Zaloguj się, aby obserwować  
Moras1990

Prawo Jazdy

3451 postów w tym temacie

Zgadzam się z tym co napisałeś, tylko nie zdać siedem razy, a za ósmym dać łapówkę to już inna sprawa,kobieta była na pewno bardzo zdesperowana by dać łapówkę, dobrze, że egzaminator jej nie wziął bo jeszcze by pracę stracił. Racja, że humor egzaminatora wpływa na to czy zdasz czy oblejesz egzamin. Lecz swoją drogą i tak ich nie rozumiem przecież to taki sam człowiek jak każdy inny, lecz gdy egzaminuje wywyższa się jak by był królem, prawo jazdy mam jeszcze przed sobą więc zobaczymy jak mi pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 11:33, Roberto 7 napisał:

Zgadzam się z tym co napisałeś, tylko nie zdać siedem razy, a za ósmym dać łapówkę to już inna
sprawa,kobieta była na pewno bardzo zdesperowana by dać łapówkę, dobrze, że egzaminator jej
nie wziął bo jeszcze by pracę stracił. Racja, że humor egzaminatora wpływa na to czy zdasz
czy oblejesz egzamin. Lecz swoją drogą i tak ich nie rozumiem przecież to taki sam człowiek
jak każdy inny, lecz gdy egzaminuje wywyższa się jak by był królem, prawo jazdy mam jeszcze
przed sobą więc zobaczymy jak mi pójdzie.


Właśnie wszystko zależy od egzaminatora ja na przykład zdałem za 3 razem i to przeniosłem sie do innej szkoły jazdy bo tam egzaminator wyjątkowo mnie nie lubił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój brat dzisiaj zdaję prawko ;] Trzymam za niego kciuki...

@Roberto 7
No wiadomo, że wszystko zależy od humoru egzaminatora ... ;] Troche niesprawiedliwie, ale takie jest życie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 11:35, geralt z rivii7 napisał:

Właśnie wszystko zależy od egzaminatora ja na przykład zdałem za 3 razem i to przeniosłem sie
do innej szkoły jazdy bo tam egzaminator wyjątkowo mnie nie lubił :D

To tak jak mój kolega, tylko, że on zdawał w tej samej szkole jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 11:33, Roberto 7 napisał:

Lecz swoją drogą i tak ich nie rozumiem przecież to taki sam człowiek
jak każdy inny, lecz gdy egzaminuje wywyższa się jak by był królem, prawo jazdy mam jeszcze
przed sobą więc zobaczymy jak mi pójdzie.


Owszem taki sam człowiek ale jest teoretykiem i nie ma jako takiego pojęcia o praktyce, tyle że on patrzy na to ze strony teoretycznej to znaczy, że tak jak jest to napisane w przepisach, że na przykład nie można najechać na ciągłą linię i na takie rzeczy najczęściej zwracają uwagę a jak sami wsiądą do samochodu to popełniają takie same błędy jak kandydaci na kierowców. Niestety tacy ludzie uważają, że są najlepsi w tym co robią ale niestety tak nie jest nie rzadko się zdarza, że egzaminator jeździ dużo gorzej od świeżego kierowcy, który zdał niedawno prawo jazdy. A wywyższają sie ponieważ myślą i uważają, że nie ma od nich lepszych, i że oni mają zawsze rację. Fajnie jest jak trafimy na egzaminatora, który jest w porządku wobec wszystkich i traktuje nas normalnie czyli wie, że podczas egzaminu kursantowi (czy jak się ta osoba egzaminowana nazywa) towarzyszy stres w takim przypadku egzaminator, który rozumie i wie, że osoba, którą egzaminuje się stresuje to da szansę i przymknie oko na mniejsze błędy ale tacy egzaminatorzy to rzadkość przynajmniej u nas w Jeleniej Górze dlatego ja na kategorię "C" zdawałem aż w Grudziądzu gdyż tam jest najprościej zdać ;) Tobie życzę powodzenia w czasie zdawania i pamiętaj nie daj satysfakcji egzaminatorowi by Ciebie oblał ;)

Pozdrawiam
wdowiakm (Marcin)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 11:48, wdowiakm napisał:

a jak sami wsiądą do samochodu to popełniają takie same błędy jak kandydaci na kierowców. Niestety
tacy ludzie uważają, że są najlepsi w tym co robią ale niestety tak nie jest nie rzadko się
zdarza, że egzaminator jeździ dużo gorzej od świeżego kierowcy, który zdał niedawno prawo jazdy.

Ta rzeczywiście są takie przypadki, ale jak to u nich bywa człowiekowi wytkną a sobie nie potrafią.

Dnia 12.01.2008 o 11:48, wdowiakm napisał:

A wywyższają sie ponieważ myślą i uważają, że nie ma od nich lepszych, i że oni mają zawsze
rację. Fajnie jest jak trafimy na egzaminatora, który jest w porządku wobec wszystkich i traktuje
nas normalnie czyli wie, że podczas egzaminu kursantowi (czy jak się ta osoba egzaminowana
nazywa) towarzyszy stres w takim przypadku egzaminator, który rozumie i wie, że osoba, którą
egzaminuje się stresuje to da szansę i przymknie oko na mniejsze błędy ale tacy egzaminatorzy
to rzadkość przynajmniej u nas w Jeleniej Górze dlatego ja na kategorię "C" zdawałem aż w Grudziądzu
gdyż tam jest najprościej zdać ;) Tobie życzę powodzenia w czasie zdawania i pamiętaj nie daj
satysfakcji egzaminatorowi by Ciebie oblał ;)

Pozdrawiam
wdowiakm (Marcin)

Nie dziękuję bo nie chcę zapeszać, ale fajnie by było gdyby egzaminatorzy wszyscy byli by tacy ludzcy i przymykali oko na mniejsze błędy.
PS: Dziękuję za pozdrowienia, i wzajemnie. Chciałem wysłać Ci zaproszenie do znajomych lecz masz zablokowane. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja mieszkam w Piotrkowie Trybunalskim

ja mieszkam w Końskich i też mailem do wyboru Kielce albo Piotrków ale wybrałem do pierwsze bo trochę bliżej mam do Kielc ;) w Piotrkowei czeka się dlużej na egzaminy bo więcej ludzi chce tam zdawac twierdząc że jest łatwiej ale nie wiem czy to prawda:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.01.2008 o 14:01, destro177 napisał:

A co złego w tramwajach? Nauczysz się jeździć, jeśli będziesz zdawał w trudnym mieście:) Ja
zdawałem w Gorzowie Wielkopolskim, tramwaje były, pełno rond. A ronda to nawet lepsze są od
świateł:) Wg. mnie im trudniejsze miasto na egzamin, tym lepiej dla zdającego. Więcej się nauczy.
BTW, Gorzów nie wydawał mi się trudny. A teraz to już całkiem, po 3 latach od zdania prawka:)


Jeździć w trudnych miastach uczysz się po zdaniu prawka, a nie w trakcie 45-minutowego egzaminu :). Poza tym jazda na egzaminie ma niewiele wspólnego ze zwykłą jazdą samochodem, np do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.01.2008 o 19:21, rob006 napisał:

Jeździć w trudnych miastach uczysz się po zdaniu prawka, a nie w trakcie 45-minutowego
egzaminu :).

Przecież cały kurs jeździ się po tym mieście wcześniej, żeby się nauczyć. nie po kątach, wioskach, a egzamin na araba do centrum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 19:33, destro177 napisał:

Przecież cały kurs jeździ się po tym mieście wcześniej, żeby się nauczyć. nie po kątach, wioskach,
a egzamin na araba do centrum.


Po pierwsze 30 godzin to jest pikuś, w tym czasie nauczysz się jak obsługiwać samochód, a nie jeździć. Po drugie pokaż mi człowieka, który jeździ dokładnie tak samo, jak każą na egzaminie - bez przekraczania prędkości, żadnego najeżdżania na ciągłą, i hamowanie z piskiem opon, gdy nagle zapali się żółte światło... no i nie zapominajmy o zatrzymywanie się przed przejściem, gdy na jego drugim końcu pieszy zaczął przechodzić na drugą stronę (co z tego, że spokojnie przejechalibyśmy w tym czasie 2 razy przez przejście?). Po trzecie, nie zawsze zdajesz egzamin tam, gdzie się uczysz. Jeśli cały kurs przejeździliśmy po "trudnym mieście" to zdanie w "łatwym mieście" nie powinno być trudniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U nas naukę jazdy prowadzą dokładnie po kątach miasta, gdzie każą później jeździć egzaminatorzy. 30 godzin to mało, nie da się nabrać doświadczenia, ale człowiek który zdawał i uczył się w trudnym mieście, później ma mniejszy strach do jeżdżenia po takim. Znam ludzi, którzy wolą zostawić samochód przed Poznaniem, żeby później jeździć autobusem, lub zamieniają się, i każą jechać synowi/zięciowi:D Ja jestem zadowolony z tego, że uczyłem się i zdawałem w Gorzowie, a nie w mojej mieścinie. A żeby do niego dojechać trzeba było za kierownicą godzinkę posiedzieć, więc było też jakieś wyrabianie doświadczenia w trasie. Mój instruktor groził palcem przy ograniczeniu do 50, jak wskazówka zbliżała się do 70, więc nie było źle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 12:51, muszczu napisał:

Ja mieszkam w Piotrkowie Trybunalskim

ja mieszkam w Końskich i też mailem do wyboru Kielce albo Piotrków ale wybrałem do pierwsze
bo trochę bliżej mam do Kielc ;) w Piotrkowei czeka się dlużej na egzaminy bo więcej ludzi
chce tam zdawac twierdząc że jest łatwiej ale nie wiem czy to prawda:P

Ja także mieszkam w Piotrkowie Trybunalskim, lecz czy jest łatwiej nie wiem... Jest tak samo jak gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 19:55, destro177 napisał:

U nas naukę jazdy prowadzą dokładnie po kątach miasta, gdzie każą później jeździć egzaminatorzy.

No właśnie, kurs ma nas nie tyle nauczyć jak jeździć, co pokazać jak zdać egzamin. :)

Dnia 12.01.2008 o 19:55, destro177 napisał:

30 godzin to mało, nie da się nabrać doświadczenia, ale człowiek który zdawał i uczył się w
trudnym mieście, później ma mniejszy strach do jeżdżenia po takim.

Rozmowa dotyczyła samego egzaminu, a z niego niewiele doświadczenia wyniesiesz. Nie sądzę, aby ktoś, kto uczył się jeździć w "trudnym mieście", a sam egzamin zdawał w "łatwiejszym" miał mniej doświadczenia od kogoś, kto wszystko załatwił w "mieście trudniejszym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak czy owak wniosek jeden: na kursie człowiek uczy się jako tako jeździć po mieście i zawsze lepiej z instruktorem się uczyć niż samemu się później pakować pod prąd i wymuszać pierwszeństwo, a doświadczenie przychodzi z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 22:02, BANITA PL napisał:

mam pytanie od ilu lat można w polsce zaczynać kurs na prawko (chodzi mi ile trzeba mieć skonczone)

3 miesiace przed 18 mozesz zaczac jazdy, ale egzamin i tak dopiero po 18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję wszystkim świeżo upieczonym kierowcom.
Sugestia z mojej strony: jeżeli w waszym ośrodku szkoleniowym jest jakiś sympatyczny, normalny instruktor to wykupcie !!prywatnie!! jeszcze parę lekcji na swoim własnym (rodziców) samochodzie na którym będziecie jeździć.
Jeżeli mieliście komfort jazdy na kursie autem takim jakie macie to co innego.
Nie znam programu obecnych kursów ale moim zdaniem jeżeli instruktor będzie nadawał się do rozmowy to pogadać na kilka praktycznych tematów nie narzuconych ramówką kursu.
Wszystko zależy od tego czy znajdziecie odpowiednią osobę bo ojciec nie zawsze będzie najlepszym nauczycielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A można wyjechać takim autem w trasę?
Raz, nie ma oznaczenia "L", chociaż to da się pewnie przyczepić na magnes.
Dwa, i tu już chyba poważniejsza sprawa, nie ma dodatkowych pedałów hamulców i sprzęgła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 22:39, bruli napisał:

A można wyjechać takim autem w trasę? ...


Nie zrozumiałeś mnie. Ja piszę o kierowcach, którzy mają prawko i mają dostęp do samochodu.
Odpowiedzialność spoczywa już całkowicie po stronie kierowcy. Chodziło mi o to aby instruktor skorygował popełniane błędy, doradził w sprawie dynamiki jazdy na danym aucie a poza tym łatwiej namówić rodziców na dostanie kluczyków do ręki bo niewielu rodziców wierzy, że ich dzieci są już gotowe do prowadzenia auta.
Chodziło mi o takie sprawki jak np. własnoręczne zatankowanie swojego samochodu.
Jak będziecie jechać z ojcem to będzie on miał bardzo wiele uwag na temat np. za wcześnie, za późno zmiana biegu chyba że automatyczna skrzynia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W takim raziem rozumiem i zgadzam się, że pomysł niezły. Sam swego czasu doświaczyłem ojcowskich rad, które powodowały u mnie chęć natychmiastowego opuszczenia samochodu. =]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować