Zaloguj się, aby obserwować  
Moras1990

Prawo Jazdy

3451 postów w tym temacie

Za tydzień we wtorek mam egzamin państwowy teoretyczny . rozwiązuje testy ale jakoś 6 błędów cały czas mam może to dlatego że po takiej długiej przerwie . Ale muszę sie na niego dobrze przygotować mam nadzieje ze zdam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2007 o 22:16, mattex napisał:

Za tydzień we wtorek mam egzamin państwowy teoretyczny . rozwiązuje testy ale jakoś 6 błędów
cały czas mam może to dlatego że po takiej długiej przerwie . Ale muszę sie na niego dobrze
przygotować mam nadzieje ze zdam :)


Na teoretyczny to tylko robienie i robienie w kółko testów. To jedyna opcja żeby się w miarę przygotować. Ja jednak uważam, że najlepiej jest zdawać wszystko od razu, tzn. teoretyczny i praktyczny razem... Nie trzeba czekać między zdaniem teoretycznego a praktycznego tyle czasu... Wiem to sam po sobie i z własnego doświadczenia, gdyż zdawałem wszystko jednego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2007 o 09:22, Nat-Sem napisał:

Na teoretyczny to tylko robienie i robienie w kółko testów. To jedyna opcja żeby się w miarę
przygotować. Ja jednak uważam, że najlepiej jest zdawać wszystko od razu, tzn. teoretyczny
i praktyczny razem... Nie trzeba czekać między zdaniem teoretycznego a praktycznego tyle czasu...
Wiem to sam po sobie i z własnego doświadczenia, gdyż zdawałem wszystko jednego dnia:)



ja też zdawałem wszystko jednego dnia... ale to dlatego, że nie wiedziałem, że można osobno (sic!) - po prostu nie miałem czasu się zapisać i poprosiłem instruktora żeby mnie zapisał... i mnie zapisał na wszystko w jednym dniu..

co do testów to robiłem je w kółko także... kilka razy wszystkie pytania po kolei.. tak się otrzaskałem, że później nie musiałem czytać pytania do końca a już wiedziałem co zaznaczyć.. zdałem z zerową ilością błędów..
ale to taka metoda trzy razy zet.. Zapamiętać Zdać Zapomnieć - nie wiem czy teraz 2,5 miesiąca po examinie, miał bym zero błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2007 o 22:16, mattex napisał:

Za tydzień we wtorek mam egzamin państwowy teoretyczny . rozwiązuje testy ale jakoś 6 błędów
cały czas mam może to dlatego że po takiej długiej przerwie . Ale muszę sie na niego dobrze
przygotować mam nadzieje ze zdam :)


no to powodzenia na egzaminie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 27.11.2007 o 09:26, moonman napisał:

co do testów to robiłem je w kółko także... kilka razy wszystkie pytania po kolei.. tak się
otrzaskałem, że później nie musiałem czytać pytania do końca a już wiedziałem co zaznaczyć..
zdałem z zerową ilością błędów..
ale to taka metoda trzy razy zet.. Zapamiętać Zdać Zapomnieć - nie wiem czy teraz 2,5 miesiąca
po examinie, miał bym zero błędów.


Nie no ja uważam, że najlepiej jest zdawać wszystko od razu... Nie ma tego czekania na praktyczny i co sie dalej z tym wiąże niepotrzebnego stresu... Moi wszyscy też zrobili tak za moim przykładem i zdali za pierwszym razem.

No ja to bym pewnie jak miał teraz zrobić ten test, to bym nie zdał:P Ja jak byłem obkuty ze swoich testów, to jak przy niektórych pytaniach były załączone fotografie, to od razu wiedziałem co jest prawidłowe... Te testy wogóle nie weryfikują wiedzy, jaką na przykład zdobywa się na kursach... Raczej ogłupiają jeszcze bardziej... Zamiast tych testów powinni wszystkich przyuczać do pierwszej pomocy, bo to jest największą bolączką, a z testów nijak idzie się dowiedzieć podstawowych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja jutro mam teoretyka. mam nadzieję, że zdam. :) Trzymcie kciuki.! a praktyczny pewnie w styczniu mi się trafi, to super fajnie będę miał na tym lodzie. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.11.2007 o 23:27, Wiecha14 napisał:

A ja jutro mam teoretyka. mam nadzieję, że zdam. :) Trzymcie kciuki.! a praktyczny pewnie w
styczniu mi się trafi, to super fajnie będę miał na tym lodzie. ;p


U nas zdaje się teorię i praktykę za jednym razem :) Zdasz teorie - czekasz na jazdę. Najpierw plac, później miasto. Jeżeli nie zdasz testów to do widzenia :P Z tym lodem i śniegiem to fajna sprawa :D Tuptasz sobie 30km/h a jeżeli instruktor się przyczepi to odpowiadasz że warunki pogodowe i warunki jezdni nie pozwalają Ci jechać szybciej :D I sobie tak dryfujesz zawrotną prędkością po mieście :D

Co do Twojego egzaminu ---> POWODZENIA! :] Zdasz na 100% ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 28.11.2007 o 09:22, 88Bonzo napisał:

U nas zdaje się teorię i praktykę za jednym razem :) Zdasz teorie - czekasz na jazdę. Najpierw
plac, później miasto. Jeżeli nie zdasz testów to do widzenia :P


Moim zdaniem, tak właśnie powinno być przy zdawaniu na prawo jazdy. Wszystko za jednym razem. Tak jak napisałeś... Zdasz teorię, to wyjeżdżasz na praktyczny po mieście...

Wiecha14 -> Powodzenia... To pierwszy krok do zdobycia prawa jazdy:) Zdasz na pewno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poszło. elegancko. zero błędów. ;p zero stresu. na 18 stycznia mam praktykę. a co do zdawania wszystkiego razem... Mi nie zależało na tym, u nas możesz sobie wybrać. jak chcesz. albo razem, albo osobno. :)

18 stycznia to u nas są ferie, więc bezstresowo - mam wtedy czas. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 14:11, Wiecha14 napisał:

Poszło. elegancko. zero błędów. ;p zero stresu. na 18 stycznia mam praktykę. a co do zdawania
wszystkiego razem... Mi nie zależało na tym, u nas możesz sobie wybrać. jak chcesz. albo razem,
albo osobno. :)

18 stycznia to u nas są ferie, więc bezstresowo - mam wtedy czas. :)


W takim razie gratulacje z okazji zdanej teorii... no i powodzenia na praktycznym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moje gratulację ja mam też tylko sama teorie i to we wtorek teraz właśnie sobie testy rozwiązuję . u mnie tez możesz sobie wybrac czy chcesz cały czy tylko teorie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja nie mam prawa jazdy ale i tak jazduje po lesie terenówą xD (ale pod okiem taty) ale kiedyś sam na pole jechałem xD EDIY: na pole blisko: przejechać obok stawu otworzyć bramę i już pole xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.11.2007 o 17:01, przemas15 napisał:

Mój brat chodzi na prawo jazdy


To wspaniale, a moj dziadek tez ma prawojazdy, tylko co to wnosi do tematu? :P

Ja umawiam egzamin jutro. U nas (zdaje w cz-chwie) na egazmin (teoria+praktyka od razu) czeka sie ok. miesiaca. Ech..nawet niezle mi szly jazdy,ale jakos nie jestem przekonany ze zdam za pierwszym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 15:35, przemas15 napisał:

Tak wiem ale po prostu na pisałem


Wiem że jesteś pewnie młody ale zmuś się może następnym razem by coś wnieść do rozmowy :)

Jakie są wasze najśmieszniejsze sytuacje z egzaminu? Ja pamiętam jak zdawałem pierwszy raz i przygotowywałem się dojazdy. Chciałem poprawić sobie zagłówek który jakiś cudem został mi w rękach xD Trochę się zmieszałem, ale szybko naprawiłem usterkę. Na szczęście egzaminatora nie było w samochodzie, bo bym chyba się zapadł pod ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 15:44, 88Bonzo napisał:

Jakie są wasze najśmieszniejsze sytuacje z egzaminu?


koleś w ciężarówce ustąpił mi pierwszeństwa - tzn. zatrzymał się tak, żebym mógł przejechać - chociaż nie miałem pierwszeństwa... macha do mnie ręką i zachęca ... no to jedynka ... i już mam ruszać... a examinator "ani mi się waż" :D

później, jak już wracałem do ośrodka - w bramie ośrodka stało kilku łepków i byli tak zagadani, że w ogóle mnie nie widzieli... wjechałem w bramę, zatrzymałem się tuż przed nimi - a oni nic, dalej gadają jak najęci.
chciałem zatrąbić - ale się zawahałem - więc pytam examinatora: "mogę zatrąbić" - a on wrzasnął "ani mi się waż"
i grupka usłyszała ten wrzask i szybko zeszła na bok - a ja bezproblemowo wjechałem do ośrodka :D


oprócz tych dwóch zdań "ani mi się waż", to w ogóle się do mnie nie odzywał... poza "lewo" "prawo" "zawrócić" ... później się dowiedziałem, że trafiłem na największego mruka

ps. zdałem za pierwszym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 15:44, 88Bonzo napisał:

> Tak wiem ale po prostu na pisałem
>

Wiem że jesteś pewnie młody ale zmuś się może następnym razem by coś wnieść do rozmowy :)

Jakie są wasze najśmieszniejsze sytuacje z egzaminu? Ja pamiętam jak zdawałem pierwszy raz
i przygotowywałem się dojazdy. Chciałem poprawić sobie zagłówek który jakiś cudem został mi
w rękach xD Trochę się zmieszałem, ale szybko naprawiłem usterkę. Na szczęście egzaminatora
nie było w samochodzie, bo bym chyba się zapadł pod ziemię.

Rozumiem przepraszam już nie będę wchodził w takie tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.11.2007 o 15:44, 88Bonzo napisał:

Jakie są wasze najśmieszniejsze sytuacje z egzaminu?


Ja po egzaminie się gościa pytam: "I co teraz?" A on: "Teraz to możesz do baru iść..."

moonman ---> Bardzo dobrze, że nie pojechałeś wtedy :) jakaś pani w Łodzi przez takie coś oblała egzamin: ktoś ją chciał puścić a ona pojechała i egzaminator po hantlach dał i koniec było :)

Chociaż ja też tak miałem i nie pojechałem to wtedy się do mnie przyczepił, że nie jestem kulturalny na drodze O.O i później w rubryce Kultura Jazdy wpisał "negatywny" Trudno im dogodzić xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować