Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Kobieta w Battlefieldzie? Koniec świata! Felieton Random Drop #05

131 postów w tym temacie

Myślę, że wielu krytykom nie chodzi o zgodność historyczną, tylko że po raz kolejny widzimy wciskanie czegoś, bo akurat teraz jest na to "moda".

Traktowanie kobiet w świadomosci społecznej jest "tematem roku", dlatego na każdym kroku widzimy tego efekty: na poczytnych portalach mamy artykuły o tym jak to dziennikarz Jan Kowalski jest oburzony, że na dostawczaku użyto wizerunku roznegliżowanej kobiety opatrzonym dwuznacznym hasełkiem w celach marketingowych. Przez ostatnich x-lat nikomu to formalnie "nie przeszkadzało", teraz piszę się o tym artykuły na stronie głównej portalu. Na portalach o popkulturze widzimy listy przepraszające kobiecą część załogi za przedmiotowe ich traktowanie w przeszłości. No i wszystkie te ostatnie skandale z molestowaniem kobiet w Hollywood. O ile mnie pamięć nie myli nie tak dawno tematem był tzw. "whitewash" i niedocenianie czarnoskórych twórców/aktorów w filmach. Koło się kręci...

Nie krytukuje tego, bo jako ludzkość cały czas ewoluujemy i zmieniamy światopoglądy. W słuszną czy niesłuszną stronę, to oceni historia. Natomiast nie trawię faktu, że po raz kolejny coś jest siłą wpychane na każdym kroku. Niestety, ale w moim przypadku takie wciskanie na siłę ma efekt odwrotny: dane zjawisko zaczyna mnie irytować w stopniu równym jak n-artykułów dziennie o sportowcu X. Dla mnie to "wspólne przeżywanie" jest negatywnym wyrazem czasów w jakich żyjemy, ale jak każdy człowiek mam wybór i mogę to po prostu zignorować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, wolff01 napisał:

Myślę, że wielu krytykom nie chodzi o zgodność historyczną, tylko że po raz kolejny widzimy wciskanie czegoś, bo akurat teraz jest na to "moda".

Traktowanie kobiet w świadomosci społecznej jest "tematem roku", dlatego na każdym kroku widzimy tego efekty: na poczytnych portalach mamy artykuły o tym jak to dziennikarz Jan Kowalski jest oburzony, że na dostawczaku użyto wizerunku roznegliżowanej kobiety opatrzonym dwuznacznym hasełkiem w celach marketingowych. Przez ostatnich x-lat nikomu to formalnie "nie przeszkadzało", teraz piszę się o tym artykuły na stronie głównej portalu. Na portalach o popkulturze widzimy listy przepraszające kobiecą część załogi za przedmiotowe ich traktowanie w przeszłości. No i wszystkie te ostatnie skandale z molestowaniem kobiet w Hollywood. O ile mnie pamięć nie myli nie tak dawno tematem był tzw. "whitewash" i niedocenianie czarnoskórych twórców/aktorów w filmach. Koło się kręci...

Nie krytukuje tego, bo jako ludzkość cały czas ewoluujemy i zmieniamy światopoglądy. W słuszną czy niesłuszną stronę, to oceni historia. Natomiast nie trawię faktu, że po raz kolejny coś jest siłą wpychane na każdym kroku. Niestety, ale w moim przypadku takie wciskanie na siłę ma efekt odwrotny: dane zjawisko zaczyna mnie irytować w stopniu równym jak n-artykułów dziennie o sportowcu X. Dla mnie to "wspólne przeżywanie" jest negatywnym wyrazem czasów w jakich żyjemy, ale jak każdy człowiek mam wybór i mogę to po prostu zignorować...

Dobra, zadam więc proste pytanie - jak może być modą możliwość wybrania płci swojej postaci w grze komputerowej? Odchodząc od samego faktu walki o zgodność historyczną. Nie widzę w tym temacie żadnego wciskania na siłę, bo to nadal jest wybór - możesz i nie musisz. Nie wiem z jakiego powodu wszyscy mają taki z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muradin napisał:

Dobra, zadam więc proste pytanie - jak może być modą możliwość wybrania płci swojej postaci w grze komputerowej? Odchodząc od samego faktu walki o zgodność historyczną. Nie widzę w tym temacie żadnego wciskania na siłę, bo to nadal jest wybór - możesz i nie musisz. Nie wiem z jakiego powodu wszyscy mają taki z tym problem.

Niestety nie zrozumiałeś mojego posta. Dlaczego poprawność polityczna wywołuje tak skrajne emocje? Bo mamy z nią do czynienia na każdym kroku. Jest wciskana "na siłę". Dlaczego eksponowanie kobiecej postaci w trailerze Battlefielda, kojarzonego zawsze z męskimi postaciami (zawsze facet jest 'sylwetką' na okładce, wpisz sobie w Google Battlefiel od 1 do 4, co widzisz? - faceta na tle napisu Battlefied X) wkurza ludzi. Akurat teraz?

Tu nie chodzi o to, że ludzie mają problem z kobietą jako protagonistką. Chodzi o to, że eksponuje się kobiecą protagonistkę, bo teraz jest na to moda... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też czytałem komentarze na różnych portalach. Nie zwracam uwagi na zarzuty odnośnie obecności kobiety w grze o 2 wojnie. Takie mało kiedy są jakieś rzetelne. Z mojego punktu widzenia oraz tego co sam czuję, chodzi o to, że wielu z nas, graczy battlefielda, pragnęło powrotu do drugiej wojny w stylu bardziej zbliżonym do dawnej 1942. Oczywiście, z lepszą grafiką, większym arsenałem, personalizacją postaci. Przewidywalne nowości, jak to w nowej grze. Oburzeni po prostu mają dość udziwnień. Pragną poczuć klimat tej drugiej wojny. Bez protez, kolorowych skinów, malowań broni, akcją jak w filmie marvela, chociaż 2 wojna, nawet w battlefieldzie była spokojniejszą rozgrywką.  Przeciwnicy tych oburzonych argumentują to w ten sposób: "przecież w battlefield zawsze przyjmowało się garść kul na klatę, reanimowało każdego w dwie sekundy" itp. No tak, ale to są rzeczy, które nie psują klimatu ani wczuwania się. Więc proszę się nie dziwić, że gracze, którzy do tej pory w battlefieldach czuli mimo wszystko pewną wiarygodność pola walki, nie chcą aby tę wiarygodność jeszcze bardziej zakłócano. Protezy i kobiety to mimo wszystko na wojnie nie jest tak powszechne zjawisko. A w każdym razie nie było. I niech takie elementy zostaną zachowane dla Single Player lub innej gry. 

Dziennikarze mieli zamknięty pokaz produkcji, a my tylko trailer. Który powinien zachęcić, a zrobił coś odwrotnego. Skoro źle wywiązuje się ze swojego przeznaczenia i pokazuje grę w innej postaci niż ona przyjmie to zrozumcie tych oburzonych. Chociaż większość. Tych, którzy mają zastrzeżenia do innych rzeczy niż kobiety z okładki. 

Ja jestem spokojniejszy bo czytałem co podobno w grze się ma znajdować. I dobrze, róbcie artykuły i mówcie nam co widzieliście na tych pokazach dla was. Macie możliwość nas uświadamiać o faktycznym wyglądzie gry.

Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, wolff01 napisał:

Niestety nie zrozumiałeś mojego posta. Dlaczego poprawność polityczna wywołuje tak skrajne emocje? Bo mamy z nią do czynienia na każdym kroku. Jest wciskana "na siłę". Dlaczego eksponowanie kobiecej postaci w trailerze Battlefielda, kojarzonego zawsze z męskimi postaciami (zawsze facet jest 'sylwetką' na okładce, wpisz sobie w Google Battlefiel od 1 do 4, co widzisz? - faceta na tle napisu Battlefied X) wkurza ludzi. Akurat teraz?

Tu nie chodzi o to, że ludzie mają problem z kobietą jako protagonistką. Chodzi o to, że eksponuje się kobiecą protagonistkę, bo teraz jest na to moda... 

A widziałeś pierwsze obrazki na PSNie PRZED zapowiedzią Battlefield V? Była tam wersja męska grafiki. Osobiście nie widzę problemu z tym, że na okładce jest kobieta. Zresztą - to nie pierwszy raz, ponieważ na okładce Battlefield I: Rewolucja również widać kobietę. Więc... nadal nie widzę problemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolff01 napisał:

Traktowanie kobiet w świadomosci społecznej jest "tematem roku", dlatego na każdym kroku widzimy tego efekty: na poczytnych portalach mamy artykuły o tym jak to dziennikarz Jan Kowalski jest oburzony, że na dostawczaku użyto wizerunku roznegliżowanej kobiety opatrzonym dwuznacznym hasełkiem w celach marketingowych. Przez ostatnich x-lat nikomu to formalnie "nie przeszkadzało", teraz piszę się o tym artykuły na stronie głównej portalu. Na portalach o popkulturze widzimy listy przepraszające kobiecą część załogi za przedmiotowe ich traktowanie w przeszłości. No i wszystkie te ostatnie skandale z molestowaniem kobiet w Hollywood. O ile mnie pamięć nie myli nie tak dawno tematem był tzw. "whitewash" i niedocenianie czarnoskórych twórców/aktorów w filmach. Koło się kręci...

I według ciebie to wszytko dzieje się z powodu "mody"? Nie dlatego że kobiety miały po prostu dość i W KOŃCU dały tego temu wyraz? Spoko :D W ogóle co to za argument że "do tej pory nikomu nie pzreszkadzało a teraz przeszkadza"? Ja wiem że sytuacja w której pewne tabu znika, szambo się wylewa i nagle widać skalę problemu (jak np przy akcji #meto) moze być dla niektórych szokująca ale jakieś próby obwinienia osób których problem dotyczy i które o tym mówią głośno o jakieś wciskanie na siłę wynikające z mody jest są trochę żałosne... A gadanie że promowanie protagonistek w popkulturze jest od niedawna (btw. statystycznie "typowym" protagonistą wciąż raczej jednak jest biały facet) to juz w ogóle ignorancja...

  • Upvote 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ChristophG napisał:

I według ciebie to wszytko dzieje się z powodu "mody"? Nie dlatego że kobiety miały po prostu dość i W KOŃCU dały tego temu wyraz? Spoko :D W ogóle co to za argument że "do tej pory nikomu nie pzreszkadzało a teraz przeszkadza"? Ja wiem że sytuacja w której pewne tabu znika, szambo się wylewa i nagle widać skalę problemu (jak np przy akcji #meto) moze być dla niektórych szokująca ale jakieś próby obwinienia osób których problem dotyczy i które o tym mówią głośno o jakieś wciskanie na siłę wynikające z mody jest są trochę żałosne... A gadanie że promowanie protagonistek w popkulturze jest od niedawna (btw. statystycznie "typowym" protagonistą wciąż raczej jednak jest biały facet) to juz w ogóle ignorancja...

Tak, dzieje się według mody, bo ludzie to istoty stadne i małpują to o czym mówią inni. I tak to jest żałosne, bo szacunek do kobiet trzeba było mieć zawsze, a nie teraz kiedy wszyscy o tym mówią. Nagle wszyscy są teraz świętoszkami i pokazują jak bardzo im zależy. Świadomość trzeba kształtować powoli, a nie nagminnym wciskaniem tematu, bo osiągnie sie efekt odwrotny od zamierzonego. Ludzie nie są głupi i wiedzą dlaczego pewne rzeczy w grach czy filmach dzieją się akurat teraz.

Czytaleś wypowiedzi tych "osób ktore problem dotyczy", jak agresywną retorykę stosują? Tak mówię między innymi o feministkach, które wypowiadają się w "imieniu wszystkich kobiet", które to kobiety wcale nie podzielają ich opinii. Nie zgadzają się nie dlatego, że wyprano im mózgi i wpojono im patriachalną kulturę od dziecka, więc "się nie znają", tylko dlatego że owe mózgi mają i potrafią myśleć. Poczekaj, za rok będziesz miał #mandeserverespect czy coś w innym stylu, inną poprawnie polityczną akcję, bo nagle się okaże że mężczyni byli wykorzystywani w showbuisnessie przez kobiety. Och co to bedzie za szok!

I nie wiem skąd twoje założenie, że jestem ignorantem na temat promowania protagonistek w grach i że nie mam świadomości iż wcześniej też to było? Czytaj ze zrozumieniem: ja mówię o tym, że graczy nie wkurzyła sama idea promowania protagonistki, tylko że "dziwnym trafem" protagonistka znalazła się na key art z Battlefield 5, kiedy to temat kobiet w świadomości społeczeństwa jest akurat na topie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panie Piotrze, nie potrafi Pan zrozumieć tego, że pewne rzeczy po prostu w grach jeszcze nie mogą przejść. Jak np. napakowana pani cyborg na pierwszej linii ognia w czasie drugiej wojny światowej. Z Battlefieldem nie miałem nigdy do czynienia, bo uważałem, że wystarczy mi wojen osadzonych w naszych czasach w życiu realnym. Jeśli juz to tylko w przyszłości. Proszę wziąć pod uwagę, że Battlefield, jako seria gier jednak sili się na świat osadzony w naszej rzeczywiscości, tak w przeszłości jak i przyszłości. To, że pani generał (a nie generałka, moja nauczycielka j. polskiego wystawiła by Panu pałę z dwoma wykrzyknikami i poprosiła rodziców do szkoły...) była panią generał nie świadczy, że biegała z metalową łapą i rozłupywała niemcom "orzeszki" jako fatality.

Tak, kobiety brały czynny udział w wojnie, zabijały i były zabijane. Nikt i nic nie jest w stanie temu zaprzeczyć. Stanowiły jednak promil w wojskach wszystkich Państw biorących udział w wojnach w tamtych czasach. Wojna nie była kobiecym zajęciem, czy to się komukolwiek dzisiaj podoba czy nie. Jedna jaskółka wojny nie czyni, tak kiedyś mawiali. Jeśli ktoś naprawdę mi nie wierzy, niech poszuka sobie spisów wojskowych z tamtych lat i oceni procent kobiet w wojsku.

Poprawnośc polityczna to bardzo niebezpieczne narzędzie. Tak do ataku jak i obrony. Jest używana wszędzie, gdzie ktoś chce nagiąć albo przeinaczyć rzeczywistość albo historię. Przykładem, jest choćby Pana artykuł opisujący, że to nic takiego, że kobieta zabija, że może być na pierwszej linii ognia. Tak, ja też nie widzę w tym nic złego ani zdrożnego, generalnie nawet podoba mi się to. Problem zaczyna się tam, gdzie mamy do czynienia z kontekstem. A tu kontekstem jest II Wojna Światowa. W tym kontekście, biały nieogolony facet rasy kaukaskiej albo aryjskiej z obtłuczonym ryjem, zakrwawionym bandażem do okoła głowy jest bliższy prawdzie a nie wymuskana pani żołnierz z metalową łapką. Kontekst, Panie Tomaszu, kontekst to bardzo ważna sprawa. Nawet w grach.

Ludzie, pomimo tego że się uwsteczniają, jednak wiedzą co z wojną się kojarzy, pamiętają ją z opowieści rodziców, dziadków albo pradziadków. Opowieści o heroicznych wyczynach pań z DYSK'u nalezą do nielicznych. Najczejściej słychać opowieści o tym jak dziadek/pradziadek poszedł na wojne i babcia/prababcia nie wiedziała czy on kiedykolwiek wróci do domu. A ona przecież cały czas czekała w strachu, albo o jego życie albo o to żeby jej wieś nie została spalona przez wroga. Opowieści z czasów II Wojny Światowej to opowieści o czekaniu, o miłości, o tęsknocie, o tragediach, o szczęsliwych powrotach. Proszę się zastanowić jak zmienił się stosunek ilości kobiet i mężczyzn w czasach tuż po wojnie, gdzie kobiet było zauważalnie więcej, z prostego powodu - to mężczyźni po prostu gineli na wojnie.

Dlatego nie, kobieta w kontekscie II Wojny Światowej nie jest najlepszym pomysłem (tak samo jak brodaty facet z wygolonymi bakami...) na symbol nowego Battlefielda. Albo się to rozumie, albo nie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coyote napisał:

To, że pani generał (a nie generałka, moja nauczycielka j. polskiego wystawiła by Panu pałę z dwoma wykrzyknikami i poprosiła rodziców do szkoły...)

Jeśli chciałbyś zobaczyć, czym jest prawdziwa wojna - zamknij czterech językoznawców w jednym pokoju.Może Twoja nauczycielka języka polskiego wystawiłaby mi pałę, ale inni nauczyciele mogliby mieć zupełnie odmienne zdanie.

A co do reszty Twojego komentarza: dlaczego kobieta w Battlefieldzie wzbudza takie reakcje, a naziści na księżycu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie gry wymienione już od samego początku mniej lub bardziej dawały do zrozumienia, że mamy do czynienia z alternatywną wersją historii. A i wtedy potrafili ludzie kręcic nosami - czy to na zombie w Return to Castle Wolfenstein czy na Panzerkleiny w Silent Storm. Tymczasem DICE najpierw obiecuje powrót do II wojny, po czym wali trailerem, z którego wynika, że ta wojna to tak mocno alternatywna. Gdyby oglosili, że wracają do II wojny, ale w swojej autorskiej wersji to problem by nie istniał. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tu chodzi o proporcje, które Dice i Ea ignorująw imię żałośnej poprawności politycznej zakłamując fakty historyczne. Takie rzeczy są ignorowane cytuję : ludzie z EA i DICE powinni się troszkę doedukować, bo… Podczas II wojny światowej zginęło zaledwie 500 kobiet “żołnierek” . Większość z powodu… chorób, wypadków (lotniczych, samochodowych). Tylko 16, tak SZESNAŚCIE kobiet zginęło od “kul nieprzyjaciela”, cudzysłów jest tu jak najbardziej na miejscu bo..." http://grastroskopia.pl/obchod-tygodnia-325/

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serowypierniczek napisał:

Tylko 16, tak SZESNAŚCIE kobiet zginęło od “kul nieprzyjaciela”, cudzysłów jest tu jak najbardziej na miejscu bo..." http://grastroskopia.pl/obchod-tygodnia-325/

 

[citation needed]

Więcej niż pięćset zginęło samych strzelczyń wyborowych armii radzieckiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze graczom nie podoba sie iz kobiety zostana pokazane na lini frontu w sensie takim ze beda braly udzial w  bitwach ladowych na masowa skale co sie nie zdarzalo w rzeczywistosci... Ponadto jesli ogol graczy to mezczyzni i nie chaca kobiet w grze o WWII to czy w ogole jest sens sie pytac czemu? Wiekszosc twoich klientow chce konkretny produkt a ty celowo przygotujesz inny, czy tak zachowuje sie solidny sprzedawca? ^^ I prosze tylko bez 50% graczy to kobiety no coz... Nie jesli chodzi o serie BF i FPSy w ogole.

Kolejna rzecz to kosmetyki w grze... Znajac baze graczy.. Ciekawe jak beda sie czuli ci co chca normalnej gry gdy nagle na polu bitwy pojawi sie kilkunastu terminatorow :P Kosmetyczne zmiany w grze powinny trzymac sie realiow nieco mocniej... Mozesz latac w mundurze z odznakami wojskowymi na ktore nie zasluzyles ale zeby robic to z Iceńskimi barwami wojennymi, katana i reka terminatora to juz nieco zbyt wiele :P

Dodatkowo trailer przedstawiony przez EA pokazal dokladnie wszystko to czego prawie nikt nie chcial zobaczyc... Zostawiajac sprawe kobiet i czarnych oraz nawet szalonych kosmetykow w grze jest jeszcze przedstawienie trailera w formie pasujacej do CoDa czego wiekszosc fanow nie chce.. Ktos powie ze to trailer i ma byc napakowany akcja.. Mimo ze w BF1 byl murzyn to tamten trailer byl zrobiony dobrze i nie tylko byl pelen akcji ale zachecal cie do gry natomiast trailer BF V zdolal osiagnac tylko jedno, oburzenie wielu graczy... ^^

Ostatnia sprawa to tak zawana nienawisci ogolu graczy, ktorzy sa tylko biali i szowinistyczni do mniejszosci... Nikomu z bialych nie przeszkadza to w graniu w FIFE czy NBA gdzie jest masa czarnych i nie slyszalem aby jakikolwiek nazista czy szowinista czy ktokolwiek narzekal ze Lara Croft jest glowna bohatyrowiczka Tomb Raidera...

Reasumujac oburzenie jest zasadne z wielu powodow a wiekszosc oburzonych jesli mowi o SJW, feminazistach itd. to dlatego ze na kazdym kroku czuja sie osaczeni przez rzady, organizacje i wszelkiej masci firmy, ktore probuja byc all inclusive a przeciez wiemy z reklamy ze jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego...^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, CDRV napisał:

Reasumujac oburzenie jest zasadne z wielu powodow a wiekszosc oburzonych jesli mowi o SJW, feminazistach itd. to dlatego ze na kazdym kroku czuja sie osaczeni przez rzady, organizacje i wszelkiej masci firmy, ktore probuja byc all inclusive a przeciez wiemy z reklamy ze jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego...^^

Może i czują się osaczeni, ale trzeba wtedy jasno mówić, że to jest bulszit. Szowiniści czy homofobowie czują się coraz mniej komfortowo w swoich uprzedzeniach - i bardzo dobrze!

  • Downvote 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pannowacki napisał:
2 godziny temu, CDRV napisał:

Reasumujac oburzenie jest zasadne z wielu powodow a wiekszosc oburzonych jesli mowi o SJW, feminazistach itd. to dlatego ze na kazdym kroku czuja sie osaczeni przez rzady, organizacje i wszelkiej masci firmy, ktore probuja byc all inclusive a przeciez wiemy z reklamy ze jak cos jest do wszystkiego to jest do niczego...^^

Może i czują się osaczeni, ale trzeba wtedy jasno mówić, że to jest bulszit. Szowiniści czy homofobowie czują się coraz mniej komfortowo w swoich uprzedzeniach - i bardzo dobrze!

 Szowinisci i ludzie chorzy na homofobie maja prawo czuc sie mniej komfortowo jak pan powiedzial... Mozemy sie chyba jednak zgodzic ze 100% niezadowolonych z filmiku reklamujacego gre to nie sa szowinisci czy rasisci bo gdyby tak bylo to pol tej planety zyloby pod nazistowska wladza ^^ Innymi slowy musi cos byc nie tak z kierunkiem jaki obrali tworcy gry skoro tyle osob jest niezadowolonych po obejrzeniu filmiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, CDRV napisał:

 Szowinisci i ludzie chorzy na homofobie maja prawo czuc sie mniej komfortowo jak pan powiedzial... Mozemy sie chyba jednak zgodzic ze 100% niezadowolonych z filmiku reklamujacego gre to nie sa szowinisci czy rasisci bo gdyby tak bylo to pol tej planety zyloby pod nazistowska wladza ^^ Innymi slowy musi cos byc nie tak z kierunkiem jaki obrali tworcy gry skoro tyle osob jest niezadowolonych po obejrzeniu filmiku...

Wiadomo, że nie 100%, ale przeglądając komentarze pod filmem i na różnych portalach, widać, że jednak szowinizm jest tutaj znaczącym czynnikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, pannowacki napisał:

Może i czują się osaczeni, ale trzeba wtedy jasno mówić, że to jest bulszit. Szowiniści czy homofobowie czują się coraz mniej komfortowo w swoich uprzedzeniach - i bardzo dobrze!

Czyżbym wyczuwał brak tolerancji wobec ludzi o innych poglądach? I widzisz Nowacki, okazuje się że wcale od nich lepszy nie jesteś :) Ot wasz wieczny problem, walczycie w imię tolerancji, mimo iż sami tolerancyjni nie jesteście. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, TigerXP napisał:

Czyżbym wyczuwał brak tolerancji wobec ludzi o innych poglądach? I widzisz Nowacki, okazuje się że wcale od nich lepszy nie jesteś :) Ot wasz wieczny problem, walczycie w imię tolerancji, mimo iż sami tolerancyjni nie jesteście. 

 

Krytykowanie uprzedzeń nie jest nietolerancją. Czy walkę z nazizmem uważasz za przejaw nietolerancji, czy po prostu walkę z nazizmem?

  • Downvote 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pannowacki napisał:
5 minut temu, CDRV napisał:

 Szowinisci i ludzie chorzy na homofobie maja prawo czuc sie mniej komfortowo jak pan powiedzial... Mozemy sie chyba jednak zgodzic ze 100% niezadowolonych z filmiku reklamujacego gre to nie sa szowinisci czy rasisci bo gdyby tak bylo to pol tej planety zyloby pod nazistowska wladza ^^ Innymi slowy musi cos byc nie tak z kierunkiem jaki obrali tworcy gry skoro tyle osob jest niezadowolonych po obejrzeniu filmiku...

Wiadomo, że nie 100%, ale przeglądając komentarze pod filmem i na różnych portalach, widać, że jednak szowinizm jest tutaj znaczącym czynnikiem.

Obserwujac co sie dzieje na swiecie i starcia na arenie politycznej dochodze do wniosku ze niezadowolenie nie jest podyktowane szowinizmem lecz uczuciem ze wpycha sie ludziom do gardla cos czego nie chca przelknac.. Wydaje sie ze wiekszosc ludzi nie jest poprostu nienawistnymi durniami tylko sprzeciwia sie dla zasady.  Dla przykladu jesli jestesmy nachalni i probujemy sie umowic z dziewczyna, ktora tego nie chce to jedyne co osiagniemy to to ze prawdopodobnie o ile nic do nas nie miala to teraz szczerze nas nie lubi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować