Zaloguj się, aby obserwować  
Moras1990

Prawo Jazdy

3451 postów w tym temacie

Dnia 02.01.2007 o 18:08, spider-lady napisał:

Dasz radę. Najważniejsze to się nie denerwować, bo to może wszystko zepsuć. Ja mam nadzieję,
że nikt nei będzie oglądał taśmy z mojej ostatniej jazdy po łuku. Bo by mieli ubaw ^^ Noga
mi zaczęła skakać a ja do niej "nie ruszaj się suko" xD

Hłe hłe hłe, dobre dobre :D.
Ja zdawałem już rok temu prawko (jak ten czas leci), ale w dalszym ciągu pamiętam, jak wyjechałem na miasto z egzaminatorem, to ledwo sprzęgłem się poruszałem, tak mi noga drżała :D Ale nie było się czego bać, egzaminator powiedział, że jeździłem najlepiej ze wszystkich których tego dnia egzaminował (mimo nogi :D) i zdałem bez najmniejszych problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no słyszałem właśnie, chodzi mi o to że ja się boję nie zdać bo to już byłby trochę wstyd, tymbardziej, że wszyscy kumple test do tej pory przeszli bez problemu:D ale będe optymistą zdam ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2007 o 19:47, Marrbacca napisał:

Hłe hłe hłe, dobre dobre :D.
Ja zdawałem już rok temu prawko (jak ten czas leci), ale w dalszym ciągu pamiętam, jak wyjechałem
na miasto z egzaminatorem, to ledwo sprzęgłem się poruszałem, tak mi noga drżała :D Ale nie
było się czego bać, egzaminator powiedział, że jeździłem najlepiej ze wszystkich których tego
dnia egzaminował (mimo nogi :D) i zdałem bez najmniejszych problemów :)


No ja miałam ten sam problem. Tyle, że nei zdałam xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2007 o 18:37, rake napisał:

Mam takie pytanie: wie ktoś, czy jest coś takiego jak prawo jazdy od 16 lat? bo mi kumpel to
powiedzaił, ale nie wiem czy to prawda...

Można. Jest coś takiego jak prawo jazdy kategorii B1 (pojazdy nie przekraczające bodajże 550 kg masy własnej). Nie wiem czy są jakieś dodatkowe kryteria. Ja uważam że coś takiego nie ma sensu i lepiej poczekać 2 latka na normalny samochód. Jak dla mnie trochę bez sensu jest że od 16 lat można zrobić prawko na motor 125 ccm a na samochód, w którym jest chyba mniejsze prawdopodobieństwo że się zabijesz musisz czekać 2 lata dłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może tutaj będzie ktoś wiedział: Czy punkty karne zerują się pierwszego stycznia, czy rok po otrzymaniu prawka?

Pytam z czystej ciekawości... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2007 o 20:40, Grucha91 napisał:

Jak dla mnie trochę bez sensu jest że
od 16 lat można zrobić prawko na motor 125 ccm a na samochód, w którym jest chyba mniejsze
prawdopodobieństwo że się zabijesz musisz czekać 2 lata dłużej...


Ale jadąc samochodem, nawet tym najmniejszym masz dużo większe prawdopodobieństwo, że kogoś zabijesz, niż gdybyś jechał jakimś motorem. To nie chodzi o twoje bezpieczeństwo, tylko o bezpieczeństwo innych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No więc tak... Robię prawko, no i nie powiem że mi się nie śpieszy ;] 18-stkę będę miał końcem stycznia, prawko robię już ponad 2 miesiące (20 godzin wyjeżdżone), a nawet nie wiem jak to jest z egzaminem - czy muszę posiadać już dowód osobisty (paszportu nie posiadam) jeżeli chcę się na niego zapisać, czy może dopiero podczas przystępowania do egzaminu jest on wymagany? Jutro mam wykłady więc zapytałbym się wykładowcy, ale wolałbym dzisiaj wiedzieć jak to jest...

PS: Ile kosztuje teraz prawo jazdy bo nawet nie wiem... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2007 o 20:38, spider-lady napisał:

No ja miałam ten sam problem. Tyle, że nei zdałam xD

Aj, no to większy problem... mi się na szczęście udało. Chociaż trza przyznać, że na teorię to siedziałem i się uczyłem kiedy reszta jeździła, na godzinę przed egzaminem :D

rob006 - a nie rok po otrzymaniu punktu karnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2007 o 20:41, rob006 napisał:

Może tutaj będzie ktoś wiedział: Czy punkty karne zerują się pierwszego stycznia, czy rok po
otrzymaniu prawka?

Pytam z czystej ciekawości... :D


Punkty karne zerują się po roku od ich przyznania. Ja egzamin na motocykl zdałem za pierwszym a na samochód za drugim razem. Przez 6 lat jak mam prawko dostałem dwa mandaty: jeden przez swoją totalną głupotę, był nakaz jazdy w prawo a ja skręciłem w lewo (ulica była dwukierunkowa) a drugi za wymuszenie pierszeństwa na rowerzystce :D Jechałem pierwszy raz Toyotą prezesa i nie zauważyłem roweru który był po mojej prawej stronie. Jak dziewczyna (koleżanka z liceum) przypierdziła to auto się zatrzęsło. Sam zadzwoniłem na policję bo nie chciałem mieć kłopotów, że nie udzieliłem pomocy czy jak. Na szczęście koleżance nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2006 o 14:11, Klimos napisał:

Zdawalem 5 lat temu w Lodzi, to tam gdzie przed dwoma laty aresztowano spora czesc personelu
WORDu. Udalo sie juz za drugim razem, co uwazam za duzy sukces, bo koledzy, ktorzy wtedy mieli
samochody i mieli wiecej wprawy ode mnie zdawali po 5-6 razy. Za pierwszym razem trafilem na
jakiegos paaca, ktory oblal mnie za to, ze jechalem za wolno. Na drodze byla piecdziesiatka
(wtedy jeszcze przez caly dzien wolno bylo jezdzic 60 po miescie) a ja jechalem caly czas w
okolicach 40 km/h.

TO SAMO MIALEM JA W RADOMIU !!!! za wolno jechal pan i utrudnial pan ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie przeczę - to motocykl to bardzo niebezpieczna maszyna - o wypadek nei trudno.
oglądałem kiedyś taki reportaż, w którym doświadczeni nauczyciele jazdy na motocyklu (sami byli zapalonymi fanami tych pojazdów) opowiadali, jak należy bezpiecznie z nich korzystać.
co mnie zaskoczyło (bardzo negatywnie) to podejście młodych ludzi, którzy nie dość, że dopiero zaczynają swój kontakt z motocyklami, to jeszcze od razu chcą siadać na super-szybkie ścigacze, na których (co oczywiste) od razu poniosłaby ich prędkość i daliby się łatwo zabić...
instruktorzy mówili o bardzo ważnej, według mnie, sprawie - że zamiast od razu na samym początku kupować jakiś wypasiony motor, wartałoby zaopatrzyć się w coś mniejszego i dopiero nauczyć porządnie na tym jeździć...

tak więc motocykle (samochody również, nie zaprzeczam) to rzecz dla bardzo odpowiedzialnych ludzi - nietrudno, aby w przypływie euforii z powodu zdanego egzaminu wcisnąć pedał gazu (lub to pokrętełko w motocyklu ;)) trochę zbyt mocno, a przez resztę życia usilnie wmawiać sobie, że "nic nie mogłem zrobić - ona o prostu wyskoczyła mi pod koła"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2007 o 20:45, rob006 napisał:

Ale jadąc samochodem, nawet tym najmniejszym masz dużo większe prawdopodobieństwo, że kogoś
zabijesz, niż gdybyś jechał jakimś motorem. To nie chodzi o twoje bezpieczeństwo, tylko o bezpieczeństwo
innych ;)

Co mnie obchodzą inni ;D Ważne żebym ja się nie zabił ;P Ale tak szczerze to więcej wariatów jeździ na motorach i chyba oni stwarzają większe zagrożenie niż ludzie poruszający się samochodami (mówię tak dość ogólnikowo, wiem że nie każdy motocyklista jeździ jak idiota ale jednak sporo jest takich którzy jadą środkowym pasem na złamanie karku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

LUDZIE NIE ZDAJACY NIE MARTWA SIE JEDZCIE DO INNEGO KRAJU I ZDATA ! :d w uk zaczyna sie nauke jazdy od kupna samochodu i wyrobienia prawa jazdy tymczasowego. po polsce to mozna bez prawka wezcie tylko pare stow w dowod rejstracyjny i bedzie ok ! jak jezdzisz z przepisami zadko zatrzymuja. Wiekszosc policji jest wyrozumiala i wiedza jacy sa ci egzaminatorzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2007 o 21:20, Grucha91 napisał:

Ale tak szczerze to więcej wariatów
jeździ na motorach i chyba oni stwarzają większe zagrożenie niż ludzie poruszający się samochodami
(mówię tak dość ogólnikowo, wiem że nie każdy motocyklista jeździ jak idiota ale jednak sporo
jest takich którzy jadą środkowym pasem na złamanie karku).


Ale chyba jednak jest dużo więcej potrąceń pieszych przez samochód, niż przez motocykl. Poza tym wariaci na motorach powodują tylko 1 wypadek, a kierowca samochodu może ich spowodować kilka w swoim życiu. ;)
A taki wariat stanowi zagrożenie głównie dla samego siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2007 o 18:01, spider-lady napisał:

Po prostu tak fajnie trafiła.

To jest bardzo ważne , ja na kat. B nie miałem placu ;P
A teraz czeka mnie na kat. C i podobno jest taki gość który z grupy 8 osób przepuszcza zawsze tylko jedną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2007 o 18:08, spider-lady napisał:

>
Dasz radę. Najważniejsze to się nie denerwować, bo to może wszystko zepsuć. Ja mam nadzieję,
że nikt nei będzie oglądał taśmy z mojej ostatniej jazdy po łuku. Bo by mieli ubaw ^^ Noga
mi zaczęła skakać a ja do niej "nie ruszaj się suko" xD



heh, no to ładnie. Wierze że zdam ale muszę się zrelaksować i nie być tak zdenerwowanym przed i w trakcie egzaminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2007 o 21:19, Azrathel napisał:

co mnie zaskoczyło (bardzo negatywnie) to podejście młodych ludzi, którzy nie dość, że dopiero
zaczynają swój kontakt z motocyklami, to jeszcze od razu chcą siadać na super-szybkie ścigacze,
na których (co oczywiste) od razu poniosłaby ich prędkość i daliby się łatwo zabić...
instruktorzy mówili o bardzo ważnej, według mnie, sprawie - że zamiast od razu na samym początku
kupować jakiś wypasiony motor, wartałoby zaopatrzyć się w coś mniejszego i dopiero nauczyć
porządnie na tym jeździć...



Naprawdę Cię to zaskoczyło :)? A jakby był reportaż o Ferrari to też byś się zdziwił, że młodzi ludzie chcą od razu sportowe modele, po to, by nie zdejmować nogi z gazu :)?

Jak się naoglądali filmów czy nagrali w gry, dziwnym nie jest, że chcieliby od razu wsiąść i popędzić. Nie przeczę, że gdybym dostał okazję to bym nie chciał spróbować "poszybować" - ale raczej tego nie zrobię, raczej nie próbuję igrać ze śmiercią.


Mi się jednak wydaje, że większy problem to nie fantazja, a brak wyobraźni kierowców samochodów i ciężarówek. Od dawna widzę akcję z przylepianiem, na zderzaki z tyłu, naklejek "UWAGA MOTOCYKLE" czy o podobnej wymowie.
Tak jak napisałem, znajomy mieli wypadek nie z własnej winy.


afro87 ---> to może wytłumacz mi dlaczego ludzie z zagranicy przyjeżdzają zdawać właśnie w Polsce :)? Ze mną zdawał Polak z Anglii i Niemiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2007 o 22:04, Backside napisał:

afro87 ---> to może wytłumacz mi dlaczego ludzie z zagranicy przyjeżdzają zdawać właśnie
w Polsce :)? Ze mną zdawał Polak z Anglii i Niemiec.


Bo tanio :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.01.2007 o 22:13, citekmaniak napisał:

Tylko że trzeba czekać w gigantycznych kolejkach, ponadto duzo to łapówkarze i czepiają się
byle czego. Nie polecam.


Z tego co wiem, to w każdym samochodzie egzaminacyjnym są kamerki więc zmniejszyło (bo na 100% nie wyeliminowało) to znacznie łapówkarstwo.

Co do kolejek - fakt.

Ja wybrałem Przemyśl gdzie na egzamin czeka się ok. 3 tygodni. Do wyboru miałem jeszcze Rzeszów, ale tam musiałbym czekać 2 miesiące co jest głupotą.

Na razie jednak jeszcze czekam na 18-stkę i wyrobienie dowodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować