Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Zza kulis: Battlefield V rozczarowuje, ale EA ma plan awaryjny

17 postów w tym temacie

"Minorowe"? W języku polskim jest takie słowo, czy to coś nowego, coś czego "używa się w branży"? Pytam serio. Pierwszy raz to widzę i czuję się jakbym żył w jaskini.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh no proszę, a jak gracze narzekali na kobiety cyborgi, indian itd to mówili żeby nie kupować jak się nie podoba. No i gracze nie kupują. Jak ja się z tego cieszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sinirio napisał:

"Minorowe"? W języku polskim jest takie słowo, czy to coś nowego, coś czego "używa się w branży"? Pytam serio. Pierwszy raz to widzę i czuję się jakbym żył w jaskini.?

Wujek Google -> minorowy nastrój - jeśli faktycznie nigdy wcześniej nie spotkałeś się z tym określeniem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sinirio napisał:

"Minorowe"? W języku polskim jest takie słowo, czy to coś nowego, coś czego "używa się w branży"? Pytam serio. Pierwszy raz to widzę i czuję się jakbym żył w jaskini.?

Z powodu niewiedzy jednego słowa, czujesz się jakbyś żył w jaskini?  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Problem z doniesieniami o nowym call of duty i grze rockstara są lekko przekręcone. Red Dead Redemption 2 z tego co wiadomo pobił poprzednika i GTA V ponoć więc Rockstar oraz take two interactive są zadowoleni. Natomiast activision ma zasadniczo całą sytuację w czterech literach bo ponoć liczba zamówień co prawda mniejsza niż zakładano to i tak jest wyższa niż dwie ostatnie części call of duty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, tyr92 napisał:

A nie ma być to Orgin Prenium które bedzie podbijało statystyki gry ?

Akurat samo EA powiedziało, że Origin Premium nie jest brane pod uwagę jeśli chodzi o statystyki ile kopii się sprzedało. Dodaj do tego, że to Origin Premium dominuje głównie na PC, bo na konsolach ludzie zdecydowanie wolą nośnik fizyczny. Dodatkowo trzeba brać pod uwagę jak to jest ze sprzedażą cyfrową jest na konsolach w porównaniu do PC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Był artykuł mówiący o 85% różnicy między BF a Cod. Co oznacza że z BF jest naprawdę źle.

Mi się wydaje że zemścił się naprawdę słaby marketing i to że ostatnie gry od EA/DICE miały mnóstwo problemów. Pomijając słaba prezentacje podczas E3, fatalny trailer (który nijak miał się do zapewnień o autentyczności 2WŚ), o grze mówili naprawdę mało a to co mówili było mocno negatywne. No i całą autentyczność diabli wzięli bo dyrektor kreatywny chciał się upewnić że jego córka która jest za młoda by w to grać będzie mogła walczyć czarną rudą kobietą żydówką po stronie nazistów. 

Mysleli że mogą w nieskończoność robić ludzi w bambuko? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nic dziwnego wnego. Mam podać przepis na hit? Potencjał, ktoty zauważyłem tylko w dodatkach do bf2? 

Asymetryczne mapy. Dobra, właściwie to zawsze było w bfie, ale można by to rozszerzyć na większą skalę. Bo to po prostu konstrukcja mapy. 

Nacje i mapy. To powinna być jedna z najważniejszych rzeczy. Jest tyle interesujących stron konfliktu i materiałów na mapy, że gra mogłaby byc rozwijana przez naprawdę długi czas. Oprócz tego, wiążące się  z różnorodnością armii uzbrojenie. BfV, czyki druga wojna. Francja, Alianci, ZSRR, Niemcy, Japonia, Włochy. To podstawowe moim zdaniem zdnaiem frakcje, które powinny w grze się znaleźć. Ileż różnorodnego sprzętu mozna by rozmieścić na mnóstwie map. 

Ostatnia rzecz: powinni dążyć do zwiększania liczby graczy biorących udział w bitwach. Postawić  to ponad grafiką , która już dawno jest zadowalająca.  

Jestem bardzo ciekaw czy w najnowszym Battlefieldzie ujrzymy cos takiego jak wyspa wake, okręty, desant na plażę(co w 1942 było ułomne ze względu na.. Ojej, tam by musiało mnóstwo graczy tą plażę szturmować. Ale było), walki usa z japonią? Czy to będzie tylko ubogie niczym ru vs usa, GB vs GER... I to z elementami, które zaburzają poczucie autentyzmu w grze, w której takie poczucie powinno być jak najbardziej dopieszczone wręcz. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oxygar napisał:

Nic dziwnego wnego. Mam podać przepis na hit? Potencjał, ktoty zauważyłem tylko w dodatkach do bf2? 

Asymetryczne mapy. Dobra, właściwie to zawsze było w bfie, ale można by to rozszerzyć na większą skalę. Bo to po prostu konstrukcja mapy. 

Nacje i mapy. To powinna być jedna z najważniejszych rzeczy. Jest tyle interesujących stron konfliktu i materiałów na mapy, że gra mogłaby byc rozwijana przez naprawdę długi czas. Oprócz tego, wiążące się  z różnorodnością armii uzbrojenie. BfV, czyki druga wojna. Francja, Alianci, ZSRR, Niemcy, Japonia, Włochy. To podstawowe moim zdaniem zdnaiem frakcje, które powinny w grze się znaleźć. Ileż różnorodnego sprzętu mozna by rozmieścić na mnóstwie map. 

Ostatnia rzecz: powinni dążyć do zwiększania liczby graczy biorących udział w bitwach. Postawić  to ponad grafiką , która już dawno jest zadowalająca.  

Jestem bardzo ciekaw czy w najnowszym Battlefieldzie ujrzymy cos takiego jak wyspa wake, okręty, desant na plażę(co w 1942 było ułomne ze względu na.. Ojej, tam by musiało mnóstwo graczy tą plażę szturmować. Ale było), walki usa z japonią? Czy to będzie tylko ubogie niczym ru vs usa, GB vs GER... I to z elementami, które zaburzają poczucie autentyzmu w grze, w której takie poczucie powinno być jak najbardziej dopieszczone wręcz. 

 

W bf1 mapy były bardzo asymetryczne, zwłaszcza czuło się to jak grało się w operacje (nie wiem czy grałeś w tą część ale to taki bardzie rozbudowany na kilka map szturm) więc sądzę, że i tu będzie to dobrze zrobione (no jak nie będzie desantu Aliantów na plażę "Omaha" to już nie wiem co by mogło być lepszym przykładem asymetrycznej mapy chyba tylko obrona Leningradu lub bitwa o Monte Cassino - oczywiście aż takim historykiem nie jestem ale to pierwsze moje skojarzenia).

Co do Nacji i map to wiadomo, że się pojawią różne ale patrząc na trend w serii to "unikatowe" mogą być tylko pojazdy chociaz i to pewnie zrobią tak jak w poprzedniej części, że będzie podział na kategorie np. czołg ciężki/czołg średni/czołg lekki, a konkretne maszyny będą dostępne dla konkretnej frakcji i tylko wyglądem będą się różnić ponieważ by nie faworyzować żadnej ze stron to skończy się na tym, że Tigera II postawią na równi z IS 2/KW 1 (pozdrawiam grę niemieckim czołgiem po stronie rosyjskiej w poprzedniej części :D ). Od bodajże części 3 już nie stawiają na odmienność Nacji.

Zwiększenie liczby graczy raczej nie byłoby dla nich problemem ale zdaje mi się, że dostosowują się do rynku, a że w poprzedniej części prywatne serwery można było postawić chyba tylko na ich dedykowanych serwerach to sądzę, że może właśnie się szykują do tego by liczba graczy wzrosła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tak nie kupię kolejna masówka EA która nic nie wnosi. Bardziej można nazwać to modem do BF 4 z resztą jak i BF1 oraz Battlefront. Z tą serią stanie się to samo co z Fifą, kilka lat crapów by później powstała porządna gra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I dobrze może moda na drugą wojnę szybko przeminie. Ja zrezygnowałem z zakupu jak tylko się dowiedziałem że WW2 a fani WW2 zrezygnowali po pierwszym fortnitowym trailerze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 godzin temu, Numenpl napisał:

Akurat samo EA powiedziało, że Origin Premium nie jest brane pod uwagę jeśli chodzi o statystyki ile kopii się sprzedało. Dodaj do tego, że to Origin Premium dominuje głównie na PC, bo na konsolach ludzie zdecydowanie wolą nośnik fizyczny. Dodatkowo trzeba brać pod uwagę jak to jest ze sprzedażą cyfrową jest na konsolach w porównaniu do PC.

 

No tak konsole fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, dariuszp napisał:

Był artykuł mówiący o 85% różnicy między BF a Cod. Co oznacza że z BF jest naprawdę źle.

Mi się wydaje że zemścił się naprawdę słaby marketing i to że ostatnie gry od EA/DICE miały mnóstwo problemów. Pomijając słaba prezentacje podczas E3, fatalny trailer (który nijak miał się do zapewnień o autentyczności 2WŚ), o grze mówili naprawdę mało a to co mówili było mocno negatywne. No i całą autentyczność diabli wzięli bo dyrektor kreatywny chciał się upewnić że jego córka która jest za młoda by w to grać będzie mogła walczyć czarną rudą kobietą żydówką po stronie nazistów. 

Mysleli że mogą w nieskończoność robić ludzi w bambuko? 

Akurat obecna sytuacja to efekt kilku czynników.

1) Marketing który był totalnie zwalony poprzez przypodobanie się SJW w wyniku czego ich stała klientela kompletnie olała grę. Natomiast problem z celowaniem pod SJW to po prostu ciężki ostrzał artyleryjski własnych pozycji, bo ta grupa nie kupuje gier i tyle. I oczywiście battle royale które jest ostatnią rzeczą w jaką gracze BF'a chcą widzieć w ich ukochanej serii.

2) Zachowanie twórców gry względem najwierniejszych fanów to była jeden wielki cyrk. Na serio jak bardzo trzeba mieć nasrane w czaszce by obrażać ludzi którzy regularnie kupują twój produkt. Ci to w pierwszej kolejności odejdą po takich wypowiedziach, a nowi potencjalni klienci będą odstraszeni i nie kupią gry.

3) Patrick Söderlund odszedł od EA zanim gra wyszła na rynek a to w branży gier dla potencjalnych klientów oznacza dwie rzeczy. Po pierwsze gra jest totalnie nudna i nie nadaje się do niczego, a druga opcja to strona techniczna gry będzie totalnie spierdzielona(a to, że DICE robi grę wszystko jest możliwe). Plus informacje co grali w betę, że destrukcja niby jest ale mimo gra nic się nie zmieniła i nie czuć nowości w serii.

4) Ogólnie jak to EA próbuje w ostatnich latach wydoić graczy kasy bo wszędzie wsadza opłaty gdzie się da i coś mam wrażenie, że bioware niedługo podzieli los Westwood po tym jak Anthem okaże się niewypałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Według nieoficjalnych doniesień, wyniki Battlefielda V w zamówieniach przedpremierowych są rozczarowujące - i to nie tylko w odczuciu ekspertów, ale również w ramach wewnętrznych przewidywań Electronic Arts." A czego sie spodziewali? Pisałem elwaborat 20 minut, ale to nie jest moj blog, zebym tyle pisał, wieć szybko. EA w 2010 wydało niezła ME 2, w kótórym DLC kosztowały drugie tyle co gra, a przydrogie skiny nie mialy polskiej lokalizacji. Później przez lata otrzymali 2 (prawie 3) Złote Kupy, konsekwentnie zbierali gromy za coraz gorsze i droższe gry, a na koniec wywołali miedzynarodową aferę, któa miała finał w postaci debat na cąłym świecie na temat "Czy lootboxy w grach to haazard i czy prawo państwowe odnsnie gier losowych wymaga zmiany w celu dostosowania do rynku gier i przestrzeni wirtualnej?" i *chyba) faktycznej zmniany w kilku państwach. EA przez ostatnie 8 lat dzielnie pracowało na brak zaufania graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować