Nowa matura ;/

[PJ_MW 0]

lajt, bedzie 100% mysle

[Niewiernus 0]

Dnia 22.11.2011 o 16:09, dzej_bi napisał:

A od kiedy brak znajomości lektury w jakikolwiek sposób przeszkadza w pisaniu na jej
temat ? ;) Cos się zmieniło od roku ? ;)

Z poleceniu istniała informacja o wykorzystaniu informacji(tudzież wiedzy) ze znajomości utworu. Zapewne będą punkty za napisanie, np.: skąd jadą? i dlaczego Seweryna nie ma w drugim fragmencie(z tym drugim, jak pamiętam, to nie było mowy).

[ManweKallahan 0]

Przedwiośnie, dość świeży temat (jestem w technikum i miałem tę lekturę we wrześniu), chociaż pisałbym może na pierwszy temat gdybym znał nieco bardziej Nie-boską komedię, bo znaczenie wiedźm w Makbecie znam, ale nic nie pamiętałem z drugiej lektury (zresztą przeczytałem ją po łebkach).

Zaskoczyły mnie pytania do czytania ze zrozumieniem, niektóre były nieco trudne, szczególnie, że nie było nic testowego i kilka z gramatyki.

[Grinczar 0]

Nic, a nic nie robiłem do próbnej, a tu wyskoczyli z Przedwiośniem, którego czytałem streszczenie szczegółowe bodajże tydzień temu do zaległej kartkówki (opłacało się nie przyjść w pierwszym terminie). Fakt, że pomyliłem epoki, bo napisałem, że Młoda Polska, ale dlaczego... Myślałem sobie, że skoro czasy dot. tuż powojennych, to możliwe, że Żeromski "na świeżo" opisywał otaczający go świat. Poza tym, skoro dużo szkół nawet nie doszło do tej lektury, to dlaczego Operon miały dawać coś z jeszcze późniejszych epok.
Niestety, błąd rzeczowy i w zależności od klucza albo coś potracę albo nie. Zresztą, to tylko próbna, ale śmiać mi się chce, bo niektórzy na tą "tylko próbną" przygotowywali się cały dzień, a ja grałem w Skyrima, przyszedłem i książka, o której dopiero co czytałem.

Zastanawia mnie czy takie podsumowanie tego tematu jest dobre (wywnioskowałem z dwóch fragmentów, w ostatnim dosłownie momencie):
Autor powieści, Stefan Żeromski poprzez "Szklane domy" pokazał, jakim okrutnym żartem okazały się idee pozytywistyczne. Społeczeństwa nie da się naprawić, bo teoria nie zdaje egzaminu w praktyce. Arystokracja pozostała arystokracją, nie potrafiąc podjąć współpracy z chłopami, którzy również pozostali chłopami. Wydaje się, że najlepszym podsumowaniem tego będzie cytat z "Wesela" Stanisława Wyspiańskiego "Wy sobie, a my sobie - każdy sobie rzepkę skrobie".

Coś mi się wydaje, że pomyliłem nieco cytat i na pewno wkradły się inne błędy, ale czy taki był mniej więcej sens? Nikt nie potrafił mi dzisiaj odpowiedzieć. A zastanawiam się czy jednak miałem szczęście czy może i tak wyjdzie na to, że głupcem byłem, nie przygotowując się. Wiadomo, zobaczymy jutro w kluczu, ale co nieco można przewidzieć.

[Daelor 0]

Dnia 22.11.2011 o 19:28, Grinczar napisał:

Coś mi się wydaje, że pomyliłem nieco cytat i na pewno wkradły się inne błędy, ale czy
taki był mniej więcej sens? Nikt nie potrafił mi dzisiaj odpowiedzieć.

Jak dla mnie całkiem nieźle. Odpuściłbym jednak cytowanie innych utworów (zakładam, że to podstawa? Takie bajery można wrzucać na rozszerzeniu, na podstawie trzymałbym się jednak podanych fragmentów tekstu). Zdanie o arystokracji i chłopach może i brzmi fajnie, ale stylistycznie raczej nie przejdzie. Postawiłbym na konkretne, jasne sformułowania, a nie wodotryski (dobre skądinąd).

[kaczek93 0]

Jeśli chodzi o drugi temat to widzę że kilka osób lało wodę o szklanych domach itp. A przecież miał być wpływ opowieści ojca na postawę Cezarego.

[ManweKallahan 0]

Ja się skupiłem na rozczarowaniu Cezarego zastaną rzeczywistością w porównaniu do opowieści ojca, oraz napisałem kilka zdań o symbolice zawartej w opisie przygranicznego miasteczka.

[azure83 0]

w Lublinie znaleźli inny sposób na maturę...
http://maturzysci.com.pl/lublin-podczas-pisania-matury-w-zse-ktos-rozpylil-gaz-pieprzowy/

[tomas92 0]

Będzie/była w tym roku jakaś oficjalna próbna matura, organizowana przez CKE? Rok temu była tylko próbna matma, i to na początku listopada, czyżby w tym roku zabrakło im kasy? ;)

[Heimdallr 0]

Ja też wybrałem drugi temat. Raczej nastawiony jestem pozytywnie do wyników, ale...
Przeglądając teraz ten temat zauważyłem, że wiele osób pisząc o tych szklanych domach itd. ma wiele różnych koncepcji i właściwie nie można stwierdzić, że tylko ta jedna się liczy. No i tutaj pojawia się ukochany klucz, pod który się to wszystko sprawdza. Nie liczy się to, że praca jest dobra, napisana z sensem i mająca przedstawienie sprawy na kilku płaszczyznach. Liczy się to, czy ktoś napisał tak, jak chciała to osoba odpowiedzialna za tworzenie klucza.

To rozwiązanie niby zapewnia sprawiedliwość, ale jednak jest złe. Nie liczy się wiedza, nie liczą się przytoczone fakty, nie liczy się to, że przeanalizujesz zachowanie i kondycję psychiczną bohatera, jeśli tylko nie będzie tego w kluczu.

Kiedy moja klasa przerabiała "Szewców" Witkacego nauczycielka powiedziała coś w stylu: "Nie ma właściwej interpretacji tego utworu. Jego zadaniem jest prowokować i wzbudzać skrajne emocje, takie jak śmiech, płacz, złość...". No i o to właśnie chodzi - kto powiedział, że jest jedna słuszna droga interpretacji? Jedną rzecz można zinterpretować na różne sposoby (oczywiście są pewne granice... motywu dance macabre nie zinterpretuje się, jako ''trupy tańczące na dyskotece''...). Właśnie lekcje polskiego, na których można dyskutować na temat np. zachowania/moralności danego bohatera są cie-ka-wsze, niż takie, gdzie nauczyciel podaje notatkę o czymś, klasa notuje słowo w słowo, a następnie przy każdej odpowiedzi z Dwudziestolecia jest użyte sformułowanie "zachłysnąć się życiem".

Dlaczego nauka w szkołach musi być taka tendencyjna. Wszystko robione pod wzór do tego stopnia, że w ciągu 10 lekcji polskiego słyszę o "zachłyśnięciu się życiem" przynajmniej pięć razy. Szkoła nie uczy myśleć - szkoła uczy powtarzać, jak zaprogramowany robot. "Słowacki wielkim poetą był".

Miałem coś jeszcze napisać, ale i umknęło mi to i stwierdziłem, że i tak już wylałem swe żale...

[dzej_bi 0]

Dnia 22.11.2011 o 16:29, Niewiernus napisał:

Z poleceniu istniała informacja o wykorzystaniu informacji(tudzież wiedzy) ze znajomości
utworu. Zapewne będą punkty za napisanie, np.: skąd jadą? i dlaczego Seweryna nie ma
w drugim fragmencie(z tym drugim, jak pamiętam, to nie było mowy).

Taka informacja zawsze jest, co nie zmienia faktu, że to stanowi max. 10% oceny. Gwarantuje Ci, że na podstawie tylko podanego fragmentu da się to bezproblemowo zdać ;)

[Redjevel 0]

Ja spasowałem po pierwszej godzinie ;p
tak samo jak inni...

[Heimdallr 0]

U mnie na matmie było tak, że nie przerobiliśmy jakiegoś materiału i w związku z tym nie musieliśmy pisać nic w tych zadaniach. Z tego powodu procent z tego testu powinien być zdecydowanie wyższy. No, chyba, że ktoś coś zapisał w tamtych zadaniach - znaczy się próbował je zrobić - wtedy one też się normalnie liczyły.

W moim przypadku było tak, że na próbną byłem cienko przygotowany (teraz dopiero zacznę chodzić na korepetycje, gdzie sobie utrwalę i ewentualnie poszerzę wiedzę...). Ale i tak powinienem mieć spokojnie te 30%.

Zdecydowanym ułatwieniem były te tablice ze wzorami. Gdybyśmy na kartkówkach i sprawdzianach mieli te same tablice...

Jutro angielski - czyli już jest z górki :)

[Richmond94 0]

Ech, przyznam się do bycia debilem od razu: w zadaniu z medianą zaznaczyłem 6, bo nie uporządkowałem w kolejności rosnącej... Poza tym zmaściłem jeszcze 34 i 32 :P A Wy, towarzysze-maturowicze?

[kaczek93 0]

U mnie z matmy raczej będzie oblane.

[Chlorofil 0]

2% będzie z matmy hihihi xD Jedna strona zamkniętych - same odpowiedzi A w moim wykonaniu, 2 strona B, 3 C itp. :D A na koniec zadania otwarte puste oraz brudnopisy. Maturo nadchodzę !

[The_Nemezis 0]

Dnia 23.11.2011 o 14:49, Chlorofil napisał:

2% będzie z matmy hihihi xD Jedna strona zamkniętych - same odpowiedzi A w moim wykonaniu,
2 strona B, 3 C itp. :D A na koniec zadania otwarte puste oraz brudnopisy. Maturo
nadchodzę !

Jest się czym chwalić.

[gracz_155 0]

Matma była łatwiejsza niż się spodziewałem po wczorajszej tragedii (pewnie ledwo z 20%) dzisiaj będzie jakieś 70, jest dobrze.

[Niewiernus 0]

Wytłumacz to królom internetu ;)

W moim wykonaniu to nie za dobrze - po godzinie pisania dobiło mi się brak śniadania z rana. Resztę czasu to tylko myślałem, aby wyjść.

Teraz spoglądam na sposób rozwiązania 27 i 30 - banał, lecz dopiero teraz to dostrzegam..

[MrGregorA 0]

Matma banalna. Oczywiście pomyliłem się w obliczeniach w przed-przedostatnim zadaniu :/ Z polaka będzie porażka - liczę na jakieś 50 - 60%.