Zaloguj się, aby obserwować  
darth_16

Medieval 2: Total War: Temat Ogólny

5725 postów w tym temacie

Dnia 13.08.2010 o 05:53, scarface85 napisał:

A jak sobie wtedy radzić z nędzą? Garnizon, te budynki poprawiające porządek w mieście,
większe mury, niższe podatki coś jeszcze?


Ograniczeniem liczby ludności jest właśnie przyrost nędzy. Na pewnym poziomie negatywny wpływ nędzy (oraz innych czynników np. podatków) i pozytywny wpływ części budynków (np. farm) na przyrost ludności się wyrówna. Sztuka w tym by na tym poziomie miasta miały takie budynki podwyższające zadowolenie (plus garnizon i ew. gubernator) by równoważyły one negatywny efekt nędzy na zadowolenie mieszkańców. Zauważ też że obniżanie poziomu podatków powoduje zwiększenie przyrostu populacji - może się zdarzyć że liczba ludzi znów urośnie i zadowolenie znów spadnie (choć "przycięty" poziom nędzy może temu zapobiec), a podatku już nie da się obniżyć. Obniżanie podatku ja osobiście traktuję jako ostateczność.

W Medievalu 2 wspomniana równowaga jest o wiele łatwiejsza do osiągnięcia niż w Rome. Właściwie jedyne co trzeba robić to nie budować farm jako pierwszych, tylko najpierw budynki rządowe (ratusz), religijne i inne podwyższające zadowolenie. W części miast (położonych w żyznych prowincjach) można w ogóle nie budować ostatnich poziomów farm - wtedy populacja nie urośnie do problematycznego poziomu.

Ja na ogół miałem populację w miastach na poziomie 26 - 30 tys.. Najwięcej około 33 tys mieszkańców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tam rozwoj miast zawsze zaczynam od portow i wlasnie pol uprawnych. Niedawno skonczylem kampanie Bizancjum, teraz zblizam sie do konca szkockiej i jakos nie mialem problemow z zamieszkami tak w jednej jak i drugiej kampanii, choc pola budowalem i ulepszalem kieyd tylko moglem.

Skad bierzesz pienidze, skoro farmy masz zle rozwiniete? Sam handel morski? Prawa handlowe? Porty mozna blokowac a prawa hadlowe wygasaja razem z poczatkiem wojny, ktore sa przeciez nieuniknione :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.08.2010 o 10:28, Izrafel92 napisał:

Skad bierzesz pienidze, skoro farmy masz zle rozwiniete? Sam handel morski? Prawa handlowe?
Porty mozna blokowac a prawa hadlowe wygasaja razem z poczatkiem wojny, ktore sa przeciez
nieuniknione :]

- Podatki
- handel ziemny
- Kupcy
- Plądrowanie miast

Tyle wystarczy. Farmy dają bardzo mały zysk jeśli porównać je z handlem morskim.
Ja również ich nie buduję, moim zdaniem farmy są nieopłacalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pladrowanie miast. Ok. Pieniadze sa, ale na krotko. W spladrowanym miescie nie ma ludzi na rekrutacje zolnierzy, co, jesli miasto jest oddalone od innych moze byc uciazliwe.

Podatki, to wiadomo. Hadel ziemny. Jak mowilem. Konczy sie razem z zaczeciem wojny, czyli po pewnym czasie nikly bedzie z niego dochod, bo niektore frakcje znikna, a z innymi bedziesz w trakcie wojny.

Kupcy...em....niby jakis dochod jest, ale lichy.

Farmy daja maly zysk? U mnie najwiekszy. Wyobraz sobie 36 miast z rozwinietymi farmami. IMO to jest BARDZO opłacalne. Ale kazdy gra po swojemu :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Farmy przynoszą mały dochód jeśli masz np 5 miast z rozwiniętymi,ale jeśli masz już 30 tak jak ty to jest bardzo duży zastrzyk pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2010 o 12:19, Izrafel92 napisał:

Pladrowanie miast. Ok. Pieniadze sa, ale na krotko. W spladrowanym miescie nie ma ludzi
na rekrutacje zolnierzy, co, jesli miasto jest oddalone od innych moze byc uciazliwe.


