Prawo Jazdy

[Virus_500 0]

No ej głupi to nie jestem i nie mam zeza .

[Q-Jot 0]

Dnia 21.03.2008 o 13:16, Virus 500 napisał:

5 dzień , sprawdzam i cały czas to samo :
Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany.

:(((((((((((((

tez tak mialem.W moim przypadku wypadly swieta i z ZORDu nie wniesiono moich papierow do wydzialu komunikacji i czekalem na to kilka dni .Potem od razu pojawilo mi sie ze trwa postepowanie administracyjne i mozliwosc odbioru.Czekaj cierpliwie

[Virus_500 0]

No poczekam ..... Dzięki :)
Ps. Słyszałem że za odbiór papierów trzeba ileś złotych zapłacić :| Prawda ?

[Artur_von_Fornal 0]

Dnia 21.03.2008 o 16:41, Virus 500 napisał:

No poczekam ..... Dzięki :)
Ps. Słyszałem że za odbiór papierów trzeba ileś złotych zapłacić :| Prawda ?

Owszem, nie pamietam już dokładnie ile dałem, ale coś w okolicach 70zł.

[Wilkv 0]

Tak, 72.50, o ile mnie pamięć nie myli.

[Q-Jot 0]

Dnia 21.03.2008 o 16:41, Virus 500 napisał:

No poczekam ..... Dzięki :)
Ps. Słyszałem że za odbiór papierów trzeba ileś złotych zapłacić :| Prawda ?

jakies 71-75zl

[Virus_500 0]

No Kurde nie dość że płaciłem 1400 zł za kurs , badania lekarskie , egzamin , to jeszcze będę musiał płacić za papiery :(

[ArkStorm 0]

Dnia 21.03.2008 o 16:41, Virus 500 napisał:

No poczekam ..... Dzięki :)
Ps. Słyszałem że za odbiór papierów trzeba ileś złotych zapłacić :| Prawda ?

Oczywiście :D (raczej Cię nie pocieszyłem) ... u mnie około 80-100zł już dokładnie nie pamiętam :-)

[Makus89 0]

Ja wczoraj odebralem prawko ;) Sam papierek kosztowal mnie 81zl :/

[Isildur 4]

Dnia 21.03.2008 o 16:47, Virus 500 napisał:

No Kurde nie dość że płaciłem 1400 zł za kurs , badania lekarskie , egzamin , to jeszcze
będę musiał płacić za papiery :(

Niestety tak już jest ale i tak masz dobrze bo ja np. zdałem prawo jazdy na kategorię B i zapłaciłem za jego wydanie 80 złotych dolicz do tego za kurs 1500 złotych to po trzech latach zrobiłem prawo jazdy na kategorię C i musiałem znów zapłacić za wydanie prawa jazdy 80 złotych nie licząc kursu na kategorię C za który zapłaciłem około 4000 złotych tak dużo ;/ Więc nie narzekaj bo nie masz tak źle ;)

[Virus_500 0]

To trochę opóźni planowany przeze mnie zakup GeForce 9800 ale cóż ..... :D

[Uspatente 0]

Dnia 17.03.2008 o 22:21, kordzio1 napisał:

Brzydko powiem, że głupoty gadasz... mi niebawem stuknie 24lata, pod koniec liceum miałem
kasę i przymierzałem się do pj, ale się nei zdecydowałem, a teraz żałuję... Wtedy było
znacznie prościej zrobić prawko, oraz krótsze było oczekiwanie. Teraz okazuje się, że
na koniec studiów tam gdzie do ofert pracy pasuje mniej więcej moje wykształcenie zazwyczaj
nie spełniam tego jedynego kryterium - nie posiadam prawa jazdy, gdyby nie kwestie związane
z pracą nie myślałbym nawet o pj, gdyż nie znoszę samochodów i wolę się poruszać rowerem
po mieście...

Ja mam ten sam problem. Nie zdawałem z chłopakami w liceum - nigdy nie ciągnęło mnie do motoryzacji, wolałem komunikację miejską lub rower - teraz studia skończone, dyplom w kieszeni, a ze znalezieniem pracy problem. Nawet za biurko chcą kogoś z pj :)
Co do egzaminatorów mam zdanie, że rzeczywiście są wredne podłe osobniki, którzy jak chcą to uwalą na byle czym - ot choćby dwukrotne zrobienie "rękawa" na placu. Nie róbcie też egzaminów w ośrodkach, w których był/będzie remont lub wymiana aut - w końcu jakoś muszą odbić sobie poniesione koszty - smutne, ale prawdziwe...

[Wandalman 0]

Dnia 21.03.2008 o 16:37, Virus 500 napisał:

No ej głupi to nie jestem i nie mam zeza .

Nie chodziło mi o to, tylko o to, że każdemu się literówki zdarzają :P I nawet mogłeś nie zauważyć, że źle wpisałeś :P
W każdym bądź razie w moim przypadku stronka działała.

Ja za dokument płaciłem 70 zł i myślę, że to jest zdzierstwo bo kursy przecież jakie drogie są :/

Uspatente
Mam kolegę, który chciał zdać jeszcze przed maturą. Niestety... 3 błędy na egzaminie teoretycznym :/ I odłożył sobie zdawanie prawka na po maturze, czyli znając jego pewnie nigdy :)
Co do reszty to masz rację. Mi też kazał dwa razy rękaw jechać ponieważ nie patrzyłem w tylną szybkę cały czas... tak tylko żeby się upewnić. A mnie na kursie uczyli żeby patrzeć na lusterka czy jedzie równo i potem jak wycieraczka znajdzie się na połowie wysokości pachołka czy jakoś tak. Ale nie dałem się i zrobiłem rękaw drugi raz... Nie zastraszył mnie :)

[Virus_500 0]

Minęło 8 dni i nadal :
Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany.

:/

[KOREKTBG 0]

Mnie jeszcze trochę czasu zostało ale jakoś ciągle się zastanawiam czy uda mnie się zdać te wszystkie egzaminy.

[Wandalman 0]

Dnia 25.03.2008 o 09:58, Virus 500 napisał:

Minęło 8 dni i nadal :
Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany.

:/

W takim razie będziesz musiał iść osobiście. Ale moim zdaniem powinno już być ale nigdy nie wiadomo jak jest w innych miastach :P

KOREKTBG
Chyba każdy się zastanawia nad tym czy zda za pierwszym razem itp :) Powiem Ci, że największy stres jest zawsze przed egzaminem bo w trakcie to już jest z górki :)

[Treant 0]

Dnia 25.03.2008 o 10:02, KOREKTBG napisał:

Mnie jeszcze trochę czasu zostało ale jakoś ciągle się zastanawiam czy uda mnie się zdać
te wszystkie egzaminy.

Teoria jest spokojnie do przejścia. Praktykę trzeba męczyć do skutku... Po tym, jak kolega, który zawsze rwał się do jazdy zdał dopiero za szóstym razem, mam pewne obawy co do własnych osiągów w tym zakresie, bo za kółko pcha mnie tylko konieczność.

[Virus_500 0]

W 100% racji , przed wejściem na plac miałem taki stres że nie mogę , a potem to znikł :D

[Wandalman 0]

Dnia 25.03.2008 o 10:12, Virus 500 napisał:

W 100% racji , przed wejściem na plac miałem taki stres że nie mogę , a potem to znikł
:D

A ja jeszcze pamiętam jak w poczekalni na praktyczny siedziałem i telewizor był. A z TV taki głos: "Moda na sukces. Odcinek 3595." Normalnie, nie dość, że stres, to jeszcze ludzi takim czymś katują :)

[Wilkv 0]

U mnie była podobna sytuacja. Pewny siebie, jeżdżący dużo, zdał za czwartym razem. Ja zaś, gdzie jeszcze na jeździe (i ciągle mam) miałem problemy z gasnącym silnikiem, zdałem za pierwszym podejściem.

Egzamin jest w dużej mierze miarą szczęścia, nie umiejętności.