Casey Hudson uspokaja –; BioWare wciąż pracuje nad kolejnymi odsłonami Dragon Age i Mass Effect

[Gram.pl 3]

LM

Ale deweloperzy na razie nie chcą o nich mówić.

Przeczytaj cały tekst "Casey Hudson uspokaja –; BioWare wciąż pracuje nad kolejnymi odsłonami Dragon Age i Mass Effect" na gram.pl

[MisioKGB 9]

Po co? Nie mogą zająć się nowymi IP? Czy pisarze tworzą kolejne sequele swoich książek czy jednak piszą coś nowego? Czy samo tworzenie czegoś co jeszcze nikt nie widział nie jest pasjonujące? Kogo obchodzi kolejny Mass Effect czy Dragon Age skoro te gry się już wypaliły? Czy jedyna gra sci-fi czy też fantasy musi nazywać się Dragon Age albo Mass Effect?

[KadwaO 0]

2 godziny temu, MisioKGB napisał:

Kogo obchodzi kolejny Mass Effect czy Dragon Age skoro te gry się już wypaliły?

Jeżeli zobaczyłbym, wyrzucenie 2 i 3 do kosza i na nowo stworzenie kontynuacji jedynki to bym dał szansę

[Oxygar 5]

Nie gry, ale studio się wypaliło. Da origins mnie wciagnęło. A grałem w to ma xboxie, jakieś 7? Lat po premierze gry. Mass effect 2 i 3 też uważam za świetne produkcje. Płakałem przy obu, na końcu tych gier. Da 2? Wtórne i generyczne do bólu. Inkwizycja? Eh... Piękna i ogromna gra. Niestety wypchana tanimi znajdźkami, świat jest pusty. Żadnej głębi taktycznej podczas walk. 

Nie będę już więcej tracił czasu na ich gry. 

[Gallahard 0]

DA;O było genialne. Nawet nieco naciągany dodatek był całkiem niezły.

ME 1-3 też były OK. Wiem 3, jak na koniec trylogii trochę słabo  wypadła, ale i tak nie żałuję godzin spędzonych przy niej.

Porażki zaczeły się od DA2, DAI oraz ME:A. Nie spodziewam się po nich już żadnej udanej gry (najgorsze, że kiedyś myślałem odwrotnie:(  )>

[Sadhu 1]

Dla mnie to obojętne czy zrobią kolejne gry. Nie kupuję od nich niczego, od dobrych kilku lat.

Co by nie zrobili, to pewnie sprzeda się świetnie. Tak to już jest w tej branży - ludzie lubią ponarzekać, ale później i tak kupują kolejną grę. Historia się powtarza przynajmniej kilka razy każdego roku, przy premireach gier AAA, a ludzie nadal kupują wtórne i słabe gry, które łatwo i szybko się robi. Narzekają, a za rok znowu kupują. Dla mnie to choroba psychiczna...

[Sanders-sama 4]

Sadhu napisał:

Dla mnie to obojętne czy zrobią kolejne gry. Nie kupuję od nich niczego, od dobrych kilku lat.

Co by nie zrobili, to pewnie sprzeda się świetnie. Tak to już jest w tej branży - ludzie lubią ponarzekać, ale później i tak kupują kolejną grę. Historia się powtarza przynajmniej kilka razy każdego roku, przy premireach gier AAA, a ludzie nadal kupują wtórne i słabe gry, które łatwo i szybko się robi. Narzekają, a za rok znowu kupują. Dla mnie to choroba psychiczna...

Vaas ładnie to podsumował w kultowej scenie z Far Cry 3 ;D

 

[Headbangerr 6]

Mass Effect Galareta: My Face Is Tired. 

[TobiAlex 0]

Jak ktoś powiedział odnośnie Andromedy - "świeta gra zniszczona przez community". I to święta prawda. 99% powtarzających bzdety gry nawet na oczy nie widziało, za to widziało jakieś filmiki...

[Sanders-sama 4]

TobiAlex napisał:

Jak ktoś powiedział odnośnie Andromedy - "świeta gra zniszczona przez community". I to święta prawda. 99% powtarzających bzdety gry nawet na oczy nie widziało, za to widziało jakieś filmiki...

To tak jak 99% biodron które powtarza takie same bzdety jak ty, i uważa że jechanie tak po niej jest jakąś wielką konspiracją.

Nie wiem jak inni, ale ja w to grałem, i oprócz lepszej grafiki i fajnego strzelania ta gra niczym "świętym" nie stoi.

[MisioKGB 9]

TobiAlex napisał:

Jak ktoś powiedział odnośnie Andromedy - "świeta gra zniszczona przez community". I to święta prawda. 99% powtarzających bzdety gry nawet na oczy nie widziało, za to widziało jakieś filmiki...

Uwierz mi Andromeda jest grą beznadziejną, grałem jakieś 10 godzin i musiałem sprzedać, po co się denerwować? :)

[Almukantar 2]

To, że robią nowego Dragon Age'a to bardzo dobra wiadomość. Nie rozumiem czemu mieliby tworzyć nowe IP, skoro uniwersum DA jest bardzo rozwinięte i zostało w nim masę rzezy do pokazania. Krytyka za ostatnie części serii należy się przede wszystkim za mankamenty techniczne i te związane z mechaniką, a takowe można zmieniać w miarę swobodnie w ramach tej samej serii.

O Mass Effekcie nie można tego powidzieć, bo w trylogi prawie wszystko kręciło się wokoł żniwiarzy. Wszystkie wątki zostały domknięte, więc nawet nie ma do czego nawiązać (nawet teoretycznie byłoby to trudne przy możliwości wyboru zakończeń z trójki), no chyba, że do Andromedy, która to nie pozostawiała wiele przyjemnych wspomnień.