Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Dragon Age, Mass Effect i nasze mózgi. Felieton Trafienie Krytyczne

9 postów w tym temacie

A dla nich różnica między znajomym a nieznanym mogła być różnicą między życiem a śmiercią. To, co znane, jest bezpieczne. Nawet jeśli jest niebezpieczne. Bo wiemy, że takie jest. Możemy ominąć, uniknąć, trzymać się z dala. Wiemy, co robić. Obcując z tym czymś jesteśmy w sytuacji, w której brak niepewności. I zagrożenia, takiego prawdziwego. Lepszy diabeł znany, niż nieznany – nawet przysłowia ludowe dostrzegają tę prawidłowość w działaniu naszego mózgu, który chce powtórzeń i nie chce ryzyka związanego z zetknięciem się z czymś nowym.

Komuniści rozumowali identycznie. Mogli od razu "rozbroić" niejeden konspiracyjny ruch, ale tego nie robili. W nim mieli już pełno agentów to wiedzieli wszystko o nich i o ich działaniach. Jakby ich wszystkich wyłapali to powstałby nowy ruch, który nie byłby znany i na nowo trzeba byłoby angażować agentów. Jest to więc metoda stara jak świat, że lepsze jest znane niż nieznane.

Będzie następny Dragon Age, będzie Mass Effect. Dlaczego nas to cieszy?

Mnie osobiście cieszy, bo wciąż mam nadzieję, że twórcy pójdę po rozum do głowy. Trylogia Mass Effect czy pierwszy Dragon Age (drugi nie wiem, bo nie grałem) były światami zamkniętymi. Koncentrowano się głównie na fabule, ale jeśli były etapy akcji, to zawsze musiało być tak, żeby walka odbywała się od punktu A do punktu B, aby fabułę ruszyć dalej. Nie było drogi C, D, E, F itp. To pasowało do tych gier. A najnowszy Mass Effect i Dragon Age to gry bardziej z otwartym światem, a tym samym fabuła nie była głównym elementem gry. Po prostu do tych gier to nie pasuje, bo już wcześniej tak zrobili takie gry, które po prostu wgniotły w fotel swoją fabułą. W drugą stronę jest seria Gothic czy Elder Scrolls, gdzie światy są otwarte i główna fabuła nie jest zawsze najważniejsza, bo możemy ją zrobić potem. Te gry też wgniotły w fotel swoją otwartością. Nie chciałbym tych gier na wzór trylogii Mass Effect czy pierwszego Dragon Age, bo już znam tą grę jako taką a nie inną i nie chcę innej, bo to już nie będzie to samo poza tytułem.

Każda z tych gier ma określone cechy, które gracze im przypisali i pomijanie tych cech w kolejnych częściach zaniża ocenę tych gier. Takie podejście graczy nie jest ani złe, ani dobre, po prostu jest i twórcy powinni się w to wpasować. Jeśli te nowe tytuły nie nazwaliby Mass Effect czy Dragon Age, a inaczej to zapewne byłyby bardzo dobrymi grami. Jeśli chcą koniecznie tworzyć gry z otwartymi światami to niech tworzą gry, które od początku takie były lub z nowymi tytułami jak Anthem. Natomiast jeśli chcą powrócić do starych tytułów to niech jej podstawowe cechy pozostaną bez zmian, a jedynie ulepszając mechanikę, bo to się zemści na twórcach. Nie chcę GTA w zamkniętym świecie, tak samo nie chcę Mass Effect w otwartym świecie. Główną siłą Mass Effect jest fabuła, a to niejako wymusza zamknięty świat, bo otwarty ją rozdrabnia, a tym samym znika siła jaka stworzyła trylogię. Gdybym spojrzał na Elder Scrolls czy Gothic to ich siłą jest otwarty świat, a więc rozdrobniona fabuła też i nie chcę nagle zamkniętej gry, gdzie idę tylko od punktu A do B bez możliwości eksploracji świata. Te gry były takie od początku i pewne cechy powinni zostać bez zmian, bo prawie na pewno stracą na jakości (wyjątkiem może jest seria Fallout, gdzie przejście na 3D i zmiana widoku nie sprawiła, że gra stała się gorsza, jest inna, ale nie gorsza).

PS. Akurat wczoraj zacząłem grać w pierwszą część Mass Effect na modach graficznych i tak chcę przejść na nowo całą trylogię, a tutaj od razu artykuł, gdzie jest ta seria wspomniana. Bardzo mi miło. Pozdrawiam

Edytowano przez SwietyJudasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trochę autor ma trochę racji, chociaż moim zdaniem większe znaczenie mają nie marki, a gatunki do których należą. Po prostu jeśli marzy mi się wysokobudżetowy drużynowy RPG nastawiony na single'a, to mam świadomość, że poza BioWare nikt tego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fantazjel napisał:

Streszczenie:
Cieszymy się na wieść o kontynuacjach ulubionych marek, bo nasz mózg lubi znajome rzeczy.

Tak, tylko nawet jeśli one są ulubione, to też się cieszymy, bo nasz mózg lubi znajome rzeczy. Właśnie w tym cały sęk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PS. Akurat wczoraj zacząłem grać w pierwszą część Mass Effect na modach graficznych i tak chcę przejść na nowo całą trylogię, a tutaj od razu artykuł, gdzie jest ta seria wspomniana. Bardzo mi miło. Pozdrawiam

Dużo lepiej z tymi modami? Zaciekawiłem się... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za mało wiadomo o tym, jaki ten nowy Mass Effect będzie, żeby już wieszać na nim psy. 

...

Ja jednak kilka powieszę. Jak się okaże, że jest dobry, to zdejmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KeyserSoze napisał:

PS. Akurat wczoraj zacząłem grać w pierwszą część Mass Effect na modach graficznych i tak chcę przejść na nowo całą trylogię, a tutaj od razu artykuł, gdzie jest ta seria wspomniana. Bardzo mi miło. Pozdrawiam

Dużo lepiej z tymi modami? Zaciekawiłem się... :)

Według mnie dużo lepiej. Dzięki tym modom czuć, że gra nie jest aż tak stara, jak w rzeczywistości jest :) Shadery robią swoją i tekstury są naprawdę wysokiej rozdzielczości. Owszem nie wygląda jak Mass Effect Andromeda, ale daje radę. Ja gram na modzie MEUITM. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować