowanie ma sens tylko wtedy, jak już się czyta a nie jak ma się zamiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Proszę o wytypowanie kilku książek z gatunku thrillera sądowego, czyli rzecz się dzieje w dużej mierze na sali sądowej. Dodam, że twórczość mistrz gatunku czyli Johna Grishama mam w większości zaliczoną. Najbardziej by mnie ucieszyły tytuły książek mniej znanych ale nadal trzymających poziom. Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem dziś czytać Kolor Magii Pratchetta i muszę przyznać, że się zawiodłem. Z trudem przebrnąłem przez (dość krótką przecież) całość.
Niby wszystko było ciekawie nakreślone, ale książka ani przez chwilę mnie nie wciągnęła i mogłem ją odłożyć w każdym momencie bez większych wyrzutów sumienia bo po prostu nie czułem szczególnej chęci poznawania dalszych losów "maga" Rincewinda i turysty Dwukwiata.
Kiedy doczytywałem ostatnie zdania czułem wielką ulgę, że to już koniec. Ciągle zastanawiałem się czy to na prawdę ten Pratchett, o którym tak ciepło się mówi i którego książki są tak bardzo chwalone.
Myślałem, że po prostu mi się nie spodobało ale w internecie natknąłem się na wiele opinii ostro krytykujących "Kolor Magii" jako książkę, która średnio zachęca do brnięcia dalej w uniwersum Świata Dysku.
Mam bardzo mieszane uczucia, stawiam więc pytanie: Dać jeszcze Pratchettowi szanse czy raczej sobie odpuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2013 o 22:17, kaczek93 napisał:

Mam bardzo mieszane uczucia, stawiam więc pytanie: Dać jeszcze Pratchettowi szanse
czy raczej sobie odpuścić?

Osobiście mam dość podobną opinię, historie o magach ogólnie mało mnie ciekawią. Może zamiast tego spróbujesz coś z cyklu o Straży lub Śmierci? Osobiście poleciłbym Nocną Straż, co prawda jest to praktycznie środek cyklu, ale ma bardzo fajny klimat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2013 o 22:25, Hubi_Koshi napisał:

> Mam bardzo mieszane uczucia, stawiam więc pytanie: Dać jeszcze Pratchettowi szanse

> czy raczej sobie odpuścić?

Osobiście mam dość podobną opinię, historie o magach ogólnie mało mnie ciekawią. Może
zamiast tego spróbujesz coś z cyklu o Straży lub Śmierci? Osobiście poleciłbym Nocną
Straż, co prawda jest to praktycznie środek cyklu, ale ma bardzo fajny klimat.

Dość dawno przeczytałem też kawałek Wiedźmikołaja i ten ogarnięty przeze mnie kawałek był na pewno o niebo lepszy niż cały "Kolor".
Dzięki za sugestię. Może spróbuje więc czegoś z podanych przez ciebie cykli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2013 o 22:28, kaczek93 napisał:

Dość dawno przeczytałem też kawałek Wiedźmikołaja i ten ogarnięty przeze mnie
kawałek był na pewno o niebo lepszy niż cały "Kolor".
Dzięki za sugestię. Może spróbuje więc czegoś z podanych przez ciebie cykli.

Nom Wiedźmikołaj też jest świetny, filmową wersją udało mi się zachęcić dużo młodszą kuzynkę do polubienia Pratchetta. Ogólnie z tego co się orientuję to Pratchett dopiero po paru książkach się naprawdę rozkręcił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie polecaj nocnej straży, bo to końcówka cyklu jest

tym bardziej że sam Pratchett najbardziej lubi ten cykl i to po prostu widać, każdą część czyta się świetnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2013 o 22:32, Ostrowiak napisał:

nie polecaj nocnej straży, bo to końcówka cyklu jest

Polecam co lubię :-) Zresztą Nocna Straż jest akurat dobrym początkiem bo jest oderwana od ogólnego ciągu (z wiadomych powodów) i pozwala poznać późniejszy styl Pratchetta bez posiadania koniecznej wiedzy o poprzednich książkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2013 o 22:37, Hubi_Koshi napisał:

> nie polecaj nocnej straży, bo to końcówka cyklu jest
Polecam co lubię :-) Zresztą Nocna Straż jest akurat dobrym początkiem bo jest oderwana
od ogólnego ciągu (z wiadomych powodów) i pozwala poznać późniejszy styl Pratchetta bez
posiadania koniecznej wiedzy o poprzednich książkach.


Żartujesz? Nocna Straż akurat mocno wykorzystuje wiele wątków z przeszłości Vimesa i żeby je w pełni docenić, trzeba znać poprzednie części.
Podcykl o straży bardzo się ze sobą wiąże, dlatego najlepiej czytać go chronologicznie, od "Straż! Straż!" i "Zbrojni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.08.2013 o 23:03, pkapis napisał:

Żartujesz? Nocna Straż akurat mocno wykorzystuje wiele wątków z przeszłości Vimesa i
żeby je w pełni docenić, trzeba znać poprzednie części.
Podcykl o straży bardzo się ze sobą wiąże, dlatego najlepiej czytać go chronologicznie,
od "Straż! Straż!" i "Zbrojni"

Owszem ale chciałem polecić coś naprawdę dobrego żeby gość się nie uprzedził do Pratchetta po Kolorze Magii. A nieznajomość tych smaczków zmotywuje go do czytania innych części o Straży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2013 o 00:45, Ostrowiak napisał:

Czytajmy Biblię od ukrzyżowania, potem doczytamy o co chodzi.

Meh strasznie się szczegółów czepiasz. Ta książka ma go Zachęcić do czytania Pratchetta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

szanujmy czytelników i nie rzucajmy im najpyszniejszego deseru przed obiadem

żeby docenić i pochylić się głębiej nad NS najzwyczajniej należy wiedzieć kto to taki a taki, czemu taki a taki i czemu setting powieści tak a tak na niego wpływa

Nocna Straż to nie byle szysz jak Piramidy czy inne Pomniejsze Bóstwa, tylko klejnot koronny Pratchetta, zaraz po Łupsie chyba jego ulubiona kreacja

dla zachęty to się daje Rybki małe ze wszystkich mórz, a nie Nocną Straż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2013 o 00:52, Ostrowiak napisał:

żeby docenić i pochylić się głębiej nad NS najzwyczajniej należy wiedzieć kto
to taki a taki, czemu taki a taki i czemu setting powieści tak a tak na niego wpływa

Wiesz istnieje coś takiego jak Przeczytanie Książki Po Raz Drugi... i trzeci, czwarty, piąty. Książka to nie świętość, nie wynoś jej na ołtarze i nie pal heretyków.

Swoją drogą biorąc pod uwagę jak inny jest Bóg staro testamentowy od nowo testamentowego to nawet lepiej w ogóle tego Sprzed ukrzyżowania nie czytać...

Zresztą co ci tam przyjemność sprawia, ja swoją rekomendację dałem, nie podoba ci się to zarekomenduj co innego, a nie się mnie czepiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2013 o 00:55, Hubi_Koshi napisał:

Wiesz istnieje coś takiego jak Przeczytanie Książki Po Raz Drugi... i trzeci, czwarty,
piąty. Książka to nie świętość, nie wynoś jej na ołtarze i nie pal heretyków.

pierwsze wrażenie wywiera się raz, a jako pratchettofil dbam o to, aby potencjalni czytelnicy mogli przyswoić Cykl optymalnie i mieli możliwość docenienia jego niuansów

Dnia 11.08.2013 o 00:55, Hubi_Koshi napisał:

Swoją drogą biorąc pod uwagę jak inny jest Bóg staro testamentowy od nowo testamentowego
to nawet lepiej w ogóle tego Sprzed ukrzyżowania nie czytać...

Jest jeden Bóg, GPW1

Dnia 11.08.2013 o 00:55, Hubi_Koshi napisał:

Zresztą co ci tam przyjemność sprawia, ja swoją rekomendację dałem, nie podoba ci się
to zarekomenduj co innego, a nie się mnie czepiasz.

ścieżka zdrowia od Straży! Straży! chronologicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.08.2013 o 01:00, Ostrowiak napisał:

ścieżka zdrowia od Straży! Straży! chronologicznie

To powiedz to TEMU kto pytał. Mam ciekawsze rzeczy do robienia niż kłócenie się. Człowiek chce pomóc, przyciągnąć kogoś do Pratchetta i oto co dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Człowiek chce pomóc, przyciągnąć kogoś do Pratchetta i oto co dostaje.

tak się tłumaczyli misjonarze mormońscy, jak zakazywali indianom leczyć się po swojemu, ale "cywilizowanych" leków w zamian nie dali XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.08.2013 o 14:19, Anjinsan napisał:

Witam.

Proszę o wytypowanie kilku książek z gatunku thrillera sądowego, czyli rzecz się dzieje
w dużej mierze na sali sądowej. Dodam, że twórczość mistrz gatunku czyli Johna Grishama
mam w większości zaliczoną. Najbardziej by mnie ucieszyły tytuły książek mniej znanych
ale nadal trzymających poziom. Dziękuję :)



To będzie ciężki orzech do zgryzienia ponieważ z thrillerów sądowych czytałem:
Zabić drozda
Uznany za niewinnego

Poszperałem w sieci i znalazłem kilku autorów którzy są wymieniani jako z braku lepszego słowa zawodowcy w tym gatunku pokroju Grishama:

Dorota Apostolidis
Dudley W. Buffa
William Bernhardt
Sydney Bauer
Bill Blum
L. Stephen Carter
Marcia Clark
William J Coughlin
Michael Connelly
Reyes Cuadrado Calderon
Gianrico Carofiglio
Jeffery Deaver
Linda Fairstein
Mark Gimenez
Tim Green
James Grippando
Erle Stanley Gardner
David Hosp
Jeremiah Healy
Sophie Hannah
P. D. James
David Kessler
John Lescroart
William Lashner
Steve Martini
James Macomber
Phillip M. Margolin
Brad Meltzer
John Mortimer
Michael Nava
Perri O''Shaughnessy
Richard North Patterson
Robert Rotenberg
David Rosenfelt
Nancy Taylor Rosenberg
Dan Simmons
Sheldon Siegel
Lisa Scottoline
James Sheehan
Joseph Teller
Scott Turow
Chris Tvedt
Arthur Train
Kate Wilhelm


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się