Zaloguj się, aby obserwować  
Moras1990

Prawo Jazdy

3451 postów w tym temacie

Dnia 01.10.2009 o 18:55, Kapas napisał:

> Teraz tylko odczekać te 1.5 max 2 tyg. i śmigać autkiem.

Lol na Śląsku u nas czeka się 3 tyg do miecha na plastik .. ja od sierpnia czekam na
mój drugi egzamin do końca listopada... :/



to u nas lepiej w Lublinie. Te prawie 3 lata temu jak odbierałem plastik to czekałem 4dni. W poniedziałek zdałem egzamin a w piątek już odebrałem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 17:49, MasterOfBlaster napisał:

To gratuluje. Ja dokładnie rok temu odbierałem swój "plastik" ;D
Teraz tylko odczekać te 1.5 max 2 tyg. i śmigać autkiem. Tylko u was w W-wie to się bardziej
w korkach stoi ;P


W całej Polsce się stoi w korkach, jak chcesz się dostać do Katowic jadąc od Częstochowy czy Sosnowca to lepiej nadrobić kilometrów bocznymi drogami, ale zaoszczędzić masę czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanko, czy w polsce jest coś takiego jak Prawo Jazdy, ale ten taka jazda testowa z instruktorem ale nie mający nas egzaminować, bo tak bym chciał przejechać autem, ale nie chce zdawać na prawo jazdy, bo tak tylko jechałem w obecnosci wujka jego autem po pustym parkingu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 19:41, Pablo1989 napisał:

Mam takie pytanko, czy w polsce jest coś takiego jak Prawo Jazdy, ale ten taka jazda
testowa z instruktorem ale nie mający nas egzaminować, bo tak bym chciał przejechać autem,
ale nie chce zdawać na prawo jazdy, bo tak tylko jechałem w obecnosci wujka jego autem
po pustym parkingu.


Są takie przy okazji premiery jakiegoś modelu samochodu w salonie... ale nie wiem, czy do tego nie jest wymagane prawo jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 19:47, Kapas napisał:

>>>..............


Nikt ci nie da przejechać się takim nowym autem bez prawa jazdy. Nie dość, że trzeba prawko mieć to jeszcze masę papierków podpisać.

Jedyna dla użytkownika pablo1989 okazja to podjechac z kims kto ma prawko na jakis pusty parking czy na wieś na polną drogę i się ,,kajtnąć".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 19:49, Citkowsky napisał:

Nikt ci nie da przejechać się takim nowym autem bez prawa jazdy. Nie dość, że trzeba
prawko mieć to jeszcze masę papierków podpisać.


No i właśnie stąd moje obawy... w ogóle uważam, że w każdym salonie przed kupnem auta powinna być możliwość jego wytestowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 20:33, Kapas napisał:

> >>.................................



No i jest możliwość ale jak się ma prawo jazdy bo co komu po aucie jak nie ma uprawnień do jego użytkowania.
Są odpowiednio wydzielone auta testowe i możesz testować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 19:29, Kapas napisał:

No tak planuję zrobić.. muszę poćwiczyć łuk bo oblałem przy cofaniu na nim...

Dokładnie, łuk wydaje się prosty jednak jest bardzo zdradliwy. Ja na jednym
egzaminie poprawiałem, ponieważ podczas cofania nie "schowałem" całego
samochodu w kopercie ( błotnik był równo na linii). Duża koncentracja jest potrzebna,
no i ja jechałem bez gazu, na pół sprzęgła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 21:31, Dark_elves napisał:

> No tak planuję zrobić.. muszę poćwiczyć łuk bo oblałem przy cofaniu na nim...
Dokładnie, łuk wydaje się prosty jednak jest bardzo zdradliwy. Ja na jednym
egzaminie poprawiałem, ponieważ podczas cofania nie "schowałem" całego
samochodu w kopercie ( błotnik był równo na linii). Duża koncentracja jest potrzebna,
no i ja jechałem bez gazu, na pół sprzęgła.



Mnie się wydaje, że jak komuś łuk sprawia trudność to coś z niech nie halo i powołania do kierowania raczej nie ma.
Pare lat temu jeszcze przed egzaminem zajechałem z ojcem Nubirą Kombi na plac manewrowy i na pełnym gazie łuk nie sprawiał trudności. Auto trzeba ,,czuć":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 21:31, Dark_elves napisał:

no i ja jechałem bez gazu, na pół sprzęgła.


Też tak jechałem, ale za wcześnie kierownicą zakręciłem i do oporu z nerwów i mi auto przed słupkami wyjechało całkowicie.

>nie się wydaje, że jak komuś łuk sprawia trudność to coś z niech nie halo i powołania do kierowania raczej nie ma.

No cóż.. źle mnie uczono, że się skręca pełnym obrotem, kiedy lusterko mija drugi słupek... do tego uczyłem się na krzywym placu manewrowym więc wiesz, ale fakt umiejętności zbytnich nie mam do prowadzenia, ale myślę, że tego wszystkiego można się w końcu nauczyć. Jedni potrzebują mniej czasu, bo się szybciej uczą, a inni więcej - to chyba normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: Jak to jest z tym robieniem plastiku na samochód w wieku 16 lat? Moich kilku kolegów postanowiło sobie takie coś zrobić tyle, że mi się cos kojarzy, że można jeździć tylko z kimś pełnoletnim kto posaida prawko, a do tego nie można jeździć wózkiem ważącym więcej nić 550kg. Prawdą to jest? Bo jednak Oni tak się podniecają tym, ze sobie będą jeździć, ale do jasnej cholery czym? Tico po wyjęciu tylnich foteli wazy więcej, Smart... nie dość, ze cholernie drogi to jeszcze chyba waży koło siedemsetki, nie? Na początku w sumie też się zastanawiałem nad zrobieniem tego prawka, ale czy nie lepiej zrobić A1 i śmigać sobie Hondom CBF 125? I zostać honorowym dawcą organów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 21:42, Kapas napisał:

>>>..................

No cóż.. źle mnie uczono, że się skręca pełnym obrotem, kiedy lusterko mija drugi słupek...
do tego uczyłem się na krzywym placu manewrowym więc wiesz, ale fakt umiejętności zbytnich
nie mam do prowadzenia, ale myślę, że tego wszystkiego można się w końcu nauczyć. Jedni
potrzebują mniej czasu, bo się szybciej uczą, a inni więcej - to chyba normalne.



I tu jest dopiero parodia. Uczenie na pamięć pod konkretny model, największa porażka jaka może być. ,,skręć 3/4 gdy pachołek będzie w połowie lusterka bocznego, wyprostuj jak w lusterku wstecznym ujrzysz coś tam i zahamuj gdy pachołek z tyłu będzie na 4/5 tylnej szyby gdy jego koniec znajdzie się na wysokości trzeciego światła stop".

Siądziesz do innego auta i czar pryska, zderzak innego auta już nie będzie w tym samym punkcie itp. To jest właśnie przykład tego czego uczy plac manewrowy.
Śmiać mi się czasem chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 22:01, Citkowsky napisał:

Siądziesz do innego auta i czar pryska, zderzak innego auta już nie będzie w tym samym
punkcie itp. To jest właśnie przykład tego czego uczy plac manewrowy.
Śmiać mi się czasem chce:)


I potem się dziwić że 8/10 osób oblewa na placu manewrowym na łuku... no ale cóż.. trzeba to jednak na czuja robić... a w puncie mało jednak widać i to boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 22:01, Citkowsky napisał:

I tu jest dopiero parodia. Uczenie na pamięć pod konkretny model, największa porażka
jaka może być.


Nie jest to prawda. Wystarczy zgodny z przepisami egzaminacyjnymi plac i taki sam model samochodu jakim będziemy jeździć na egzaminie. Ja byłem uczony sposobem, sposób ten działał. Mimo tego na egzaminie zrobiłem na czuja, bo uważałem, że tak jest uczciwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 22:22, gloody napisał:

>>>...............


Widzę, że chyba nikt nie zrozumiał o co mi chodzi.
Ja wyśmiałem ten ,,sposób". Co to w ogóle kurde ma być. Jak sie cofa, to odwracasz sie do tyłu i patrzysz jak jedziesz a nie jakis sposób, że skręcasz jak coś tam w lusterku widzisz. Siądziesz do innego auta i już sie gubisz.
Parodia po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 22:33, Citkowsky napisał:

Ja wyśmiałem ten ,,sposób". Co to w ogóle kurde ma być. Jak sie cofa, to odwracasz sie
do tyłu i patrzysz jak jedziesz a nie jakis sposób, że skręcasz jak coś tam w lusterku
widzisz. Siądziesz do innego auta i już sie gubisz.
Parodia po prostu.


Tak, ale na placu masz linie a ich NIE widać w tylnej szybie, więc czasem trzeba rzeczywiście na czuja... ale fakt sposoby często zawodzą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 23:07, Kapas napisał:

>>....................


Bożeeee, człowieku. W ogóle nie rozumiesz co ja piszę. Ja wyśmiewam wszelkie ,,sposoby" na pokonanie łuku.

Wiem, że linii nie widać ale jak się auto czuje to wszystko kontrolujesz. Zresztą w lusterku wstecznym llinie doskonale widać.

Sposoby zawodzą bo korzystają z nich głównie ludzie którzy właśnie nie mają ,,smykałki" do prowadzenia i uczą się jakichś idiotycznych sposobów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja popieram Citkowsky''iego i ta nauka "skręć gdy lusterku minie trzeci słupek...", to ci się nie sprawdzi w normalnej jeździe swoim wozem bo prawdopodobnie wsiądziesz do innego auta i na mieście nie będziesz miał żadnych słupków.

Mnie tak uczono na słupkach i jakoś tak niepewnie się czułem, na egzaminie pojechałem na czuja, szybciej niż na nauce i wszystko było dobrze (straszną pogodę miałem na egzaminie, padało, mogłem się ześlizgnąć na górce ale jakoś wyszło, ale może dobrze z drugiej strony bo egzaminatorowi nie chciało się wychodzisz przy parkowaniu ^^)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.10.2009 o 23:13, Citkowsky napisał:

Bożeeee, człowieku. W ogóle nie rozumiesz co ja piszę. Ja wyśmiewam wszelkie ,,sposoby"
na pokonanie łuku.

Akurat całkowicie to rozumiem, co wyśmiewasz.

Dnia 01.10.2009 o 23:13, Citkowsky napisał:

Wiem, że linii nie widać ale jak się auto czuje to wszystko kontrolujesz. Zresztą w lusterku
wstecznym llinie doskonale widać.


W Puncie ich w lusterku nie widać - ja robiłem dodatkowo w rogu i tam było widać jak się patrzyło przez ramie dodatkowo wychylając i to dość bardzo, a to i tak tylko przez chwilę

Dnia 01.10.2009 o 23:13, Citkowsky napisał:

Sposoby zawodzą bo korzystają z nich głównie ludzie którzy właśnie nie mają ,,smykałki"
do prowadzenia i uczą się jakichś idiotycznych sposobów.


Tak to prawda, ale fakt jest taki, że w większości szkół nie uczą tej smykałki, a właśnie takich chwytów bez sensu, bo tak, jak wspomniałeś wcześniej w realnym życiu się to nie sprawdza, bo warunki są inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować