SiniS

Rower - temat dla maniaków rowerowych

3156 postów w tym temacie

a ja jeżdżę dlatego że sprawia mi to przyjemność więc chyba jestem bliżej odpowiedzi trzeciego ucznia :) chociaż i odpowiedź drugiego ucznia nie jest mi znowu jakaś obca ("w zdrowym ciele zdrowy duch"). a efektu cieplarnianego nie da się powstrzymać ponieważ jest to proces naturalny który występuje co jakiś czas.

zabawna historyjka :) znaleziona w internecie czy wyjęta z jakiegoś konkretnego źródła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie o siłę a o modulację tejże siły chodzi, trwałość obręczy, skuteczne hamowanie w deszczu - nie chodzi mi o "poślizg" koła na asfalcie a raczej poślizg mokrego klocka na obręczy.

Swoją drogą myślę nad zakupem szosówki, coś na Tiagrze albo Sorze, najniższa półka cenowa najlepiej Cannondale lub Spec ale jeśli budżet nie pozwoli to zadowolę się Krossem czy inną mniej prestiżową marką, chodzi tylko i wyłącznie o szosówkę do treningów wytrzymałościowych na szosie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.08.2012 o 15:49, czaja24 napisał:

nie o siłę a o modulację tejże siły chodzi, trwałość obręczy, skuteczne hamowanie w deszczu
- nie chodzi mi o "poślizg" koła na asfalcie a raczej poślizg mokrego klocka na obręczy.

a ja piszę że hamulce w szosówkach są wystarczające ponieważ najsłabszym ogniwem podczas hamowania nie są hamulce tylko opona :) więc zalety tarczówek zaletami ale w warunkach szosowych nie mają one aż tak dużego znaczenia. co innego jakby porównywać tarczówki z v-brake :) wtedy wielkim minusem v-brake była by np. regulacja hamulców po wymianie koła.

Dnia 27.08.2012 o 15:49, czaja24 napisał:

Swoją drogą myślę nad zakupem szosówki, coś na Tiagrze albo Sorze, najniższa półka cenowa
najlepiej Cannondale lub Spec ale jeśli budżet nie pozwoli to zadowolę się Krossem czy
inną mniej prestiżową marką, chodzi tylko i wyłącznie o szosówkę do treningów wytrzymałościowych
na szosie.

no nie wiem czy znajdziesz coś z najniższej półki cenowej jak chcesz szukać wśród cannodale czy specialized. te firmy raczej nie kojarzą mi się z tanimi rowerami. ale jest wiele innych znanych marek więc chyba nie powinno być wielkiego problemu ze znalezieniem sobie czegoś :)

Tyler_D
dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

zapraszam wszystkich do oglądania transmisji z wyścigu Vuelta a Espana Eurosport godz. 15:00. w sobotę, niedzielę i poniedziałek są bardzo ciekawe górskie etapy (z metami na podjazdach) więc na pewno będzie się wiele działo :) podczas wczorajszego sobotniego etapu mogliśmy zobaczyć walkę faworytów o czerwoną koszulkę lidera wyścigu oraz świetną jazdę naszych kolarzy. jak do tej pory nasi spisują się bardzo dobrze i walczą o wysokie pozycje w klasyfikacji generalnej. miejmy nadzieję że te ciężkie górskie etapy nie dadzą im za bardzo w kość i ciągle będą przyjeżdżać do mety z czołówką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w sobotę zapraszam do obejrzenia transmisji z ostatniego górskiego etapu Vuelty który będzie kończył się wymagającym podjazdem pod Bola del Mundo. podjazd momentami będzie miał nachylenie przekraczające 20% czyli mówiąc kolokwialnie będzie to prawdziwa ścianka. na Bola del Mundo rozegra się też ostateczne starcie między czołowymi kolarzami wyścigu. dodaję profil etapu aby samemu można było się przekonać jak będzie wyglądał ostatni górski etap Vuelty :) transmisja Eurosport godz. 15:15

20120908004456

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jako że zapowiada się pogodna niedziela w Białymstoku...


Wszystkich miłośników turystyki rowerowej serdecznie zapraszamy na pierwszą wycieczkę "Rowerowo Wycieczkowo". Zbiórka niedziela 30 września o godz 9.30 przy skrzyżowaniu ulic Andersa i 1000 lecia (trasa do Augustowa) STARTUJEMY O 10.
Pierwszym celem wycieczki będzie Rezerwat Krzemianka czyli niemal 2 km kładki nad bagnami, źródliskami, leśnymi strumieniami oraz tereny neolitycznych kopalni krzemienia, leśne barcie. Po drodze miniemy rzeczkę Czarną(słynącą z pstrąga), wielki las, siedliska żurawi, a możliwe że bobrze tamy i żeremie w pierwotnej nienaruszonej formie. Długość trasy to 35-40km (naprawdę każdy jest w stanie tyle przejechać), niemal całość wiedzie asfaltami i ubitymi szutrami. PANUJE ZASADA - CZEKAMY NA WSZYSTKICH I DOBRZE SIĘ BAWIMY. Przewidywany czas wycieczki to 3-4 godziny.

Powinieneś mieć rower górski, trekingowy lub krossowy, polecamy opony semislik lub terenowe.
Polecane wyposażenie: dętka(do swojego roweru!!), łatki, pompka, podstawowy zestaw kluczy (imbusów).
Jako prowiant polecamy : 1 Litr wody lub napoju izotonicznego(najlepsze będą specjalne koncentraty), 1-2 batoniki musli lub 2-3 bułki z dżemem i 1-2 banany.

ZAPRASZAMY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Planuję złożenie czegoś taniego do miasta. Gdybym zdecydował się na single speeda na jakiejś trekkingowej ramie (lubię walić na przełaj przez schody i inne krawężniki), trzeba stosować jakiś napinacz do łańcucha? Czy starczy dobrze dobrać zębatki i łańcuch na sztywno zakuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.08.2012 o 12:35, Tyler_D napisał:

"Razu pewnego do najstarszego i najbardziej szanowanego mistrza Zen przyjechało na rowerach
trzech uczniów. Mistrz zaraz spytał jednego z nich: - Po co jeździsz na rowerze? - Ów
odpowiedział: - Jeżdżę na rowerze, aby zużywać mniej energii i chronić środowisko przed
efektem cieplarnianym. - Bardzo chwalebnie! - rzekł na to mistrz - Musisz mieć wielkie
serce. - A ty - zwrócił się do drugiego ucznia - dlaczego jeździsz na rowerze? - Ja -
odparł drugi - jeżdżę, aby zażywać ruchu i świeżego powietrza. - Niewątpliwie będziesz
się cieszyć długim życiem w zdrowiu! - odpowiedział mistrz. - A ty - zapytał wreszcie
trzeciego ucznia - czym jest rower dla ciebie? - Ja - powiedział trzeci - jeżdżę na rowerze,
aby jeździć na rowerze. Mistrz skłonił mu się nisko i poprosił: - Pragnę zostać twoim
uczniem."



I bardzo słusznie, na rowerze też sobie lubię pojeździć , bo to sama przyjemność i przede wszystkim wyrabia się między innymi kondycję i chodzi przede wszystkim o dobre zdrowie i lepsze samopoczucie. Uwielbiam jazdę na rowerze, wyciągam go zawsze,kiedy tylko pozwala mi na to czas. Lubię pooglądać przyrodę,krajobrazy, otoczenie z rowera,lubię wiatr we włosach. Rower to jest to.Jeśli nie mam czasu na wycieczkę rowerową, śmigam sobie na rowerze treningowym ,który mam w mieszkaniu.Lubię po prostu pedałować.I tak samo jak w powyższej przypowieści ,lubię jazdę na rowerze dla samej jazdy na rowerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie rower to to samo, dla mnie to lepsze niż nogi bo na rowerze mam raczej więcej gracji :) Co prawda nie pedałuję sobie w domu, ale jeżdżę nawet zimą bez zważania na lód czy zdarzające się czasem upadki. Polecam zimową jazdę, naprawdę świetna sprawa a jednocześnie wyrabia nieosiągalnego skilla z zachowaniem równowagi ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozglądam się za amortyzatorem max 100mm, 26", pod tarcze, do 800zł.

Póki co znalazłem coś takiego:

http://www.bike-arena.pl/index.php?p3050,marzocchi-marathon-r-2012-100mm-1-1-8-26er

http://www.bike-arena.pl/index.php?p2928,marzocchi-xc600-tst2-100mm-1-1-8-26er-lo

http://www.bike-arena.pl/index.php?p2924,manitou-r7-elite-80mm-1-1-8-26er-lo

Może orientujecie się co jest godne uwagi a co nie? Może coś lepszego, w lepszej cenie?
Osobiście skłaniałbym się ku temu pierwszemu. Marzocchi MX Pro służył mi dzielnie przez 6 lat, więc mam zaufanie do firmy.
Waga Manitou bardzo mnie kusii, ale chyba jestem na niego za ciężki (~85kg). Z tego co pamiętam R7 były dosyć delikatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.10.2012 o 13:28, Astropath napisał:

Rozglądam się za amortyzatorem max 100mm, 26", pod tarcze, do 800zł.

Póki co znalazłem coś takiego:

http://www.bike-arena.pl/index.php?p3050,marzocchi-marathon-r-2012-100mm-1-1-8-26er

http://www.bike-arena.pl/index.php?p2928,marzocchi-xc600-tst2-100mm-1-1-8-26er-lo

http://www.bike-arena.pl/index.php?p2924,manitou-r7-elite-80mm-1-1-8-26er-lo

Może orientujecie się co jest godne uwagi a co nie? Może coś lepszego, w lepszej cenie?
Osobiście skłaniałbym się ku temu pierwszemu. Marzocchi MX Pro służył mi dzielnie przez
6 lat, więc mam zaufanie do firmy.
Waga Manitou bardzo mnie kusii, ale chyba jestem na niego za ciężki (~85kg). Z tego co
pamiętam R7 były dosyć delikatne.


pierwsza sprawa to czy masz na miejscu serwis danej marki, druga sprawa jakie są ceny części serwisowych, opinie/testy o danym amorze musisz przeczytać sam i wyciągnąć wnioski. Z powietrznych tanich amorów chwalą SR Suntoury (epicon), sam jeżdżę na Rock Shox Reba i jest to solidny trwały amor ale nie mieści się w twoim budżecie, z tego co słyszałem to tłumiki w R7 bywają kapryśne, Marzocchi z kolei poszedł w ślepą uliczkę i poprzez znaczną komplikację konstrukcji jego amory stały się (ponoć) awaryjne i drogie w obsłudze. Dobrym rozwiązaniem będzie jeszcze Recon tylko szukaj modelu z "żółtymi" goleniami górnymi (specjalna anoda poprawiająca śliskość goleni). Może warto dozbierać 300-400 zł kupić Rebę albo Foxa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie o zakresie dość szerokim, także będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie. Otóż przymierzam się do zakupu roweru, którym będę jeździł po mieście. Odpadają więc wszelkiego typu kolażówki (jedną już zresztą mam, tylko u rodziców w domu stacjonuje, podobnie jak góral). I teraz moje pierwsze pytanie właściwe: jaki typ roweru najlepiej się nada do Warszawy? Myślałem coś o crossówce, ale nigdy nie jeździłem na tego typu rowerze, więc chętnie posłuchał bym opinii kogoś, kto jeździł. Czy może lepiej zainwestować w górala tradycyjnego? A może jakiś typowo miejski typ?
Kolejna sprawa - kupować rower teraz na koniec jesieni czy czekać z zakupem gdzieś tak do marca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja nie wiem czemu od razu skreślasz wszelkiego typu kolarzówki przecież to chyba dość naturalny wybór jeśli chodzi o miasto. mi się od razu z miastem kojarzą rowery z ostrym kołem, trójkątną klasyczną ramą i wąskimi oponami.

rower crossowy to taki lekki góral więc do jazdy po mieście średni wybór chociaż na pewno lepszy niż tradycyjny rower mtb.

Dnia 07.10.2012 o 21:36, PinKee napisał:

Kolejna sprawa - kupować rower teraz na koniec jesieni czy czekać z zakupem gdzieś tak
do marca?

poczekać do marca aż pojawią się modele na rok 2013 wtedy będą duże wyprzedaże.

poza tym aby jeździć po stolicy rowerem nie trzeba wcale go kupować http://www.veturilo.waw.pl/ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

i jak się udała wycieczka na którą jakiś czas temu zapraszałeś? :)


poza tym pozostając w klimatach wycieczek rowerowych polecam krótkometrażowy film o kolarskiej pasji który został przygotowany przez studentkę Filmu i Telewizji na Uniwersytecie w Birmingham Aleksandrę Różańską. film o szosie ale klimat wspólnych wycieczek także tych bardziej terenowych jest podobny :)

link do filmu: http://www.youtube.com/watch?v=VXhv0A_y4To

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2012 o 23:11, Gregario napisał:

i jak się udała wycieczka na którą jakiś czas temu zapraszałeś? :)


poza tym pozostając w klimatach wycieczek rowerowych polecam krótkometrażowy film o kolarskiej
pasji który został przygotowany przez studentkę Filmu i Telewizji na Uniwersytecie w
Birmingham Aleksandrę Różańską. film o szosie ale klimat wspólnych wycieczek także tych
bardziej terenowych jest podobny :)

link do filmu: http://www.youtube.com/watch?v=VXhv0A_y4To


znaczy i udała się i się nie udała, koniec sezonu nie nastraja najwyraźniej do jazdy(mało ludzi było), więc dołączyliśmy do treningu drużyny tego pana http://pl.wikipedia.org/wiki/Dariusz_Zakrzewski ... no jak miało być spokojnie to wyszło jak zwykle...

a w sumie to cross się nadaje do miasta, koła 700, jeśli zestawiony z typowo szosowymi przełożeniami to nawet lepiej bo geometria sprzyja w atakowaniu krawężników. ale co kraj to obyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 07.10.2012 o 23:11, Gregario napisał:

i jak się udała wycieczka na którą jakiś czas temu zapraszałeś? :)


poza tym pozostając w klimatach wycieczek rowerowych polecam krótkometrażowy film o kolarskiej
pasji który został przygotowany przez studentkę Filmu i Telewizji na Uniwersytecie w
Birmingham Aleksandrę Różańską. film o szosie ale klimat wspólnych wycieczek także tych
bardziej terenowych jest podobny :)

link do filmu: http://www.youtube.com/watch?v=VXhv0A_y4To


znaczy i udała się i się nie udała, koniec sezonu nie nastraja najwyraźniej do jazdy(mało ludzi było), więc dołączyliśmy do treningu drużyny tego pana http://pl.wikipedia.org/wiki/Dariusz_Zakrzewski ... no jak miało być spokojnie to wyszło jak zwykle...

a w sumie to cross się nadaje do miasta, koła 700, jeśli zestawiony z typowo szosowymi przełożeniami to nawet lepiej bo geometria sprzyja w atakowaniu krawężników. ale co kraj to obyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sześć lat temu rozważałem właśnie zakup Reby. Dobrze wiedzieć, że nadal trzyma poziom. Pomęczę jeszcze trochę tego mojego trupa (tłumienie nie działa) i wezmę Rebę albo jakiegoś Foxa. Szczerze mówiac downgrade nie bardzo mi się widzi. Z drugiej strony, w odniesieniu do amortyzatora bez tłumienia, byle jaki tani RST czy Suntour byłby upgradem -_-

Co do wycieczki, sam bym pojechał, ale tak się złożyło, że byłem na urlopie poza miastem :/

Swoją drogą, co sądzisz o używanych amortyzatorach? Warto, czy lepiej nie ryzykować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2012 o 00:52, Astropath napisał:

Sześć lat temu rozważałem właśnie zakup Reby. Dobrze wiedzieć, że nadal trzyma poziom.
Pomęczę jeszcze trochę tego mojego trupa (tłumienie nie działa) i wezmę Rebę albo jakiegoś
Foxa. Szczerze mówiac downgrade nie bardzo mi się widzi. Z drugiej strony, w odniesieniu
do amortyzatora bez tłumienia, byle jaki tani RST czy Suntour byłby upgradem -_-

Co do wycieczki, sam bym pojechał, ale tak się złożyło, że byłem na urlopie poza miastem
:/

Swoją drogą, co sądzisz o używanych amortyzatorach? Warto, czy lepiej nie ryzykować?

uważam że jeżeli kupujesz z pewnego źródła to nie ma czego się bać, poszukaj na aukcjach w białymstoku może ktoś sprzedaje i jeśli tak, to dogadaj się na możliwość sprawdzenia w wybranym warsztacie - w tej chwili słynny w naszym mieście Grzesiek ze Sprintu nie pracuje już w Sprincie tylko w Corrado przy Sukiennej 9 i myślę że za drobną opłatą sprawdzi ci amor a nie ma chyba człowieka w naszym mieście który by lepiej znał amory Rock Shoxa lub Foxa niech to będzie rekomendacją... http://www.youtube.com/watch?v=2CpIJfEhWeU
nawet bardzo znani bracia Banach wymiękli:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się