EA, ty bando chciwych nerfopasów: recenzja Star Wars: Battlefront 2

[Gram.pl 3]

Piotr Nowacki

Dziś przyglądamy się kampanii dla jednego gracza, za kilka dni wracamy z recenzją trybu multiplayer.

Przeczytaj cały tekst "EA, ty bando chciwych nerfopasów: recenzja Star Wars: Battlefront 2" na gram.pl

[Sathorn 0]

Marzę o dniu w którym gracze pójdą po rozum do głowy i solidarnie nie kupią jakiegoś tytułu który dokładnie tak jak ten powyżej jest ordynarnym skokiem na kase. Wydawcy nie boją się nieczego bo po prostu im na to pozwalamy, DLC, mikrotransakcje w płatnych tytułach... co dalej? Zobowiązania pisemne do kupowania gier przez następne 2 lata od konkretnego wydawcy tylko po to by kupić ich grę dziś?

[Numenpl 9]

5 godzin temu, Sathorn napisał:

Marzę o dniu w którym gracze pójdą po rozum do głowy i solidarnie nie kupią jakiegoś tytułu który dokładnie tak jak ten powyżej jest ordynarnym skokiem na kase. Wydawcy nie boją się nieczego bo po prostu im na to pozwalamy, DLC, mikrotransakcje w płatnych tytułach... co dalej? Zobowiązania pisemne do kupowania gier przez następne 2 lata od konkretnego wydawcy tylko po to by kupić ich grę dziś?

Jak gra ma napis "Star Wars" to zapomnij o czymś takim jak funkcjonalna mózgownica.

[Wasieq 0]

Numenpl napisał:

5 godzin temu, Sathorn napisał:

Marzę o dniu w którym gracze pójdą po rozum do głowy i solidarnie nie kupią jakiegoś tytułu który dokładnie tak jak ten powyżej jest ordynarnym skokiem na kase. Wydawcy nie boją się nieczego bo po prostu im na to pozwalamy, DLC, mikrotransakcje w płatnych tytułach... co dalej? Zobowiązania pisemne do kupowania gier przez następne 2 lata od konkretnego wydawcy tylko po to by kupić ich grę dziś?

Jak gra ma napis "Star Wars" to zapomnij o czymś takim jak funkcjonalna mózgownica.

Dlaczego? Wytłumacz, proszę, bo nie rozumiem co ma "Star Wars" do braku funcjonalnej mózgownicy?

Inn kwestia, byłoby doskonale, gdyby gracze raz na jakiś czas zrobili bojkot jakiegoś tytułu, zwłaszcza jeśli to tytuł z segmentu AAA. Nie podoba mi się w jakim kierunku wydawcy idą, proponując coraz to kolejne gry-usługi, w których za każdy duperel płaci się milionami monet.

Obawiałem się, że Battlefront II bedzie bezczelnym skokiem na kasę tak samo jak pierwsza część, dlatego z grami ze stajni EA pożegnałem się dość dawno temu. I, choć czasem z ciężkim sercem (Titanfall 2), wracać nie zamierzam.

[Sanders-sama 4]

1 godzinę temu, Wasieq napisał:

Dlaczego? Wytłumacz, proszę, bo nie rozumiem co ma "Star Wars" do braku funcjonalnej mózgownicy?

 

No domyśl się... Chodzi o to że gry spod tej marki tak wszyscy nie oleją, mimo że to paskudne P2W. Tym samym dając się dymać korporacji, pokazując że nie mają funkcjonującej mózgownicy.

Edytowano Listopad 14, 2017 przez Sanders-sama

[Headbangerr 6]

Sathorn napisał:

Marzę o dniu w którym gracze pójdą po rozum do głowy i solidarnie nie kupią jakiegoś tytułu

Mieliśmy kiedyś (tak z 20 lat temu) wypożyczalnie kaset wideo na osiedlu. Prowadził ją bardzo chamski i irytujący pan. Do tego było koszmarnie drogo. Połowa osiedla go nie znosiła, ludzie na nim psy wieszali, ale wypożyczali od niego wszyscy, bo każdy chciał nowy film zobaczyć. Wielu się zarzekało: "już więcej do niego nie pójdę", a i tak, prędzej czy później, wracali XD

[Flaku 0]

Ja tam nie wspieram okradania ludzi i gry nie kupię, tyle w tym temacie

[Numenpl 9]

22 godziny temu, Flaku napisał:

Ja tam nie wspieram okradania ludzi i gry nie kupię, tyle w tym temacie

ta najlepsze jak kupiłeś preordera deluxe z wcześniejszym dostępem to nie możesz zrobić refund w przeciwieństwie do pre ordera zwykłej wersji mimo że powinieneś mieć czas do 7 dni i dopóki gry nie odpaliłeś.

i jeszcze ta wisienka na torcie

https://www.youtube.com/watch?v=-XNUyf-Hc6k

Edytowano Listopad 15, 2017 przez Numenpl