The Elder Scrolls VI dopiero na konsolach nowej generacji

[Gram.pl 3]

Katarzyna Dąbkowska

Od premiery gry dzieli nas szmat czasu.

Przeczytaj cały tekst "The Elder Scrolls VI dopiero na konsolach nowej generacji" na gram.pl

[Primo3001 0]

Konsole nowej generacji mogą się przecież pojawić nawet w przyszlym roku. Nie zdziwiłoby mnie to

[ZubenPL 2]

36 minut temu, Primo3001 napisał:

Konsole nowej generacji mogą się przecież pojawić nawet w przyszlym roku. Nie zdziwiłoby mnie to

Oczywiście że się nie pojawią tak ja nie pojawiły się w tym xD No chyba że Sony chce by PS5 było jakieś 10% szybsze od xboxa X ale chyba nie o to chodzi.

[dariuszp 2]

Specjaliści internetowi :P PS3 miało premierę w 2006. PS4 końcem 2013. To 7 lat. A nie możecie zapomnieć że wtedy sprzęt prześpieszał z roku na rok znacznie szybciej niż obecnie.

Między PS4 a potencjalnym PS5 w przyszłym roku będzie 6 lat różnicy. Wydaje mi się że to odpowiedni moment by wypuścić wersję 5.

O prędkość nie ma się co kłócić bo to bez sensu. Microsoft wypuścił X bo czuł się zagrożony wersją Pro która fakt faktem była zrobiona z myślą o PS VR przede wszystkim. A że Sony już swoą konsolę wypuściło to mogli złożyć mocniejszy sprzęt i chwalić się "najmocniejszą konsolą na rynku".

Tyle że Nintendo już pokazało dogadaniając powoli MS w tak krótkim czasie że to nie moc konsoli ją sprzedaje tylko ekskluzywne gry dla któych ludzie chcą daną konsolę mieć. Więc wbrew pozorom to nie takie proste. Mogą poczekać i wypuścić mocniejszy sprzęt ale będa mieliony egzamplarzy ZA Sony. Znowu stracili by rynek. A jeżeli Sony dalej będzie wypuszczać ekskluzywny hit za hitem - to nawet nie będą mieli jak do Sony startować.

W skrócie - nowa konsola zostanie zapowiedziana prawdopodobnie w przyszłym roku. I Sony oraz MS zapowiedzą swoje konsole jednocześnie. Albo jedna z tych firm przegra. I przez jedna - mówię MS. Bo nawet jeżeli MS zapowie się szybciej, oddadzą tylko świeczkę Sony i dodatkowo - i tak wszyscy będą czekać na to co Sony pokaże. Bo w ten generacji są niekwestionowanym liderem jeżeli chodzi o gry.

[Face7 1]

Primo3001 napisał:

Konsole nowej generacji mogą się przecież pojawić nawet w przyszlym roku. Nie zdziwiłoby mnie to

Nie pojawią się na bank w przyszłym roku. Sprzedaż PS4 idzie świetnie więc nie ma potrzeby, żeby sami sobie robili konkurencje. Gry takie jak RDR2 czy nadchodzące TLOU2 pokazują, że moc obecnej generacji jeszcze nie została na maksa wydojona. Zresztą przecieki wskazują, że planowany okres wydania nowej generacji to 2020-2021. A Bethesda pokazuje, że z rozwojem technologicznym są w ciemnej d**ie. Skoro nie są w stanie zaimplementować nic nowego przy premierze tego gniota Fallouta 76, to znaczy że nowy silnik jest dopiero w powijakach.

[ZubenPL 2]

12 minut temu, dariuszp napisał:

W skrócie - nowa konsola zostanie zapowiedziana prawdopodobnie w przyszłym roku. I Sony oraz MS zapowiedzą swoje konsole jednocześnie. Albo jedna z tych firm przegra. I przez jedna - mówię MS. Bo nawet jeżeli MS zapowie się szybciej, oddadzą tylko świeczkę Sony i dodatkowo - i tak wszyscy będą czekać na to co Sony pokaże. Bo w ten generacji są niekwestionowanym liderem jeżeli chodzi o gry.

No właśnie gry, czas dewelopingu wzrósł nie miłosiernie 3 lata to teraz minimum. Skoro na początku tego roku rzekomo deweloperzy sony zaczęli prace nad nowymi grami to przed 2020 nie będą mieli nawet dem do zaprezentowania na konferencji. Nie mówiąc już o tym że TSMC nie da rady wyprodukować 20 milionów nowych dużych chipów w 7nm dla konsol zakładając że premiera miała by mieć miejsce w 2019.  Więc w skrócie 2019 mało prawdopodobny no chyba że sony pokaże ps4 pro2 .

Edytowano Październik 28, 2018 przez ZubenPL

[jui8 0]

Jak dla mnie to zapobiegawczo łagodzą frustracje związane z formą jaką przybrał fallout. Ale widać, że się nie śpieszą, starfield najwcześniej pewnie za 2 lata, a nowy silnik to wątpię, aby robili, biorąc pod uwagę ile zajmuje im sam developing no i że poziom ich gier jest średni w zasadzie pod każdym względem. A łatwiej jest rozwijać crapa niż przerzucić się na nowy silnik. Oczywiście w tej kwestii jest dużo możliwości i nawet nie wymagających wielkiego nakładu pracy, ale wszystko kosztuje. A widać, że ci ludzie niezbyt się angażują, prace idą wolno, a głównym motorem sprzedaży tych gier są - podobnie jak u konkurencji - reklamy, mody, hype i fani marek, a trudno w ogóle mówić o jakiejś jakości. Nie wiem czy jest chociaż z jedna, jedyna rzecz, którą skyrim czy fallout 4 robiły dobrze. Takie sandboxy, w których niby jest sporo możliwości, ale wszystkie jakieś takie po najmniejszej linii oporu i nierozwinięte, a poziom detali to może z 1/20 tego co oferuje wiedźmin czy rdr. Nie zdziwiłbym się też, gdyby te przecieki ze starfieldem półtora rok temu były prawdziwe, ale gra nie rokowała tak bardzo, a wszystko szło za wolno, więc zdecycydowali się przedłużyć pracę, licząc na zysk z fallouta i odgrzewania skyrima gdzie się tylko da.

[MisioKGB 9]

Dobra mniejsza o to kiedy będą konsole, bardziej wypadałoby się wypowiedzieć o tym czy aby teraz kolejny TES jest Bethesdzie w ogóle potrzebny. TESO ma się świetnie, aktualnie 20 tyś graczy, 32 miejsce w rankingu steamcharts. To jest jak z GTA Online, gra robi ogromny hajs, firma skupia się na innych IP, stąd nowe Red Dead Redemption. Bethesda nie jest głupia, poeksperymentują ze Starfield, zobaczą czy się przyjmie, w międzyczasie pewnie mierny, ale przynoszący dochody z mikro Fallout 76 no i bomba.

[ZubenPL 2]

1 godzinę temu, MisioKGB napisał:

TESO ma się świetnie, aktualnie 20 tyś graczy, 32 miejsce w rankingu steamcharts. 

Co  Z tego co napisałeś jest gorzej niż skyrim po sumowaniu zwykłej i specjalnej wersji więc katastrofalnie niskie zainteresowanie.

[MisioKGB 9]

19 minut temu, ZubenPL napisał:

Co  Z tego co napisałeś jest gorzej niż skyrim po sumowaniu zwykłej i specjalnej wersji więc katastrofalnie niskie zainteresowanie.

Nie bardzo, w gre mocno inwestują, jeszcze kilka miesięcy temu graczy było 2 razy mniej, gra powstaje z kolan, robią dodatki, znieśli abonament, poprawiają wszystko co się da, graczy przybywa, tutaj nie ma się z czego śmiać