Minister Edukacji Narodowej - co sądzicie o jego pomysłach? [M]

[AgayKhan 0]

Dnia 09.11.2006 o 21:14, Modest-Vermin napisał:

Wyobraź sobie że po 1-2-3 latach oni idą do szkół średnich i tak wyżej, później obecni młodzi
będą rządzić krajem chyba że wyjadą na truskawki do Włoszech czy Hiszpanii.

Tiiia, czas nam wiać z kraju, czas. Se sznur kręcimy na szyje, wychowując tak młodzież.

[modestvermin 0]

Dnia 09.11.2006 o 21:16, AgayKhan napisał:

Se sznur kręcimy na szyje, wychowując tak młodzież.

Niedługo te obowiązki przejmą od nas emerytowani funkcjonariusze GROMu czy innych jednostek specialnych... ale zaraz, chyba wszyscy się nie zmieszczą w Romkowych Szkołach...

[K3ine 0]

Dnia 09.11.2006 o 21:02, vip konius napisał:

a tak pozatym mam dyslekcjie...

No i co z tego że masz dysleksje? ale to nie upoważnia cie do pisania takich głupich błędów... po za tym ta opinia zwalnia od oceniania błędów ortograficznych i interpunkcyjnych... a nie od "painisa wrózyaw nei op kleji" ;/ sam mam dyslekcje i co nie chwale sie tym ani tu ani nigdzie indziej. Moi nauczyciele wiedzą o tym że mam takie papiery i w cale nie mam łatwiej od innych w mojej klasie i ogólnie w szkole, tylko jeszcze więcej ode mnie wymagają i mam więcej prac domowych od innych bo chce sie poprawić, cały czas pracuje nad sobą! I tobie też to radze jeżeli nie chcesz żeby ludzie na tym forum jak i na kazdym innym tak po tobie nie jechali :P A co do tego że Pan G. ma dyslekcje, dysgrafie i inne dysfunkcje to w cale bym sie nie zdziwił gdyby tak było naprawde :P

[K3ine 0]

Co do tego uciekania z kraju to sie ludziom nie dziwie. Każdy chce żyć wygodnie i godnie anie to co u nas ;/ kraj rozwinięty ni to kraj 3-świata ;/ Znajomy wyjechał 2 lata temu do angli na wakacje dorobić troche razem z żoną a teraz pracuje jako informatyk w dość dużej firmie budowlanej i mówi że nigdy już nie wróci do Polski na stałe. A mamy taki wskaźnik emigracji z powodu takich ludzi jak nasz główny bohater tego wątku mianowicie Pan Roman G.

[A-cis 0]

Dnia 09.11.2006 o 21:36, K3ine napisał:

A mamy taki wskaźnik emigracji z powodu takich ludzi jak nasz główny bohater tego wątku mianowicie Pan Roman G.

Paradoks historii polega na tym, że gdyby się słuchano pana Romana G., to wskażnik emigracji byłby o wiele, wiele niższy :-DD
Przecież on był (i jest) przeciwko naszemu przystąpieniu do Unii Europejskiej. A właśnie otwarcie granic i zgoda na pracę w krajach Unii stała się jednym z powodów tej zwiększonej emigracji. Gdybyśmy nie przystąpili do Unii, to ci ludzie siedzieliby nadal w kraju (i klepali biedę). Wskaźnik emigracji byłby niski, natomiast wskaźnik bezrobocia znacznie wyższe :-D

[K3ine 0]

Dnia 09.11.2006 o 22:37, A-cis napisał:

Paradoks historii polega na tym, że gdyby się słuchano pana Romana G., to wskażnik emigracji
byłby o wiele, wiele niższy :-DD
Przecież on był (i jest) przeciwko naszemu przystąpieniu do Unii Europejskiej. A właśnie otwarcie
granic i zgoda na pracę w krajach Unii stała się jednym z powodów tej zwiększonej emigracji.
Gdybyśmy nie przystąpili do Unii, to ci ludzie siedzieliby nadal w kraju (i klepali biedę).
Wskaźnik emigracji byłby niski, natomiast wskaźnik bezrobocia znacznie wyższe :-D

Dokładnie! I tak źle i tak niedobrze :P

[gaax 0]

No nie no podchądząc do tego w ten sposób, to możemy stwierdzić, że wysoki wskaźnik emigracji jest efektem przemian ustrojowych, bo za komuny nie można było wyjeżdżać;p

[A-cis 0]

Dnia 09.11.2006 o 23:39, gaax napisał:

podchądząc do tego w ten sposób, to możemy stwierdzić, że wysoki wskaźnik emigracji
jest efektem przemian ustrojowych, bo za komuny nie można było wyjeżdżać;p

Widzisz. Rozumujesz prawidłowo. Paradoksalne, ale to też jest prawda ;-D
Tyle że niepełna. Bo gdyby nie lata komuny, to teraz gospodarkę mielibyśmy na poziomie innych krajów zachodnich i ludzie nie musieliby wyjeżdżać za pracą.

[vip_konius 0]

Dnia 09.11.2006 o 21:25, K3ine napisał:

> a tak pozatym mam dyslekcjie...
No i co z tego że masz dysleksje? ale to nie upoważnia cie do pisania takich głupich błędów...

hahaha a co mnie upowaznia do pisania bezblednie?? tzn moge pisac jak mi sie podoba...

Dnia 09.11.2006 o 21:25, K3ine napisał:

po za tym ta opinia zwalnia od oceniania błędów ortograficznych i interpunkcyjnych... a nie
od "painisa wrózyaw nei op kleji" ;/

a to dlatego ze bardzo szybko pisalem i odrazu wyslalem.... zdarza sie... a tak pozatym to nie robie takich literowek gdzie indziej...

Dnia 09.11.2006 o 21:25, K3ine napisał:

sam mam dyslekcje i co nie chwale sie tym ani tu ani nigdzieindziej

wlasnie sie pochwaliles :P

Dnia 09.11.2006 o 21:25, K3ine napisał:

Moi nauczyciele wiedzą o tym że mam takie papiery i w cale nie mam łatwiej od innych
w mojej klasie i ogólnie w szkole, tylko jeszcze więcej ode mnie wymagają i mam więcej prac
domowych od innych bo chce sie poprawić

no trudno :)

Dnia 09.11.2006 o 21:25, K3ine napisał:

cały czas pracuje nad sobą! I tobie też to radze

niechce mi sie :)

Dnia 09.11.2006 o 21:25, K3ine napisał:

jeżeli nie chcesz żeby ludzie na tym forum jak i na kazdym innym tak po tobie nie jechali :P

hmm wiesz dopiero pierwszy raz ktosie dopierdzielil na tym forum... mam na to wylane jak ktos pojedzie na mnie to ja pojade na nim.... proste :)

Dnia 09.11.2006 o 21:25, K3ine napisał:

A co do tego że Pan G. ma dyslekcje, dysgrafie i inne dysfunkcje to w cale bym sie nie zdziwił gdyby
tak było naprawde :P

wszystko mozliwe :):):)

[mooman 0]

Ogólnie rzecz biorąc, nie popieram Romana Giertycha, ale muszę stwierdzić, że pewne pomysły dotyczące zmian w szkołach nawet mi się spodobały. Może nie dokońca w takiej formie jaką podaje pan minister, ale jednak.
Pierwsza sprawa, zakaz używania komórek na lekcjach. Jest dużo szkół, w których taki zakaz obowiązuje i jest to słuszne, ponieważ komórka skutecznie potrafi rozproszyć jej użytkownika jak i innych w klasie. Zakaz ten powinien jednak tylko obowiązywać w klasie na lekcji.
Druga sprawa to te kontrowersyjne mundurki - jestem za!!! Oczywiście nie powinny one być takie, jakie jeszcze sam nosiłem w podstawówce na początku lat 90, ale mogły by być jakieś zestawy (bluzy, swetry, koszulki, marynarki itp.), albo mogły by być określone pewne "szkolne barwy" i uczniowie mogliby korzystać z różnych ubrań, ograniczając się jedynie do pewnej tonacji kolorów. Decyzja w sprawie mundurków (w sumie to już dokładnie nie wiem, jak to jest) powinna być podejmowana przez dyrekcję szkoły i radę rodziców.
Ogólnie jestem też za pewnym zaostrzeniem rygoru w szkołach. W końcu jakiś minimalny poziom dyscypliny musi być zachowywany!
Inne pomysły, takie jak zakaz przytulania się, kapliczki itp. to już są jakieś śmieszne wymysły Pana Ministra.
Takie jest moje skromne zdanie :)

[K3ine 0]

Dnia 10.11.2006 o 09:54, mooman napisał:

/.../ [M - w]

Mi również podobają sie niektóre pomysły Pana G. Podejrzewam że we wszystkich lub w większości szkół jest zakaz używania telefonów na lekcjach. Z tym przytulaniem to nie jest aż taka przesada, bo np mnie denerwóje gdy dziewczyny w szkole na powitanie przytulają sie tak jak zakochani w sobie dwoje ludzi, no te buzi to jeszcze zniose no ale bez przesady ;/ A co do mundurków, to w jednej z gdańskich szkół jesz obowiązek noszenia spodni i marynarki od garniaka, a to co masz pod marynarką to już osobista sprawa osoby, ale marynarka i spodnie od garnituru muszą być. I to czy mundurki będą obowiązkowe powininni zadecydować rodzice oraz grono pedagogiczne danej szkoły.

[K3ine 0]

Dnia 10.11.2006 o 08:20, vip konius napisał:

/.../ [M - w]

Oczywiście możesz pisać z błedami, ponieważ Polska to wolny kraj (przynajmniej tak sie mówi) ale jeżeli będziesz pisać z tak rażącymi błędami mało kto uzna cie za osobe wykształconą.
Był to mój pierwszy raz kiedy na forum albo gdzie kolwiek sie "pochwaliłem" tym iż mam dysleksje.

[gaax 0]

A tak odbiegając od krytiki i pochwał pomysłów Romeczka przejdę do realizacji. Obawiam się, że temat wkrótce przycichnie,nie tylko w mediach, ale i u samego pomysłodawcy. Teraz społeczeństwo przeżyło wstrząs, ale trzeba pamiętać, że ma cholrnie słbą pamięć. To zabrzmi dramatycznie i jest to pewien paradoks, ale coś się zmini dopiero jak dojdzie jeszcze do kilku tragedii w odstępach, no nie wiem miesiąca? Mam wrażenie, że mimo medialnego szumu do ludzi nie dotarło, że trzeba coś z tym zrobić i to jak najszybciej. Trzeba im będzie o tym przypominać, a tymi którzy to zrobią będą kolejne ofiary.

[A-cis 0]

Dnia 10.11.2006 o 17:39, gaax napisał:

A tak odbiegając od krytiki i pochwał pomysłów Romeczka przejdę do realizacji. Obawiam się, że temat wkrótce
przycichnie,nie tylko w mediach, ale i u samego pomysłodawcy.

Ja również podejrzewam, że temat wkrótce przycichnie. Ale nie z powodu który podałeś, tylko dlatego, że będzie już po wyborach samorządowych :-D
Bo większość z tych pomysłów, to zwyczajna akcja przedwyborcza. Chodzi o to żeby za friko zaistniec w mediach.
Jeśli po wyborach wróci się do jakiegoś pomysłu, to dopiero wtedy będzie można o tym serio porozmawiać.

[walgierz 0]

Tnij proszę cytaty
:)

[gaax 0]

No jasne wybory, to jeden z głównych powodów. Z tym, że mówią o tym nie tylko politycy, ale również media podniosły pewien problem. Do rangi narodowego jeszcze w oczach społeczeństwa nie urósł, a powinien. To jest ten problem.

[rogoz94 0]

Przynoszę poselstwo.''
Mój ojciec, który pracuje w oświacie przychodzi, jak co dzień do domu, siada przed telewizorem, zaczyna jeść obiad i rozmawiamy, jak to ojciec z synem. W pewnym momencie on do mnie mówi: "A właśnie! Dostałem list z wydziału oświaty. (każdy urząd podlegający pod ten wydział dostał takie pismo) Od stycznia wchodzą mundurki. Przeszło."[/i Mi szczęka opadła, prawie spadłem z fotela. No więc, co o tym myślicie?

Podsumowując: wszyscy forumowicze, którzy wciąż się uczycie, od nowego roku chodzimy w mundurkach...;/

[Artur_von_Fornal 0]

Dnia 11.11.2006 o 12:39, rogoz94 napisał:

Przynoszę poselstwo.''
Mój ojciec, który pracuje w oświacie przychodzi, jak co dzień do domu, siada przed telewizorem,
zaczyna jeść obiad i rozmawiamy, jak to ojciec z synem. W pewnym momencie on do mnie mówi:
"A właśnie! Dostałem list z wydziału oświaty. (każdy urząd podlegający pod ten wydział
dostał takie pismo) Od stycznia wchodzą mundurki. Przeszło."[/i Mi szczęka opadła, prawie
spadłem z fotela. No więc, co o tym myślicie?

Podsumowując: wszyscy forumowicze, którzy wciąż się uczycie, od nowego roku chodzimy w mundurkach...;/

W sensie, narzucone z góry każdej szkole czy ma ona jakiś wybór? I czy to dotyczy szkolnictwa jedynie do gimnazjów czy szkoły średnie też?

[rogoz94 0]

Dotyczy wszystkich placówek oświaty (też przedszkoli) i jest narzucone z góry...;/

[cybekziom 0]

Po śmierci tej dziewczyny z Gdańska będziemy mieli ostre przepisy.To mi sie nie podoba.