Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Ninja pierwszym graczem, który 5000 razy wygrał w Fortnite

15 postów w tym temacie

Co z tymi dzieciakami jest nie tak, żeby nawalający w mysze i klawiaturę facet na żywo zostawał celebrytą...
Jakoś za moich czasów trzeba się było zdrowo namęczyć, żeby coś osiągnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No cóż, spełniło się marzenie nerdów: nie robiąc nic produktywnego stali się "kimś": są idolami i zarabiają krocie. Kiedyś z takich ludzi się albo śmiano albo się o nich martwiono (nałóg).

Każdy z nas tutaj jest zapewne graczem, sam wykorzystałem/wykorzystuje spory kawał mojego dotychczasowe życia grając w gry. Ale dla mnie granie, i to z calym szacunkiem dla ludzi którzy naprawdę trenują i poświecają tej pasji życie, to nie prawdziwe zajęcie. To tylko wymówka. Parcie na uznanie tego za sport olimpijski to kolejny etap w tym robieniu sobie wymówek iż robi się coś konstruktywnego. Co gracze wnoszą do cywilizacji oprócz szeroko pojętej rozrywki? Nawet sprzątacze ulic robią coś bardziej pożytecznego. Kiedyś ludzie mówili na granie marnowanie czasu. Cieszę sie że ludzie robią na tym pieniądze (jest popyt jest podaż, czemu nie korzystać?), ale kiedyś zostaną z niczym, bez fachu w ręku (niektórzy rzucają dla grania zawodowego szkołę) no chyba że są rozważni i inwestują w siebie poza graniem (o co raczej trudno bo z tego co czytałem profesjonalni gracze nie mają za dużo czasu na coś innego niż granie/spanie/jedzenie). Ich kariery kończą się chyba jeszcze szybciej niż np. piłkarzy. To samo można powiedzieć o streamerach których wartość zawodu w sensie użytecznosci publicznej jest bliska 0.

Możecie mnie hejtować, ale taka jest prawda. Bo gracze chcą albo w to wierzyć, albo mają w#srane na moralność swych wyborów tak długo jak kasa sie zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolff01 napisał:

No cóż, spełniło się marzenie nerdów: nie robiąc nic produktywnego stali się "kimś": są idolami i zarabiają krocie. Kiedyś z takich ludzi się albo śmiano albo się o nich martwiono (nałóg).

Każdy z nas tutaj jest zapewne graczem, sam wykorzystałem/wykorzystuje spory kawał mojego dotychczasowe życia grając w gry. Ale dla mnie granie, i to z calym szacunkiem dla ludzi którzy naprawdę trenują i poświecają tej pasji życie, to nie prawdziwe zajęcie. To tylko wymówka. Parcie na uznanie tego za sport olimpijski to kolejny etap w tym robieniu sobie wymówek iż robi się coś konstruktywnego. Co gracze wnoszą do cywilizacji oprócz szeroko pojętej rozrywki? Nawet sprzątacze ulic robią coś bardziej pożytecznego. Kiedyś ludzie mówili na granie marnowanie czasu. Cieszę sie że ludzie robią na tym pieniądze (jest popyt jest podaż, czemu nie korzystać?), ale kiedyś zostaną z niczym, bez fachu w ręku (niektórzy rzucają dla grania zawodowego szkołę) no chyba że są rozważni i inwestują w siebie poza graniem (o co raczej trudno bo z tego co czytałem profesjonalni gracze nie mają za dużo czasu na coś innego niż granie/spanie/jedzenie). Ich kariery kończą się chyba jeszcze szybciej niż np. piłkarzy. To samo można powiedzieć o streamerach których wartość zawodu w sensie użytecznosci publicznej jest bliska 0.

Możecie mnie hejtować, ale taka jest prawda. Bo gracze chcą albo w to wierzyć, albo mają w#srane na moralność swych wyborów tak długo jak kasa sie zgadza.

Idąc tym tokiem rozumowania "prawdziwi" sportowcy też nie są nam potrzebni :) Nie pozamiatają ulic, żeby jakieś inne jednostki miały z tego korzyść i nie obsłużą Cię w sklepie. Służa tylko rozrywce bądź powodują jakiś rodzaj dumy narodowej, że o to nasz rodak został mistrzem świata w czymś tam. Idą na emeryturę i też prawdziwego fachu nie posiadają. Na upartego mogę też podpiąć tutaj aktorów czy muzyków, chociaż w tym wypadku emerytura nie musi wcale nadejść i jakiś tam procent aktorów czy muzyków może mieć wkład w przyszłą kulturę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja też się z tym zgadzam, a sportowców, ale nie stricte ludzi, którzy poświęcają się czemuś, ale sportowców jako społeczne zjawisko, również uważam za pasożyty. Tylko ze sportem jest jeszcze tak, że ci ludzie są mocno usadzeni w swoim ciele, natomiast głupole z yt są kompletnie odrealnieni. Spędzam dużo czasu przy kompie, ale też bardzo dobrze widzę jaki jest jego negatywny wpływ, także na sposób percepcji rzeczywistości. A niezgadzają się z tym chyba tylko najgorsze nerdy, które właśnie nie mają innych rozrywek po za grami, a jeszcze mają za mało krytycyzmu względem siebie, aby postawić sobie takie "poważne" zarzuty. Niestety, świat się mocno zmienił w gorszą stronę. I nie chodzi o to, że jestem stary i biadolę, ale o to, że społeczeństwo stało się mega wygodne i konformistyczne, a przykładem tego jest chociażby kultura yt - czyli bezproduktywnych debili, którzy psują dzieci i wychowują je w poczuciu, że ich życie to świat wirtualny. Oczywiście, można zwalić na dorosłych, później można zwalić na korporacje, którym to na rękę, ale przerażające jest, że w taką stronę zmierza świat. Nie lubię teorii spiskowych i uważam je za pożywkę dla półmózgów, ale serio, nagromadzenie negatywnych zjawisk i bierność ludzi może nas niebawem, jeszcze za naszego życia, doprowadzić do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Panowie poniżej jesteście przykładami osób, które nie potrafią się odnaleźć w XXI wieku. Świat się zmienia i czasy, w których rozrywką było stanie w  kolejce za kiełbasą odeszły. Dalej możecie się jarac kołem fortuny i familiada w TVP przy użyciu anteny naziemnej :p nie macie pojęcia czym jest e-sport. Tylko ludzie z talentem i inteligencją odnoszą sukcesy w  tej dziedzinie. Dlaczego kręci was boks, mma i innego tego typu sporty?? Co one wam i zawodnikom dają?? Na yt można znaleźć ogrom bardzo interesujących treści i to na zawołanie. Czy w tv i prasie nie ma idiotow i debilnych treści? Są i oglądacie je od lat. Dlatego dinozaury przeszłości proszę zostancie w  swojej prehistorii i nie psujcie świata nowoczesnego  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chcecie wiedzieć to gracz zRotation zdobył 5k winów parę miesięcy temu a obecnie ma około 6,8k winów, więc informacje podane w tym artykule nie są zgodne z prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, infern1ty napisał:

Panowie poniżej jesteście przykładami osób, które nie potrafią się odnaleźć w XXI wieku. Świat się zmienia i czasy, w których rozrywką było stanie w  kolejce za kiełbasą odeszły. Dalej możecie się jarac kołem fortuny i familiada w TVP przy użyciu anteny naziemnej ? nie macie pojęcia czym jest e-sport. Tylko ludzie z talentem i inteligencją odnoszą sukcesy w  tej dziedzinie. Dlaczego kręci was boks, mma i innego tego typu sporty?? Co one wam i zawodnikom dają?? Na yt można znaleźć ogrom bardzo interesujących treści i to na zawołanie. Czy w tv i prasie nie ma idiotow i debilnych treści? Są i oglądacie je od lat. Dlatego dinozaury przeszłości proszę zostancie w  swojej prehistorii i nie psujcie świata nowoczesnego  

Wyjaśnijmy sobie coś. Nigdy nie było i nie będzie czegoś takiego jak esport.
Sport oznacza, że zanim w ogóle staniesz na ringu - albo na trasie - to musisz przelać całą masę potu, wycisnąć tony, aby przystosować się do wymaganego w danych zawodach wysiłku. Żeby organizm sportowca działał w sposób mechaniczny i jak najbardziej efektywny w określonych, cały czas się zwyczajowo zmieniających warunkach.

Machanie myszą czy klepanie klawiatury to nie jest wysiłek fizyczny, w ogóle cała para jeśli jest o niej mowa jest związana z przebywaniem przez dłuższy czas w tej samej pozycji. Nie, siedzenie w fotelu na tyłku to nie jest, nie było i nie będzie to samo co uganianie się przez kilkadziesiąt minut za piłką na meczu piłki nożnej czy koszykówki, przejechanie kilkudziesięciu kilometrów rowerem, albo skakanie wokół przeciwnika w boksie, żeby samemu zadać cios jednocześnie unikając tych przeciwnika. Absolutnie nie ma takiej opcji.

Sportowiec po skończonej karierze może zostać trenerem - jeśli umie przekazywać wiedzę - bo sam już coś w swojej dziedzinie osiągnął. A co do przekazania ma gracz wciskający przyciski myszy?

Po za tym, że się tak spytam, jakie DOKŁADNIE umiejętności rozwijają gracze w trakcie rozgrywek?
Powiedzmy, że gra traci popularność, albo z innych względów (na przykład w wyniku wypadku) trzeba się przestać nią zajmować. Co taka osoba wpisze do CV? "Przez ostatnie trzy lata grałem w Fortnite'a?" Co to ma wspólnego z wykonywaniem usługi dla klienta albo wyprodukowaniem czegoś?

Na youtubie można znaleźć jakieś treści interesujące treści? Dziecko, a myślisz, że skąd się wzięły pieniądze na produkcje i na urządzenia, dzięki którym możesz je oglądać? Z nieba spadły? Nie kojarzę żadnego oglądanego przeze mnie kanału, którego twórcę stać na to, by się z tego utrzymać. Ci ludzie robią to w wolnym czasie, kiedy normalnie nie pracują.

 

Jeżeli machanie myszą ma być znakiem tego XXI, to jest to wynaturzenie.
A jeśli tobie wydaje się to normalne, to miej na uwadze, że to ci których nazywasz dinozaurami będą cię zatrudniać - a im czymś takim nie zaimponujesz. Na rozmowie o pracę pokażą ci drzwi.

Edytowano przez Krzych_Ayanami
korekta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Krzych_Ayanami napisał:

Wyjaśnijmy sobie coś. Nigdy nie było i nie będzie czegoś takiego jak esport.
Sport oznacza, że zanim w ogóle staniesz na ringu - albo na trasie - to musisz przelać całą masę potu, wycisnąć tony, aby przystosować się do wymaganego w danych zawodach wysiłku. Żeby organizm sportowca działał w sposób mechaniczny i jak najbardziej efektywny w określonych, cały czas się zwyczajowo zmieniających warunkach.

Machanie myszą czy klepanie klawiatury to nie jest wysiłek fizyczny,

Przestawianie jakichś figurek na kwadratowym drewienku też nie, a mimo to szachy uznawane są za sport :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
infern1ty napisał:

Panowie poniżej jesteście przykładami osób, które nie potrafią się odnaleźć w XXI wieku. Świat się zmienia i czasy, w których rozrywką było stanie w  kolejce za kiełbasą odeszły. 

Panie kolego gdybym nie potrafił się odnaleźć w XXI wieku to bym wyjechał w góry i żył jak pustelnik. Dla twojej wiadomości moja młodość to lata 90-te, więć stania za kiełbasą już nie kojarzę. Natomiast "w moich czasach" uczono mnie jeszcze wartości związanych z ciężką pracą i oczekiwania od siebie więcej niż siedzenia cały dzień przed kompem. Jesteś własnie żywym dowodem na podejście dzisiejszego pokolenia: gloryfikujesz granie bo coraz więcej ludzi to robi i kółeczko sie nakręca. Waszymi autorytetami są Kruszwile. Ludzi którzy mają coś przeciwko temu nazywasz dinozaurami. W takim razie ty jesteś małpą idącą za modą.

Nawiązując do komentarza Pana jui8 to zastanawiałem się czy tego nie napisać ale już nie chciałem mieszać. No ale cóż powiem to teraz: sportu także nie uważam za konstruktywne zajęcie, a fakt że jakiś koszykarz czy piłkarz zarabiają x-razy więcej niż lekarz który uratował 9000 żyć z moralnego punktu widzenia jest skandaliczne. Tak, wiem jak to działa: nie ich wina że marketingowcy nakręcają rynek coraz większymi pieniędzmi przez co rosną ich zarobki. Przykładem tępego sportu który zyskał na popularności, bo ludzie idą za stadkiem jest np. MMA. Zwykłe okładanie się po mordach, ale że oglądanie modne to celebryci się garną i gloryfikują później takich przygłupów jak Popek czy Różalski. A bez szewców/szwaczy czy też inżynierów automatyków i ich maszyn nie byłoby nawet butów w których sportowcy biegają czy rękawic którymi się okładają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam szczerą nadzieje ze ta gra upadnie szybciej niż zyskała taki aplauz a ten zraczały Ninja wraz z nią , na prawdę wydaje mi sie że to jest gierka dla Gimbazjalistów no nikogo wiecej na dłuższą mete oczywiscie, miałem pare podejsc do niej ale zdecydowanie PUBG jest o niebo lepszy . Zresztą po tegorocznym Youtube Rewind widać że u wielu osób zarówna ta gierka jak i ten Pan wywołują odruch wymiotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Widzę że niektórzy internet znają z czasów połączeń modemowych bo jeśli ktoś mi pisze ze nie zna nikogo kto utrzymuje się z yt i robi to po pracy to serio jest jaskiniowcem. Pamiętam lata 80-te jeśli kogoś to interesuje :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Phelela napisał:

Mam szczerą nadzieje ze ta gra upadnie szybciej niż zyskała taki aplauz a ten zraczały Ninja wraz z nią , na prawdę wydaje mi sie że to jest gierka dla Gimbazjalistów no nikogo wiecej na dłuższą mete oczywiscie, miałem pare podejsc do niej ale zdecydowanie PUBG jest o niebo lepszy . Zresztą po tegorocznym Youtube Rewind widać że u wielu osób zarówna ta gierka jak i ten Pan wywołują odruch wymiotny.

tez mam nadzieje ze to padnie

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę chłopaki, jakaś gra wywiera na was taki wpływ że wręcz marzycie o jej klęsce, płaczecie w necie na jej temat i nazywacie innych gimbusami? :) 

Cóż za ironia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować