Zaloguj się, aby obserwować  
Moras1990

Prawo Jazdy

3451 postów w tym temacie

Dnia 05.08.2009 o 10:18, confident napisał:

> 2. Nie wiem czy w ogóle gdzieś można zajrzeć w taką listę
No właśnie... znalazłem tylko coś takiego, ale to nie wszystkie :(
http://sklepn.prawojazdy.com.pl/go/_info/?id=258

Myślę, że nawet jeśli ich nie znasz to raczej są banalne, na pewno uczyłeś się pokazywać te wszystkie rzeczy podczas kursu. A tak na marginesie to się nie powinno nazywać obsługa samochodu, tylko obsługa konkretnego modelu bo przecież w każdym samochodzie to wygląda nieco inaczej, trochę bez sensu, że to wymagają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.08.2009 o 19:44, Piotrbov napisał:

Takie pytanie. Ile trzeba czekać na wytworzenie prawa jazdy.

średnio 2 tygodnie, jest taki wymóg, że gdy dokumenty dotrą do PWPW to oni mają tydzień na wytworzenie dokumentu i dostarczenie go do odpowiedniej jednostki wydającej dokument teraz tylko kwestia kiedy WORD zamierza przesłać te dokumenty.. niektórzy twierdzą, że znaczenie ma też to czy płacisz za dokument bezpośrednio po zdanym egzaminie, czy dopiero przy odbiorze, jednak nie wydaje mi się, aby mogła to być prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wracam właśnie z egzaminu teoretycznego. Zdałem mając dwa błędy (standard ;P). Z tego co widziałem, to z mojej grupy bardzo niewielka ilość osób zaliczyła, a niektórzy podchodzili już nie pierwszy raz. Bywa. :]
Egzamin praktyczny mam już w czwartek o 20:30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2009 o 13:00, 8bit napisał:

Wracam właśnie z egzaminu teoretycznego. Zdałem mając dwa błędy (standard ;P). Z tego
co widziałem, to z mojej grupy bardzo niewielka ilość osób zaliczyła, a niektórzy podchodzili
już nie pierwszy raz. Bywa. :]


Niestety też są tacy idioci co nie zdają tego. Pamiętam, jak było u mnie ( zdałem wtedy z jednym błędem, to pytanie na, które nigdy nie umiałem odpowiedzieć ), była pewna osoba, co skończyła po 5 minutach i nie zdała.

Dnia 08.08.2009 o 13:00, 8bit napisał:

Egzamin praktyczny mam już w czwartek o 20:30.


Lubicz nocne godziny, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2009 o 13:17, Piotrbov napisał:

> [...]
Niestety też są tacy idioci co nie zdają tego. Pamiętam, jak było u mnie ( zdałem wtedy
z jednym błędem, to pytanie na, które nigdy nie umiałem odpowiedzieć ) [...]

Jakie, jeśli można wiedzieć? ;]

Dnia 08.08.2009 o 13:17, Piotrbov napisał:

> Egzamin praktyczny mam już w czwartek o 20:30.

Lubicz nocne godziny, czy co?

A, lubię. Taki Nocny Marek ze mnie. ;) A tak serio to miałem do wyboru 7:00 rano, albo właśnie 20:30. O 7:00 są takie korki, że chyba podziękuję przed przystąpieniem. 20:30 to b. dobra godzina wg. mnie.
1. Na 100% nie zapomnę włączyć świateł. ;)
2. Na drogach jest w miarę pusto.
3. Jest już zdecydowanie chłodniej.
4. Słyszałem od kogoś tam, że wieczorami instruktorzy bywają nieco milsi. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2009 o 13:26, 8bit napisał:

A, lubię. Taki Nocny Marek ze mnie. ;) A tak serio to miałem do wyboru 7:00 rano, albo
właśnie 20:30. O 7:00 są takie korki, że chyba podziękuję przed przystąpieniem. 20:30
to b. dobra godzina wg. mnie.
1. Na 100% nie zapomnę włączyć świateł. ;)
2. Na drogach jest w miarę pusto.
3. Jest już zdecydowanie chłodniej.
4. Słyszałem od kogoś tam, że wieczorami instruktorzy bywają nieco milsi. ;)

Godzina egzaminu jest tak dobra jak egzaminator na jakiego trafisz :). Mniejszy ruch teoretycznie mniej pojazdów, ale z drugiej strony, egzaminator może bardziej "poszaleć", można zażądać wykonania większej liczby manewrów, bo w końcu skoro warunki na drodze lepsze to bardziej się trzeba postarać by okazać, że prawa jazdy jest się godnym ;). Większe natężenie ruchu - trzeba bardziej uważać, ale z drugiej strony mniejsze pole manweru dla egzaminatora, a przy okazji trochę czasu na światłach przestoimy.
Ja sam wolałem zdawać rano, gdyż moja droga dedukcji była taka - wieczorem facet oblał już wiele osób, więc na przemaglowanie mnie ma więcej czasu, a przy okazji takiego stresu im dłużej jeździmy tym bardziej się denerwujemy (odkąd przypomniałem sobie o zegarze w samochodzie i spojrzałem na niego pierwszy raz po ok 30minutach z każdym kolejnym zerknięciem i myślą -"już tak mało do końca" stres wzrastał w sposób geometryczny) = większa szansa na błąd. Natomiast rano czas bardziej nagli... w moim wypadku się sprawdziło, lecz wiem że każdy ma swoją własną logikę, które mniej lub bardziej sprawdza się w jego przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2009 o 13:26, 8bit napisał:

Jakie, jeśli można wiedzieć? ;]


Na temat tych świateł odblaskowych, które są na drodze. Zawsze z nimi mam problemy.

Dnia 08.08.2009 o 13:26, 8bit napisał:

4. Słyszałem od kogoś tam, że wieczorami instruktorzy bywają nieco milsi. ;)


Ja tam sądzę, że jest przeciwnie. Według mnie są wtedy wściekli, że muszą tak późno pracować, lecz jednak prawda jest taka, jak to powiedział kordzio - to wszystko zależy od egzaminatora. Ja zawsze zdawałem rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2009 o 13:47, kordzio1 napisał:

[...]
Mniejszy ruch teoretycznie mniej pojazdów, ale z drugiej strony, egzaminator może bardziej "poszaleć",
można zażądać wykonania większej liczby manewrów, bo w końcu skoro warunki na drodze lepsze to bardziej się > trzeba postarać by okazać, że prawa jazdy jest się godnym ;).

Od 15 czerwca zmieniono nieco przepisy. Teraz, egzamin trwa 25 minut (w mieście), ale gdy wykonamy wszystkie już manewry to wracamy do ośrodka.

@Piotrbov

Dnia 08.08.2009 o 13:47, kordzio1 napisał:

Ja tam sądzę, że jest przeciwnie. Według mnie są wtedy wściekli, że muszą tak późno pracować,
lecz jednak prawda jest taka, jak to powiedział kordzio - to wszystko zależy od egzaminatora.

Pożyjemy, zobaczymy, zaliczymy. ;)

PS. Pamiętam jak rozmawiałem ze swoim dziadkiem i jak się zdziwił, że 25 minut w mieście. "Tak długo?!" - jego reakcja. On był na mieście może z 5-10 minut. Ale... Wtedy to prawie każdy zdawał. I w ogóle takie dziwne czasy to były. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.08.2009 o 13:26, 8bit napisał:

właśnie 20:30. O 7:00 są takie korki, że chyba podziękuję przed przystąpieniem. 20:30

Ja właśnie zawsze chciałem trafić na korek. Postoisz w nim z 15 minut, potem egzaminator każe Ci gdzieś skręcić żeby wykonać wszystkie manewry i będziecie musieli wracać. Jedyne co trzeba pilnować przy staniu w korku to płynne ruszanie no i żeby samochód nie gasł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2009 o 14:02, 8bit napisał:

Od 15 czerwca zmieniono nieco przepisy. Teraz, egzamin trwa 25 minut (w mieście), ale
gdy wykonamy wszystkie już manewry to wracamy do ośrodka.

Jako, że mnie już ten problem nie dotyczy to się nei specjalnie tym interesowałem, ale zdawało mi się że miało to wyglądać tak, że egzamin może się zakończyć po 25minutach jeżeli wykona się wszystkie manewry, ale może trwać i dłużej. Zresztą i tak najwięcej zależy od egzaminatora i Ciebie samego, jeden może cię podpuszczać i chcieć wyłapać na złamaniu konkretnego paragrafu, drugi będzie chciał sprawdzić czy faktycznie potrafisz jeździć w mieście - gdzie czasami trzeba złamać przepisy, by jechać poprawnie.

A odnośnie twojego dziadka, to jak on zdawał to zapewne natężenie ruchu było skromnym procentem tego co mamy teraz i zapewne mniej czasu wystarczało na przeprowadzenie egzaminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.08.2009 o 16:36, kordzio1 napisał:

Jako, że mnie już ten problem nie dotyczy to się nei specjalnie tym interesowałem, ale
zdawało mi się że miało to wyglądać tak, że egzamin może się zakończyć po 25minutach
jeżeli wykona się wszystkie manewry, ale może trwać i dłużej. Zresztą i tak najwięcej
zależy od egzaminatora i Ciebie samego, jeden może cię podpuszczać i chcieć wyłapać na
złamaniu konkretnego paragrafu, drugi będzie chciał sprawdzić czy faktycznie potrafisz
jeździć w mieście - gdzie czasami trzeba złamać przepisy, by jechać poprawnie.

A odnośnie twojego dziadka, to jak on zdawał to zapewne natężenie ruchu było skromnym
procentem tego co mamy teraz i zapewne mniej czasu wystarczało na przeprowadzenie

Dokładnie, wszystko zależy od egzaminatora, gdy widzi, że ktoś umie jeździć i co najważniejsze osoba egzaminowana wykona wszystkie manewry można skrócić czas do 25 minut. Jednak co ważne w przepisach wyraźnie jest napisane, że egzamin nie może trwać krócej niż 25 minut, a nie stricte 25, co znaczy, że równie dobrze może trwać 60 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2009 o 16:36, kordzio1 napisał:

A odnośnie twojego dziadka, to jak on zdawał to zapewne natężenie ruchu było skromnym
procentem tego co mamy teraz i zapewne mniej czasu wystarczało na przeprowadzenie egzaminu.

No co Ty?! Nie domyśliłem się. :>
PS. Egzaminatorowi nie wolno sugerować złamania przepisu. Np. Jeśli jest zakaz skrętu w lewo, egzaminator nie powie: "A teraz proszę skręcić w lewo." itp. Tłumaczył mi to instruktor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2009 o 20:10, 8bit napisał:

> /.../ > PS. Egzaminatorowi nie wolno sugerować złamania przepisu. Np. Jeśli jest zakaz skrętu
w lewo, egzaminator nie powie: "A teraz proszę skręcić w lewo." itp. Tłumaczył mi to
instruktor.

Kiedy ja zdawałem na prawo jazdy, takie polecenia były na porządku dziennym. Kto zatrzymał się , na polecenie, pod znakiem zakazu zatrzymywania się, oblewał.
Ale i teraz w testach są pytania, na które prawdziwa odpowiedź naraż zdającego na zrobienie błedy. Na przykład: w jakiej odległości od zakrętu jest znak ostrzegawczy - podane są trzy możliwości. A ja nie wiem, w jakiej odległości jest znak, tylko w jakiej powinien być. To spora róznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2009 o 20:10, 8bit napisał:

> A odnośnie twojego dziadka, to jak on zdawał to zapewne natężenie ruchu było skromnym

> procentem tego co mamy teraz i zapewne mniej czasu wystarczało na przeprowadzenie
egzaminu.
No co Ty?! Nie domyśliłem się. :>
PS. Egzaminatorowi nie wolno sugerować złamania przepisu. Np. Jeśli jest zakaz skrętu
w lewo, egzaminator nie powie: "A teraz proszę skręcić w lewo." itp. Tłumaczył mi to
instruktor.

Egzaminujący od iluśtam lat nie może już wydawać komend sprzecznych z przepisami, jednak może wydawać komendy które podpuszczają - czyli takie, które wiele osób w stresie zrozumie opacznie - instrukcję proszę wykonać skręt w prawo przy pierwszej możliwej okazji, jako proszę skręcić w pierwszą w prawo... jeśli egzaminator jest złośliwy, to egzamin na prawo jazdy może zmienić w test na rozumienie języka ojczystego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.08.2009 o 21:05, KrzysztofMarek napisał:

> > /.../ > PS. Egzaminatorowi nie wolno sugerować złamania przepisu. Np. Jeśli
jest zakaz skrętu
> w lewo, egzaminator nie powie: "A teraz proszę skręcić w lewo." itp. Tłumaczył mi
to
> instruktor.
Kiedy ja zdawałem na prawo jazdy, takie polecenia były na porządku dziennym. Kto zatrzymał
się , na polecenie, pod znakiem zakazu zatrzymywania się, oblewał.
Ale i teraz w testach są pytania, na które prawdziwa odpowiedź naraż zdającego na zrobienie
błedy. Na przykład: w jakiej odległości od zakrętu jest znak ostrzegawczy - podane są
trzy możliwości. A ja nie wiem, w jakiej odległości jest znak, tylko w jakiej
powinien być. To spora róznica.

Przeca władza umieszcza znak w takiej odległości (na teście) w jakiej "powinien" być, więc jeśli odpowiesz inaczej tzn. że nie ufasz władzy, a tzn. nie jesteś godzien otrzymać punkt za pytanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, w końcu, po prawie dwóch tygodniach oczekiwania, na stronie pwpw pojawiła się taka oto informacja:
(8/12/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
:D
Czyli jeszcze jakiś tydzień (oby nie dłużej...) i dostanę prawko w swoje rączki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.08.2009 o 18:43, Sztywny_pl napisał:

No, w końcu, po prawie dwóch tygodniach oczekiwania, na stronie pwpw pojawiła się taka
oto informacja:
(8/12/09) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne.
:D
Czyli jeszcze jakiś tydzień (oby nie dłużej...) i dostanę prawko w swoje rączki :)

Tydzień to maksymalny czas, ja myślę, że we wtorek będziesz miał już do odbioru w urzędzie. Swoją drogą ludzie w ośrodkach egzaminowania nie są chyba "tytanami pracy", żeby dwa tygodnie przesyłać wniosek.. to się w głowie nie mieści:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować