Nowa matura ;/

[Zimek1990 0]

Ufff, i po maturze z polskiego. Tekst do zadań ze zrozumieniem dość prosty, przyjemny w odbiorze. Gorzej było z wypracowaniami, bo na początku byłem w kropce. "Chłopów" ni cholery nie kojarzyłem, tym bardziej jakiegoś Bylicy. Przestraszyłem się już, że na drugiej stronie będzie wiersz... a tu Pan Tadzio. Też na początku zniesmaczenie, bo Pan Tadzio to książka ciężka i jakoś dla mnie niemiła w odbiorze. Na szczęście temat był dość prosty, bo Zosia i Telimena wyjątkowo wbiły mi się w pamięć. Napisałem na 5,5 strony, tak się rozpisałem :D Pisałem wszystko co wiedziałem :P
Jutro angielski rozszerzony, trzymajcie kciuki ;(

[Harrolfo 0]

Brat? Co prawda napisałem na trochę ponad 2 strony ale temat ten sam, jutro taki sam poziom angielskiego, hmmm...

[Kakarotto 3]

Z tego co słyszałem była łatwizna... jak kiedyś pisałem to rzeczywiście maturka jest łatwiejsza niż belfrzy mówili :P

[Crew_900 0]

I po polskim pisemnym , teraz kolejny stres czeka , polski ustny :|

[Ziggy 0]

Cóż maturka wg mnie była w miarę prosta. Prosty i fajny tekst o hipnozie. Jeżeli chodzi o wypracowanie to wczoraj pisałem w tym temacie że nie chciałbym aby pojawili się Chłopi.Ale los okazał się okrutny ale jednak nie do końca bo w sumie temat był prosty i to z "Chłopów" właśnie pisałem wypracowanie. Pana Tadka ostatnio czytałem(streszczenie) a Chłopów nie czytałem ale to temat o Chłopach był prostszy bo lektury nie trzeba było znać. No i w sumie napisałem na maturce prawie wszystko , oprócz jednego pytania za 2 pkt.

Jutro Anglik podstawowy więc może być troszkę gorzej ale luzik musi być:)

[POZDRO-Grizzly 0]

nom maturka dzisiaj była prościzna. Z tych pytań to wydaje mi się że będe miał 100%. Trche główkowałem nad wypracowaniem, wybrałem pana Taedeusza bo temat wydawał mi się łatwiejszy. Ani tego ani chłopów nie przeczytałem, nawet opracowań. Ale i tak nie było problemu bo coś tam ogarniam hehe :D Poza tym z samego tekstu źródłowego jak dużo można napisać. Uważam że napisałem na temat boję się tylko o składnie. Bo nie pisało mi się tak płynnie. Miałem zawieszki że się zastanawiałem hehe. Jak tak mam to mi potem różne rzeczy wychodzą. Ale wiem że będzie dobrze :D

[gniazdus 0]

O proszę, czyżbym był jedynym, który zdawał rozszerzenie? ;)

[Erton 0]

Ja pisałem o "Chłopach"- temat wydał mi się dużo prostszy. Co prawda nie napisałem, że Hanka to żona Antka, mimo że byłem tego pewny na 99%, to nie chciałem ryzykować. Gdzie tam będę porównywał kreację Telimeny i Zosi. W "Chłopach" było spoko- Bylica nie chce się żalić, bo to w końcu jego córka, ale ma kijowo, Hanka dużo bardziej interesuje się ojcem, wyciąga z niego wyznania, ma dużo lepsze relacje z ojcem itepe. Trochę nie wiedziałem co napisać o postawie Weroniki wobec ojca, ale w końcu wydumałem, że stara się zapewnić mu opiekę, ale ze względu na trudną sytuację nie daje rady. No i we wnioskach "Dziś, w dobie zasiłków i emerytur, nie zdajemy sobie sprawy, jak ciężko było ludziom starszym na wsi". Mam nadzieję, że tym zdaniem zniszczę komisję :)

[elTadziko 0]

Dnia 04.05.2009 o 13:16, Erton napisał:

Ja pisałem o "Chłopach"- temat wydał mi się dużo prostszy. Co prawda nie napisałem, że
Hanka to żona Antka, mimo że byłem tego pewny na 99%, to nie chciałem ryzykować. Gdzie
tam będę porównywał kreację Telimeny i Zosi. W "Chłopach" było spoko- Bylica nie chce
się żalić, bo to w końcu jego córka, ale ma kijowo, Hanka dużo bardziej interesuje się
ojcem, wyciąga z niego wyznania, ma dużo lepsze relacje z ojcem itepe. Trochę nie wiedziałem
co napisać o postawie Weroniki wobec ojca, ale w końcu wydumałem, że stara się zapewnić
mu opiekę, ale ze względu na trudną sytuację nie daje rady. No i we wnioskach "Dziś,
w dobie zasiłków i emerytur, nie zdajemy sobie sprawy, jak ciężko było ludziom starszym
na wsi". Mam nadzieję, że tym zdaniem zniszczę komisję :)

Hmm... Ja z tego fragmentu zrozumiałem, że Weronka własnie nie interesuje się ojcem :P Przecież Bylica gadał, że Stach zarabia u organisty, sprzedają ser i masło, Weronka pracuje tkając, a do tego wzięła cały majątek po matce. Z tego wynika, że miała pieniądze, ale wolała inwestować w dzieci :P

[Erton 0]

Dnia 04.05.2009 o 14:13, elTadziko napisał:

Hmm... Ja z tego fragmentu zrozumiałem, że Weronka własnie nie interesuje się ojcem :P
Przecież Bylica gadał, że Stach zarabia u organisty, sprzedają ser i masło, Weronka pracuje
tkając, a do tego wzięła cały majątek po matce. Z tego wynika, że miała pieniądze, ale
wolała inwestować w dzieci :P

No owszem, nie interesuje się, bo nie ma czasu, jest zajęta itepe. Też pisałem, że tak naprawdę sobie olewa tego Bylicę i że dla jej rodziny jest tylko niepotrzebnym ciężarem. Ale nie chciałem pisać, że jest taką burą s*ką, więc napisałem, że nie pomaga tylko ze względu na trudną sytuację materialną, a nie z wrodzonego chamstwa. Bo nie dało się na podstawie tego fragmentu jednoznacznie ocenić zachowania Weroniki. Zdanie starego na jej temat- owszem, ale nie wiadomo za wiele o samej Weronice. Ale z drugiej strony, z tego co czytałem "Chłopów", to ta Weronika mogła sobie na czilu wywalić ojca z domu. A że tego nie zrobiła to świadczy, że jednak jej trochę zależy. Oj nie wiem tam, napisałem o tym tylko ze 3 zdania, więc tak czy siak jakiegoś wielkiego rabanu nie będzie :)

[Azra 0]

Dnia 04.05.2009 o 13:11, gniazdus napisał:

O proszę, czyżbym był jedynym, który zdawał rozszerzenie? ;)

7% maturzystów zdawało rozszerzenie w tym roku :P
nie odniosłeś wrażenia, że "po ch*j przez trzy lata interpretowałem wiersze i czytałem lektury, jak na najważniejszym egzaminie w liceum dostałem opowiadanie o którym pierwszy raz słyszę?!" ? bo ja tak ;]
oczywiście był też Kochanowski, ale IMO to już wyższa szkoła jazdy, wolałem nie ryzykować ;]

[Kirabaxior 0]

Maturra... za jakieś 4 lata to samo mnie czeka ;/
Pana Tadeusza omawiam teraz, nie przeczytałem, bo jest niezrozumiały, teraz się dowiaduje o ciekawej treści(omawiamy lekturę)
Dobrze, że czytałaś Ludzi Bezdomnych - i wyszłaś na plus ;]

[gniazdus 0]

Dnia 04.05.2009 o 14:36, Azra napisał:

7% maturzystów zdawało rozszerzenie w tym roku :P

Wiadomo, elyta ;D

Dnia 04.05.2009 o 14:36, Azra napisał:

nie odniosłeś wrażenia, że "po ch*j przez trzy lata interpretowałem wiersze i czytałem lektury, jak na
najważniejszym egzaminie w liceum dostałem opowiadanie o którym pierwszy raz słyszę?!" ? bo ja tak ;]

W zasadzie nie, właśnie takie zagranie CKE obstawiałem ;) chociaż z drugiej strony rzeczywiście, głowę mam pełną bełkotu na temat Cudzoziemki (ło matko...), Ludzi bezdomnych (kurde, no) czy Granicy (nosz kur*a!), czyli "dzieł", które do niczego mi się nie przydały i - mogę się o to założyć - nie przydadzą ;)

Dnia 04.05.2009 o 14:36, Azra napisał:

oczywiście był też Kochanowski, ale IMO to już wyższa szkoła jazdy, wolałem nie ryzykować ;]

Skądś znam to nastawienie ;) ja ogólnie interpretowanie poezji omijam szeeerokim łukiem ;)

[Grzybek90 0]

Matura ogólnie za trudna nie była czytanie ze zrozumieniem było raczej proste a pisałem na temat z tadkiem bo troche mnie rozwalił tekst w chłopach że "Bylica ruchał sie ledwo":P Wie ktos czy dzisiaj bedą podane gdzies odpowiedzi?
A tu taki bonusik odemnie fajna piosenka o maturce:P http://www.youtube.com/watch?v=RatQ1u--IxE#

[Osiol 0]

Jeżeli o mnie chodzi o to ja wybrałem temat numer 2, czyli z Panem Tadkiem. W sumie skoro do prezentacji ustnej wybrałem tą lekturę, to szkoda byłoby nie wybrać teraz ;p. W każdym razie "Chłopów" trochę pamiętam, nawet miałem mały koncept, aby napisać, że starzy ludzie nie byli dobrze traktowani przez swoje dzieci kiedy te oddawało swój majątek potomstwu i dlatego Bylica był taki zły ;p. W każdym razie...za mało bym napisał wybierając pierwszy temat, więc mam nadzieje, że zdobędę te 30%, bo tekst o hipnozie był no łatwy...ale czy odpowiedzi dobrze sformułowałem...to już inna bajka. Dla psychicznego bezpieczeństwa poczekam na wyniki zamiast porównywać odpowiedzi, które będą/są już w sieci.

[ArkStorm 0]

aaa ładnie Wam się przyfarciło z tematami :D raczej nikt nie powinien narzekać :P szczerze mówiąc to takich tematów prędzej bym się spodziewał na teście gimnazjalnym niż na maturze :D

[Crew_900 0]

To znaczy że ledwo się ruszał a nie w sensie seksualnym ;]

[Grzybek90 0]

Dnia 04.05.2009 o 15:25, Crew_900 napisał:

To znaczy że ledwo się ruszał a nie w sensie seksualnym ;]

domyslilem sie:P ale zabrzmiało fajnie:P

[gniazdus 0]

Dnia 04.05.2009 o 15:25, Crew_900 napisał:

To znaczy że ledwo się ruszał a nie w sensie seksualnym ;]

No shit, sherlock! :p

[Witcher1990 0]

Dnia 04.05.2009 o 15:16, gniazdus napisał:

> 7% maturzystów zdawało rozszerzenie w tym roku :P
Wiadomo, elyta ;D

Eee elita to ci z rozszerzonej maty:D Też zdawałem pol na roz:)

Dnia 04.05.2009 o 15:16, gniazdus napisał:

> nie odniosłeś wrażenia, że "po ch*j przez trzy lata interpretowałem wiersze i czytałem
lektury, jak na
> najważniejszym egzaminie w liceum dostałem opowiadanie o którym pierwszy raz słyszę?!"
? bo ja tak ;]
W zasadzie nie, właśnie takie zagranie CKE obstawiałem ;) chociaż z drugiej strony rzeczywiście,
głowę mam pełną bełkotu na temat Cudzoziemki (ło matko...), Ludzi bezdomnych
(kurde, no) czy Granicy (nosz kur*a!), czyli "dzieł", które do niczego mi się
nie przydały i - mogę się o to założyć - nie przydadzą ;)

Z własnego doświadczenia wiem (choćby po próbnej) że na maturze z polaka wiedza się nie liczy. Przynajmniej na roz. To czy znasz lektury i ich problematykę gówno daje i tak jest klucz którego nie zlikwidują;/
Ciekawe jak mi poszło. Ogólnie myślę, że nieźle ale po próbnej też tak myślałem a było 34% o_O teraz napisałem wypracowanie na 4 IMO wszystko wycisnąłem z tekstu ale to się oczywiście zobaczy.