Zaloguj się, aby obserwować  
Moras1990

Prawo Jazdy

3451 postów w tym temacie

Dnia 13.09.2008 o 11:47, pendejo napisał:

może wyda ci się to dziwne, ale po przeczytaniu pierwszej strony jestem jak najbardziej
za, gdy będziesz już jakiś czas jeździł to zrozumiesz. Sam mam w klasie mistrzów kierownicy
jeżdżących po rowach i mających stłuczki na rondzie np trzech kumpli z klasy w sylwestra
miało stłuczkę ;]

po poscie wnosze, ze nie masz prawka. Mnie takie obostrzenia nie ciesza bynajmniej - staram sie jezdzic poprawnie i partnersko, niedlugo egzamin zobaczymy co z tego bedzie! Ale jak najbardziej chce go zrobic przed nowym rokiem i ta bieda w przepisach, ktore wcale nie zmienia bezpieczenstwa na drogach, a za to bedzie wiecej latania po urzedach (vide czasowe prawa jazdy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2008 o 15:07, Dark Templar napisał:

Króka piłka z mojej strony: czy w przeciągu roku zmieniła się zawartość pytań na egzaminie
teoretycznym? Płytkę z programem dostałem rok temu i nie wiem czy pytania w nim zawarte
są wciąż aktualne.

a kiedy bedziesz zdawal egzamin teoretyczny? Bo jezeli po nowym roku to juz moze byc calkiem inna procedura egzaminacyjna i pytania, ktore byly do tej pory nie beda obowiazywaly!
Ja mam plytke sprzed ponad 2-óch lat i wiekszość pytan sie pokrywala, brakowalo w sumie niewielu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.10.2008 o 20:20, Dark Templar napisał:

Sprawa już nieaktualna, bo zdałem dwa tygodnie temu ;] Teraz pozostaje czekać na praktykę
29.10


Życzę powodzenia na praktyce - przede wszystkim pamiętaj o tym aby sprawiać dobre wrażenie - to już połowa sukcesu;) Dużo też zależy od egzaminatora. No i jak będziesz na placu manewrowym ruszał, pamiętaj o zapięciu pasów, daniu klaksonu - że sprawdzasz że działa no i puszczeniu ręcznego - dużo osób na tym nie zdaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 02.10.2008 o 20:15, Thor napisał:

po poscie wnosze, ze nie masz prawka. Mnie takie obostrzenia nie ciesza bynajmniej -
staram sie jezdzic poprawnie i partnersko, niedlugo egzamin zobaczymy co z tego bedzie!
Ale jak najbardziej chce go zrobic przed nowym rokiem i ta bieda w przepisach, ktore
wcale nie zmienia bezpieczenstwa na drogach, a za to bedzie wiecej latania po urzedach
(vide czasowe prawa jazdy)


nie trafiłeś mam prawko i to nawet 2 kategorie ;] Wiem, że teraz egzamin polega na wykuciu na pamięć pytań, zapewniam, że po roku od zadania byś nie zdał drugi raz teorii i to jest chore bo nie tędy droga. Z drugiej strony w sytuacji w jakiej jesteśmy ośrodkom ruchu drogowego normalnie opłaca się ulewać kursantów. Powiem tyle w wielkiej brytanii po zdaniu na prawko musisz mieć na pojeździe takie czarne L (coś wielkości zeszytu) na białym tle przyczepione chyba przez 6 miesięcy i nikt się nie burzy! Prawko na motocykl zdajesz na własnej maszynie co jest wg. mnie wielkim plusem. W Polsce powinno się uczyć jeździć, a nie wykonywać ewolucje! Powinni uczyć jak wychodzić z poślizgu, jak hamować na mokrej nawierzchni by móc skręcać samochodem (wiele aut nie ma jeszcze ABS) itp.
Na kursach powinno się pokazywać uczniom filmy z wypadków i crash testów i powiedzieć im, że crash testy są przy prędkości 46 km z hakiem, a auta się gniotą jak kartonowe pudełka.
Reasumując test nie powinien być czymś czego człowiek się uczy na pamięć,a an kursie powinno się uczyć jeździć, a nie omijać zaparkowane samochody.
Nie odbieraj mojej odpowiedzi jako jakiś atak na zdających czy coś, bo wiem, że im zależy na tym by zdać i móc w końcu jeździć samochodem, ale każdy powinien się poważnie zastanowić czy woli zdać bo zdać i jeździć, czy woli na prawdę umieć prowadzić samochód nawet jeśli ta nauka miałaby trwać dłużej. Życzę też powodzenia na egzaminie i by kultura twojej jazdy się nie obniżyła z czasem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobra po prawie półtorarocznej przerwie idę we wtorek na Teorię - uczyć się będę w weekend. Nowy ośrodek, nowa motywacja (zaparkowana pod biurem) i nowe podejście :P Poprzednio teoria poszła mi na 100% w 5 minut 30 sekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Wiem, że teraz egzamin polega na wykuciu

Dnia 02.10.2008 o 22:00, pendejo napisał:

na pamięć pytań, zapewniam, że po roku od zadania byś nie zdał drugi raz teorii i to
jest chore bo nie tędy droga.


Nie zapomnij,że pytań jest 490 i mogą być 3 odpowiedzi :) Ale nie o to chodzi. Odpowiedz mi proszę jaki sens jest uczenie się całej teorii na pamięć,skoro w sumie na drodze spotkasz może 1/3 tych sytuacji ? Moi rodzice już nie pamiętają połowy znaków. Wiedzą tylko,że dany znak to nakaz bądź zakaz i tyle. A jeździć umieją :)


BTW. Sam dzisiaj zdaję egzaminy :) Oba i startuję o 18nastej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Za niecałe 2 tyg. 18 lat, a ja nadal nie wiem czy iść tera na prawko czy w wakacje :/ Ale chyba w wakacje pójde, nie mam teraz czasu za bardzo, szkoła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.10.2008 o 14:37, dawidos170 napisał:

Nie zapomnij,że pytań jest 490 i mogą być 3 odpowiedzi :) Ale nie o to chodzi. Odpowiedz
mi proszę jaki sens jest uczenie się całej teorii na pamięć,skoro w sumie na drodze spotkasz
może 1/3 tych sytuacji ? Moi rodzice już nie pamiętają połowy znaków. Wiedzą tylko,że
dany znak to nakaz bądź zakaz i tyle. A jeździć umieją :)


Uwierz mi że nauka tych 490 pytań to jest 6 godzin robienia testów na komputerze czyli po ok. 5 minut na test. pomijam sensowność niektórych pytań. Jak pisałem zamiast tej teorii wyolbrzymionej w pewien sposób wolałbym by każdy zdający pojeździł chociaż 8 godzin samochodem do symulacji poślizgów (ten taki co ma te kółka z tyłu obrotowe) etc. niż tracić czas na wykuwanie testów (w sumie tak najłatwiej zdać teorię), po prostu człowiek powinien mieć pojęcie o tym jak się zachowywać na drodze w każdej sytuacji, bo nawet czytając o tym, że trzeba kontrować i nie wciskać gwałtownie hamulca etc. znajdą się ludzie którzy puszczą kierownice i zakryją rękami oczy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2008 o 14:47, pendejo napisał:

/.../



Racja :) I nie przesadzaj,że to 6 godzin bo mi zajęło jakieś 3 :) Problemem jest to,że strasznie niszczy mózg - fatalnie uczy się tych pytań pod rząd - testy jednak łatwiej wchodzą. A no do poślizgu to nikt o tym nie myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2008 o 14:22, Anim napisał:

Dobra po prawie półtorarocznej przerwie idę we wtorek na Teorię - uczyć się będę w weekend.
Nowy ośrodek, nowa motywacja (zaparkowana pod biurem) i nowe podejście :P Poprzednio
teoria poszła mi na 100% w 5 minut 30 sekund.

Najważniejsze jest to, żebyś sam poczuł, że chcesz prowadzić, a nie był popychany przez innych. Ja kiedyś też podchodziłem, ale właśnie bardziej z chęci paru osób z rodziny niż własnej. Jazdy były dla mnie udręką - tylko czekałem na ich koniec. No i zasady zdawania się zmieniły, moim zdaniem na lepsze, bo zaparkować pomiędzy tymi wszystkimi słupkami było mi strasznie trudno (skośnego ani razu nie zrobiłem poprawnie, zawsze stałem krzywo). A w tym roku nawet się specjalnie nie chwaliłem, że znów próbuję, także większość członków rodziny dowiedziała się dopiero, gdy zacząłem chodzić na jazdy. I bardzo zmotywował mnie kolega, który zdał za pierwszym razem na C, a niedługo po moim sukcesie dorobił się D.
Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.10.2008 o 14:58, dawidos170 napisał:

Racja :) I nie przesadzaj,że to 6 godzin bo mi zajęło jakieś 3 :) Problemem jest to,że
strasznie niszczy mózg - fatalnie uczy się tych pytań pod rząd - testy jednak łatwiej
wchodzą. A no do poślizgu to nikt o tym nie myśli.


dałem 6 bo sam nie pamiętam już ile mi zajęło ;] Nic życzę powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.10.2008 o 22:00, pendejo napisał:

nie trafiłeś mam prawko i to nawet 2 kategorie ;] Wiem, że teraz egzamin polega na wykuciu
na pamięć pytań, zapewniam, że po roku od zadania byś nie zdał drugi raz teorii i to
jest chore bo nie tędy droga.

teoria ma sie niby zmienic na bardziej zyciowe pytania i to jest ok;) chyba jedyna madra zmiana, jaka czeka kursantow!

>Z drugiej strony w sytuacji w jakiej jesteśmy ośrodkom

Dnia 02.10.2008 o 22:00, pendejo napisał:

ruchu drogowego normalnie opłaca się ulewać kursantów.

niestety, ostatnio bylem w osrodku (dziewczyna zdawala) - mowila, ze jak czekala na swoja kolej, to mniej wiecej co 10 minut wracal jeden z instruktorow i ze zlosliwym usmiechem pytal kto nastepny do ulania...

>Powiem tyle w wielkiej brytanii

Dnia 02.10.2008 o 22:00, pendejo napisał:

po zdaniu na prawko musisz mieć na pojeździe takie czarne L (coś wielkości zeszytu)
na białym tle przyczepione chyba przez 6 miesięcy i nikt się nie burzy!

tego listka to jeszcze mozna przezyc ;) ale troche glupio jak sie nie ma wlasnego samochodu i pozycza od kogos i musisz nosic ze soba wlepki...

Dnia 02.10.2008 o 22:00, pendejo napisał:

Prawko na motocykl zdajesz na własnej maszynie co jest wg. mnie wielkim plusem.

z tego co wiem, prawko na samochod tez mozesz na swoim samochodzie zdawac, ale chyba dotyczy to tylko automatów (masz niepelnosprawna jedna reke)

Dnia 02.10.2008 o 22:00, pendejo napisał:

W Polsce powinno się uczyć jeździć, a nie wykonywać ewolucje!

w zasadzie jezdzic uczysz sie po zdaniu prawka;) bo nikt mi nie powie, ze po 30 godzinach jazd umie jezdzic! Dlatego trzeba do tego podejsc z glowa, nie szalec na poczatku i skupic sie na jezdzie, a nie np. przez komoreczke gadac - z drugiej strony, nawet jak juz pojezdze dluzej nie bede gadal przez telefon w samochodzie; po prostu widze, co robia idioci ze sluchawka w reku - chociazby ostatnio jeden idiota wymusil pierwszenstwo na przejsciu dla pieszych, zamiast sie zatrzymac (dla pieszych zielone bylo), to jedna reka skreca, druga na telefonie i prawie ludziom po stopach...

Dnia 02.10.2008 o 22:00, pendejo napisał:

Powinni uczyć jak wychodzić z poślizgu, jak hamować
na mokrej nawierzchni by móc skręcać samochodem (wiele aut nie ma jeszcze ABS) itp.

problem jest taki, ze tego prawdopodobnie wiekszosc kierowcow w Polsce nie potrafi i nie dotyczy to tylko kierowcow...
swoja droga na niektorych kursach nie ucza nawet, ze przy hamowaniu, sprzeglo i na luz dajesz w ostatniej fazie a nie najpierw sprzeglo a potem hamulec roboczy - skoro czegos takiego nie ucza, to trudno tu mowic o zachowaniu w sytuacjach ekstremalnych...

Dnia 02.10.2008 o 22:00, pendejo napisał:

Na kursach powinno się pokazywać uczniom filmy z wypadków i crash testów i powiedzieć
im, że crash testy są przy prędkości 46 km z hakiem, a auta się gniotą jak kartonowe
pudełka.
Reasumując test nie powinien być czymś czego człowiek się uczy na pamięć,a an kursie
powinno się uczyć jeździć, a nie omijać zaparkowane samochody.
Nie odbieraj mojej odpowiedzi jako jakiś atak na zdających czy coś, bo wiem, że im zależy
na tym by zdać i móc w końcu jeździć samochodem, ale każdy powinien się poważnie zastanowić
czy woli zdać bo zdać i jeździć, czy woli na prawdę umieć prowadzić samochód nawet jeśli
ta nauka miałaby trwać dłużej.

Jesli ktos ma troche oleju w glowie, to wie, ze zaraz po kursie nie umie dobrze prowadzic samochodu...bedzie jezdzil rozwaznie, bez szalenstw, nie bedzie ryzykowal na lewoskrecie, nie bedzie pchal sie co chwile do wyprzedzania itp. Chetnie przeszedlbym dluzszy okres przygotowawczy do kursu prawa jazdy, ale koszty jazd dodatkowych sa masakryczne. Za godzine jazdy dodatkowej, na wlasnym samochodzie zrobilbym 100km na miescie czyli dobre 3-4 godzinki (korek, parkowanie, proste manewry). Koszt kursu, lekarza, egzaminu powaznie boli po kieszeni, a jakby jeszcze trzeba bylo dokupic drugie tyle jazd to by byl koszmar. Dlatego wole zdac egzamin, a douczyc sie juz we wlasnym zakresie.

>Życzę też powodzenia na egzaminie i by kultura twojej jazdy się nie obniżyła z czasem ;]
Dzieki, dzieki mam nadzieje, ze sie uda.
Szkoda, ze tak niewielu kierowcow rozumie, ze partnertwo na drodze jest wazne - chocby z tego wzgledu, ze pomaga rozladowac korek - wystarczy jeden samochod, ktory nie opusci skrzyzowania i nastepne kilka faz inni nie przejada! To chyba jest najgorsza plaga Krakowa. Albo jezdzenie bez kierunkow - i jak tu wyjechac z podporzadkowanej?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2008 o 11:23, lordlolek napisał:

a ja mam pytanie.
cały czas się mówi o prawkach dla nieletnich, ale są ponoć ograniczenia.
moje pytanie brzmi: jakie?

od 16 roku zycia zrobisz tylko kategorie:
A1 (motocykl o pojemności skokowej silnika nie przekraczającej 125 cm³ i mocy nie przekraczającej 11 kW (14,9556 KM)) ,
B1 (trójkołowy lub czterokołowy pojazd samochodowy o masie własnej nie przekraczającej 550 kg, z wyjątkiem motocykla),
T (ciągnik rolniczy lub pojazd wolnobieżny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2008 o 11:23, lordlolek napisał:

a ja mam pytanie.
cały czas się mówi o prawkach dla nieletnich, ale są ponoć ograniczenia.
moje pytanie brzmi: jakie?


Jak chcesz robić zwykłe czyli B to możesz zacząć 3 miesiące przed 18-nastką. Jak możesz to radzę Ci się pospieszyć bo od nowego roku prawko ma podrożeć aż do 3000 zł. Teraz kosztuje 1290 zł.
Cena wzrasta przez głupi "word", bo egzaminatorom znudziły się Aveo i chcą sobie teraz pojeździć Yariskami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.10.2008 o 19:03, Grizzly. napisał:

Cena wzrasta przez głupi "word", bo egzaminatorom znudziły się Aveo i chcą sobie teraz
pojeździć Yariskami :P

W Łodzi ok. 3 miesiące temu zdawałem dwukrotnie na Yarisie i raz na Corsie. Nie mów, że 30 godzin kursu było przewidziane tylko na jednej marce samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować