Zaloguj się, aby obserwować  
Szarik_PL

Neverwinter Nights 2

8336 postów w tym temacie

Dnia 15.12.2006 o 15:31, hehe napisał:

Ale on tylko lekkie zbroje itd, to co to za wojownik :P,

Jednak ma pokaźne obrażenia i trudno go trafić.

Dnia 15.12.2006 o 15:31, hehe napisał:

No właśnie to chyba jedyna korzyść. A tak to wysoka int. pozostaje niewykorzystana....

I dodatkowe punkty na rozwój, co sam ująłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 15:35, PolishWerewolf napisał:

I dodatkowe punkty na rozwój, co sam ująłeś.

No tak ale powiedz na co wojownikowi te punkty ? Co takiego może on rozwijać co mu się realnie przyda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 15:05, PolishWerewolf napisał:

Osobiście z chęcią bym spróbował Szermierza, jednak Mistrz Oręża na 7 i Wojownik na 13 to sprawdzona
i skuteczna kombinacja. W 1 części :)

Osobiście uważam, że inwestowanie w Mistrza Oręża (o ile chodzi o klasę Weapon Master, która specjalizuje się w zadawaniu ciosów krytycznych wybraną bronią) jest w oficjalnej kampanii nieco chybione, ponieważ (nie jest to chyba specjalny spoiler) tak od połowy gry walczymy przede wszystkim z martwiakami, niestety całkowicie odpornymi na trafienia krytyczne. A jeśli akurat nasz przeciwnik nie jest martwiakiem, to jest konstruktem - jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 15:46, hehe napisał:

> I dodatkowe punkty na rozwój, co sam ująłeś.
>
No tak ale powiedz na co wojownikowi te punkty ? Co takiego może on rozwijać co mu się realnie
przyda ?

Zastraszanie, wbrew pozorom przydatna umiejętność, zwłaszcza, że w czasie kampanii będziesz nie tylko machał mieczem (czy innym narzędziem zadawania śmierci), ale i będziesz musiał wykazać się w kilku ważnych rozmowach, podczas których jest pewną opcją zastraszenie przeciwnika.

Dodatkowo, inteligencja od 13 pktów wzwyż daje dostęp do ciekawszych featów, jak i pozwala przełamać się z klasami dającymi ciekawe kombinacje (np. z czarodziejem, albo wejść na prestiż Duelisty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>..... tak od połowy gry walczymy przede

Dnia 15.12.2006 o 15:49, Rangar napisał:

wszystkim z martwiakami, niestety całkowicie odpornymi na trafienia krytyczne. A jeśli akurat
nasz przeciwnik nie jest martwiakiem, to jest konstruktem - jw.


Z tego wynika że najlapiej grac palladynem, albo wojownika połączyć z jakąs klasą dającą dostęp do czarów, bo to zawsze działało na truposzy :). A taki prosty zakuty w ciężką zbroję rycerz to nie jest najlepszy wybór ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 15:36, necron1501 napisał:

Moderatorzy am do was pytanie czy któryś z was przeszedł Newerwinter Nights 2?

Jeszcze nie (w każdym razie ja). Za dużo czasu marnuję na forum... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 15:44, Radzisz napisał:

Witam. Mam zamiar grać warlockiem... Jaką rasę byście mi polecili? :D

Zagraj sobie drowem albo elfem księżycowym. Moim zdaniem to są najlepsze rasy dla warlocka. Btw tym pierwszym ja gram, a tym drugim mój brat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dużo jest NPC których można przyłączyć ? W instr nie mogę tego znaleźć. jest tak duży wybór jak w BG2 ? Można sobie stworzyc klasyczna drużyne , taką no wiecie : wojownik, złodziej, kapłan i czarodziej :] Czy raczej jest jak w jedynce że towarzysz to tylko truskawka na torcie naszej walki, a nie jej podstawowy składnik... o matko ale porównanie napisałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 17:20, hehe napisał:

Dużo jest NPC których można przyłączyć ? W instr nie mogę tego znaleźć. jest tak duży wybór
jak w BG2 ? Można sobie stworzyc klasyczna drużyne , taką no wiecie : wojownik, złodziej, kapłan
i czarodziej :] Czy raczej jest jak w jedynce że towarzysz to tylko truskawka na torcie naszej
walki, a nie jej podstawowy składnik... o matko ale porównanie napisałem...


Nom, jest trochę. Ja skończyłem dopiero 1. akt, a było ich na tyle, ze palce jedej dłoni nie starczą. Choć moim zdaniem, wielu tych NPC jest albo nieprzydatnych, albo denerwujących. Jednakże to zapewne kwestia gustu i stylu gry. Czasem fabuła zmusza do przyłączenia na jakiś czas określnonego NPC.

Gorzej wyglada kierowanie taką drużyną:
-na otwartych przestrzeniach wojownicy głupieją. Khelgar mi biegnie do jedego orka, uderza go, leci do drugiego, znacznie oddalonego, w połowie drogi zawraca do tego pierwszego, nie trafia go, biegnie spowrotem do tamtego.... chlip. ;)
-w zamkniętych przestrzeniach totalny chaos. Nikt mnie nie słucha, gubią się po drodze i rozdzialają, by pojedynczo zostać wyrżniętym. Praca kamery też pozostawia wiele do życzenia. Po co się centruje na wybranej postaci po jednym kliknięciu? To powinno się dziać po podwójnym kliku. Ja chcę dosłać Khelgara do reszty teamu i bum. Kamera gdzieś ucieka (nie moge przewijać ekranu) i muszę mu po kolei kilkać gdzie ma iść, zamiast raz wydać rozkaz i zając się resztą. Można na ten czas zmienić kamerę, ale ja nie honoruje rozwiązań, które polegają na omijaniu problemu. Zresztą ciągłe przełączanie kamery, buech. :D
-Jeśli marzycie o wycofaniu się po cięższej wacle, zapomnijcie. Wojownicy od razu się rzucają na kolejną, nawet oddaloną grupę wrogów. A spoko można było się cofnąć i odpocząć. Wolą zmusić nas do loada. Na szczęście walki są łatwe (przynajmniej w 1. akcie) i zazwyczaj tego czaru load game nie musimy używać.
-nie można wybrać postaci poprzez klik na mapie. Trzeba kursorem lecieć aż do rogu ekranu na portret (lol).
-nie można wybrać kilku postaci jednocześnie, by nad tym bałaganem zapanować. (loool).
-reszta ok. :D:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do kamer to poprawka mająca wyjśc ma poprawić ich działanie. Zachowanie drużyny można zmienić, ktoś o tym pisał parę stron temu, i będą się ciebie słuchać :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 17:57, Karister napisał:

-na otwartych przestrzeniach wojownicy głupieją. (...)

Wyłącz ochronę dowódcy :) Mi tak nie biegają.

Dnia 15.12.2006 o 17:57, Karister napisał:

-Jeśli marzycie o wycofaniu się po cięższej wacle, zapomnijcie. (...)

Mi się tak nie rzucają. A nie mam tryby maskotki włączonego.

Dnia 15.12.2006 o 17:57, Karister napisał:

-nie można wybrać postaci poprzez klik na mapie. (...)

Jeśli mówisz o ekranie głównym to kliknij podwójnie na postać.

Dnia 15.12.2006 o 17:57, Karister napisał:

-nie można wybrać kilku postaci jednocześnie, by nad tym bałaganem zapanować. (loool).

Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szukałem troche listy towarzyszy jacy mogą się do ciebie przyłączyć i troche mnie zmarwił efekt tych poszukiwań. Czemu nie ma wśród nich czarodzieja ? Z tego wniosiek żeby się cieszyć fajnymi czarami ofensywnymi trzeba samemu grać czarodziejem ? A ja chiałem wojownikiem, a maga miałem sobie dołączyć gdzieś...Chyba że lista którą znalazłem była niekompletna
A jaki waszym zdaniem jest przepis na niezły team ? Gracie stałym składem czy sobie zmieniacie towarzyszy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jest Czarodziej. I jest też Czarownik. Czarodziej w drugim akcie, Czarownik w pierwszym. I jeszcze Kapłan (czy raczej Kleryk...) w drugim. Więcej czarujących narazie nie mam :) No może jeszcze ten Bard cały...

I niestety muszę zmieniać towarzyszy. Do odwiedzania niektórych regionów wymagane są niektóre postacie. Jednak ja jako Kleryk, to mam przy boku najczęściej Khelgara, Neeskę, Sandrę i Sanda lub Casavira. Zależy od sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 19:10, PolishWerewolf napisał:

I niestety muszę zmieniać towarzyszy. Do odwiedzania niektórych regionów wymagane są niektóre
postacie. Jednak ja jako Kleryk, to mam przy boku najczęściej Khelgara, Neeskę, Sandrę i Sanda
lub Casavira. Zależy od sytuacji.


To źle tak ciągle wymieniać towarzyszy ja tam wole stały skład mojej bandy :]. Rzeczywiście jest mag, tylko to jest zaklinaczka... szkoda że nie mistrz wywołań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem że źle. Jednak na różne sytuacja różne składy są dobre. Do walki z nieumarłymi nie wezmę barda, a do walki z żywiołakami nie przyjmę czarownika :) Wszystko zależy od sytuacji i dobrego jej przewidzenia.

I jak mówiłem, nie zawsze można chodzić z takim składem, z jakim się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.12.2006 o 19:29, PolishWerewolf napisał:

I jak mówiłem, nie zawsze można chodzić z takim składem, z jakim się chce.


Szczerze mówiąc to lipa...czemu gra nas poniekąd zmusza do chodzenia z kimś kogo nie lubimy. Powinno byc do wyboru paru towarzyszy danej klasy. Np. 2 kapłanów, 2 magów itd... pomysł sprawdzony z BG2, gdzie można było skompletować niezły team.
Czyli w tej grze nie ma tak, że np. bez kapłana nie da się jej przejść. Nie ma takich zależności że jakas postac jest ci niezbędna do komfortowego grania ? Jak rozumiem do każdego questu inne potrzeby ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie o to chodzi, że bez kapłana nie da się przejść. Jednak niektóre miejsca narzucają konketny skład. W sporej części są to zadania dodatkowe, nie wymagane do przejścia gry. W paru miejscach jednak tak. Nie chcę spoilerować, dlatego nie powiem konkretnie jakie, ale wymgają obecności konkretnej osoby.

I komfort gry zależy od Ciebie. Możesz grać samotnie jak chcesz, możesz chodzić z drużyną. Tylko w niektórych miejscach będziesz miał wymagane osoby. Nie więcej niż jedna, dwie jak sądzę. Narazie do połowy II aktu wymagano ode mnie wzięcia do drużyny jednej dodatkowej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, jakoś nie odczułem specjalnie uciążliwości związanych z narzuceniem jednego kompana na daną przygodę.

Oprócz narzuconego, można jeszcze wziąć od 2 do 4 wybranych. NB z czarujących, to w 3 akcie pojawia się jeszcze warlock.

Nie jest to wcale tak skomplikowane ani nieprzyjemne, jak niektórzy na różnych forach narzekają (OMG OMG muszę na kwadrans wziąć do drużyny XXXa!). Zresztą jest to fabularnie uzasadnione, np. jeśli tak się składa, że jedyną drogę przez góry zna tropiciel, to trzeba wziąć tropiciela - nie masz luksusu poświęcenia miesięcy na zmapowanie terenu z powietrza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować