Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Gry wideo to pole walki kulturowej. Dziś bardziej niż kiedykolwiek

7 postów w tym temacie

" A to, że zawsze był biały, a to że niech sobie geje będą, ale gdzieś na uboczu i niech się nie rzucają w oczy"

-------------------

A jak i po co się mają rzucać w oczy skoro homoseksualistów jest 5% społeczeństwa. Nie 50% jak to pokazuje Bioware.

Nie interesuje mnie ekshibicjonizm LGBT. Na szczęście - jako konsumenci - możemy głsowoać portfelem. Nie podoba mi się też mieszanie razem rasizmu z (nie)chęcią agresywnego promowania społeczności LGBT. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba ustawiać się po żadnej stronie wystarczy używać mózgu ( to trudniejsze, wiem). Osoby homoseksualne pojawiają się w grach i jeśli twórcy poruszają problemy tych osób wnosząc tym samym coś do gry, to nie ma w tym nic dziwnego - osoby homoseksulane występują  w prawdziwym świecie i to nawet cześciej niż wybrańcy obdarzeni niezwykłymi mocami. Gry zawalone są postaciami hetero które nic nie wnoszą i jakoś nikt nie narzeka, że są hetero tylko że są żle napisane - i to ma sens. Osób czarnoskórych w średniowiecznej Europie ciężko było by uświadczyć, więc ich brak jest oczywisty. Jeśli ktoś tych prostych zależności nie rozumie, to znaczy, że mózgu nie używa tylko po prostu lubi sobie pokrzyczeć. Poprawność polityczna nie jest problemem -  są nim brak kreatywności ze strony twórców i bezmyslność ze strony odbiorców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

Dnia 30.09.2017 o 11:58, Gram.pl napisał:

Najlepiej oczywiście byłoby, gdyby zwyciężył zdrowy rozsądek i umiar. Nikomu przy zdrowych zmysłach nie będzie przecież wadzić czarnoskóry protagonista, tak jak i teraz nikomu nie wadzi sterowanie w grze kobietą. Sami odpowiedzcie sobie jednak na pytanie, czy czulibyście się komfortowo gdyby okazało się, że Nathan Drake z Uncharted był gejem? Z drugiej strony, wpychanie na siłę do gardeł w ekspresowym tempie nadreprezentacji kulturowego liberalizmu może bardzo łatwo odbić się czkawką, podobnie jak internetowy jakobinizm i stygmatyzowanie niepokornych, często pod absurdalnymi pretekstami.

1. W skrócie "Umiar i rozsądek uratują świat gier"

Banały, truizmy Waćpan prawisz. Thx Capt. Obvious. ;)

2. W tekście pada kilka tytułów [gier] i, jak rozumiem, tekst ilustrują odpowiednie zrzuty. Trzy.

Zidentyfikowałem Wieśka i Deliverance. Z czego jest trzeci screenshot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, zadymek napisał:

Zidentyfikowałem Wieśka i Deliverance. Z czego jest trzeci screenshot?

Gone Home. Gra, która w normalnych okolicznościach została by zjechana ostro, ale opowiada o zakazanej miłości lesbijek więc prasa zrobiła z niej wielkie dzieło. 

Edytowano przez Bambusek
  • Upvote 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Istnieje, zwłaszcza w prasie zachodniej, ale też, niestety, tutaj, jakieś bzdurne przekonanie, że przedstawicielstwo w grze jest z nadania boskiego i wszelkim mniejszościom się należy, bo tak. A jak ktoś się nie chce podporządkować to jest stygmatyzowany jako homofob, rasista, bigot, mizoginista i co tam jeszcze przyjdzie do głowy. A takiej łatki się łatwo nei pozdbedzie, ponieważ, jak bardzo fani mniejszości i SJWs nie chcą tego przyznać, to po tamtej stronei barykady istnieją "uczynni", którzy bardzo chętnie przypomną o ":grzechu" przy każdej okazji.

Do tego próbuje się na siłę wprowadzać parytety znane z Hollywood zapominając, że brak czarnego w grze nie oznacza, że czarnoskóry nie może znaleźć zatrudnienia w branży. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 9/30/2017 o 15:39, SpiralArchitect napisał:

 Gry zawalone są postaciami hetero które nic nie wnoszą i jakoś nikt nie narzeka, że są hetero tylko że są żle napisane - i to ma sens. 

Doszliśmy do takiego punktu, że nawet marnie napisane "słupy" są nietykalne, o ile tylko są homo. Jak ci przeszkadza postać x, homoseksualna, to choćbyś napisał pracę magisterska na temat tego, że ma charyzmę kamienia, animacje kłody drewna i jest tak ciekawa, że oglądanie jak schnie farba jest lepsze od rozmowy z nią, i tak zostaniesz okrzykniety homofobem, bo przecież na pewno tak naprawdę przeszkadza ci tylko i wyłącznie orientacja seksualna. 

Chyba, że scenarzyści dali tak ciała, że nawet bojówki LGBT nie mogą postaci znieść (tak było z jakąś panią w Androbiedzie: byłs trans, ale napisana tak słabo, ze aż środowiska trans zaczęły narzekać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować