Minister Edukacji Narodowej - co sądzicie o jego pomysłach? [M]

[Ixiku 0]

Dnia 12.02.2007 o 13:53, Sobon.Piotr napisał:

> LoL a niby jak sprawdzą kto ma komórke ? nie maja prawa przeszukać Ciebie ani Twoich rzeczy

No właśnie , a pozatym komu przeszkadza że uczęń wysyła do swojej mamusi SMSa z pytaniem co jest na obiadek ;)

[Sobon_Piotr 0]

Dnia 12.02.2007 o 14:07, Super gość napisał:

No właśnie , a pozatym komu przeszkadza że uczęń wysyła do swojej mamusi SMSa z pytaniem co
jest na obiadek ;)

Mi. Gdybym był nauczycielem to na swoje zajęcia nie wpuszczałbym osób z telefonami. Albo wyłącza i daje do szafki, albo nie wchodzi na zajęcia i otrzymuje nieobecność nieusprawiedliwioną. Nie pomogłyby nawet petycje rodziców. W kościele się telefonów nie używa, to czemu ktoś ma używać na zajęciach? W ddoatku mam ja gdzieś taką siatkę, obtacza się tym pomieszczenie, na to kładzie zwykłą ściankę i... zasięgu żaden telefon nie złapie. :D

[Ixiku 0]

Ja nigdy nie używam telefonu na lekcjach (no może żeby zobaczyć która godzina (muszę wreszcie sobie kupić zegarek)) . Jak smsa wysyyłam to tylko na przerwach. U mnie jak tylko nauczyciel zobaczy że ktoś się "bawi" komórką to odrazu mu zabiera i oddaję póxniej w towarzystkie rodzica...

[Sobon_Piotr 0]

Dnia 12.02.2007 o 14:13, Super gość napisał:

Ja nigdy nie używam telefonu na lekcjach (no może żeby zobaczyć która godzina (muszę wreszcie
sobie kupić zegarek)) . Jak smsa wysyyłam to tylko na przerwach. U mnie jak tylko nauczyciel
zobaczy że ktoś się "bawi" komórką to odrazu mu zabiera i oddaję póxniej w towarzystkie rodzica...

No to u ciebie jest normalne. Ale w niektórych szkołach co chwila na zajęciach słyszy się "beep beep". To jest wyjątkowo irytujące, za posiadanie telefonu (włączonego) na lekcji i za taki jeden "beep" powinno telefon się konfiskować, a delikwentowi obniżać ocenę.

[Ixiku 0]

Nom , bo moja szkola jest jedną z najlepszych w mieście (Krakowie) I pamiętam że mój kolega co chodzi do gorszej szkoły mówił mi że tak właśnie jest i że nawet czasami na sprawdzianie wysyłają sobie smsy z odpowiedziami np 1A , 2C ...

P.S. Jak się wysyła w czasue lekcji SmSa to lepiej wyłączyć klawisze aby nie było beep ;)

[PioTRaS 0]

To już się boje co się będzie działo gdy nauczyciel będzie miał pełną władzę nad uczniem, jak teraz występują sadystyczni nauczyciele. Będzie jeszcze większy bojkot młodzieży, co raz więcej będzie się buntować przeciw szkole. Jak niby teraz jest źle to dopiero nie którzy zobaczą co będzie się działo.

[PioTRaS 0]

Dnia 12.02.2007 o 14:10, Sobon.Piotr napisał:

> No właśnie , a pozatym komu przeszkadza że uczęń wysyła do swojej mamusi SMSa z pytaniem
co
> jest na obiadek ;)

Mi. Gdybym był nauczycielem to na swoje zajęcia nie wpuszczałbym osób z telefonami. Albo wyłącza
i daje do szafki, albo nie wchodzi na zajęcia i otrzymuje nieobecność nieusprawiedliwioną.
Nie pomogłyby nawet petycje rodziców. W kościele się telefonów nie używa, to czemu ktoś ma
używać na zajęciach? W ddoatku mam ja gdzieś taką siatkę, obtacza się tym pomieszczenie, na
to kładzie zwykłą ściankę i... zasięgu żaden telefon nie złapie. :D

Nie ma zakazu korzystania z telefonu w kościele a są dobre obyczaje że się tego nie robi. To jest wielka różnica. Nauczyciel ma prawdo wpisać Ci ocenę, naganę ale nie ma prawa cokolwiek Ci zabrać. W takim przypadku zgodnie z prawem jest to kradzież

[Sobon_Piotr 0]

Dnia 12.02.2007 o 14:56, PioTRaS napisał:

Nie ma zakazu korzystania z telefonu w kościele a są dobre obyczaje że się tego nie robi. To
jest wielka różnica. Nauczyciel ma prawdo wpisać Ci ocenę, naganę ale nie ma prawa cokolwiek
Ci zabrać. W takim przypadku zgodnie z prawem jest to kradzież

Co do kościoła masz rację.
Co do drugiej wypowiedz już tylko część. To nie jest kradzież, a zarekwirowanie. Telefon odzyska osoba starsza, twój opiekun. Czy policja zabierająca gówniarzowi narkotyki też kradnie? Nie, ona rekwiruje.
Kradzież jest to sposób postępowania mający wspomóc nas finansowo itp. To, że nauczyciel bierze twój telefon i odda ci po zajęciach nie jest niczym złym. Gdy będę kiedyś nauczycielem (oj strasznie by musiała mi się w życiu nie udać) to taki gówniarz, który ma telefon na zajęciach, i ten telefon choć raz mi zapiszczy... niech lepiej zmienia klasę...

[gaax 0]

/.../

Dnia 12.02.2007 o 14:56, PioTRaS napisał:

Nie ma zakazu korzystania z telefonu w kościele a są dobre obyczaje że się tego nie robi. To
jest wielka różnica. Nauczyciel ma prawdo wpisać Ci ocenę, naganę ale nie ma prawa cokolwiek
Ci zabrać. W takim przypadku zgodnie z prawem jest to kradzież

Prawo nie zawsze jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem, ale całe szczęście rodzice wykazują się większą roztropnością i nie kierują takich spraw do sądu. A co najważniejsze żaden sąd w Polsce nie wymierzyłby kary nauczycielowi, który zarekwirował uczniowi telefon. A jeśli doszłoby do takich przypadków, trzeba by dostosować prawo do realiów szkolnych :)

[PioTRaS 0]

gaax w takim przypadku sąd nie byłby obiektywny w przestrzeganiu prawa co dałoby potem sporo więcej problemów :P

Sobon to ja sobie wezmę samochód spod bloku i oddam go po dniu to przecież nie kradzież, ja go tylko zarekwirowałem na dzień :P

Narkotyki są zabronione prawem także Policja ma prawo je zabrać, a posiadanie telefonu nie jest, także nauczyciel nie ma takiego prawa. Picie w miejscu publicznym jest zabronione, ale jakoś policja nie zabiera za to piwa tylko daje mandat za złamanie zakazu. Jest zakaz korzystania z telefonu na lekcji i nauczyciel ma prawo dać naganę czyli ndst za złamanie zakazu, ale nie ma prawa zabrać komórki bo w takim przypadku przekracza możliwości jakie daje mu prawo.

To że nikt takiego czegoś nie zgłosi do sądu jest pewnym obyczajem i kulturą rodziców, a nie tym że nie mają do tego prawa.

Co do korzystania z telefonu to trzeba zauważyć jedno, młodzież to robi tylko wtedy gdy się nudzi, jeśli nie potrafi się prowadzić ciekawie lekcji, aby zaciekawić uczniów to już wina nauczyciela że uczniowie się nudzą przez co rozmawiają, przeszkadzają, bawią komórką itd. Niestety takich nauczycieli którzy potrafią prowadzić ciekawie lekcje jest nie więcej jak 10%, sam miałem tylko 2 takich, ale właśnie z tych lekcji wyciągnąłem najwięcej z całej mojej edukacji w przymusowym szkolnictwie

[glabin 0]

Cóż. Niezabardzo podoba mi sie polityka Giertycha. Zwlaszcza mundurki. Pol biedy jesli za te mundurki zaplaci MEN. Nie sadze, by wiekszosc ludzi bylo stac na 3 pary mundurkow.. A.d telefonow komorkowych. Zakaz uzywania ich powinien obowiazywac tylko na lekcjach, jakas ustawka, nabierajaca mocy prawnej, zalozmy ze nauczyciel moglby zarekwirowac jak zauwazy, ze uczen sie bawi telefonem. I tyle. U mnie w miescie tak ta sprawe postrzegamy. Dobra, zniose te mundurki, ale niech zaplaci za nie panstwo, nie obywatele, nie kazdy z osobna.Tutaj puszczone oczko do pana Giertycha: Wedlug mnie lepiej kupic mundurki, niz budowac iles tam metrow parkietu, ktorego koszt wynisi X setek tysięcy zlotych, a dzienny koszt eksploatacji 10 tysiecy zlotych. I po co ten parkiet? Zeby nasz kochany premier sobie raczki (lub czegos innego) nie zlamal. Czuję, ze ktos puscil nam taka wielka kupe. Niestety.

[gaax 0]

Dnia 12.02.2007 o 15:38, PioTRaS napisał:

gaax w takim przypadku sąd nie byłby obiektywny w przestrzeganiu prawa co dałoby potem sporo
więcej problemów :P

Cóż, sędzia ma dość duże pole do popisu i nawet orzekając o winie (choć to nie byłoby przesądzone) mógłby wymierzyć najniższy wymiar kary. Tak by też pewnie zrobił. Przestępcy chodzą po ulicach a nauczyciel by poszedł siedzieć? Nie dajmy się zwariować:)

[PioTRaS 0]

Nie chodzi mi o to, a wystarczy sam fakt że za coś takiego jest rozprawa żeby uspokoić zapędy nie których nauczycieli (najczęściej sadystów) ;)

[Predziu 0]

> Ja sądzę jego pomysł z mundurkami jest pokręcony... mnie osobiście mundurek będzie zniechęcać do nauki...

[mateuszkalach 0]

A ja myślę , że motyw z mundurkami nie przejdzie. Czy mundurki będą miały wpływ na zachowanie "złych" uczniów?? jak dla mnie nie. To będzie po prostu nieuczciwe wobec tych dobrych uczniów

[Hummer 0]

Ja chce nie sam się ubierze w ten mundurek. Niech wprowadzi darmowe książki ,a nie mundurki ,bo połowa rodziców nie ma pieniędzy. Przepraszam jeśli kogoś tym uraziłem ,ale to prawda.

[Arxel 0]

Dnia 12.02.2007 o 16:13, Predziu napisał:

mnie osobiście mundurek będzie zniechęcać
do nauki...

W jaki sposób? :)

[Sonic1575 0]

Dnia 12.02.2007 o 17:00, mateuszkalach napisał:

A ja myślę , że motyw z mundurkami nie przejdzie. Czy mundurki będą miały wpływ na zachowanie
"złych" uczniów?? jak dla mnie nie. To będzie po prostu nieuczciwe wobec tych dobrych uczniów

Już przeszło.
I teraz szyją. ;(

[gaax 0]

Zasmucę Cię, ale już zostało podpisane rozporządzenie, zgodnie z którym od 1 września w szkołach będą obowiązywały jednolite stroje.

[Kacpi10 0]

Ja osobiście nie lubie Gier tych-a ale za to ostatnio wycha nam dała wykład jaki on jest naprawde i że on chce tylko naszego dobra nie mogłem tego SŁUCHAĆ!!! GIERTYCH DO DOMU!!!