Zaloguj się, aby obserwować  
Illidan_Shando

Nowa matura ;/

5431 postów w tym temacie

Ale jestem na siebie wściekły. Zdawałem dzisiaj próbną z podstawowego angielskiego i po prostu jestem idiotą!!! Zrobiłem kilka tak idiotycznie głupich błędów, że szkoda gadać. Skończyłem bardzo szybko i potem przez jakieś 40 min siedziałem i wszystko analizowałem (a i tak wyszedłem około 10 min przed końcem), żeby mieć jak najlepszy wynik - przynajmniej miałem taki zamiar. Musiałem za bardzo analizować i mój genialny mózg wydedukował tak, że dobre odpowiedzi w ostatniej chwili poprawiłem na złe. Mogło być tak pięknie i miałbym prawie 100%, teraz po podliczeniu wychodzi 90%, albo 92%, zależy czy nie odejmą mi punktu za list. 90 % to też jest świetny wynik, ale nie moge sobie darować, że miałem dobrze i poprawiłem na źle - 3 odpowiedzi. Może gdybym nie wiedział, to byłoby inaczej, ale matura była tak banalna i rozumiałem po prostu wszystko. Dlatego jestem na siebie teraz taki wściekły, a wszystko dlatego, że zbyt długo siedziałem bezczynnie i za bardzo kombinowałem, jakie to mogą być pułapki - no i wykombinowałem. Aż boje się myśleć, co wydedukuje jutro na matmie rozszerzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest. Na podstawie nie można kombinować. Pozatym ja nie byłem w stanie, tekst o wielbłądzie rozłożył mnie na łopatki:D Zobaczymy jak poszła część pisemna, przy dobrych wiatrach powinno być około 90%. W sumie taką maturę z angielskiego mógłbym pisać codziennie. Poszedłem do szkoły na 8:00, maturę napisałem w 65 minut. Wyszedłem na hol, złożyłem kondolencje osobom piszącym maturę rozszerzoną (ktoś w resorcie edukacji wpadl na genialny pomysł, żeby odwrócić kolejność poszczególnych części- tzn. najpierw pisanie później słuchanie. Bez sensu marnuje się kilkadziesiąt minut).
Jutro mam maturę z biologii. Jeżeli dadzą mało zadań na wnioskowanie to szykuje się rzeź niewiniątek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jakie wrażenia po maturze dzisiejszej? Pisałem z geografii (PP) były i proste i trudne pytania, ale nie było aż tak źle. Tylko w jednym miejscu zostawiłem lukę, w pytaniu pierwszym... "a"... kurcze, buu a odpowiedź była taka prosta :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I jak Panie i Panowie po ostatniej maturze próbnej w waszym życiu?^^ Ja osobiście pisałem biologię. Na początku miałem wrażenie, że CKE pomyliło oznaczenia arkusza podstawowy-rozszerzony. Później okazało się jednak, że są treści nie objęte podstawą programową. Nie zmienia to faktu, że matura była relatywnie łatwa. CKE po majowej maturze 2006 z biologii której nie zdało chyba z 20% postanowiło odpuścić. To nie najlepiej, bo teraz to mnie już nic do majowej matury 2007 nie zmobilizuje:P Przynajmniej próbne egzaminy dojrzałości powinny być trudne:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

matma rozszerzona

zaczne od konca

Czekam tylko do konca listopada, az uczelnie opublikuja zasady naboru i zmieniam matme na podstawe -.-

A dzis? Cala sala dostala arkusze, wszyscy szybko przejrzeli, zlapali sie za glowy i glupkowato rozgladali z nadzieja po innych. Jak przekrocze 30% to bede z siebie cholernie dumny.


oMg!1!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja dzisiaj pisalem biologie rozszerzona i przyznaje, ze nie byla taka trudna. chyba wiekszosc pytan byla na logike. pomysl ministra z pisaniem tylko jednego arkusza spodobal mi sie i rzeczywiscie pojawily sie zadania na poziomie podstawowym (np. chyba to ze skrzelami u ryby). byly tez zadania z dzialow, ktorych jeszcze nie przerobilismy, ale dalo sie wymyslic odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.11.2006 o 13:28, Don Lizak napisał:

Ale wiesz, że był limit słów 200-250 +/- 10%?


Zawsze mnie śmieszył ten przepis - po co komplikują sprawę? Nie prościej napisać, że limit słów wynosi 180-275?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i po matmie rozszerzonej. Ogólnie rzecz biorąc myślałem, że będzie bardzo bardzo kiepsko, ale było całkiem nieźle. Szczerze to spodziewałem się, że będzie znacznie trudniejsza - ale nie taki diabeł straszny jak go malują:). Pierw przeleciałem wzrokiem po wszystkich zadaniach i szczerze mówiąc, trochę się zestresowałem. Ale gdy człowiek dokładnie wczytał się w te zadanka, nie były takie straszne. Zapowiedziano nam, że mamy nie robić zadań z działów, których jeszcze nie przerobiliśmy. Więc do zrobienia miałem 10 zadań, zrobiłem 8,5 w porywach 9 i szczerze mówiąc do wszystkich zadań miałem pomysł na rozwiązanie. Oczywiście mogłem zrobić jakieś błędy w liczeniu, coś pomieszać i poplątać. Ale co jest dla mnie ważne, że nic nie ucząc się byłem w stanie rozwiązać znaczną cześć matury ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2006 o 12:07, Vilmar napisał:

Zawsze mnie śmieszył ten przepis - po co komplikują sprawę? Nie prościej napisać, że limit
słów wynosi 180-275?


Niby regulaminowo jest zapisane, że masz limit 200-250, ale jeżeli nieznacznie przekroczysz ten limit, nikt punktów Ci nie odejmie. Natomiast jeśli ewidentnie, a i owszem :P. Gdyby była sztywna granica, wtedy trzeba byłoby liczyć dokładnie i za każde słówko więcej lub mniej leciałyby punkty. Poza tym, przecież ty masz już to za sobą :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2006 o 12:31, Unpredictable napisał:

> Zawsze mnie śmieszył ten przepis - po co komplikują sprawę? Nie prościej napisać, że limit

> słów wynosi 180-275?

Niby regulaminowo jest zapisane, że masz limit 200-250, ale jeżeli nieznacznie przekroczysz
ten limit, nikt punktów Ci nie odejmie.


No to albo mówimy wyraźnie - będziemy liczyć i zwracać uwagę na ilość słów, albo piszemy "ok. 250" i dajemy egzaminatorom trochę swobody w interpretacji przepisów. Bo w ten sposób większość uczniów po maturze ma papkę zamiast mózgu ;)))

Dnia 17.11.2006 o 12:31, Unpredictable napisał:

Poza tym, przecież ty masz już to za sobą :).


Co nie znaczy, że nie mogę obśmiać absurdalnych przepisów, które jakoś nie chcą się zmienić mimo że obśmiewam je cały czas ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2006 o 12:18, Unpredictable napisał:

nie przerobiliśmy. Więc do zrobienia miałem 10 zadań, zrobiłem 8,5 w porywach 9 i szczerze


A wiesz, że było 12 zadań ? :D

Ja mam chyba tylko jeden błąd. Zamiast 2n-1 dałem 2n. a 2n nie należało do dziedziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie taka matura straszna;) Pisałem historię roszerzoną i jestem pozytywnie zaskoczony :) Kilka pytań opierało się na zasadzie "Ania poszła do lasu" - gdzie poszła Ania? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy starają się zmieścić w tych widełkach, ale gdyby ktoś przez nieuwage nie zmieścił się ledwie o kilka promili i odjęto by mu za to punkty - nie byłoby całkiem wporządku. Jak dla mnie dobrze, że nie ma sztywnych widełek, bo przecież jest to język, a nie fizyka gdzie jeden przecineczek zaważa o wszystkim :).

Don Lizak

Doskonale wiem, że było 12 ;P. Tylko, że nam ocenią 10, ponieważ prawodobobieństwa i pochodnych jeszcze nie dokończyliśmy. Nauczyciele z naszej szkoły, którzy będą sprawdzać i oceniać, tych dwóch zadań po prostu nie będą brali pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2006 o 14:13, gaax napisał:

Nie taka matura straszna;) Pisałem historię roszerzoną i jestem pozytywnie zaskoczony :) Kilka
pytań opierało się na zasadzie "Ania poszła do lasu" - gdzie poszła Ania? :D

Zgadzam się! Pisałem również rozszerzoną historię i nie taki diabeł straszny, jak go malują... Najlepsze jest to, że parę osób z mojej klasy (humanistyczna) za cholerę nie mogło przypomnieć sobie nazwiska Rejtana. ;) No i walnąłem się w pierwszej mapie, bo nie napisałem o przyłączaniu ziem po scaleniu po rozbiciu dzielnicowym - napisałem że to Polska po zjednoczeniu. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 17.11.2006 o 12:03, Slave napisał:

a ja dzisiaj pisalem biologie rozszerzona i przyznaje, ze nie byla taka trudna. chyba wiekszosc
pytan byla na logike. pomysl ministra z pisaniem tylko jednego arkusza spodobal mi sie i rzeczywiscie
pojawily sie zadania na poziomie podstawowym (np. chyba to ze skrzelami u ryby).


Zoologia od zawsze była na poziomie rozszerzonym... Rozszerzenie do tej pory nie obejmowało jedynie człowieka. Jak widać, dorzucili go nam. Z biologii to w sumie mi powiewa te scalenie arkuszy. Natomiast którą fizykę zdawać, to się do tej pory zastanawiam. A do 20 grudnia coraz mniej czasu. Scalaniom arkuszy z fizyki mówię stanowcze nie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi, a na co zwróciłeś uwagę w tym pierońskim zadaniu z koleją bagdadzką? Ja napisałem, że przeszkadzałoby to Rosji i Austro-Węgrom... No i waliłem na pałę z tymi kwestiami ekonomicznymi: tani import żywności, siła robocza i surowce naturalne. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-import zywnosci
-eksport towarów lusksusowych
-cos tam jeszcze;) chyba osadnictwo

a tak to napisalem rosja i anglia, ale z ta anglia to strzelalem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować