Nowa matura ;/

[NecroVisioneR 0]

Dnia 06.05.2011 o 22:49, Daelor napisał:

> Jak to w ogóle jest z tymi błędami rzeczowymi?

Fragment, który zawiera w sobie błąd rzeczowy nie jest oceniany - ale nikt Ci głowy nie
urwie, jak przekręciłeś mało ważne rzeczy. Spałbym spokojnie na twoim miejscu.

Fragment czyli tylko zdanie tak?
Aha bo w sumie sporo się naczytałem o błedach kardynalnych itp. ale mówię popełniłem dwa błędy rzeczowe,z tym że jednego nie jestem pewien

[Daelor 0]

Dnia 06.05.2011 o 22:52, NecroVisioneR napisał:

Fragment czyli tylko zdanie tak?

Nope, fragment dotyczący błędnie podanej informacji - może być zdanie, może być cały akapit. Szczegółów nie pamiętam niestety, maturę pisałem dwa lata temu.

Dnia 06.05.2011 o 22:52, NecroVisioneR napisał:

Aha bo w sumie sporo się naczytałem o błedach kardynalnych itp. ale mówię popełniłem
dwa błędy rzeczowe,z tym że jednego nie jestem pewien

Nie spinaj się, polski już napisałeś, przygotuj się lepiej przed kolejnym egzaminem :)

[ziptofaf 2]

Dnia 06.05.2011 o 13:48, Gryczka napisał:

Sorry za offtop, ale ciekawi mnie czym się różnią certyfikaty TELCa od w/w, które zdawałeś?

TELC (na najwyższych poziomach) jest uznawany przez wszystkie kraje Unii Europejskiej więc jeśli chcesz ubiegać się o pracę za granicą to bym się nim zainteresował. Egzaminy Cambridge zaś niekoniecznie (sporo zależy tu od konkretnego kraju). No i jest jeszcze IELTS ale ten egzamin się trochę inaczej zdaje bo na punkty - wynik do 9 punktów to poziom CPE, do 7 to CAE itd. Ten jest uznawany również w USA. Ma tylko jedną wadę - jego ważność wygasa po kilku latach. Fakt że dotyczy to głównie studiowania za granicą.

Bo prawda jest taka że ci ważniejsi pracodawcy w Europie to raczej nie będą się przejmować czy masz TELC czy CPE czy IELTS zdany na 8 punktów. Zdanie każdego z tych egzaminów jest równoznaczne z bardzo dobrą znajomością języka angielskiego.

Chyba że planujesz skończyć edukację wcześniej - wtedy:
a) FCE nie daje wiele za granicą.
b) IELTS często już tak.
c) TELC też jest tam uznawany.


A żeby nie robić offtopu - strasznie prosty tegoroczny egzamin z angielskiego rozszerzonego. O ile nie straciłem punktów na writingu to powinienem mieć ok. 96-100% ;)

[Mysterum 0]

>Po drugie jeżeli napisałem Żancia,zamiast matka Zenona to tez może być poważny błąd?Jak

Dnia 06.05.2011 o 22:43, NecroVisioneR napisał:

to w ogóle jest z tymi błędami rzeczowymi?

Możesz wyjaśnić, gdzie tutaj widzisz błąd?

[Piotr13PL 0]

Dnia 05.05.2011 o 14:54, Almarcino napisał:

Bardzo mi brakowało brudnopisu, ja jestem slabiakiem z matmy i wolalem kazde zadanie
analizowac dogłebnie i troche miejsca mi zajelo...dlatego zrezygnowalem z ostantiego
zadania i tam zrobilem brudnopis :D

Oczywiscie nie licze na wiecej niz 17pktów :P

No u mnie identycznie, pewniaków z 11, 12, jesli te których nie pamietam zrobilem dobrze to z 15, plus jedno otwarte cale, i drugie w polowie. Damy rade!

[Miklak 0]

z polskiego będzie z 60. Matma po 100 z podstawy i rozszerzenia, angielski 100 podstawa i 98 rozszerzenie :D No chyba, że odejmą mi za coś, czego się nie spodziewam :D

[Paweuu 0]

W związku z komentarzami, jakie zaczęły się pojawiać po maturze z języka polskiego na temat błędnego sformułowania poleceń i brakiem spójności w zadaniach zamkniętych CKE zamieściła na swojej stronie internetowej wyjaśnienie i zapewniła, że wszelkie wątpliwości będą rozstrzygane na korzyść maturzystów.

[kindziukxxx 8]

Dnia 07.05.2011 o 11:56, Miklak napisał:

z polskiego będzie z 60. Matma po 100 z podstawy i rozszerzenia, angielski 100 podstawa
i 98 rozszerzenie :D No chyba, że odejmą mi za coś, czego się nie spodziewam :D

nie przejmuj się później będziesz zadowolony z 3 :)

[Miklak 0]

Dnia 07.05.2011 o 13:02, kindziukxxx napisał:

nie przejmuj się później będziesz zadowolony z 3 :)

;P

[Vel_Grozny 0]

Dnia 07.05.2011 o 13:02, kindziukxxx napisał:

nie przejmuj się później będziesz zadowolony z 3 :)

Oj, nie wiadomo. Znam osobę, która poprawiała 4 z egzaminu z drutów (egzamin, który oblało jakieś 95% roku). ;P

Kwestia ambicji.

[kindziukxxx 8]

Dnia 07.05.2011 o 13:13, Vel_Grozny napisał:

> nie przejmuj się później będziesz zadowolony z 3 :)
Oj, nie wiadomo. Znam osobę, która poprawiała 4 z egzaminu z drutów (egzamin, który oblało
jakieś 95% roku). ;P

Ty mi nie mów nic o drutach :>, akurat za niedługo mnie to czeka, a średnia zdawalność z części B - Prądu przemiennego wynosi 5% w pierwszym terminie :), ale zdarzają się wyjątki, jednak zdecydowana większość zadowoli się mocną 3 :)

[Tomek1120 0]

Jak w zadaniu 11 z matematyki rozszerzonej pomyliłem się w czytaniu i zamiast AC:AS przeczytałem że AB:AS jest 6:5 i tak rozwiązywałem, analogicznie do tego co powinno być to mam od razu 0pkt czy mogę liczyć chociaż na parę? Zadanie jest za 6pkt.

[Vel_Grozny 0]

Dnia 07.05.2011 o 13:30, kindziukxxx napisał:

Ty mi nie mów nic o drutach :>, akurat za niedługo mnie to czeka, a średnia zdawalność
z części B - Prądu przemiennego wynosi 5% w pierwszym terminie :), ale zdarzają się wyjątki,
jednak zdecydowana większość zadowoli się mocną 3 :)

Moje kondolencje. Akurat u mnie egzamin to było małe piwo, ale zaliczenie laboratoriów to było osiągnięcie ;P

[Piotrbov 1]

Dnia 07.05.2011 o 13:13, Vel_Grozny napisał:

Oj, nie wiadomo. Znam osobę, która poprawiała 4 z egzaminu z drutów (egzamin, który oblało
jakieś 95% roku). ;P

95% roku? Druty nie są przecież trudne.

[ziptofaf 2]

Dnia 07.05.2011 o 16:10, Tomek1120 napisał:

Jak w zadaniu 11 z matematyki rozszerzonej pomyliłem się w czytaniu i zamiast AC:AS przeczytałem
że AB:AS jest 6:5 i tak rozwiązywałem, analogicznie do tego co powinno być to mam od
razu 0pkt czy mogę liczyć chociaż na parę? Zadanie jest za 6pkt.

Licz na 0. Jeśli źle przeczytałeś to nawet dane masz nieprawidłowe więc punktów za to raczej nie będzie.

[kindziukxxx 8]

Dnia 07.05.2011 o 18:20, Piotrbov napisał:

> Oj, nie wiadomo. Znam osobę, która poprawiała 4 z egzaminu z drutów (egzamin, który
oblało
> jakieś 95% roku). ;P

95% roku? Druty nie są przecież trudne.

Wszystko zależy od wielu czynników :), u mnie jest to teraz scalone na sygnały i obwody, a prowadzący są jakby bardziej pamiętający stary porządek (średnia wieku ~60 lat), a dodatkowo dodam że mam z panem z tego artykułu
http://nauka.trojmiasto.pl/Student-zabil-swojego-profesora-n3921.html



Tomek1120

Jak źle rozpocząłeś zadanie to chyba z marszu jest 0 ptk.

[Vel_Grozny 0]

Dnia 07.05.2011 o 18:20, Piotrbov napisał:

95% roku? Druty nie są przecież trudne.

Cóż, to zależy kto prowadzi... ;P Powinieneś wiedzieć.

[Miklak 0]

Dnia 07.05.2011 o 16:10, Tomek1120 napisał:

Jak w zadaniu 11 z matematyki rozszerzonej pomyliłem się w czytaniu i zamiast AC:AS przeczytałem
że AB:AS jest 6:5 i tak rozwiązywałem, analogicznie do tego co powinno być to mam od
razu 0pkt czy mogę liczyć chociaż na parę? Zadanie jest za 6pkt.

Zależy jak rozwiązałeś zadanie. Jeśli zacząłeś od oznaczenia boku podstawy jako, na przykład, a i uzależniłeś wszystko od a, to jest szansa na jakiś punkt za prawidłowe uzależnienie przekątnej podstawy lub przyprostokątnej trójkąta zawierającego kąt, którego sinus trzeba było obliczyć, od a (do tego nie wykorzystuje się stosunku AC:AS). Jeżeli natomiast zacząłeś od oznaczenia AS jako niewiadomą i wszystko uzależniłeś od AS (do czego niezbędne jest wykorzystanie stosunku AC:AS), to raczej nie ma szans na żadne punkty. Tak czy siak, na więcej niż 1 punkt bym nie liczył.

[Prophett 0]

Pytanie dotyczące prezentacji z polskiego - usunięcie jednej pozycji z materiałów dodatkowych w konspekcie, która jest w bibliografii ma jakieś znaczenie? Czy może nikt nie zwróci na to uwagi? Pytam, bo doszedłem do wniosku, że kartka z cytatami mi się wcale nie przyda.

[Piotrbov 1]

Dnia 07.05.2011 o 20:02, Prophett napisał:

Pytanie dotyczące prezentacji z polskiego - usunięcie jednej pozycji z materiałów dodatkowych
w konspekcie, która jest w bibliografii ma jakieś znaczenie? Czy może nikt nie zwróci
na to uwagi? Pytam, bo doszedłem do wniosku, że kartka z cytatami mi się wcale nie przyda.

Wydaje mi się, że jak będzie coś w materiałach dodatkowych, mniej niż jest napisane, to nic się nie stanie. Gorzej jest, gdy ma się rzeczy, które się nie wymieniło.