Podatki, to wiadomo. Hadel ziemny. Jak mowilem. Konczy sie razem z zaczeciem wojny, czyli
po pewnym czasie nikly bedzie z niego dochod, bo niektore frakcje znikna, a z innymi
bedziesz w trakcie wojny.

Kupcy...em....niby jakis dochod jest, ale lichy.

Farmy daja maly zysk? U mnie najwiekszy. Wyobraz sobie 36 miast z rozwinietymi farmami.
IMO to jest BARDZO opłacalne. Ale kazdy gra po swojemu :]

Handel ziemny prowadzi się nie tylko z innymi frakcjami, ale pomiędzy własnymi miastami również.
Plądrowanie nie zabija wszystkich tylko cześć mieszkańców (mniejszość)

Mały zysk z Handlarzy? Chcesz powiedzieć, że grubo ponad 1500 denarów co turę per kupca to mało?

Jak już mówiłem, Farmy dają stosunkowo mały zysk gdy porównać je z czymkolwiek innym i są upierdliwe w późniejszym okresie gry gdy miasta są już rozbudowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.08.2010 o 13:09, KuroNeko napisał:

Handel ziemny prowadzi się nie tylko z innymi frakcjami, ale pomiędzy własnymi miastami
również. - Akurat z handlu wewnetrznego nie ma jakichs wielkich kokosow.

Dnia 13.08.2010 o 13:09, KuroNeko napisał:

Plądrowanie nie zabija wszystkich tylko cześć mieszkańców (mniejszość) - Em... wybicie miasta, bo o tym mowilem, nie zostawia zbyt wielu ludzi. Pladrowanie go "wylacza" je na ladnych kilkanascie tur.


1500 denarow/ture z 1 kupca? Eh...niby gdzie/jak? U mnie jak zarabiali po 60 to bylo ok.

Farny daja maly zysk..taa...ja utrzymuje sie glownie z nich i zle na tym nie wychodze. Pieniedzy jeszcze nigdy mi nie brakowalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, a pierwsze co ja zrobiłem to we wszystkich miastach rozbudowuję farmy :-) Dopiero zaczynam moją przygodę z Medievalem 2, ale gdzieś ktoś mi poradził, żeby zadbać właśnie o farmy bo dają sporo kasy, wydawało mi się, że zwłaszcza na początku gry jest to najłatwiejszy sposób na stały dopływ gotówki.

To co byś jeszcze poradził żeby od początku mocno rozwinąć się gospodarczo i uzbierać parę złotych na trudniejsze czasy? Bo podczas nieuniknionej wojny te dochody zawsze spadną, a i trudnym okresem jest podobno ''czarna śmierć''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 13.08.2010 o 14:36, scarface85 napisał:

To co byś jeszcze poradził żeby od początku mocno rozwinąć się gospodarczo i uzbierać
parę złotych na trudniejsze czasy? Bo podczas nieuniknionej wojny te dochody zawsze spadną,
a i trudnym okresem jest podobno ''czarna śmierć''.


Ona jest tak pod koniec gry ja kilka razy przeszedłem kampanie nawet przed nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale jeśli chciałbym dotrwać, aż do 1530 r. nawet jeśli zdobędę wymagane minimum 45 frakcji, to jakoś trzeba by sobie z tym poradzić, mam tylko nadzieję, że nie potrwa to dłużej niż parę tur bo w przeciwnym razie może to nawet doprowadzić do bankructwa jeśli ktoś finansowo ledwo'' wiązałby koniec z końcem''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przed tym rokiem najlepiej nie budować wojska bo i tak możesz połowę stracić ,wojska trzymać w terenie i przeczekać całą tą epidemie będziesz miał łatwiej bo wrogowie także tracą jednostki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Historycznie to powinno być w latach 1348 - 1352, ale nie wiem jak pod tym względem będzie ze zgodnością historyczną w medku. Gdzieś w plikach grzebałem w eventach to było ale nr tury a ja trochę pozmieniałem, żeby tura trwała pół roku i pokazywało mi rok zamiast tury, to teraz nie wiem. Przypomniało mi się jeszcze, ktoś pisał, że jest jakiś bug jak się wybuduje fort i wstawi tam wojsko to go nie rusza :-) A czy ta zaraza dotyka całą Europę w Medievalu czy tylko wybrane regiony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Eh...ja nigdy nie gralem tak dlugo, zeby do tej Czarnej Śmierci doczekać. Nie wiem, co za (chyba ze specjalnie) "geniusz" musialby to byc,zeby tak dlugo nie zajac 45 miast. W tym 1, gora 2 wymaganych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2010 o 13:32, Izrafel92 napisał:

1500 denarow/ture z 1 kupca? Eh...niby gdzie/jak? U mnie jak zarabiali po 60 to bylo
ok.

Farny daja maly zysk..taa...ja utrzymuje sie glownie z nich i zle na tym nie wychodze.
Pieniedzy jeszcze nigdy mi nie brakowalo.

Widzę, że twoja wiedza o grze jest dośc ograniczona. Jak handlujesz towarami które masz na prowincjach startowych, to się nie dziwię.
W praktyce im dalej od swojego państwa handlujesz tym większy zysk.
Zagraj Anglią i wyślij kupca do Egiptu by handlował złotem bądź kością słoniową. Jak się wprawi to zysk będzie ogromny.

Ja się utrzymuję z handlu i wystarczy mi na wszystko czego sobie zażyczę, przekupstwa, kupowanie prowincji, duże armie. Co zechcę to mogę mieć dzięki dochodowi z handlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2010 o 13:32, Izrafel92 napisał:

1500 denarow/ture z 1 kupca? Eh...niby gdzie/jak? U mnie jak zarabiali po 60 to bylo ok.


Podany już Egipt nie jest nawet najmocniejszym przykładem - konkurencja ze strony Bizancjum oraz Turków / Arabów jest tam spora. Jeśli grasz jakimś zachodnioeuropejskimm państwem, możesz także wybrać się via tereny Maghrebu na głęboką Saharę (jest taka jedna ścieżka, bodajże w okolicy granicy Algierii i Maroka, biegnąca na południe). Kość słoniowa, niewolnicy, co tylko dusza zapragnie, na dobitkę komp praktycznie się tam nie wybiera sam z siebie. Postawisz tak z trzech, czterech ludków i masz zyski jak Czarnecki z Kulczykiem razem wzięci.

Tylko trochę długo się idzie... ^^''

Dla krajów islamskich takim pysznym rejonem są choćby kopalnie złota w Polsce, ale tam konkurencja jest już ogromna i trzeba dosyłać całkiem dopakowanych agentów.


Z innej beczki --->

Pamięta ktoś nazwę tego moda, który umieszczał grę w regionie Bliskiego i Środkowego Wschodu? Były tam kalifaty, Persja i Chorezm, państwa hinduskie, stepowe imperia nomadów... wyglądało to pysznie, jak kiedyś przeglądałem, ale gdzieś mi wcięło bookmark do tej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.08.2010 o 17:33, Dexter_McAaron napisał:

Z innej beczki --->

Pamięta ktoś nazwę tego moda, który umieszczał grę w regionie Bliskiego i Środkowego
Wschodu? Były tam kalifaty, Persja i Chorezm, państwa hinduskie, stepowe imperia nomadów...
wyglądało to pysznie, jak kiedyś przeglądałem, ale gdzieś mi wcięło bookmark do tej strony.

Chodzi Ci zapewne o Broken Crescent
http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?t=88834

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Doradźcie jak sobie radzić, żeby kupcy z innych krajów nie przejmowali mojego majątku, jak ich wyszkolić żeby przynosili większe dochody i sami mogli sabotować wrogich kupców? Gram Anglią jestem na początku, wysłałem mojego kupca do Maurów ale jakiś ich kupiec-pierdoła go wydymał :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować