Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Co osiągnie Sapkowski? Miliony czy kompromitację?

12 postów w tym temacie

Spróbować zawsze może. Internetów pewnie nie czyta, więc ma gdzieś opinie internautów. Nie będą kupować jego kisążek na znak protestu? Te parę baniek to i tak więcej niż zarobi z kontraktu na parę książek. Najwyżej będzie płakał w swoim nowym mercedesie.

Inna sprawa, że w całej tej sprawie zastanawiam się czy to przypadkiem nie "spadkobiercy" wymusili na nim te działania: "te dziadek, będziesz się dał tak dalej zfrajerzać? Miljony możesz mieć!".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak to mówią... karma zawsze wraca. Na koniec będzie tak, że faktycznie spór będzie się ciągnął latami. Sapkowski w końcu wygra tylko po to, żeby potem ktoś mógł go pochować w złoltej trumnie. Cała ta batalia jest bez sensu. Sapkowski zawsze był gburem i sknerą, ale teraz pokazał to dobitnie. Ja nie wyobrażam sobie wyrobić przez lata tak dobrą opinie pisarza, a potem squrwić się dla pieniędzy na sam koniec. Dramat i jeszcze raz dramat. Ja uwielbiam go za to co stworzył. Książki są niesamowite, ale niestety pokazał, że siedzi w nim Wielki Żyd ! Szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem, co w tym dziwnego, że chce wyrwać jakieś pieniądze? Jest szansa, to próbuje. Kto by na jego miejscu nie spróbował? Sama kwota oczywiście trochę śmieszna, ale może to tak się właśnie robi, że zaczynasz od najwyższego pułapu, żeby w trakcie ugody uzyskać jak najwięcej. Jeśli zaś chodzi o straty wizerunkowe, to mu pewnie lata koło wąsa, co sobie o nim pomyślą biedne ludki z interneta i bardzo słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Sapkowskiego. Jednak on sam stwierdził że woli pieniądze a nie inwestycje. Był świadomy ryzyka iż z czasem mógłby zarobić więcej bądź stracić. Ja na jego miejscu gdybym już sie wkopał to zamiast żądać tyle kasy podpisałbym z nimi nową umowę w której od np: 1 stycznia 2019 roku dostawałbym % od sprzedanych od nich gier. Wtedy wyszedłby na swoje. Do tego zarabiałby cały czas i może nawet zarobiłby więcej niż te 60mln jakie żąda. Moim zdaniem niezbyt ma podstawy aby to robić. Jak skończy im się licencja wtedy niech podpisze z nimi nową leprzą umowę...a do czasu jej końca niech pluje sobie w tą swoją zakichaną brodę za to jaką głupotę zrobił. A zachowanie Zbigniew Jakubas'a mi się bardzo podoba. Zrobił wielki błąd i obwinia tylko siebie. Sapkowski powinien się od niego uczyć pokory bo tylko będzie tracił nic nie zyskując...a może się okazać że to co zarobi na Redach będzie musiał oddać z nawiązką gdyż oni go pozwą za to że "rozpowszechnili" jego twórczość na cały świat. Jednak oni raczej nie będą takimi gówniarzami jak Sapkowski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby artykuł 44 czytać dosłownie to chyba byłby jedyny w polskim prawie artykuł który znosi istnienie ryzyka w biznesie. Jak jesteś artystą to możesz podjąć głupią decyzję w przeszłości, a potem i tak rządać wyrównania. Raczej nie o to ustawodawcy chodziło.  

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2018 o 13:48, Bambusek napisał:

Gdyby artykuł 44 czytać dosłownie to chyba byłby jedyny w polskim prawie artykuł który znosi istnienie ryzyka w biznesie. Jak jesteś artystą to możesz podjąć głupią decyzję w przeszłości, a potem i tak rządać wyrównania. Raczej nie o to ustawodawcy chodziło.  

 

 

Własność intelektualna to nie jest to samo co materialna, a ten zapis odnosi się właśnie do tej pierwszej. Sapkowski choćby i nawet w umowie zrzekł się dosłownie prawa do późniejszych roszczeń to i tak nie miałoby to żadnego znaczenia i dalej takie prawo by mu przysługiwało. Jeśli CDP zarobił dzięki licencji ten miliard złotych, a AS dostał te 35k zł to przed sądem będzie to miało większe znaczenie niż argument "bo kiedyś powiedział, że gracze som gupi i nas nie lubi". To jest właśnie rażąca dysproporcja do której odnosi się art. 44.

Edytowano przez Nalfein

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.10.2018 o 14:50, Nalfein napisał:

Własność intelektualna to nie jest to samo co materialna, a ten zapis odnosi się właśnie do tej pierwszej. Sapkowski choćby i nawet w umowie zrzekł się dosłownie prawa do późniejszych roszczeń to i tak nie miałoby to żadnego znaczenia i dalej takie prawo by mu przysługiwało. Jeśli CDP zarobił dzięki licencji ten miliard złotych, a AS dostał te 35k zł to przed sądem będzie to miało większe znaczenie niż argument "bo kiedyś powiedział, że gracze som gupi i nas nie lubi". To jest właśnie rażąca dysproporcja do której odnosi się art. 44.

Przed sądem - o ile dojdzie do do rozprawy, w co nie wierzę -  wszystko co wyciągną strony będzie miało znaczenie. Najtrudniejsze dla sądu będzie chyba właśnie określenie rozmiaru tej dysproporcji , a może nawet stwierdzenie czy ona faktycznie jest rażąca. Bo akurat jeśli o to chodzi to sprawa wcale nie jest oczywista. W chwili podpisania umowy na te 35 tys. o których wiemy, CDP było NIKIM w świecie twórców gier. Pamiętam jak cdp ogłosił że zabiera się za tworzenie gier i jak później ogłosił o czym będzie ich pierwsza gra. Sam nie wierzyłem w sukces bo wydawało mi się że postać Geralta nakłada zbyt ciasne ramy na treść gry. Wtedy można było mówić o tym że Sapkowski znalazł frajerów gotowych mu zapłacić pieniądze za nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucek napisał: W chwili podpisania umowy na te 35 tys. o których wiemy, CDP było NIKIM w świecie twórców gier. Pamiętam jak cdp ogłosił że zabiera się za tworzenie gier i jak później ogłosił o czym będzie ich pierwsza gra. Sam nie wierzyłem w sukces bo wydawało mi się że postać Geralta nakłada zbyt ciasne ramy na treść gry. Wtedy można było mówić o tym że Sapkowski znalazł frajerów gotowych mu zapłacić pieniądze za nic.

Może byli nikim w świecie twórców, ale jako firma byli wtedy największym wydawcą w Polsce, a na W1 poszło prawie 20mln zł. Poza tym w końcu nie oni byli pierwszymi do zrobienia gry z Wiedźmina. Ciekawe jaką umowę miał Chmielarz z Sapkiem, bo jeśli na procent to trudno winić AS'a, że kilka lat później wolał już gotówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Andrzej Sapkowski nie zrobił interesu życia. Tym niemniej należy mu się. Podejrzewam, że prawdziwe oczekiwania strony pisarza są sporo mniejsze, więc od strony negocjacyjnej nie dziwię się tej 'kosmicznej' kwocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować