Zaloguj się, aby obserwować  
General_Sturnn

Space Marines i świat WarHammera 40.000 [M]

4401 postów w tym temacie

Dnia 11.09.2006 o 20:37, Sita napisał:

Mój ulubiony zkon to Dark Angels i Grey Knights.

Dark Angels ponieważ są oddanymi sługami imperatora, Lubie też ich kolor są ja gdyby "mroczniejsi".

A Grey Knights za ciekawą prace oraz inny niż wszyscy wygląd. W końcu oni są zbrojnym ramieniem
"młota na demony" Ordo Malleus którzy są z kolei "filią" "kochanej" inkwizycji.


Sorak ale za duble posta.

Uwielbiam w wyglądzie Dark Angelów te ich habity w których walczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 20:45, General Sturnn napisał:

z tego co wiem to każdy Zakon jest wierny tylko Imperatorowi i tylko jemu. A jak już mówimy
o niemal fanatycznemu oddani, to raczej Crismon Fists są na pierwszym miejscu.


No niekażdy przecież Herezja Horusa, doprowadziła do tego że wiele chapterów lojalnych dawniej imperatorowi zdradziłą go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście stawiam na marines z serialu "Space: Above and Beyond". W naszym kraju emitowany jako "Gwiezdna Eskadra" przez Polsat pod koniec lat dziewięćdziesiątych. A dlaczego? Bo najbardziej przypominali zwykłych marines :)
Co do W40k Marynatów, to naprawdę dziwi mnie ta nazwa. Dla elity to trochę nie pasuje, bo przecież marines w żadnej armii specjalną elitą nie są.; chociaż maja oddzielną organizację i dowodzenie. To po prosty marynarzyki, które muszą ginąć na lądzie. Radzę powtórzyć sobie informacje o wojnie na Pacyfiku, jakoś amerykańscy protoplasci "Emperor''s Finest" nie byli mniejszymi badassami niż zwykła piechota :) Wiem, że się czepiam, ale jakoś nie trawię otoczki fabularnej tej gry figurkowej. Zbyt dużo zbyt sprzecznych rzeczy jest tutaj wymieszanych.
Ze swojej strony może proponowałbym dyskusję ogólną na temat wszystkich formacji wojskowych, jakie występują w powieściach/filmach SF. Moderatora poprosi się o zmianę nazwy tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 20:55, Kimin napisał:

Ja osobiście stawiam na marines z serialu "Space: Above and Beyond". W naszym kraju emitowany
jako "Gwiezdna Eskadra" przez Polsat pod koniec lat dziewięćdziesiątych. A dlaczego? Bo najbardziej
przypominali zwykłych marines :)
Co do W40k Marynatów, to naprawdę dziwi mnie ta nazwa. Dla elity to trochę nie pasuje, bo przecież
marines w żadnej armii specjalną elitą nie są.; chociaż maja oddzielną organizację i dowodzenie.
To po prosty marynarzyki, które muszą ginąć na lądzie. Radzę powtórzyć sobie informacje o wojnie
na Pacyfiku, jakoś amerykańscy protoplasci "Emperor''s Finest" nie byli mniejszymi badassami
niż zwykła piechota :) Wiem, że się czepiam, ale jakoś nie trawię otoczki fabularnej tej gry
figurkowej. Zbyt dużo zbyt sprzecznych rzeczy jest tutaj wymieszanych.
Ze swojej strony może proponowałbym dyskusję ogólną na temat wszystkich formacji wojskowych,
jakie występują w powieściach/filmach SF. Moderatora poprosi się o zmianę nazwy tematu...



Masz racje troszeczke śię czepiasz :). Ale pomysł ze zminą nazwy tematu dobry, popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 21:00, Sita napisał:

Masz racje troszeczke śię czepiasz :)

No to się rozumiemy... A swoją drogą, to prawie każdy, kto mnie zna, stwierdza, że jestem czepialski. Ja po prostu nie znoszę jak coś w maszynerii trzeszczy :)

Wracając do zmiany tematu: Poczekajmy, aż się inni wypowiedzą, bo widzę, że temat tutaj zmienił się raczej w dyskusję o W40k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 21:08, Kimin napisał:

Wracając do zmiany tematu: Poczekajmy, aż się inni wypowiedzą, bo widzę, że temat tutaj zmienił
się raczej w dyskusję o W40k.

Różnica między Marines a zwykłym mięchem jest taka że ci pierwsi to przede wszystkim oddziały desantowe wojsko które wysyła się w jakieś miejsce bo potrzeba tam szybkiej interwencji i można się tam dostać możem. To specjaliści w akcjach Wodno Lądowych, zdobywania wysp, plaż itp. W przypadku SM rozwija się to na desant z kosmosu :-]
Poza tym... wskaż te "trzeszczenia w mechaniźnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 20:55, Kimin napisał:

Ja osobiście stawiam na marines z serialu "Space: Above and Beyond". W naszym kraju emitowany
jako "Gwiezdna Eskadra" przez Polsat pod koniec lat dziewięćdziesiątych. A dlaczego? Bo najbardziej
przypominali zwykłych marines :)

Byli ok, szkoda tylko że ucieli ten fajny serialik po pierwszym sezonie :-(

Dnia 11.09.2006 o 20:55, Kimin napisał:

Co do W40k Marynatów, to naprawdę dziwi mnie ta nazwa. Dla elity to trochę nie pasuje, bo przecież
marines w żadnej armii specjalną elitą nie są.; chociaż maja oddzielną organizację i dowodzenie.
To po prosty marynarzyki, które muszą ginąć na lądzie. Radzę powtórzyć sobie informacje o wojnie
na Pacyfiku, jakoś amerykańscy protoplasci "Emperor''s Finest" nie byli mniejszymi badassami
niż zwykła piechota :) Wiem, że się czepiam, ale jakoś nie trawię otoczki fabularnej tej gry
figurkowej. Zbyt dużo zbyt sprzecznych rzeczy jest tutaj wymieszanych.

A co do tego to bym się nie zgodził. Racja, że US Marines to nie pełna elita w stylu np. SEAL czy SAS/SBS, Specnaz''u itp. ale to są lepsze jednostki niż zwykła piechota, o rygorystyczniejszym troszkę treningu i wymaganiach stawianych kandydatom, podobnie zresztą jak np. w US Army 82-ga i 101-wsza dywizja powietrzno-desantowa
A moim ulubionym zakonem są Raven Guard, zakon, który specjalizuje się w Deep Strike''u i to w nim właśnie lubię, to zakon, który robi to, do czego SM zostali stworzeni czyli szybkie i bardzo precyzyjne a jednocześnie bardzo osłabiające przeciwnika uderzenia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do tego,że marines nie stanowili elity wśród wojsk. Natomiast w WarHammerze są elitą i to rzecz niezaprzczalna... Odpowiednikiem zwykłych Marines są Gwardziści imperialni, mięso armatnie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 21:19, General Sturnn napisał:

Co do tego,że marines nie stanowili elity wśród wojsk. Natomiast w WarHammerze są elitą i to
rzecz niezaprzczalna... Odpowiednikiem zwykłych Marines są Gwardziści imperialni, mięso armatnie
i tyle.

Neee Gwardia to odpowiednicy zwykłych żołnierzy. W angielskim jest odpowiedni skrót na zwykłych piechociarzy G.I. (kojarzy się z czymś :-> ??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.09.2006 o 21:21, Hubi Koshi napisał:

Neee Gwardia to odpowiednicy zwykłych żołnierzy. W angielskim jest odpowiedni skrót na zwykłych
piechociarzy G.I. (kojarzy się z czymś :-> ??)



Nie G.I tylko IG :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 21:24, General Sturnn napisał:

Nie G.I tylko IG :p

Nie zrozumiałeś mnie. IG to Imperial Guard z WH40k za to G.I. to Goverment Issue to zwyczajni piechociarze w US Army.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 21:32, Hubi Koshi napisał:

> Nie G.I tylko IG :p
Nie zrozumiałeś mnie. IG to Imperial Guard z WH40k za to G.I. to Goverment Issue to zwyczajni
piechociarze w US Army.



Ach faktycznie, wybacz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 21:13, Hubi Koshi napisał:

Poza tym... wskaż te "trzeszczenia w mechaniźnie"

Chcę tylko zaznaczyć, że mam wiedzę o W40k z kilu numerów White Dwarfa, które czytałem i gry DoW. Więc, niektóre "trzaski" mogą wynikać z braku informacji. Proszę więc o wyrozumiałość :)
Najpierw może uczepię się technologii:
Jak mi wiadomo, marines chaosu zbuntowali się jakieś kilka tysięcy lat przed okresem, w którym osadzona jest akcja gry, a używają swojej wersji Predatorów. Ja interpretuję to tak, że predatory są w służbie właśnie od tych kilku tysięcy lat. To wydaje mi się dość dziwne, bo przecież technologia musiała się rozwijać. Imperium nie mogło być w swoistej hibernacji technologicznej, kiedy pojawiały się nowe zagrożenie, chociażby w postaci Tau.
Dziwi mnie też przywiązanie marines do kodeksu, który przez te wieki powinien stać się ich największą słabością. Wnioskuję, że wszystkie procedury i "zagrywki taktyczne" stosują właśnie według tego pradawnego dzieła. A jak już Sun Tzu pisał w swojej "Sztuce Wojennej", że wroga trzeba zaskakiwać, a działania przewidywalne prowadzą do klęski. Rasy inteligentne, które wyciągają wnioski z porażek( czyli orki odpadają), powinny ich rozpracować i wykorzystać tę słabość. Oczywiście tak jak pisałem wyżej, mogę się bardzo mylić.
>W przypadku SM rozwija się to na desant z kosmosu :-]
Nie kwestionuję sposobu, w jaki Warhammerowscy SM dostają się na pole bitwy, jednak podobnie robi Gwardia. Chodzi mi o to, że gdy pierwszy raz usłyszałem o tych marines to raczej myślałem o takim zwykłym mięchu, które wykrwawia się, żeby zdobyć jakiś przyczółek. Nie spodziewałem się, że to mało liczne elita. Dlatego wolałbym mniej mylącą nazwę dla tej formacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szczególnie przypadli mi do gustu jeszcze StarCraftowi Marines :D Polecam książki osadzone w świece StarCrafta a szczególnie trzecią częśc. Tam jest dokładnie pokazane jak się robi Marines Konfederacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Adeptus Mechanicus - i wszystko jasne. Wyraźnie zabraniają myśleć (!) o zmianie sprzętu. Po co zmieniać coś, co sprawdza się bardzo dobrze? Ludzie, którzy myślą inaczej uznawani są za heretyków. Wiadomo jak kończą.

Dnia 11.09.2006 o 21:50, Kimin napisał:

Dlatego wolałbym mniej mylącą nazwę dla tej formacji.


Space Marines :)

Zresztą kto mówi, że uniwersum Warhammera należy porównywać do naszego, skoro w zwykłym Warhammerze tłucze się na dobrą sprawę kilka ras, których na Ziemi nigdy nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co do sprzętu. Jak wiemy z historii WarHammera, ludzkość zatrzymała się na pewnym etapie.Tak zwany Mroczny Wiek technologii. Potem ludzie przestali gonić za techniką widząc, że stare rozwiązania sprwadzały sie najlepiej. Tak np. Kapłani maszyny konserwóją tylko sprzęt a fabryki na marsie dalej produkują pancerze i prostrzy sprzęt.
A nowe zagrożenia jak np. Tau padały od starych dobrych bolterów tak samo jak Marines Chaosu 10 tys. lat wstecz :p
Kodeks Adeptus Astrates nie zawiódł nigdy. Został on stworzony przez primacha Ultramarines po Herezji Horusa. Zagywki taktyczne SM mają w małym palcu, w końcu od 10 tysiecy lat nie mają innego zajęcia jak walka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A włąśnie mam takie pytanko. Ponieważ moja wiedza o W40K pochhodzi tylko z gier{DoW, Chaos gate itd...} i troszke z bitewniaka {którego niestety sam nigdy niemiałm za biedny na jego jestem}, czy może mi ktos powiedzieć czy uniwersum W40K to ja gdyby rok 40.000 zwykłego Warhammera Fantsy Batle. No bo jest kilka podobieństw, imperium, orkowie.

A i mógłby ktoś polećić jakąś stronke o uniwersum W40K na której będzie opisane wszystko od początku do końca historia wszystkich ras, sprzęt itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.09.2006 o 20:48, Sita napisał:

Sorak ale za duble posta.

Uwielbiam w wyglądzie Dark Angelów te ich habity w których walczą.


Mój ulubiony zakon to też Dark Angels :) Zgadzam się z Tobą, dzięki tym habitom mają oni w sobie to coś... I jeszcze te ciemno-zielone barwy i ci dowódcy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować