Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Finałowy sezon Gry o Tron to dramat w sześciu aktach

8 postów w tym temacie

Skoro w piątym odcinku powstało napięcie między Szarym Robakiem a Jonem w związku ataku na poddających się żołnierzy Lannisterów, a w finałowym odcinki też był tego znak podczas zabijania jeńców, więc do końca miałem nadzieję, że będą ze sobą się pojedynkować na śmierć i życie. Tak samo miałem nadzieję, że skoro Jon sprzeciwiał się zabijaniu tych, co się poddali oraz to, że w piątym odcinku zabił własnego żołnierza, który chciał zgwałcić dziewkę to znaczy, że Jon się opamiętał w kwestii Danki, czyli zachowa się jak przystało na króla i ukarze on Dankę, która spaliła całe miasto z milionem osób. Miałem właśnie nadzieję na taki finał, że Jon zachowa się jak należy, a ten niestety wyszedł na idiotę, bo niby do końca myślał, że Danka jest jednak dobra, nie myśląc przy tym w ogóle o swojej siostrze Sansie, której Danka nie pozwoli samodzielnie rządzić oraz po co ten motyw z tą gwałconą kobietą i zabitym przez niego swoim żołnierzem, skoro dalej uznawał, że Danka jest usprawiedliwiona, bo przecież wojna? Jeśli tak by było, to powinien usprawiedliwić gwałt na kobiecie, skoro usprawiedliwił wymordowanie całego miasta przez Dankę. Tak samo już po zabiciu Danki odcinek urywa się i pokazane jest dopiero, jak wszyscy lordowie się zlatują, a Szary Robak uwięził Jona. Bezsensu całkowicie. Skoro Danka nie żyła to Szary Robak nie miał nikogo nad sobą, więc mógł spokojnie zemścić się, a więc ukarać Jona chcąc go zabić. A tutaj na myśl przychodzi mi jeszcze jedno, po co w takim razie wątek o prawdziwym pochodzeniu Jona, skoro tak naprawdę nie miał żadnej wartości? Równie dobrze mógł to być cały czas bękart Neda Starka i na to samo wyszłoby, a dzięki temu mieliby więcej czasu, aby rozwinąć inne motywy, jak np. szaleństwo Danki.

Serial był tak prowadzony, że dla mnie powinien Jon zostać królem, który powinien stanąć na wysokości zadania, kiedy zobaczył spalone miasto i kiedy zabił swojego żołnierza, aby ratować dziewkę. No i skoro podczas zebrania Tyrion był zdrajcą to dlaczego on idzie na zebranie lordów, a zdrajca Jon nie, skoro był wtedy okrzyknięty królem Północy? Jaime też był królobójcą, a żył normalnie, a Jon zabił tylko uzurpatorkę.

Dla mnie osobiście to już nie jest najlepszy serial na świecie patrząc na całość. Pierwsze 6 sezonów to owszem, a z 7 sezonem jeszcze tak myślałem, bo przy tak długim serialu może raz zdarzyć się słaby sezon. Dla mnie serial jako całość 6/10, a sezony od 1 do nawet 7 oraz dwóch pierwszych wstępnych odcinków ósmego sezonu to 10/10 i na pewno można o nich powiedzieć, że najlepszy serial na świecie i tego wrażenia nawet nie zepsuł 7 sezon, bo po 8 spodziewałem się fajerwerków. Dla mnie Jon jest królem, bo tak był prowadzony serial, ale chcieli zrobić wszystko przeciwko teoriom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SwietyJudasz napisał:

Skoro w piątym odcinku powstało napięcie między Szarym Robakiem a Jonem w związku ataku na poddających się żołnierzy Lannisterów, a w finałowym odcinki też był tego znak podczas zabijania jeńców, więc do końca miałem nadzieję, że będą ze sobą się pojedynkować na śmierć i życie. Tak samo miałem nadzieję, że skoro Jon sprzeciwiał się zabijaniu tych, co się poddali oraz to, że w piątym odcinku zabił własnego żołnierza, który chciał zgwałcić dziewkę to znaczy, że Jon się opamiętał w kwestii Danki, czyli zachowa się jak przystało na króla i ukarze on Dankę, która spaliła całe miasto z milionem osób. Miałem właśnie nadzieję na taki finał, że Jon zachowa się jak należy, a ten niestety wyszedł na idiotę, bo niby do końca myślał, że Danka jest jednak dobra, nie myśląc przy tym w ogóle o swojej siostrze Sansie, której Danka nie pozwoli samodzielnie rządzić oraz po co ten motyw z tą gwałconą kobietą i zabitym przez niego swoim żołnierzem, skoro dalej uznawał, że Danka jest usprawiedliwiona, bo przecież wojna? Jeśli tak by było, to powinien usprawiedliwić gwałt na kobiecie, skoro usprawiedliwił wymordowanie całego miasta przez Dankę. Tak samo już po zabiciu Danki odcinek urywa się i pokazane jest dopiero, jak wszyscy lordowie się zlatują, a Szary Robak uwięził Jona. Bezsensu całkowicie. Skoro Danka nie żyła to Szary Robak nie miał nikogo nad sobą, więc mógł spokojnie zemścić się, a więc ukarać Jona chcąc go zabić. A tutaj na myśl przychodzi mi jeszcze jedno, po co w takim razie wątek o prawdziwym pochodzeniu Jona, skoro tak naprawdę nie miał żadnej wartości? Równie dobrze mógł to być cały czas bękart Neda Starka i na to samo wyszłoby, a dzięki temu mieliby więcej czasu, aby rozwinąć inne motywy, jak np. szaleństwo Danki.

Serial był tak prowadzony, że dla mnie powinien Jon zostać królem, który powinien stanąć na wysokości zadania, kiedy zobaczył spalone miasto i kiedy zabił swojego żołnierza, aby ratować dziewkę. No i skoro podczas zebrania Tyrion był zdrajcą to dlaczego on idzie na zebranie lordów, a zdrajca Jon nie, skoro był wtedy okrzyknięty królem Północy? Jaime też był królobójcą, a żył normalnie, a Jon zabił tylko uzurpatorkę.

Dla mnie osobiście to już nie jest najlepszy serial na świecie patrząc na całość. Pierwsze 6 sezonów to owszem, a z 7 sezonem jeszcze tak myślałem, bo przy tak długim serialu może raz zdarzyć się słaby sezon. Dla mnie serial jako całość 6/10, a sezony od 1 do nawet 7 oraz dwóch pierwszych wstępnych odcinków ósmego sezonu to 10/10 i na pewno można o nich powiedzieć, że najlepszy serial na świecie i tego wrażenia nawet nie zepsuł 7 sezon, bo po 8 spodziewałem się fajerwerków. Dla mnie Jon jest królem, bo tak był prowadzony serial, ale chcieli zrobić wszystko przeciwko teoriom.

Co do wyjawienia faktycznego pochodzenia Jona mam swoją teorię, otóż sam fakt nie miał na celu pomóc Jonowi usiąść na tronie Westeros, ale właśnie zaszczuć Danke. Jak ona się o tym dowiedziała to jej paranoja pogłębiła się jeszcze bardziej. By zabezpieczyć swoją pozycję wybrała, jak ona to powiedziała, 'strach' no i tak jakoś wyszło, że prawie wszystkich spaliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem ostatni sezon i raczej nie nazwałbym tego traumą, bardziej rozmaite zabiegi przyczyniły się do zupełnego zobojętnienia i zerwania więzi emocjonalnych z poszczególnymi bohaterami. Przeszło gładko i zostało zwieńczone jedynie wzruszeniem ramionami, więc na wielu płaszczyznach mogę uznać finał GoT-a za klapę.

Zgodzę się z tym, że całość pokazała najlepszy poziom techniczny (szczególnie muzyka), ale jakoś nie ratuje to treści serialu. Co do absurdów - szarża Dothraków faktycznie była debilna, ale też jak cały geniusz taktyczny ostatnich Targaryenów - może gdyby Tywin albo Stannis zrobili coś takiego, to faktycznie byłbym zaskoczony. No i oczywiście ten plot armor dla wielu bohaterów, smoków i wilkorów, plus proceduralnie generowana armia Danki. Może ona też miała moce jak Nocny Król.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko zgodzić się z przedmówcami.

Swoja drogą, świetny kawałek https://www.youtube.com/watch?v=k1frgt0D_f4 i naprawdę świetnie wpleciony w akcje w trzecim odcinku.

I tak jak L-M napisał, najgorsze było zerwanie tych więzi emocjonalnych z bohaterami. Gdyby pewni bohaterzy którzy polegli w królewskiej przystani padli by we wczesniejszych sezonach, to przeżyłbym szok emocjonalny. A tutaj, gdy mój ulubiony bohater spadł w przepaść po prostu wzruszyłem ramionami i nic więcej, żadnego żalu nic. I to było najgorsze w tym sezonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MisioKGB

Co do wyjawienia faktycznego pochodzenia Jona mam swoją teorię, otóż sam fakt nie miał na celu pomóc Jonowi usiąść na tronie Westeros, ale właśnie zaszczuć Danke. Jak ona się o tym dowiedziała to jej paranoja pogłębiła się jeszcze bardziej. By zabezpieczyć swoją pozycję wybrała, jak ona to powiedziała, 'strach' no i tak jakoś wyszło, że prawie wszystkich spaliła.

Twórcy powiedzieli, że Danka oszalała, kiedy zobaczyła czerwoną twierdzę i z tego powodu zignorowała dzwony, więc chyba wspomnienia swojego rodu przyczyniły się do tego kim się stała, a która była wcześniej hamowana przez doradców, a kiedy ci poginęli lub się od niej odsuwali to nikt nie miał nad nią kontroli. W tym wypadku odrzucałbym motyw pochodzenia Jona jako powodu szaleństwa. Jakikolwiek byłby powód to też powinno powinno to być jakoś zarysowane, a to wymagałoby poświęcenia jej więcej czasu w serialu, a to wymagało większej ilości odcinków. A tak to byliśmy skazani na to, co powiedzą twórcy po obejrzeniu odcinka. Chyba nie o to chodzi w serialach czy filmach, aby o takich rzeczach dowiadywać się od twórców.

Edytowano przez SwietyJudasz
powtórzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MisioKGB

Co do wyjawienia faktycznego pochodzenia Jona mam swoją teorię, otóż sam fakt nie miał na celu pomóc Jonowi usiąść na tronie Westeros, ale właśnie zaszczuć Danke. Jak ona się o tym dowiedziała to jej paranoja pogłębiła się jeszcze bardziej. By zabezpieczyć swoją pozycję wybrała, jak ona to powiedziała, 'strach' no i tak jakoś wyszło, że prawie wszystkich spaliła.

Twórcy powiedzieli, że Danka oszalała, kiedy zobaczyła czerwoną twierdzę i z tego powodu zignorowała dzwony, więc chyba wspomnienia swojego rodu przyczyniły się do tego kim się stała, a która była wcześniej hamowana przez doradców, a kiedy ci poginęli lub się od niej odsuwali to nikt nie miał nad nią kontroli. W tym wypadku odrzucałbym motyw pochodzenia Jona jako powodu szaleństwa. Jakikolwiek byłby powód to też powinno powinno to być jakoś zarysowane, a to wymagałoby poświęcenia jej więcej czasu w serialu, a to wymagało większej ilości odcinków. A tak to byliśmy skazani na to, co powiedzą twórcy po obejrzeniu odcinka. Chyba nie o to chodzi w serialach czy filmach, aby o takich rzeczach dowiadywać się od twórców.

Edytowano przez SwietyJudasz
powtórzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Twórcy powiedzieli, że Danka oszalała, kiedy zobaczyła czerwoną twierdzę i z tego powodu zignorowała dzwony, więc chyba wspomnienia swojego rodu przyczyniły się do tego kim się stała, a która była wcześniej hamowana przez doradców, a kiedy ci poginęli lub się od niej odsuwali to nikt nie miał nad nią kontroli. W tym wypadku odrzucałbym motyw pochodzenia Jona jako powodu szaleństwa. Jakikolwiek byłby powód to też powinno powinno to być jakoś zarysowane, a to wymagałoby poświęcenia jej więcej czasu w serialu, a to wymagało większej ilości odcinków. A tak to byliśmy skazani na to, co powiedzą twórcy po obejrzeniu odcinka. Chyba nie o to chodzi w serialach czy filmach, aby o takich rzeczach dowiadywać się od twórców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować