Zaloguj się, aby obserwować  
PsyhoSpider

Seria Football Manager - temat ogólny [M]

4504 postów w tym temacie

Dnia 24.09.2010 o 17:43, matui1996 napisał:

Tyle to ja już wiem :) Ale chodzi mi w jaki sposób zapisac ,bo po zapisaniu przeze mnie
po prostu jest tak jak było.

A zaczynasz nową grę wybierając tą nową, wyedytowaną bazę danych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 24.09.2010 o 18:28, misioo napisał:

> po prostu jest tak jak było.
A zaczynasz nową grę wybierając tą nową, wyedytowaną bazę danych?


A jak włączyc tą wyedytowaną baze danych ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2010 o 19:21, matui1996 napisał:

A jak włączyc tą wyedytowaną baze danych ??

Akurat w tej chwili nie mam fma zainstalowanego, więc nie sprawdzę, ale zdaje się że kiedy uruchamia się ''nową grę'' w głównym menu to w pierwszym okienku jakie się pojawi powinien być wybór wersji bazy danych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2010 o 19:25, misioo napisał:

Akurat w tej chwili nie mam fma zainstalowanego, więc nie sprawdzę, ale zdaje się że
kiedy uruchamia się ''nową grę'' w głównym menu to w pierwszym okienku jakie się pojawi
powinien być wybór wersji bazy danych.


Niestety u mnie nie pojawia się coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2010 o 19:27, matui1996 napisał:

Niestety u mnie nie pojawia się coś takiego.


Dajesz Nowa Gra i masz tabelkę z wyborem bazy danych niżej masz taki kwadracik gdzie możesz wybrać dodatkowe pliki z edytora czy jakoś tak to się nazywa zaznacz go... Nie pamiętam dokładnie ale nie sprawdzę bo nie mam zainstalowanej gry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2010 o 19:39, matui1996 napisał:

Gdy robie Nowa Gra to od razu wyskakuje Wczytywanie bazy danych i później wybór zespolu
i jest tak jak było.


A masz zainstalowane patche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2010 o 19:43, matui1996 napisał:

Tak, to od tego??


Sądzę, że nie bo ja nie mam takich problemów.
Masz screena, którego znalazłem w sieci i masz tą tabelkę z pokazanym ów miejscem gdzie masz kliknąć ;)

20100924194814

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2010 o 19:43, matui1996 napisał:

Tak, to od tego??


Wręcz przeciwnie.:D Po kliknięciu w ''Nowa Gra'' powinieneś mieć do wyboru różne bazy - domyślną, 10.2 i 10.3, widocznie instalowałeś łatki bez baz(zdaje się, że jest taka wersja).
Swój update wrzucasz do:
C:\Users\User_Name\Documents\Sports Interactive\Football Manager 2010\db
Zrestartuj grę i wtedy powinieneś mieć tę nową bazę do wyboru.:>

@Isildur - jak edytował i zapisał całą bazę, to powinien kliknąć jednak nieco wyżej.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moje dziecinki* z Leeds zaczynają robić się niebezpieczne na arenie międzynarodowej.:> Obrazek numer jeden pokazuje cokolwiek nieudany finał Ligi Mistrzów, zaś numer dwa rewanż w półfinale sezon potem. Jak widać, nie warto drażnić młodzieży...:P

* - wspomagane Adlerem, Zapatą i Aguero, ale od kogoś w końcu muszą się uczyć.:)

20100927215103

20100927215134

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.09.2010 o 19:51, Nephren-Ka napisał:

@Isildur - jak edytował i zapisał całą bazę, to powinien kliknąć jednak nieco
wyżej.:P


A to sorry, źle zrozumiałem jego posta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem udało mi dograć sezon do końca i jakby przy okazji trafiło się jedno z najbardziej dramatycznych spotkań, jakie rozegrałem. Mowa o finale Ligi Mistrzów do którego tak ładnie przedarłem się przez Real Madryt powyżej.:>
Tam jak zwykle czekała sobie Barca, którą udało się zaatakować od pierwszych minut - coś a''la pojedynek zawodnicy Leeds vs. Victor Valdes i to bramkarz dumy Katalonii wychodził zwycięsko z każdego pojedynku . Co gorsza, po jednej z pierwszych jego udanych interwencji poszła kontra i Alexis Sánchez pokonał Adlera już w 6 minucie(po absolutnie genialnym podaniu przez pół boiska Iniesty). Lubię konsekwentnie trzymać się swojej taktyki, więc mimo niekorzystnego wyniku atakowałem dalej - Valdes dalej wyśmienicie bronił absolutnie wszystko, Barca odgryzała się szybkimi atakami ofensywnego trio Messi - Pato - Sánchez(proporcjonalnie na 2 nasze akcje w ofensywie przypadała 1 hiszpańska). Takim rytmem mecz toczył się aż do doliczonego czasu gry(w drugiej połowie na boisku pojawił się m.in Vaclav Kadlec, nasz najlepszy snajper, któremu na tydzień przed meczem rezerwowy obrońca na treningu rozwalił głowę...).
Sędzia podarował całe 4 minuty nadziei, z dystansu rozpaczliwie(i znakomicie!) uderzył Davidovic i już chciał zbierać gratulacje kolegów, jednak mógł tylko podziwiać refleks Valdesa. Wywalczył jednak rzut rożny, który okazał się kluczowy dal przebiegu spotkania. Pod bramką Barcy od razu pojawił się Rene Adler i nastąpił ostateczny atak - pierwsze dośrodkowanie pewnie wybił Pigue, z drugim równie łatwo poradził sobie Czyhrynski. Na szczęście dalej wybijali piłki na cornery, a za 3 razem Davidovic słusznie uznał że wrzutki na aferę w pole bramkowe nic nie przyniosą. Zaraz przed linią pola karnego czyhał Aguero i to on tym razem otrzymał płaskie i silne podanie tuż przy ziemi. Uderzył bez zastanowienia, z pierwszej piłki i... skiksował - piłka po koźle leciała niezbyt szybko w stronę lewego słupka bramki VV, gdzie akurat znajdował się strzec jedynego dotąd gola, Sánchez. Chciał jak najszybciej wyekspediować futbolówkę jak najdalej i... także skiksował, z tragicznym w skutkiem dla swojej drużyny - piłka ocierając się o poprzeczkę wpadła do bramki. Zawodnicy Barcy stali jak wryci, moi wręcz przeciwnie biegali jak szaleni, sędzia zarządził dogrywkę. Tam nastąpił już lekki pogrom - w 94 minucie Zapata wyłuskał piłkę od Pedro, podciągnął kilkanaście metrów do przodu i podał do Kadleca, ten zszedł na prawe skrzydło i zagrał w ciemno na środek, do wychodzącego na pozycję napastnika Uusitalo(nominalnie rozgrywający). Fin przyjął, spojrzał i uderzył silnym, plasowanym strzałem po długim słupku VV - sekundę po tym odbierał gratulacje od reszty drużyny i ławki rezerwowych.:) Barca totalnie straciła wiarę w sukces, Davidovic dośrodkował z kolejnego kornera idealnie na głowę Kadleca, w powietrzu uprzedził go Badstuber, jednak pechowo zagrał piłkę ręką. 11 pewnie wykonał Vaclav i w 116 minucie przypieczętował zwycięstwo 3-1.:)

Cel na najbliższy sezon - wprowadzić kolejnych wychowanków do pierwszej drużyny(kilku weteranów odejdzie pewnie) i spróbować obronić LM, co ostatnio udało mi się w CM 01/02.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niezła historia. :) Nephren, a w jakim trybie grałeś, w 2D, czy w 3D? Ja miewałem niegdyś takie mecze, że po pierwszej połowie przegrywałem 0:4, po czym do 85 minuty wygrywałem już 5:4, a potem... przegrałem 5:6. Ale to chyba jeszcze za czasów FM06. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2010 o 10:18, MarchewaSoler napisał:

Niezła historia. :) Nephren, a w jakim trybie grałeś, w 2D, czy w 3D? Ja miewałem niegdyś
takie mecze, że po pierwszej połowie przegrywałem 0:4, po czym do 85 minuty wygrywałem
już 5:4, a potem... przegrałem 5:6. Ale to chyba jeszcze za czasów FM06. :P


Klasyczny 2D, ale potem oglądałem sobie w zwolnionym tempie w 3D - żeby dokładniej zaobserwować genialność moich kopaczy.:D
Takich powrotów jak Ty nie widziałem w tym FM. Za to w starszych wersjach kilka razy z 0-3 udało się wyrównać czy nawet wygrać. Teraz moja drużyna jest już za dobra i raczej rzadko coś wtapiam(ale zdarza się), właśnie pobiłem słynny rekord meczów bez porażki Arsenalu z sezonu 2004-05.:> Złote dzieci rozwijają się świetnie i regularnie wgniatają w ziemię każdego...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2010 o 16:46, MarchewaSoler napisał:

Raz czy dwa razy takie coś mi się zdarzyło, Arsenalem grając. Sam byłem tym nieźle zdziwiony,
no ale mecz to mecz. ;)


Panie, ja takich dobrych zespołów nie prowadzę.:P Co prawda po pewnym czasie(większym lub mniejszym) znacznie zwiększam reputację, ale to pewnie już nie to samo.
Obrazkowo mam tylko jeden comeback z FM 2008 kiedy grałem Redditch, poziom słaby, ale za to w finale krajowego pucharu ''dla ogórków''.:D
BTW - widzę ogólnie, że ofensywnie grasz - czyli tak samo jak ja.:) Chociaż drużyna ma zadania pół na pół podzielone równo.

Dnia 03.10.2010 o 16:46, MarchewaSoler napisał:

I nie z 2004-2005, tylko z 2003-2004. ;)


FM twierdzi, że te 49 spotkań wypadło między 4.5.2003 a 24.10.2005 także w sumie to się chyba 3 sezony na to złożyły.:>

20101003202030

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2010 o 20:23, Nephren-Ka napisał:

Panie, ja takich dobrych zespołów nie prowadzę.:P Co prawda po pewnym czasie(większym
lub mniejszym) znacznie zwiększam reputację, ale to pewnie już nie to samo.

No, ja głównie takie zespoły prowadziłem, ale w CM 4 np. to Świt Nowy Dwór Maz. prowadziłem. Ale bez większych rezultatów.

Dnia 03.10.2010 o 20:23, Nephren-Ka napisał:

Obrazkowo mam tylko jeden comeback z FM 2008 kiedy grałem Redditch, poziom słaby, ale
za to w finale krajowego pucharu ''dla ogórków''.:D
BTW - widzę ogólnie, że ofensywnie grasz - czyli tak samo jak ja.:) Chociaż drużyna ma
zadania pół na pół podzielone równo.

Tak, ofensywnie. Można to porównać do gry Kanonierów w dzisiejszym spotkaniu, choć mnie zdarzało się wygrać mecze z taką Chelsea. ;)

Dnia 03.10.2010 o 20:23, Nephren-Ka napisał:

FM twierdzi, że te 49 spotkań wypadło między 4.5.2003 a 24.10.2005 także w sumie to się
chyba 3 sezony na to złożyły.:>

W 2003/2004 Arsenal nie przegrał żadnego spotkania w lidze, a dalej... Nie wiem, jaki jest dokładna data pierwszej porażki od początku sezonu 2003 roku, ale nie chce mi się wierzyć, że do października 2005 tak trzymali.
No, i wiki mówi, że: "Najwięcej kolejnych meczów bez porażki w lidze – 49 (7 maja 2003 – 16 października 2004) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.10.2010 o 21:56, MarchewaSoler napisał:

No, ja głównie takie zespoły prowadziłem, ale w CM 4 np. to Świt Nowy Dwór Maz. prowadziłem.
Ale bez większych rezultatów.


Czyli coś jak moje Leeds, oczywiście w odpowiedniej proporcji Anglia > Polska. Czasu CM 4 przypominają mi najbardziej zabugowaną grę w historii(żaden ''goły'' FM nie osiągnął takiego poziomu). Co innego następca, CM 03-04, którego wspominam bardzo miło do tej pory.:)

Dnia 03.10.2010 o 21:56, MarchewaSoler napisał:

Tak, ofensywnie. Można to porównać do gry Kanonierów w dzisiejszym spotkaniu, choć mnie
zdarzało się wygrać mecze z taką Chelsea. ;)


Heh, żebym to ja widział ten mecz właśnie.:P Ale ogólnie domyślam się, o co Ci chodzi, parę spotkań się jednak widziało. Moja taktyka w FM(2010) akurat jest zupełnie anty-angielska, bo nie używam w teorii skrzydłowych(ich rolę spełniają boczni obrońcy) i gram diamentem.:>

Dnia 03.10.2010 o 21:56, MarchewaSoler napisał:

W 2003/2004 Arsenal nie przegrał żadnego spotkania w lidze, a dalej... Nie wiem, jaki
jest dokładna data pierwszej porażki od początku sezonu 2003 roku, ale nie chce mi się
wierzyć, że do października 2005 tak trzymali.
No, i wiki mówi, że: "Najwięcej kolejnych meczów bez porażki w lidze – 49 (7 maja
2003 – 16 października 2004) :P


Czyli się pewnie angielski research walnął.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować