Zaloguj się, aby obserwować  
Moras1990

Prawo Jazdy

3451 postów w tym temacie

Zdanie Tylera chyba przeczytałem tylko do nawiasu, więc mea culpa. Macie rację.
Co do pytania to prawko mam od 2008r. (wtedy też żadnych psychotestów się nie robiło), ale normalne psychotesty robiłem w zeszłym roku - w razie czego jakbym miał samochodem służbowym pojechać w delegację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzięki. To może inaczej zapytam - jakie spośród tych wszystkich wad wzroku mogą powodować największe problemy przy tym badaniu? Silny zez, astygmatyzm, silne niedowidzenie jednego oka, nie wiem co jeszcze ... Co jest znośne a co całkowicie wyklucza? Ja sobie zdaję sprawę z tego że wiele zależy od lekarza ale jakieś ogólnie przyjęte kryteria są więc...jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zadałeś pytanie, na które bez wiedzy medycznej z zakresu chorób i wad wzroku nie można udzielić satysfakcjonującej odpowiedzi.

Ogólnie sprawa jest prosta - jeżeli jest się w stanie odczytać symbole z tablicy - wzrok jest dobry. Jeżeli jest się w stanie je odczytać tylko ze szkłami - dopuszczone będzie prowadzenie wyłącznie z ich użyciem.

Wszelkiej maści schorzeń oczu, które mają różny wpływ na wynik badania, nie jestem w stanie Ci wymienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.03.2015 o 16:30, Tyler_D napisał:

Ok, dzięki. To może inaczej zapytam - jakie spośród tych wszystkich wad wzroku mogą powodować
największe problemy przy tym badaniu? Silny zez, astygmatyzm, silne niedowidzenie jednego
oka, nie wiem co jeszcze ... Co jest znośne a co całkowicie wyklucza? Ja sobie zdaję
sprawę z tego że wiele zależy od lekarza ale jakieś ogólnie przyjęte kryteria są więc...jak
to jest?


Ja ci powiem tak: według lekarzy mam bodajże astygmatyzm i uwaga " nie widzę głębi". Co teoretycznie oznacza, że widzę wszystko jakby płaskie. Najśmieszniejsze jest to, że samochód prowadzić mogę, a na przykład wózek widłowy już nie, bo niby ta głębia widzenia.
No, ale do tej pory jeszecze nie spadłem ze schodów, czy zabiłem się o wystajacą półkę. Także kryteria są bardzo dziwne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mam astygmatyzm i krótkowzroczność w lewym oku, nie jakaś specjalnie duża, ale jest. badanie ok, prawko mam bezterminowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2015 o 10:59, maniekk napisał:

Ja ci powiem tak: według lekarzy mam bodajże astygmatyzm i uwaga " nie widzę głębi".

Walnąłeś się na tych obrazkach ''3d''? Miałeś / masz problem ze stereo...stereoczymś tam, no te widzenie obiektów przestrzennie, trójwymiarowo, niepłasko, chyba o tym samym mówimy. Mogę tylko domniemywać jak bardzo to jest upierdliwe za kółkiem czy w życiu ale ja też inną wadę i chyba poważniejszą. Co prawda w jednym oku ale ...

Z jednej strony rozumiem lekarza bo wiadomo że dwoje oczu zdrowych czy chorych ale jakoś nie poważnie to co innego niż jedno ... Ale z drugiej strony ... ja nie jestem ani fachowcem ani lekarzem ale wydaje mi się że nie mam problemów z określeniem odległości, z określeniem wymiarów etc. No chyba że za kółkiem jest to zuuupełnie inaczej i tam ma to kolosalne znaczenie ... No nic ... zobaczymy. Najwyżej się zabiję na pierwszym lepszym wyprzedzaniu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ogóle nie widzi? Nic a nic? I nic mu lekarz nie powiedział? Że ma powiedzieć instruktorowi to i tamto? Nie robił problemów? To ja nie wiem ... albo olewczy lekarz albo ten koleś to ukrywał ... ale przecież się nie da, więc już sam nie wiem jak to zrobić mógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2015 o 19:08, Tyler_D napisał:

> Ja ci powiem tak: według lekarzy mam bodajże astygmatyzm i uwaga " nie widzę głębi".

Walnąłeś się na tych obrazkach ''3d''? Miałeś / masz problem ze stereo...stereoczymś
tam, no te widzenie obiektów przestrzennie, trójwymiarowo, niepłasko, chyba o tym samym
mówimy. Mogę tylko domniemywać jak bardzo to jest upierdliwe za kółkiem czy w życiu ale
ja też inną wadę i chyba poważniejszą. Co prawda w jednym oku ale ...

Z jednej strony rozumiem lekarza bo wiadomo że dwoje oczu zdrowych czy chorych ale jakoś
nie poważnie to co innego niż jedno ... Ale z drugiej strony ... ja nie jestem ani fachowcem
ani lekarzem ale wydaje mi się że nie mam problemów z określeniem odległości, z określeniem
wymiarów etc. No chyba że za kółkiem jest to zuuupełnie inaczej i tam ma to kolosalne
znaczenie ... No nic ... zobaczymy. Najwyżej się zabiję na pierwszym lepszym wyprzedzaniu.
;)


Stereoskopowo? ;) Nie miałem problemów z obrazkami 3d ;) o ile masz na myśli te z kolorowymi cyframi w nich. Problem był przy testach na widlaka, za cholerę nie widziałem czy powiedzmy "zapałki" są już obok siebie, czy jeszcze nie. Wszystko na białym tle i w pewnym oddaleniu, dlatego nie wiedziałem. Podobno osoba z "dobrymi" oczami widzi, że jedna jest bliżej ciebie, a inna dalej.

Jakby to był jakiś duży problem, to większość z nas, która ma z tym problem już dawno by zginęła, chociażby w domu nadziana na coś, albo spadła ze schodów, już nie mówię o rowerze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2015 o 20:09, Tyler_D napisał:

W ogóle nie widzi? Nic a nic?


Kiedyś mówił, że widzi, ale bardzo, bardzo słabo. Nie wiem czy byłby w stanie rozpoznać stojącą przed nim osobę ubraną na czarno, nawet gdyby znajdowali się w pustym pomieszczeniu o białych ścianach.

Dnia 27.03.2015 o 20:09, Tyler_D napisał:

I nic mu lekarz nie powiedział? Że ma powiedzieć instruktorowi to i tamto? Nie robił problemów?


Nie mam pojęcia, ale chyba nie, skoro ma normalne prawo jazdy.

Dnia 27.03.2015 o 20:09, Tyler_D napisał:

To ja nie wiem ... albo olewczy lekarz albo ten koleś to ukrywał ... ale przecież się nie da, więc już sam nie wiem jak to zrobić mógł.


Jak już wspomniałeś, nie da się ukryć tego, że nie widzi się na jedno oko, szczególnie przy badaniu przez lekarza wzroku, a to jest obowiązkowy element każdego badania.

Może coś się w tej kwestii zmieniło, ale gdy ja zdawałem prawo jazdy, to lekarz był po to, aby sprawdzić, czy nie jesteś kompletnie ślepy, wziąć kasę i podpisać papierek. Wizyta trwała nie więcej niż 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2015 o 20:26, maniekk napisał:

Stereoskopowo? ;) Nie miałem problemów z obrazkami 3d ;) o ile masz na myśli te z kolorowymi
cyframi w nich.

No chyba o to chodzi. ;) Cyfry? Przecież te z cyframi czy tam liczbami to były na daltonizm. Ja zakładałem jakieś ciemne okulary i miałem 3 rzędy obrazków gdzie jedna z postaci miała stać inaczej niż reszta czyli tak jakby ''do mnie'' cokolwiek to znaczyć miało.

Dnia 27.03.2015 o 20:26, maniekk napisał:

Jakby to był jakiś duży problem, to większość z nas, która ma z tym problem już dawno
by zginęła, chociażby w domu nadziana na coś, albo spadła ze schodów, już nie mówię o
rowerze ;)

No też mniej więcej tak sobie to tłumaczę ale nie wiem czy i jakie ma to znaczenie przy samodzielnej jeździe na drodze pełnej aut, świateł, latarni etc etc. No bo przecież jakiś sens tego badania jest no nie? Ja usłyszałem że będę miał problemy przy mijaniu/omijaniu/wymijaniu/parkowaniu i tego typu sprawach bo nie widzę 3d czy jakoś tak...WTF? Pewnie okaże się dopiero na jazdach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2015 o 20:29, Gumisiek2 napisał:

Może coś się w tej kwestii zmieniło, ale gdy ja zdawałem prawo jazdy, to lekarz był po
to, aby sprawdzić, czy nie jesteś kompletnie ślepy, wziąć kasę i podpisać papierek. Wizyta
trwała nie więcej niż 5 minut.

No to się najwyraźniej dużo zmieniło bo ja miałem badania jakby co najmniej przy mięsie jako rzeźnik pracował. Czy miałem coś złamane, czy mdlałem, czy chorowałem na cukrzycę, ciśnienie, czy i jak często piję, czy miałem jakieś operacje i milion innych pytań, do tego osłuchiwanie, badanie wzroku i ciśnienia. Więc to nie było 5 minut a bardziej nie wiem ... 20? Coś koło tego chyba. No i przede wszystkim - badanie jeszcze przed samym kursem i samemu sobie trzeba załatwiać i latać po urzędach za jakimś zakichanym nr PKK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2015 o 20:09, Tyler_D napisał:

W ogóle nie widzi? Nic a nic? I nic mu lekarz nie powiedział? Że ma powiedzieć instruktorowi
to i tamto? Nie robił problemów? To ja nie wiem ... albo olewczy lekarz albo ten koleś
to ukrywał ... ale przecież się nie da, więc już sam nie wiem jak to zrobić mógł.


Widzenie stereoskopowe jest (a przynajmniej tak było te 5 lat temu...) badane tylko w przypadku prawa jazdy kategorii A. Jeśli chodzi o przechodzenie badań lekarskich na prawko, to zależy na jakiego lekarza się trafi. Jeden zrobi wszystkie badania wliczając neurologiczne, inny zapyta tylko czy masz jakieś problemy i na odpowiedź przeczącą przybije pieczątkę.
Sam mam astygmatyzm, zdiagnozowany już po zdaniu egzaminów, zrobiłem prawo jazdy bez problemów, jeździło mi się całkiem znośnie - choć oczywiście z perspektywy czasu w okularach jednak jest znacznie lepiej ;).
Wracając do tematu lekarzy - trafiłem na takiego, który robił wszystkie badania. Nie wykrył mi astygmatyzmu i przeszedłem wszystko, łącznie z widzeniem stereoskopowym ;).
EDIT: I jeszcze jedno - nawet jeśli nie jesteś pewny, czy warto robić prawo jazdy - warto je zrobić. Nawet jeśli nie będziesz idealnym kierowcą, nawet jeśli będziesz za każdym razem trzy razy poprawiał parkując. Przynajmniej będziesz mógł zawieźć żonę/dziecko do szpitala, gdy to będzie konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No dobrze ale jednak astygmatyzm a niewidzenie/niedowidzenie zwłaszcza silne to chyba jednak dwie różne wady i inaczej się ''w nich'' prowadzi, no nie? Tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2015 o 20:39, Tyler_D napisał:

No dobrze ale jednak astygmatyzm a niewidzenie/niedowidzenie zwłaszcza silne to chyba
jednak dwie różne wady i inaczej się ''w nich'' prowadzi, no nie? Tak mi się wydaje.


Jedno oko w zupełności wystarczy, by widzieć w którą stronę jedziesz. Jeśli korzystając z okularów widzisz, to oznacza, że wszystko jest w porządku. Jeśli masz problemy z bezpieczną jazdą na rowerze, to odpuść sobie też prawo jazdy.
EDIT: sporo ludzi widzi na jedno oko słabiej, w związku z czym mózg to kompensuje - większość informacji przy tworzeniu obrazu świata bierze z tego lepszego oka. Może dojść do sytuacji, w której jeśli sam się nie zmuszasz do korzystania z tego drugiego oka, to nawet nie zauważysz, że widzisz przez nie słabiej.

Jechałem kiedyś na autostopa z jednorękim pedofilem gejem (dwie ostatnie cechy sam mi zdradził podczas przemiłych 10 minut konwersacji, ale nie są one ważne w tym temacie). Nie miał prawej ręki, prowadził samochód z ręczną skrzynią biegów i w pewnym momencie zaczął rozmawiać przez telefon! A to wszystko na krętych i wąskich drogach mazurskich... Tak więc jak widać - da się :P.
(od razu napiszę - nikogo nie chcę namawiać ani przekonywać, że takie zachowanie jest w porządku, oj nie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2015 o 20:48, Furr napisał:

Jedno oko w zupełności wystarczy, by widzieć w którą stronę jedziesz.

Skonfrontuj to z tym co usłyszałem od lekarza, no to kto ma rację? Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego że:
- lekarz tak gada ''bo musi''
- że lekarz ma khem ... powinien mieć fachową wiedzę + doświadczenie
- on się pod tym wnioskiem podpisuje i poniekąd odpowiada

No ale kurna. To że może auto prowadzić pies, jednoręki pedofil czy gość bez nóg nie znaczy w tym momencie kompletnie nic tak na dobrą sprawę.

I tak, zapisałem się na kurs, badanie zasadniczo przeszedłem ale też nie chcę jak już może zdam wpieprzyć się gdzieś, wpieprzać co chwila czy kogoś zabić. Bo lekarz a właściwie lekarka brzmiała dosyć poważnie a nie na zasadzie city myth ''wchodzisz, podbija pieczątkę i wychodzisz''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.03.2015 o 20:52, Tyler_D napisał:

> Jedno oko w zupełności wystarczy, by widzieć w którą stronę jedziesz.
Skonfrontuj to z tym co usłyszałem od lekarza, no to kto ma rację? Oczywiście zdaję sobie
sprawę z tego że:
- lekarz tak gada ''bo musi''
- że lekarz ma khem ... powinien mieć fachową wiedzę + doświadczenie
- on się pod tym wnioskiem podpisuje i poniekąd odpowiada


A więc tak - jak zapewne wiesz, mamy parę oczu z dwóch powodów - żeby widzieć stereoskopowo (ale jest to i tak skuteczne tylko na niewielkie odległości), oraz po to, by w przypadku uszkodzenia jednego dalej można było funkcjonować. Tak jak przy większości sparowanych organów - jeśli jedno z nich nie działa prawidłowo, to drugie jest bardziej obciążone, ale w dalszym ciągu organizm funkcjonuje. Wbrew pozorom do jazdy samochodem nie jest potrzebne widzenie stereoskopowe, nie na takim poziomie, na jakim my je postrzegamy. Stereoskopowo oceniamy odległości do około 10 metrów, przy czym im dalej, tym mniej precyzyjne jest to określenie (wynika to z prostych praw trygonometrycznych - im dalej znajduje się obiekt, tym mniejsza będzie zmiana kąta pomiędzy liniami wzroku obu oczu i tym trudniej jest korze mózgowej to stwierdzić). Powyżej 10 metrów odległość oceniana jest na podstawie doświadczenia mózgu w rozróżnianiu wielkości, cieni, perspektywy, etc. Kiedy masz jedno oko, to na tej zasadzie oceniasz też na bliższe odległości. Jeśli martwisz się, że będziesz miał z tym problemy - możesz na przykład poćwiczyć łapanie piłki po odbiciu od ściany.
Znam jednak też takie osoby, które nawet z tym mają problemy, z najbardziej skrajnym przypadkiem gdy dana osoba wie, że dany przedmiot jest przy niej dopiero, gdy ta wspomniana wcześniej piłka jest metr od niego. Wcześniej - wie, że ona przed nim jest, ale nic więcej. Nie, on nie ma prawa jazdy i nie zamierzam go nigdy namawiać do tego, żeby je sobie wyrobił.

Jeśli chodzi o Ciebie to też pamiętaj, że to jest forum internetowe o grach. Możemy mieć bogate doświadczenia, możemy mieć bogate wykształcenie, ale po pierwsze - ani tego nie sprawdzisz, ani my tak naprawdę nie wiemy nic o Tobie, poza tym, co tutaj napisałeś. Nie możemy tak po prostu napisać, że nadajesz się, lub nie, do prowadzenia pojazdów. Ale możesz być pewien, że wyjdzie to podczas samego kursu. Jeśli Twój instruktor (albo - Ty sam), stwierdzicie, że nie jesteś w stanie prowadzić ze swoją wadą - to nie próbuj robić prawka na siłę. Ale nie nastawiaj się też w ten sposób, że skoro Ci coś lekarz powiedział przy badaniu (które zaliczyłeś, z tego co rozumiem...), to powinieneś zrezygnować.
Mówiąc inaczej - po prostu spróbuj.

Dnia 27.03.2015 o 20:52, Tyler_D napisał:

No ale kurna. To że może auto prowadzić pies, jednoręki pedofil czy gość bez nóg nie
znaczy w tym momencie kompletnie nic tak na dobrą sprawę.


Oczywiście, że nie, to był tylko taki humorystyczny wtręt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, pojeździj chwilę i zobacz jak będzie. Z parkowaniem nie będzie problemu bo przecież nie jedziesz z nie wiadomo jaką prędkością, jedynie z wyczuciem gabarytów samochodu ;)

Inaczej może być kiedy wyjedziesz na miasto, lecisz 50km, a instruktor każe ci zmienić pas na lewy, a tam samochody lekko 80 jadą. Wtedy rzeczywiście może być problem z obliczeniem kiedy się wcisnąć. Ale to raczej wina tego, że ty masz niższą prędkość niż oni, a nie wzroku.

Poza tym mój lekarz tylko pokazał mi literki zapytał czy z resztą jest w porządku, skasował 100 pln i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, to mogę się "pochwalić" pierwszym mandatem karnym przy prowadzeniu pojazdu :D Okazuje się, że na pewnej drodze w Sopocie nie było 60 km/h, a 40 km/h i... bum - 4 punkty i maksymalna grzywna wysokości 200 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.04.2015 o 12:19, Mateuszencjowaty napisał:

No, to mogę się "pochwalić" pierwszym mandatem karnym przy prowadzeniu pojazdu :D Okazuje
się, że na pewnej drodze w Sopocie nie było 60 km/h, a 40 km/h i... bum - 4 punkty i
maksymalna grzywna wysokości 200 zł.

To nie patrzysz na znaki? Dałes sie zrobić ja już jeżdżę 8 rok i ani jedenego mandatu!!! Tak to się robi ;) a jeżdżę dużo, taka praca :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować