Medieval 2: Total War: Temat Ogólny

[Izrafel92 0]

eeee..... Wojen Punickich bylo 3.

Ostatnia skonczyla sie w 148 pne. :] gra zaczyna sie w 270 pne.

Kartagina powinna byc na poczatku conajmniej tak silna jak rzymianie.

[Dexter_McAaron 0]

Dnia 20.03.2010 o 15:58, KuroNeko napisał:

Z resztą, popraw mnie jeśli się mylę: Akcja gry zaczyna się już PO wojnach między Rzymem
a Kartaginą (kurcze, zapomniałem jak te dwie wojny się nazywały :x) i z tego powodu jest
ona znacząco osłabiona.

Ekhm. Rome zaczyna się na samym przednówku pierwszej wojny punickiej, kiedy Kartagina była absolutnym mocarstwem w zachodniej części basenu Morza Śródziemnego, a Rzym to wtedy dopiero za newbie robił. Co też dowodzi rozchwiania gry, bowiem "uberować" wszystkich powinni właśnie Ptolemeusze i Punici, ew. hellenistyczna Persja, a w TW Kartagina niemal z marszu gryzie piach (niczym Bizancjum w Medku, które niemalże z urzędu w ciągu kilkunastu pierwszych tur traci połowę ziem).

No i właśnie, skoro o Medku mowa: nie chciałbym psuć dobrej dżamprezy, ale jesteście pewni Panowie, że pisujecie w odpowiednim topicu?

[Karol44 0]

U mnie Bizancjum w 40 turze dokonało 1 rozbioru Węgier z Wenecją a teraz na Ruś idą.

[Dexter_McAaron 0]

Dnia 20.03.2010 o 17:46, Karol44 napisał:

U mnie Bizancjum w 40 turze dokonało 1 rozbioru Węgier z Wenecją a teraz na Ruś idą.

Ano chyba że się z Wenecją skumają, ale przyznam że najczęściej to widziałem akcje pod tytułem "Huzia na Józia!", gdzie za Józia robi Konstantynopol.

[Izrafel92 0]

Z Wenecja to tak "historycznie", bo z tego, co pamietam, Wenecjanie pomagali bronic Konstantynopola w 1453 :D


Choc pozostawieni samym sobie grecy faktycznie sa slabi, choc nie powinno tak byc. Przynajmniej nie AZ tak. Turkami przegonilem ich juz z Nicei i Konstantynopola, za niedlugo zapuszcze sie glebiej :D

[KuroNeko 0]

Dnia 20.03.2010 o 17:46, Karol44 napisał:

U mnie Bizancjum w 40 turze dokonało 1 rozbioru Węgier z Wenecją a teraz na Ruś idą.

U mnie prawie zawsze Wenecja atakuje Bizancjum i zgarnia Durres, Saloniki oraz resztę Bałkanów na spółę z Węgrami. Tzn. tak było, zanim zacząłem się bawić w plikach gry ^^

[Karol44 0]

Właśnie zacząłem grać a tu zonk Anglia w Dani chyba desant puścili ;-D

[Dexter_McAaron 0]

Dnia 20.03.2010 o 18:50, Izrafel92 napisał:

Z Wenecja to tak "historycznie", bo z tego, co pamietam, Wenecjanie pomagali bronic Konstantynopola
w 1453 :D

Oj, BARDZO nie, bo przecież to właśnie włoskie mikropaństwa, rywalizujące ze Wschodnim Rzymem o wpływy i o handel na Morzu Śródziemnym, zasponsorowały tę nieszczęsną czwartą krucjatę i jej "wesoły" finał w splądrowanym Konstyntanopolu. Dość powszechnie się twierdzi, że gdyby właśnie nie ten cios zadany w plecy, Cesarstwo nie upadłoby tak znacznie i być może opierałoby się muzułmanom o wiele dłużej i lepiej, niż to się wydarzyło w XIII i XIV wieku.

A takto... do dziś mamy Bośnię, Albanię i takie tam "imprezki"...

[Izrafel92 0]

Ja mowie o zdobyciu konstantynopola przez TURKOW w 1453 roku! Wtedy Wenecjanie (albo Mediolanczycy) nie pamietam dokaldnie pomagali bronic miasta. Mozesz sprawdzic :D

Polecam ksiazke wyd. Bellona "Konstantynopol 1453" :)

[MarcusBrutus 0]

Dnia 21.03.2010 o 01:20, Dexter_McAaron napisał:

> Z Wenecja to tak "historycznie", bo z tego, co pamietam, Wenecjanie pomagali bronic
Konstantynopola
> w 1453 :D

Oj, BARDZO nie, bo przecież to właśnie włoskie mikropaństwa, rywalizujące ze Wschodnim
Rzymem o wpływy i o handel na Morzu Śródziemnym, zasponsorowały tę nieszczęsną czwartą
krucjatę i jej "wesoły" finał w splądrowanym Konstyntanopolu. Dość powszechnie się twierdzi,
że gdyby właśnie nie ten cios zadany w plecy, Cesarstwo nie upadłoby tak znacznie i być
może opierałoby się muzułmanom o wiele dłużej i lepiej, niż to się wydarzyło w XIII i
XIV wieku.

A takto... do dziś mamy Bośnię, Albanię i takie tam "imprezki"...

Właściwie rzec biorąc to Włoskie republiki kupieckie " broniły" miast Cesarstwa ... po tym jak wymusiły koncesje handlowe ich kupcy najmowali całe kompanie najemników do obrony własnych dzielnic w tych miastach. Tyle że w znacznej części przypadków dogadywali się z Turkami i za cenę potwierdzenia swoich przywilejów zostawali "neutralni", pozbawiając obronę znacznej części ludzi ... W ostatecznej obronie Konstantynopola Włosi nie brali udziału (tzn. były kompanie na usługach Cesarza, a nie Wenecjan czy Genueńczyków) - za dużo mieli do stracenia u Ottomanów.

[Izrafel92 0]

Odsylam do ksiazki, o ktorej wspominalem.

Ostatnie zdanie na stronie 175.

"W marcu 1453 r. w okolicach Gallipoli zaczęła się koncentrować turecka flota. ... Grecy i Włosi aż do tej chwili nie zdawali sobie sprawy z potęgi morskiej Osmanów"

tu jeszcze wiki:

"Kontyngent wenecki pod przywództwem burmistrza Girolamo Minotto ochraniał dzielnicę Blacherny. Na południe od Mesoteichionu znajdował się jeszcze jeden oddział genueńskich ochotników pod komendą Maurizio Cattaneo"

[Dexter_McAaron 0]

Dnia 21.03.2010 o 12:28, Izrafel92 napisał:

Ja mowie o zdobyciu konstantynopola przez TURKOW w 1453 roku! Wtedy Wenecjanie (albo
Mediolanczycy) nie pamietam dokaldnie pomagali bronic miasta. Mozesz sprawdzic :D

Wiem o czym mówisz, ja po prostu wyjaśniam, że - jak to już MB wyłożył powyżej - było to tylko post scriptum zawieruchy i burdelu, jaki właśnie Włosi przynieśli Cesarstwo na początku XIII wieku. Ty piszesz o samym końcu epoki, a ja że od samego jej początku Wenecjanie (+Genua, Piza, etc., ogólnie republiki kupieckie) się z Bizantyjczykami właśnie nie lubili.

To trochę tak, jakbyś powiedział że podczas IIWW Jankesy i Brytyjczycy bronili i wspierali Chińczyków tak z dobroci serca, a nie dlatego że Chiny były tak słabe właśnie m.in. z powodu ich wcześniejszych "półkolonizacji" w XIX wieku.

[Izrafel92 0]

Aaa, ok spoko :) Ja caly czas myslalem, ze uwazacie, ze wlosi nie bronili Konstantynopola.

Fakt, racja, niezbyt sie lubili. Grecy walczyli przeciez z Ottomanami, ktorzy pozwalali wloskim kupcom handlowac w swoich miastach, wykorzystywac swoje porty (mieli nawet swoje dzielnice w ich miastach). Tak czy tak, skonczylo sie tym, ze pomagali Grekom kiedy byli w potrzebie :D

[MarcusBrutus 0]

Dnia 21.03.2010 o 14:10, Izrafel92 napisał:

Odsylam do ksiazki, o ktorej wspominalem.

Ostatnie zdanie na stronie 175.

"W marcu 1453 r. w okolicach Gallipoli zaczęła się koncentrować turecka flota. ... Grecy
i Włosi aż do tej chwili nie zdawali sobie sprawy z potęgi morskiej Osmanów"

tu jeszcze wiki:

"Kontyngent wenecki pod przywództwem burmistrza Girolamo Minotto ochraniał dzielnicę
Blacherny. Na południe od Mesoteichionu znajdował się jeszcze jeden oddział genueńskich
ochotników pod komendą Maurizio Cattaneo"

Panie kolego, książkę tę akurat posiadam ( Marian Witasek "Konstantynopol 1453" Bellona 2008 , ISBN 978-83-11-10948-3), jak i kilka innych mówiących o tych zmaganiach. I niestety zawiera on kilka innych fragmentów, które przeczą teorii jaką lansujesz:

- str. 170:
"Wenecja nakazała więc swoim dowódcom wojskowym na Wschodzie pomagać i chronić chrześcijan, ale jednocześnie polecono im nie atakować i nie prowokować Turków. Konstantynowi zezwolono na werbunek kreteńskich żeglarzy i żołnierzy.
Podobnie zareagowała Genua, której siły były zaangażowane w Europie i w ochronę wschodnich kolonii. Niemniej władze republiki wezwały chrześcijan, by wysłali Bizancjum pomoc. Oficjalnie republika nie mogła się angażować, ale władze pozwoliły, by osoby prywatne robiły to, co uważają w tej sytuacji za stosowne."

- str. 171:
"Żaden inny rząd nie odpowiedział na apel cesarza."

i poniżej:

"Na apel cesarza odpowiedziały jednak jednostki gotowe walczyć za Konstantynopol i chrześcijaństwo."

- str. 218:
"Podesta Pery był zdania, że należy wysłać do sułtana list z zapytaniem, czy wypuści on wolno wszystkie okręty, czy też raczej zaryzykuje wojnę z Genuą i Wenecją".

Czyli że wg oficjeli włoskich republiki nie były w stanie wojny w Turkami. Pera (kolonia Genueńska na północnym brzegu Złotego rogu) podpisała układ z Turkami i pozostawała "neutralna" (w rzeczywistości starano się pomóc chrześcijanom, ale tak by nie zdenerwować sułtana). W obronie miasta brali udział Włosi, to prawda, ale jako osoby prywatne.

Taką jednostką był właśnie burmistrz koloni weneckiej w mieście Girolamo Minotto, kapitanowie części statków włoskich oraz przede wszystkim Giovanni Giustiniani Longo, który przyprowadził 700 najemników (nie oszukujmy się - ochotnikami mogli być ludzie majętni i część obecnych wtedy w mieście Włochów, pospolici żołnierze byli jednak w większości najemnikami).

Mógłbym się zgodzić, że Wenecja wsparła (tzn. wyekwipowała z kasy republiki) Konstantynopol, gdyby uchwalona pod koniec Sierpnia 1492 ( i ponownie 14 lutego 1493 roku) pomoc w postaci około 800 żołnierzy Weneckich w dwóch transportach dotarła do miasta. Ale niestety nie dotarła.
Ergo wszyscy Włosi pomagający w obronie miasta byli najemnikami bądź ochotnikami walczącymi w służbie cesarza, a nie republik włoskich.

[Asthariel 0]

Zamówiłem wczoraj Medievala + Królestwa. Nasłuchałem się trochę o wadach gry, więc pytanie - jakiego moda ściągnąć? Zalezy mi przede wszystkim na lepszym AI, większej mapie, i może coś wydłużającego czas rozgrywki.

[Izrafel92 0]

Ale ja nigdzie nie pisalem, ze to byla jakas zorganizowana pomoc Mediolanczykow. Fakt, to byli ochotnicy, otwarta wojna z Turkami zagrozilaby ich interesom a i sami Turkom nie bylo do niej spieszno, co potwierdza chociazby fakt, ze pozwolili odplynac wloskim statkom uciekajacym z zajetego juz Konstantynopola.

Tak czy tak miasta bronilo ok 2 000 (z tego, co pamietam) zagranicznych zolnierzy, glownie wlochow.

[revolt505 0]

Szykuję się na kupno gry z serii total war. Mam do wyboru Rome albo Medieval II w nadchodzącej edycji Topseller. Którą wybrać? Niby lubię starożytność, ale grafika już trochę trąci. Po za tym wolałbym tą łatwiejszą część i bardziej grywalniejszą. No i nie jestem pewien czy na średnich detalach medieval pójdzie bez zacinki. (gefroce 9600gt, 2 gb ram, proc 3.60 ghz intel pentium 4) Kusi mnie medieval, ale niektórzy mówią, że rome lepszy no i nie wiem co wybrać? Może obie kupić? :D

[Ambroo 0]

Na moim Intel Celeronie 3,3Ghz, 2 GB ramu i AsusX1600 512 MB na najwyższych detalach, ze wszystkimi bajerami, w rozdziałce 1680x1050 chodził płynnie, tyko przy naprawdę wieeelkich bitwach ścina, i t tylko przy mocno oddalonej kamerze i tylko momentami, zresztą wtedy też można spokojnie grać.

A co Ci poradzić? Z serii Total War grałem tylko w Medievala II (mimo że grę mam od premiery, dopiero jutro przyjdzie dodatek :D) więc trudno mi się wypowiedzieć. Ale jeśli chciałbyś zagrać w obie gry to radzę zacząć od Rome, słyszałem że dobre, a łatwiej przerzucić się ze złej grafy na lepszą :)

Co do Medievala II, dla mnie gra bajka, odkąd mam cały czas w nią gram, choćby jedna mała bitwa. Żadna gra mnie nie wciągnęła jak TW. Samo patrzenie na bitwy jest cudowne, naprawdę w żadnej strategii nie spotkałem się z tak pięknymi bitwami. Podbijanie Europy i Azji zajmuje masę czasu, do tego dochodzą mody (modów nie próbowałem jeszcze, ale zerknij sobie na Third Age Total War - mod dla dodatku Królestwa). Ogólnie grę gorąco polecam :)

[revolt505 0]

Dobra sam zdecyduje co kupić. Tylko, że jeśli chodzi o sprzęt to ja mam jednordzeniowy procesor i właśnie nie wiem czy na medium mi pójdzie medieval 2 bez zacinki.

[Ambroo 0]

A mój Intel Celeron to niby ilu rdzeniowy? :D Też jedno. Co więcej, masz lepszy procesor, 3,6GhZ>3,3GhZm, a Pentium 4>Celeron :P

A słyszałeś o czymś takim jak demo? Ściągnij i sam sprawdź jak będzie działało.