Zaloguj się, aby obserwować  
Markus89

Recenzje - wątek dla piszących

131 postów w tym temacie

Ostatnio napisałam recenzje Neverwinter Nights (trochę po nie w czasie, ale to tylko próba sprawdzenia się). Sami oceńcie czy wam sie podoba. Proszę nie kopiować. Chciałabym współpracować z jakimś zinem, czy czymś w tym stylu. Oto recenzja:

Neverwinter Nights

Czy NWN można uznać za produkcje starą? Raczej nie gdyż ma tylko 4 lata.
Co zatem sprawiło, że została umieszczona, w dziale, który został przecież przygotowany dla seniorów i seniorek, wśród gierko podobnych?
Fakt, że NWN jest kultowa i ponadczasowa, zresztą, po jakiego grzyba będę się tutaj rozpisywała , kto grał ten wie, że owy ,,erpeg” nie zginie i zawsze pozostanie Grą Wiecznie Żywą (jak nie na rynku, to w sercach graczy!). Zacznijmy jednak od początku.

Super Niania?
Za całą historię tego super produktu, odpowiada studio Wizard of Coast (twórcy obydwóch Baldurów, sagi Icewind Dale, itd.), czyli grupa ludzi (lub jak kto woli kosmitów z nadludzkimi zdolnościami) znających się naprawdę dobrze na tym jak się robi porządnych ,,rolplejów”.
Duża presja (wywołana, przez chcących świeżego mięsa graczy) spoczywająca, w 2002 roku, na rodzicach legendarnych Wrót Baldura zaowocowała (co było oczywiste) czymś w rodzaju spadkobiercy, wszystkiego co najlepsze i najbardziej uznane w swym wuju Baldurze. Wszystkie oczekiwania graczy miały zostać spełnione, bo oto w Anno Domini 2003 na świat przyszło tak długo wyczekiwane dziecię Czarodziejów z wybrzeża, firmowane BioWare, o dumnie brzmiącym imieniu Neverwinter Nights.
Śmierć nadejdzie dzisiaj?
Teraz co nieco o fabule, a ta jest nieźle zagmatwana, ale jakby się temu przyjrzeć z bliska dość spójna. Całe storyline jedzie na dość naiwnej historyjce, która zaczyna się tak...
Miasto Neverwinter to wyjątkowe, stale rozwijające się miejsce zapomnianych krain, którego potęga stale rośnie (bla, bla, bla)... Nagle na Neverwinter spada straszliwa zaraza, a płynące mlekiem i miodem życie mieszkańców zamienia się w istny koszmar. Wzruszające, nieprawdaż? Co gorsza nie wiadomo co jest przyczyna epidemii. Wcielamy się w postać, której celem jest znalezienie lekarstwa na to ,,cholerstwo”. Do miasta przybywamy jako nie szanowany przez nikogo nowicjusz. Gdy przejdziemy przez niezbedne szkolenia, stajemy się pracownikiem straży miejskiej, pod wodza rzeczowej, choć tajemniczej Lady Aribeth, która chce abyśmy pomogli ocalić Neverwinter. Początkowo nasz bohater jest traktowany jak zwykły rzezimieszek, toteż nie wolno mu opuszczać murów miasta. Dopiero gdy wyrobimy sobie dobrą opinię mamy taką szansę.
Dłuuuugie, niczym Moda na Sukces
No cóż łatwiej powiedziec niż zrobić. By zaskarbić sobie zaufanie miszczan i straży należy wykonać całą mase przeróżnych zadań (zarówno głównych, jak i pobocznych). Mimo dużej ilości wątków, łączących się ze sobą, wręcz nachodzących na siebie wszystkie misje są różnorodne,. Nie ma tzw. ,,powtarzalności” zadań, przez co gra wcale się nie nudzi, mimo, że jest bardzo długa (sześćdziesiąt godzin w trybie dla jednego gracza, robi wrażenie, czyż nie?).
Uroki Forgotten Realms ;)
Akcja Neverwinter Nights rozgrywa się w świecie Forgotten Realms. Jak przystało na rasowe „role-plaing” możliwości w tworzeniu i rozwijaniu postaci są naprawdę imponujące.
Występuje tu siedem ras (m.in. półork, elf, niziołek, człowiek, itd.), jedenaście klas postaci (np. Mnich, paladyn, wojownik, mag, etc.) i bardzo wiele umiejentonści, jakie możemy przypisywać naszemu bohaterowi. Ufff... Tego jest naprawdę dużo, uważajcie by nie wpaść w euforię ;).
Na początku rozgrywki jesteśmy sami jak palec, jednak mamy szansę wynająć sobie, dzielnie służącego nam kompana. W całym Neverwinter jest sporo indywiduów, chętnych do pomocy (niestety, tylko nie liczni są w stanie poświęcić swój szlachetny... (ekhm)... rozum za darmo....). Naprawdę, mimo dość wysokiej ceny jaką trzeba odżałować warto przyjąć kogoś do siebie (samemu trudno poradzić sobie z tymi wszystkimi ,,potworzyskami”).
Jeśli mamy tai kaprys możemy mieć nawet własne zwierze (bądź, jak kto woli: howańca), które nie opuści nas na krok, a w ekstremalnej sytuacji poświęci dla nas życie (bądź ucieknie w popłochu...). Nie liczcie jednak na puszystego szczeniaczka, bądź małego kotka, bo co jak co, w NWN nie ma kompletnie niczego co czyniłoby ją cukierkową (jak, np. Świat Barbie).
Ciężko, panie oj ciężko!
W grze przedstawione jest całkowite spustoszenie, które jest efektem rozprzestrzeniającej się zarazy. Całe Neverwinter jest pogrążone w chaosie, wręcz tonie od fanatyków, obwieszczających zgubę (mogących wpędzić w depresję, bardziej niż paplanina kaczki dziwaczki*). Krótko mówiąc: realia zguby i zniszczenia, w najlepszym wydaniu (klimat!!!)
Bum cyk-cyk! bum cyk-cyk!
Muzyka dodaje pikantnych przypraw, do tego (i tak już ostrego) dania. Jest klimatyczna, czasem nawet wzbudza uczucie strachu (serio!). Dźwięki z otoczenia też mogą nieźle wystraszyć (wyobraźcie sobie sytuację: wieczór, siedzę sama w domu, gram w NWN, jest pełnia księżyca, nie święcąc światła podchodzę do okna.... zamyśliłam się, naglę słyszę jęk kobiety.... omal nie popuściłam. Dopiero po 2 minutach stania w bezruchu zorientowałam się, że mam włączoną grę!).
Grafika nawet po upływie 4 lat może się podobać. Nie kłuje w oczy, jest szczegółowa (tylko postaci są odrobinę kanciaste, ale na to można przecież przymknąć oko, co nie? ;D).
Przejrzysty i dość prosty w obsłudze interfejs jest wygodny i praktyczniejszy niż ten zastosowany w Baldur’s Gate. Zastosowane w nim, proste rozwiązania są naprawdę miłe i cieszą nawet tych najwybredniejszych.
W kupie siła!
W NWN nie mogło zabraknąć także trybu mulitplayer. Ten sprawdza się bardzo dobrze. Gra w sieci jest dużo przyjemniejsza i ciekawsza, gdyż współpracujemy z żywymi ludźmi. Nie będę się tu rozpisywać, bo to po prostu trzeba zobaczyć. Każdy szanujący się gracz powinien znać tę produkcję. Gra jest już babcią, wśród sobie podobnych...ale za to jaką babcią? He!
Tak się składa, że owa babuleńka miałaby szansę (nawet teraz) wygrać wyścig o złoty medal, bijąc na głowę wiele nowych, wydanych w 2007 roku ,,klonów”. Warto pograć (a niech by nawet te 60 godzin), bo takie gry zdarzają się rzadko, bardzo rzadko. Nasz kochany Baldur, chciał mieć godnego następcę i takiego dostał!

Olcia ,,Puccinia" P.
(lub: olcia13 ;D)

Uwaga! To moja trzecia recenzja w życiu, więc raczej nie liczcie na wodotryski (choć znajomym sie podoba).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.06.2007 o 17:46, olcia13 napisał:

Ostatnio napisałam recenzje Neverwinter Nights (trochę po nie w czasie, ale to tylko próba
sprawdzenia się). Sami oceńcie czy wam sie podoba. Proszę nie kopiować. Chciałabym współpracować
z jakimś zinem, czy czymś w tym stylu. Oto recenzja:


/super ciach/

Recenzja ogólnie w porządku, czuć w tobie potencjał na dobrego redaktora ;) jednak jest jedna, poważna wada:

- jak na grę, która zajmuje ponoć 60h w samym singleplayerze, to tekstu jest strasznie mało, wątki w recenzji są niedokończone (zwłaszcza o grafice jest niewiele), czy świat jest duży, bo prócz informacji o możliwości opuszczenia murów miasta nie mamy nic więcej, a część o multi: ,,Nie będę się tu rozpisywać, bo to po prostu trzeba zobaczyć." Rozumiem, że chcesz zachęcić do zakupu, ale jednak jakiś opis wypadałoby zamieścić, bo nikt nie kupi kota w worku.
Oprócz tego kilka literówek, a i tekstów w stylu ,,omal nie popuściłam" radzę nie zamieszczać, z doświadczenia wiem, że naczelni nie lubią tego typu zabiegów.

Ogólnie praca wygląda na 6-/10. Popracuj jeszcze a na pewno się wprawisz ;)

A i jeszcze jedna sprawa: ,,przez co gra wcale się nie nudzi" - nie jestem jakimś wielkim wielbicielem RPG, ale mnie i niektórych znajomych, którzy są,,maniakami" tego typu gier jednak znudziła dość szybko, no ale to kwestia gustu.

May the Force be with You!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Recenzji jeszcze nie czytałem ale na pierwszy rzut oka widać, że jest za krótka. Sprawdzałem w Wordzie i składa sie ona z niecałych 6 tys. znaków. Z taką ilością to raczej się pisze recenzje :). Popracuj jeszcze trochę, popisz próbne recki, później je sobie poprawiaj, aż w końcu cię naprawdę zadowolą. :)

PS. Widać, ze nie czytasz przypiętego posta. Markus napisał tłusta czcionką, ze tu nie wklejamy naszych prac tylko dajemy linki :). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od razu mówię, że recka jest o wiele, wiele za krótka. Trzy zdania w każdym podtytule, w którym można by się rozpisać na 1000 znaków.

Moim zdaniem jest też zbyt dużo wtrąceń typu: "ekhm" czy "serio!". Poza tym jak na tak krótki tekst za dużo jest zdań w nawiasach.

Poza tym kilka błędów ortograficznych i językowych, ale nie ma zbytniego sensu się ich czepiać ;).


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.06.2007 o 18:59, Paluch 222 napisał:

> To jak? Można w tym temacie umieszczać swoje recenzje czy raczej nie? Bo przedtem było
mówione,
> że nie... ;-)

Markus napisał: Proszę o nie wklejanie swoich prac a umieszanie ich tutaj ---> http://www.mytempdir.com/

Czyli nie można ;)



To dlaczego Olcia13 nie dostała ostrzeżenia, degrada...? ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2007 o 09:22, JackXP napisał:

To dlaczego Olcia13 nie dostała ostrzeżenia, degrada...? ;|


Czujesz się przez coś pokrzywdzony ? Nie zasłużyła sobie, bowiem po prostu przeoczyła to co napisał Markus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2007 o 14:53, MateoKiszlo napisał:

> To dlaczego Olcia13 nie dostała ostrzeżenia, degrada...? ;|

Czujesz się przez coś pokrzywdzony ? Nie zasłużyła sobie, bowiem po prostu przeoczyła to co
napisał Markus.



Być może. Ja za zacenzurowane (!) przekleństwa dostałem degrada -2, więc nie wiem czy to sprawiedliwe, ale mniejsza z tym, do cholewy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

MyTempDir miało tyle reklam, że miałem ochotę się powiesić, więc wrzuciłem na coś IMHO lepszego:

http://www.zshare.net/download/23827613c8f8d6/

Jest to moja recenzja Gears of War. Dość stara - więc wybaczcie kilka niedomówień. Aha, jeszcze jedno - jako że jest dość stara, mój styl mógł na tym ucierpieć :). Tak czy inaczej zachęcam do przeczytania i ocenienia.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2007 o 17:17, Cmq napisał:

Jest to moja recenzja Gears of War.


Trudno to nazwać recenzją (za krótkie !), lecz język jakim się posługujesz jest niezgorszy. Powinieneś popracować jeszcze nad płynnym przechodzeniem z jednej kwestii do drugiej, a będzie dobrze. Ćwicz dalej, odór twojego talentu jest wyraźnie wyczuwalny ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2007 o 18:41, MateoKiszlo napisał:

> Jest to moja recenzja Gears of War.

Trudno to nazwać recenzją (za krótkie !), lecz język jakim się posługujesz jest niezgorszy.
Powinieneś popracować jeszcze nad płynnym przechodzeniem z jednej kwestii do drugiej, a będzie
dobrze. Ćwicz dalej, odór twojego talentu jest wyraźnie wyczuwalny ;]

O długości wiem, ale na minimum chyba się załapałem - bo .txt waży 5 KB. Tak czy inaczej, teraz piszę dłuższe teskty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2007 o 18:46, Cmq napisał:

O długości wiem, ale na minimum chyba się załapałem - bo .txt waży 5 KB.


Tak jak mówi MateoKiszlo, nie o wagę, lecz o ilość tu chodzi. Przyzwoita recenzja powinna mieć minimum 10 tys. znaków. Oczywiście lepiej jeśli ma więcej, tylko bez przesady, żeby czytelnicy nie zasnęli ;D

>Tak czy inaczej, teraz

Dnia 22.06.2007 o 18:46, Cmq napisał:

piszę dłuższe teskty.


A to się chwali :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich

Ostatnio (z nudów) napisałem recenzję Parkana 2 - to chyba jedyna recenzja w całym polskojęzycznym internecie :) Możecie ją przeczytać na moim gramsajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 16:17, jakubcjusz napisał:

Ostatnio (z nudów) napisałem recenzję Parkana 2 - to chyba jedyna recenzja w całym polskojęzycznym
internecie :) Możecie ją przeczytać na moim gramsajcie.


Przeczytaj przypiętego posta.
Swoją recenzję wrzuć na jakiś serwer. Nabijanie sobie wejść na GS w ten sposób to nic fajnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.06.2007 o 17:46, olcia13 napisał:

Ostatnio napisałam recenzje /.../


Bardzo bym jednak prosił o przestrzeganie regulaminu wątku. Zamieszczanie tutaj recenzji mocno utrudnia czytanie wątku, więc lepszym rozwiązaniem jest to zaproponowane przez Markusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaczynasz swoją przygodę z dziennikarstwem (mocne słowo, ale jednak)? Lubisz gry/filmy, czy książki i piszesz o nich?
W tym wątku możesz się pochwalić swoją twórczością. Forumowicze przeczytają Twój tekst, a następnie napiszą co o nim myślą, wytkną błędy (o ile się takowe pojawią) oraz udzielą wskazówek.

REGULAMIN WĄTKU

1. Recenzje zapisuj w formacie .doc lub .txt
2. Następnie umieść swój tekst na jakimś darmowym serwerze, np. http://www.mytempdir.com/
3. W poście napisz czego dotyczy tekst (podaj tytuł gry/filmu/książki) oraz podaj link do recenzji

Nie zamieszczaj swoich prac bezpośrednio w poście!

UWAGA!!!
Bardzo proszę o przestrzeganie tego króciutkiego regulaminu. Przebijanie sie przez długaśne posty to nic przyjemnego.
Jeśli ktoś postanowi go zignorować, to będziemy musieli wyciągać konsekwencje. A tego przecież nikt nie chce.

walgierz [24.06.2007]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować